Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzia111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzia111

  1. OLKA - powiem ci ze nasza sypialnia z ikei nie przetrwala dlugo:( nie wiem, moze taka feralna byla ale raczej kiepski material... i do tego ja ja skrecalam a gdy mocniej sie srubki dokrecilo to poprostu pekalo w tym miesjcu:( no i nie wiem czy przetrwalaby roskrecenie i ponowne skrecenie... http://www.ikea.com/se/sv/catalog/products/S69825565 tu masz linka... moim zdaniem troszke dolozyc i kupic cos co bedzie latami sluzyc ...i pamietaj - najwazniejsze to dobrac dobry materac, my mamy hästansa i jest genialny...¨ a, i przepraszam, najwazniejsze to miec z kim spac;););) a u Was niebawem trojka!!!!
  2. tez bedziemy tesknic,ale moze uda sie wpadac w pracy:) w jakich godzinach bedziesz pracowac????
  3. hej brydziuchna, nie, nie i jeszcze raz nie!!!! nie zostawiaj nas
  4. :) czolem:) Luxor - no to bedzie corcia, fajnie...niech zdrowo rosnie i mamie kopniaczki sle ale delikatne;) brydzia - super wiesci...dobrze ze obeszlo sie bez zadnych infekcji i tym podobne, teraz do wanienki i popluskac sie ostatni raz:) my mamy wanne i powiem szczerze ze nie wyobrazam sobie zycia bez niej:), nie lubie dlugich kapieli a mimo to wody po brzegi, piana i babelki...mamy tak wielka lazienke ale tak beznadzijnie rozmieszczenie ze szok :( planujemy pozmieniac kiedys wsio i prysznic sie zmiesci:) no wlasnie, jutro zafunduje sobie kapiel bo ostatnio po tym hsg tylko prycha i co ciach, prach:p
  5. hej brydziuchna.. blondynka nie blondynka- ja ruda i szafki, polki z ikei krecilam i nawet skrecilam:), jedyne z czym mialam problem to z taka ala kanapa..do pokoju malutkiego chcielismy poki co cos kupic i taka tania z materacem i deseczkami takimi dziwnymi,..no ale nic - wyszlo tak ze M to zrobil a co sie naklocilismy przy tym, oj... meble z ikei dobre sa jako takie przejsciowki, jak ktos startuje z nowym mieszkaniem, kasy brak...ale nie dluzej:( My juz i lozko i stol i krzesla powymienialismy na \"trwalsze\"... milego latania brydziaa..i oby wsio ok. bylo..
  6. no begus, nie ma sie czym martwic...przeciez t ze maly ma w sobie tyle zapalu, ze chce chodzic do kosciolka to moim zdaniem dobrze, nie wiem, moze mowie tak bo sama chodze i wierze mocno... Luxorku - mysle ze kazda kobietka w ciazy troche sie o swoje dzidzi obawia, ale meza na smyczy trzymac tez niedobrze,co:p...
  7. hej begus, wlasnie myslalm o Tobie - telepatia normalnie;).. to powodznia Luxor, nie sie maluszek tak nadstawi by pokazac klejnoty swe:)...a powiedz no doswiadczona ciezarowko jak to tam z tym sexem u Ciebie teraz, co??? mozna czy nie mozna???
  8. Luxor, oj, oj...no to niech malenstwo pokaze co tam kryje:)... ja na chlopa stawiam, nie wiem czemu;).. strasznie fajno z takim brzusiem latac, najwazniejsze ze i z Toba i z malenstwem ok.
  9. iti - fajnie, Paryz ach, ja bylam tam na spotkaniu z Ojcem Swietym jeszcze w ogolniaku...ale wybralabym sie tam jeszcze raz - tak na romantyczny weekend we dwoje....
  10. Luxor, ranny ptaszku Ty..:) witajcie kochane... Luxorku alez szczuplutka jestes, slicznie wygladasz a bratowa to ktory miesiac (tydzien).. Olinek dzieki za info, no wlasnie pisalysmy z brydzia ze korka co lekarz to inaczej:(, co kraj to inaczej nie wiedziec dlaczego - przeciez wszystkie takie same jestesmy..:) z tym \"pukaniem\" to ci powiem ze sama bym nie chciala tak zaraz po bo balabym sie, bez kapieli w wanie tez przezyje:):):) co do samej inseminacji to jezeli nadal klapa bedzie to moze dopiero po nowym roku, nie wczesniej, no moze grudzien;) ale do tego czasu mam nadzieje i goraco wierze ze sie uda, ze faktycznie cos \"chlopakom\" meza droge utorowalo i teraz ino patrzec jak gnaja do celu :) do tej pory mialy kaski na glowach jak to moj M mawia:) ja dzisiaj sobie szefuje w firmie i olewam system - co trzeba zrobie nic ponad to:p:p:p ps. brydzia czy aby sie w tych paczuszkach, workach nie zakopalas???nie potrzebujesz pomocy ...???aaaaaaa, czy nowa pralke testujesz - wirowanie???
  11. Olinek inseminacja to tez przeciez jak gra na loterii - albo sie wygra albo nie!!! tez wlasnie gdzies o tym czytalam, ze wrogosc sluzu moze wyjsc takze u par z dluzszym stazem, par ktore nawet maja dzieci ale nie bylam pewna a nie moglam nigdzie tego doczytac. Ja dla swietego spokoju postaram sie zrobic jeszcze to jak nie we wtorek (nie wiem czy gin gdzies to dalej wysyla czy u nich na miejscu w laboratorium) to pewnie po wakacjach - poczatek sierpnia... no i co do tego rozpierania Olinek ja tez czulam, pisze ze poszlo gladko bo jak mowisz duzo sie czytalo na ten temat i kazdy straszyl, a tu nie taki wilk straszny...:)nie plamilam krwia, dziwny kolor uplawow jakies dwie, trzy godzinki po i tyle, do tego zakaz sexu i kapieli przez pare dni, jak narazie ok. - odpukac!!! ale widze ze teraztroszke mocniejsze podejscie zrobilas do zabiegu inseminacji, co??? Powiedz, czy np do tego zabiegu musialabym, musielibysmy z M byc dluzszy okres w PL, dwa tygodnie wystarcza??? i trzeba wierzyc ze sie uda bo niby dlaczego ma sie nie udac, co kochana??? glowka do gory:)
  12. hej, taaaaakk Olinek, ja juz po i powiem ci ze balam sie nie tyle bolu co wyniku zabiegu...ale na szczescie wszystko ok. ni i byl taki moment jak mowisz rozpierania ale to trwalo zaledwie kilka sekund... co do szansy w tym cyklu - no trudno, nic nie poradze ale warto sie starac;)...ide do ginka we wtorek to popytam a jak mozesz to powiedz Olonek czy Ty mialas badanie na wrogosc sluzu??? a w sumie chyba glupio pytam bo przeciez wy juz dzidzie jedna macie a nie wiem czy zachodza jakies zmiany jezeli chodzi o te sprawy z biegiem czasu ale chyba nie, co???? wiem ze probke pobiera gin w 8-12 godzin po stosunku...wizyta o 9 rano to musze zwerbowac M do \"pracy\" tak kolo polnocy;);););)... dobra, lece pokrecic tylkiem troche i spalic co nieco;)
  13. to prawda, tutaj masakra, wszystkie na jedno kopyto i do tego nie ladne:( ja sie zastanawiam wlasnie czy jezeli hsg mialam wczoraj i to byl 7dc czy normalnie bede miala owulacje i czy moglaby dojsc oczywiscie teoretycznie do zaplodnienia czy raczej ten cykl stracony??? no bo tego juz sie nie dopytalam a nie chce mi sie co miesiac latac u mojego gina na fotelu..nic, moze jednak sprawdzi a i dopytam sie we wtorek_) pa dziewuszki...
  14. oj to przechlapane brydzia a M dzielnie sie trzyma:)... pa iti - ja tez zmykam chociaz nigdzie mi sie nie spieszy, M wieczorkiem w domciu ale moze polaze po sklepach, przeceny sie zaczynaja chociaz i tak sobie obiecalam ze dosyc, ze w Polsce sobie cos kupie, ale to buty bo tu klapa na maxa!!!:(
  15. supcio faceta masz, ale moze \"pomagasz\" mu w jakis inny sposob:p:p:p, tfuuuu, andzia ty zberezniku!!! iti - i maly i Ty supcio, :):):).. milego popoludnia kochane ja tez niebawem znikam;)
  16. zgadlas brydziuchna;););););););););)... aaaaaaaaaaa, ja mam pare dni wstrzemiezliwosci ... sie juz sprawdza poczte iti - dzieki ...
  17. moj M w Polsce to pewnie pocwiartowany by juz byl na to swoje kolano...:( wiem bo kumpel ktory zawodowo gral w pilke mial to samo i teraz co??? praktycznie kaleka:( na rencie w polsce - wiem ze to jakies 5 lat temu bylo ale...a tak moj ma tylko trzy naciecia i pare srubek w kolanie, pewnie, o pilce moze zapomniec ale jest na tyle sprawny ze sam sobie radzi, pracuje a i czasem zone pogoni;)...
  18. wlasnie, nie rozumiem dlaczego co kraj to obyczaj jezeli mozna to tak nazwac...nie dotyczy to tylko ginekologii czy poloznictwa..
  19. zaciskamy piastki aby \"tam\" wszystko ok. bylo...by wszystko wrocilo do normy...
  20. a powiedz brydzia, fizycznie jak sie czujesz??? i kiedy mozecie sie zaczac starac???
  21. to prawda brydziaa - wielu kobietom to jednak pomaga, wiele dzieciaczkow przetrwalo dzieki \"wspomagaczom\"...czasami sie da przechytrzyc los, nie wiem - przeznaczenie, czasami niestety nie!!!
  22. no, no brydziaa;)...kombinator maly:)..ja tak teraz robie, ostatnio na egzaminie koncowym ze szwedzkiego trzeba bylo mi ksiazke przeczytac a andzia przeczytala owszem ale jak przyszlo napisac strzeszczenie i to nie na 1 s, dwie strony to sie andzia pogubila...i troszke sama, troszke przy pomocy internetu wykombinowala piekny esej:):):)...teraz mnie to z angielskiego czeka ale to juz nie przelewki beda:( iti - to masz glowke pewnie, co???
  23. pytalas brydzia co to SB - dieta south beach...ograniczasz weglowodany (czyli w pierwszych dwoch tygodniach zero pieczywa, makaronow, zimniakow i slodyczy a i owocow)...za to reszte jesz co chcesz i w jakich ilosciach chcesz..mi dieta spasila bo mozna bylo jesc kurczaczki, rybek cale morze:) a i moj M zadowolony a jak go ganilam ze znow na ryby? to mow ze ja przeciez teraz duzo ryb jem a po co kupowac??? i mial racje, ostatnio mi takiego lososika przywlokl ze ho. ho... no i nie jestem nigdy glodna, nie licze kalorii, pije duuuzzzo wody i tyle...i sa efekty ale oczywiscie cwicze sporo:):):)
  24. iti nie pisz nic o pracach...ja niezbyt milo ten etap w moim zyciu wspominam..najwazniejsze ze przebrnelam...:) leniuszek maly z andzi kiedys byl;) i cichhhhhhhhhooo-nic o nalesnikach bo andzi nie wolno!!!!:(
  25. przepraszam brydzia ale wlasnie teraz rozumiem podejscie szwedow jezeli chodzi o ciaze...tutaj podobnie zreszta jak i w Anglii pierwsze usg w 12 tyg, nie ma lekaza chyba ze wiadomo ze cos nie tak a jedynie barnmoska (taka pielegniarka)... brydziuchna jestes mloda, zdrowa a teraz niech tylko organizm zregeneruje sie..najwazniejsze to abyscie obydwoje byli gotowi!!!!
×