Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzia111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzia111

  1. ot uroki ciazy powiadasz Luxor???;) ale co ja bym oddala za tego szczura:) brydziuchna doczekacie sie swojego wymarzonego gniazdka z duza wanna...a wiesz co ja bym oddala zeby miec mniejsze mieszkanie ale za to blizej miasta, oj juz mam dosyc dojazdow do pracy tym metrem, autobusami:( a samochodzik mial byc moj wlasny ale niestety plany sie pozmienialy i nici:( a poza tym oplaty nam skubance za wjazd do miasta zrobili i to wcale nie male:(
  2. az mi skrzydla urosly Luxor;), hiii moj M tez powtarza ze drugiej takiej rozdartej, upartej i wrednej nie znajdzie na calej ziemi;););)...hmmmmm....dziwne;)
  3. no, to juz konflikt macie;) ja tez nie lubie sie wylegiwac w wannie (czasem fajno przy swieczuchach i winie) ale ogolnie to ja zwolennik szybkiego przysznica ..;) moj M za to lubi w waniece sie poplumkac ...
  4. zimny prysznic jednak cuda potrafi zdzialac;) jak nowo narodzona andzia wylazla i nawet gleby nie zaliczyla - gleby i kibelka;) a to juz cos bo M zabronil mi za drzwi nog wystawiac z mysla zeby ich przypadkiem nie polamac...;)
  5. ja tam ze swojego zadowolona;) - co tam ze andz na tym swiecie cala masa - i tak kazda oryginalna i jedyna w swoim rodzaju:p;););)
  6. sliczne imeie Luxor ....faktycznie duzo Julek ostatnio ale najwazniejsze ze Wam sie podoba;) Domis kochanie a co tam u Ciebie??? dojechala??? moze u ciebie jakies radosne nowiny beda - oj przydalo by sie dobra passe zapoczatkowac....
  7. no cuz Luxor - naprawde slicznie wygladacie;) tak promiennie i szczesliwie - chcialabym i ja sie kiedys takiego stanu doczekac;)
  8. a jakze, chetnie brydzia;) ja to ostatnio jakas sflaczala jestem i nawet winem nie potrafie sie delektowac - jak herbate popijam;)
  9. Boze Luxor u ciebie juz 32 tydzien...a jakby to wczoraj blo!!!!
  10. no - ale cierp cialo... hej wielorybku;) jak tam mala baletnica sie miewa??? brydzia a wiec nad jakim sprzetem sie zastanawiasz???? ja postanowilam sie nie meczyc i lampka wina ;) sie podleczyc;)
  11. hej brydziuchna;) ja dzis marnym kompanem bo wczoraj winska popilam i dzisiaj nie tylko przez okropna pogode sie zwijam ale i kacor meczy:( zygansko i glowa wielka:(.. ja sie tam na kompach nie znam ale jedno co ci moge polecic to dell - ja juz mam pare latek laptopa i strasznie zadowolona jestem... wiem ze compaq tez dobry sprzet!!! ale tu by sie jakis fachowiec przydal;) ide cos na zab wrzucic bo jak by nie bylo zaladek pusty:(
  12. hej, hej... buuuuuuuu - a mi tak glowa peka ze szok, aaaaaaa...tak zawirowan w pogodzie dawno nie bylo, skwar i duchota i tak strasznie nie ma czym oddychac:( a tu pustki widze, nie ma juz nas za duzo na topiczku oj nie:( ituniu - mam nadzieje ze wredna @ pozwolila ci choc troche pobawic sie na weselu Domi - w Anglii juz??? ja sie przyszlego weekendu nie moge doczekac bo znajomi przyjezdzaja i w sumie w 11 osob jedziemy nad wode, trzy domki wynajete jeszcze zapasy alkoholowe izywieniowe zrobic i bedzie dobrze;) milej niedzieli babki;)
  13. przykro mi iti - strasznie mi smutno ze nie udalo sie a naprawde sie cieszylam i wierzylam...... trzymaj sie dzielnie... wiem ze slowa nic nie pomoga ale my cieplo o Tobie myslimy...
  14. a co do inseminacji to ide do ginka i musze sie popytac co i jak - wiesz u nas troche sprawa inaczje wyglada, nie ma tak jak w PL tylu mozliwosci, jest jedna czy dwie kliniki w sztokholmie i musze to sprawdzic..wiem ze jak sie w kolejce na inv czeka to proponuja inseminacje w miedzyczasie...zobaczymy!! a pomykam juz do wanny;) papatki kochanie;)
  15. ide sie pomoczyc i do wyrka bo mi sie oczeta zamykaja:) trzymaj sie brydzia;) dobrej nocki slonce;)
  16. tak - masz racje - wiemze pokochalabym jakas mala i bezbronna osobke tak samo mocno jak swoja, wiem i tez juz mi rozne mysli ostatnio kraza... czekamy na odpowiedz o in vitro i jak dobrze pojdzie to juz od trzech miesiecy prawie w kolejce stoimy. Jezeli sie nie uda naturalnie to musze wirzyc ze in vitro sie uda za rok, moze wczesniej!!! a Wy kochana - tulic swoje tez bedziecie!!!
  17. iti kochana - trzeci pozytywny bedzie, zobaczysz!!!!! glowka do gory - bedzie dobrze:)
  18. wiesz ze tego mi bylo potrzeba dzisiaj brdziuchna;9 takiej wlasnie rozmowy bo skoro Ty wierzysz ze sie uda a tylo juz przeszlas to i mnie sie kiedys uda, nam sie uda;) dzieki robaczku i duze buziale dla Ciebie... jak to moj M zawsze mawia (mawial kiedys w sumie jak jeszcze nie myslelismy o malenstwie) - taka ladna i nie w ciazy;) ale bedziem, bedziem;)
  19. bo wiesz brydziuchna - wlasnie tak sobie pomagam - praca, cwiczenia, szkola itp. i czasu za duzo nie ma, i glowa tyle nie mysli ale pomimo tego wciaz smutno jednak - juz tak czlek zbudowany... a wytrwalosc wytrwaloscia a ja musialam zgubic pare dobrych kilo;) juz prawie jest ok, waga prawie taka jak dawniej chociaz wiadomo ze z kazdym rokiem bedzie gorzej - dlatego juz nigdy nie pozwole zeby sie tak \"zapuscic\", hiii..bo niezla klusia ze mnie byla...
  20. a co do iti to naprawde mam nadzieje ze sie robaczkowi naszemu udalo, Ona taka spokojna i pelna nadziei byla, nigdy nie watpila ze jej sie nie uda, jak @ przychodzila ze spokojem ja przyjmowala, mowila ze moze nastepnym razem!!! i oby, oby ituniu;) mocno wierzymy ze sie uda!!! ze sie udalo!!
  21. jezdemmmmmmmmm brydzia;) ale sie wypocilam, uffff...nie ma to jak na odstresowanie pocwiczyc;) musialas przeoczyc brydzia ale ja juz robilam to badanie-przed wakacjami;) i wsio ok bylo;) plemniki sie skubane ruszaly jakos 10 godzin po;) i nawet bylo juz po owulacji stwierdzil gin czyli musialo ich byc wiecej tuz przed no i badz tu madry - nie wiem co moge jeszcze zrobic, chyba tylko czekac:(
  22. sama nie wiem jak to brydziuchna jest - mysle ze jezeli czlowiek zdrowy i wsio ok to i lekarza sie chwali... mysle ze w Twojej sytuacji ktos zawinil jednak po zabiegu, ze cos bylo nie tak...ale kto to moze wiedziec??? najwazniejsze zebys teraz przekonala sie ze z Twoim cialem i organizmem wszystko ok... widzisz, niby u nas wsio ok ale jednak nam sie nie udaje i wszysko zawodzi ...a gdzie przyczyna niepowodzen??? nie sadze zeby to stres czy cos... ide popedalowac troszke, ale wroce ;) a Ty kochana co tak o samych kanapkach do pracy, co??? ktos ci lanie zaraz zrobi - trzeba dbac o siebie i Ty - zwlaszcza teraz - zrozumiano!!!!
  23. a bigosik normalny;) tyle ze wszystko na oliwie i mieska mniej i boczus i kielbaska chuda, ale za to winka sporo wlalam;););).. i pacnie, oj pachnie;)
  24. a bo brydzia do dupy to wszystko... z czego tu sie cieszyc ?? niby wszystko sie uklada i w pracy, szkole i zyciu ale do pelni szczescia ciagle za malo:( takie zycie, nie wiedziec czemu nam tak los sciezki uklada, dlaczego nam kreci a innym prostuje?? nie wiem, w jakis tez melanholijny nastroj wpadlam i pomimo tego ze ostatnio zycie towarzyskie kwitnie to jednam ciagle rozmyslam... ach, nic innego nie pozostalo jak czekac... a u Was brydzia jak sprawy wygladaja??? juz ok ze zdrowkiem twym? tez pokrecona droge do szczescia masz ale miejmy nadzieje jakos to bedzie niedlugo...
  25. zmykam;) iti baw sie dobrze na weselu i wracaj z dobrymi nowinami .. niech no sie zisci marzenie Twe :) trzymajta sie... a glowa peka ze ho, ho...
×