Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzia111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzia111

  1. witajcie kobietki z samego ranca:) jak widac i czas i sen lekarstwem ...duzzzzzzzzzzo lepiej dzisiaj i po glebokich przemysleniach doszlam do wniosku ze widocznie to znowu nie byl moj, NASZ miesiac...bedzie maj za to i wtedy nie odpuszcze...chyba ze wczesniej sie zalamie po badaniach M. ale nie ma co gdybac...dwa tygodnie zleca szybko i wtedy bedziem sie martwic!!!!
  2. tez zmykam i moze uda mi sie jakos bol zagluszyc, i ten i ten!!!! pa brydzia:)
  3. Menia - a czy gin zakazal przytulanek, nie???wiec nie ma sie czego bac a dobrze ze to we wczesnym stadium wykryl, nie mysl o najgorszym...
  4. ale ten drugi gin co bylam u niego dwa tygodnie temu mowi ze jak teraz bede na wizycie to moj ma mnie zapisac do kolejki...staranka moga byc ale ani sie obejzec jak pol roku, rok minie ...
  5. hej kobietki... widze ze sobie klikacie...mnie brzuszysko moje wsteretne tak boli..i nic juz nie pomaga, moze sen pomoze tylko jak tu zasnac...??? Dominiczku - u nas tez trzeba czekac na in vitro k. 16 miesiecy a jak sie chce prywatnie to koszt k. 50 tys. koron i jest to suma niewiele mniejsza niz w Anglii...
  6. czesc brydziuchna:) ja chce taki duzy krok od razu zrobic!!!!!! a, i mam nadzieje ze cala mase tych badan nie bede musiala przechodzic!!! jak pojdziemy do gina za dwa tygodnie to akurat bede dzien po planowej owulacji - to sobie polatam znowu i niech mi tam sprawdzi czy to kolejne jajo peklo!!!! a teraz to naprawde juz uciekam... ps. brydzia ja do dzis sie za cycki lapie i sprawdzam czy juz aby nie bola i faktycznie musi to fajnie wygladac...moze ktos pomyslec ze sprawdzamy czy aby nam przypadkiem nie podrosly;)
  7. czesc dziewczyny... sorki jezeli to przez andzie te pustki dzisiaj... andzia niby silna kobietka ale czasami ma dola - czasami tj raz w miesiacu takiego mega dola jak ta wredna przychodzi... iti - czy sie @ rozkrecila???sama nie wiem, brzuch z rana tak nawalal ze przed 12 juz w domu, w wanie wylam i sama nie wiem czy wylam z powodu bolu brzucha czy serce mi tak krwawilo..raczej to drugie....potem oddechu nie moglam zlapac, teraz wygladam jak zmokla kura ale co tam... nie, nie mam takiego normalnego okresu -za to skrzepow co niemiara, i nie wiem co to moze byc???? beguniu - tak to jest, pierwsza reakcja gdy @ przychodzi - zlosc na caly swiat, bol w sercu i zalamanie ale ja tez sie potem budze i moze nawet silniejsza... dzieki slonce .... Eulaila - zycze ci robaczku abys tego bolu nie zaznala i predziutko Wam sie udalo...to nie tak ze ktos sie stara miesiacami czy ktos na to zasluguje bardziej lub mniej...bo kazda kobieta ktora chce zaostac matka tak samo czuje i pragnie i za kazdym razem porazke ponosi tak samo...to nasze organizmy tak durnie zkonstruowane ze cos sie pitoli i cos jest nie tak... olinku - powiedz mi czy te wrogosc sluzu da sie jakos \"podrasowac\"...wyleczyc ??? widzisz - u nas teraz meza robale pod lupe a gdy one ok. to wtedy badanie na droznosc jajowodow - wiem ze to one moga blokowac droge jajeczka do macicy....a i gdy to ok. wtedy zrobimy badania na wrogosc. Lekarza juz molestowalam a on ze wszystko po kolei no wiec niech bedzie po kolei... dostalam e-maila od psiapsiuly i napisala ku pocieszeniu memu ze nasze dziecko jak i dzieci tych ktorzy tak bardzo o nie pragna, bedzie wyjatkowa indywidualnoscia...ze nawet poczecie sam chce ustalic i ze mamy to traktowac jak cud...i tak tez bedziemy bo kiedys w koncu sie doczekamy!!!! za miesiac niestety tez nic nie wyjdzie ale bedzie za to styczniowy maluch!!!! uciekam do szkoly a glowa pusta :(...
  8. beguniu - nie zrozum mnie zle...to nie tak ze instynkt macierzynski maleje czy rosnie czy jest inny jak sie juz ma swoje malenstwo czy malenstwa przy sobie, mi chodzi o to ze sie boje ze ja nigdy nie poczuje jak to jest byc matka - Ty juz znasz to uczucie i bron Boze nie mowie ze Ty jako matka juz przezywasz to inaczej - ale wiesz jakie to piekne, jak to jest byc w ciazy skoro dwa ray ci sie udalo to uda sie i trzeci - naprawde ci z calego serducha tego zycze... a u nas moze sie okazac ze albo ja albo M. jestesmy bezplodni i co??? a widzisz bega - to nie tak ze sie nakrecam, mysle non stop...i bez tego sie nie da oczywiscie...po wizycie u gina pomyslalm sobie ze skoro jajo jest, wiem mniej wiecej kiedy owulacja to dlaczego ma sie nie udac??? i co - nie udalo sie:( moze inaczej bym do tego wszystkiego podchodzila i latwiej by mi sie bylo z tym pogodzic jak bylabym pewna ze juz dzieci nie mozemy miec - czas goi rany a i z tym da sie jakos zyc!!! wiem ze mi sie pierdoli ale ja nawet smutna nie jestem - a wiara juz calkiem sie wypalila!!!! uciekam do domu i dzieki dziewczyny za dobre slowa.....
  9. oj Luxor - a jak to zrobic, co??? masz szczescie ze Wam sie tak szybko udalo, nie wiesz jak to jest i nie pisze tego zlosliwie ale szlag mnie trafia... bo czemu sobie na to zasluzylam???? ide chyba zaraz do domu bo zwariuje - i najlepiej olac jeszcze szkole, prace i popasc w totalna dziure, zaczac zyc inaczej to moze wtedy na przkor wszystkiemu zacznie sie wszystko ukladac.... a ja glupia jakies \"przeczucia\" mialam...i gdzioe sie one podzialy????
  10. Wlasnie pochlonelam 4 kawe juz... a bo nie chce zeby mnie nerwy, psycha i stresy wykonczyly...moze wczesniej mi serducho kipnie... a tak powaznie to az kipie i czekam kiedy wybuchne... dzieki beguniu - problem w tym ze ja nie chce sie uodpornic i pogodzic z mysla ze nie bede mama ...juz mam tego po dziurki w nosie, tych durnych stresow, zastanawiania sie przez te dwa tygodnie czy aby sie udalo ... brydzia - nic sie nie ulozy bo jednak jakas przyczyna moich niepowodzen musi byc...i boje sie najgorszego... wiem ze dzisiaj mam takie nastawienie ale to nie jest dwa, trzy miesiace kiedy sie nieudaje ale juz 10 cykli...
  11. czolem.. dla zainteresowanych - nie testowalam :p:p:p a bo rano wstalam, podpaska czysta ale po wizycie w toalecie juz nadzieje prysly...plamienia a reszta to kwestia czasu:( no cuz - trzeba sie pogodzic z tym ze to kolejne moje urojenia byly, ze widocznie jeszcze swoje musze w kolejce odstac albo co gorsze - ze nigdy nie bede mama..oj, wiem wiem co powiecie - ze i ja kiedys sie doczekam ale zaczynam w to pomalu watpic niestety, bo co moze byc nie tak??? a maz wczoraj mowil - nie ciesz sie za wczesnie, poczekaj do jutra i az zla na niego bylam a rankiem sie podlamal i mowi ze pewnie jego plemniki sa temu winne...ale ó tym przekonamy sie za dwa tygodnie a kolejny miesiac moge juz na straty zaliczyc bo badania 29 rankiem, ja wracam 25 a lekarz zabronil jakieogokolwiek sexu przez 4-5 dni...a owulacja ma byc 28 .. i co mam powiedziec - ze sie nie poddam, ze bede polowac na kolejne jajo - juz mam szczerze tego wszystkiego dosyc, naprawde... i nawet mi lezka nie poleciala ale znajac andzie to pewnie bede to dusic w sobie caly dzien a wybuchne wieczorem. Do tego mam cholernie ciezki dzien - straszne koncowe egzaminy dzisiaj ze szwedzkiego, za 3 tygodnie jezeli zdam chce zrobic certyfikat i tlumacza z tego jezyka, do tego angielski do tego wszystkiego ta cholerna wystawa... i po jasna cholere ja ten moj organizm odtruwam z nikotyny skoro jak widac malnsto sie nie spieszy - dawnie papierosik pomagal sie uspokoic i mam ochote ten moj pokrecony organizm na nowo zatruc!!!! a juz sama brednie pisze a taka zla jestem....
  12. hi, hii...kobietki a kto powiedziala ze andzia jutro testuje???:p, co??? Luxor, nie - pradu w sztokholmie nie braklo chociaz wczoraj jak w tym centrum tam gdzie pracuje nagle ciemno sie zrobilo a ja glupia pomyslalam ze dla bezpieczenstwa nie pojade metrem tylko autobus wzielam... no i zakupy zrobione, jeszcze jakies bluzeczki musze dokupic albo koszul pare bo to moje ulubione wdzianko ostatnio - brzusio mi zakrywa:p brzuch strasznie boli i aaz sie bac zaczynam, nie wiem co sie wydazy do jutra i nie chce nawet o tym myslec...wiem ze juz sluz z krwia zabarwiony wiec szanse marne:( dobra - dobrej nocki kochane, ja ide sie uczyc niestety, jutro ostatni egzamin a potem to juz wyzsza jazda mnie czeka....
  13. oj meczarnie przechodze a trzese sie jak osika... uciekam dziewczatka a testu oczywiscie dzisiaj nie zrobie - nauczylam sie przez te wszystkie miesiace byc stala w postanowieniach... tyle ze powiedzialam ze test zrobie w dniu @ a czy on byl 27 dc, 28 dc czyli dzisiaj czy 29 czyli jutro to nie wiem.... ituniu - dzieki ... brydziuchna - a kolezanka gdzie sie podziewa, co????
  14. Luxor nie oto chodzi tylko u mnie zawsze odkad pamietam @ raniutko byla, nigdy nie przychodzila wieczorem...i zawsze takie bam - plamienia i za godzinke sie rozkrecala na dobre...no bo u mnie nie ma czasu na plamienia za dlugie bo ja mam bardzo skapa ta @... a najbardziej to mnie meczy bol taki jak podczas @... ale masz racje Luxorku - co ma byc to bedzie a sluz iti - wlasnie taki jak powinien byc plodny teraz juz... nie mleczny ...
  15. a powiedzcie mi mamusie - Luxorku i mamusia23... jak Wy sie czulyscie tego dnia kiedy miala przyjsc @...TyLuxorku to w sumie nie wiedzialas dokladnego dnia, ale mamusia23....
  16. Luxor a widzisz - ostatnio cykl trwal 29 dni i to przylazla @ z rana jak zwykle i to jeszcze bez zapowiedzi bo zazwyczaj to mnie noca brzuch pobolewa... a teraz - juz mi rankiem lezki polecialy jak do kibelka polecialam sluz zabarwiony zobaczylam...tyle ze nie z krwia tylko rozowy taki...a teraz brzuch boli normalnie jak by @ byla a nie ma, caly czas latam do toalety i sprawdzam, brr...juz nie moge.... a cykle zawsze mialam 27-28 dniowe i dlatego sie tak miesiac temu zastanawialam co jest grane...
  17. mamusia - nie wolno ci sie zamartwiac i mysle co by bylo... bedzie dobrze , trzeba dbac o siebie, duzo wypoczywac i przede wszystkim za duzo madrych pism nie czytac... ja wiem ze wszystko sie moze zdazyc ale nie wolno myslec o najgorszym!!!!! duzo spokoju dla Ciebie i malenstwa:)
  18. czesc kobietki drogie, ja sie zastanawiam co mi jest .... no bo w nocy mialam bole takie jak na @..dzis 28 dc...rano dostalam tylko jakies rozowe plamienie a brzuch napitala za przeproszeniem a @ nie ma....a u mnie zawsze jak w zegarku z samego rana... no nic, poczekamy i zobaczymy... Luxor- no to pac baka i niech sie poblaka;) i nie mow mi nic o pszczolach, osach bo ja tych stworzonek nie znosze..., raz mialam cala reke do lokcia poturbowana przez te owady jak u babci na pozeczkach bylam a tam bylo gniazdo w tym krzaku...brrr, do dzis to pamietam...
  19. hej brydziuchna.... iti - ja popijam mleko z kawa rozpuszczalna mozna powiedziec...:) ja poprostu lubie ten smak, jak mam czas to nawet mleczko podgrzewam i mikserkiem mieszam zeby pianka byla...:) czekam jak na sciecie, brr....oropnie sie czuje
  20. Boze jest tak cudna pogoda ze az wstyd w zamknietym pomieszczeniu siedziec, cudnie przez te pare ostatnich dni..... juz drugoa kawke popijam ale nie mam czym zagryzc ;)...
  21. witaj ituniu.. Menia widzisz slonce, no tak to czasem jest ale juz wiesz co bylo przyczyna opozniania sie @ i dobrze ze to wyjasnilas...teraz brac sie za siebie a wlasciwie za ten torbiel i zanim sie obejzysz bedziecie sie o dzidzie starac....i bedzie dobrze.. nie iti nie skusilam sie na test, w nocy mialam bole zawsze takie jakie przed @ i teraz to tylko pewnie kwestia godziny, dwoch... co zrobic????takie zycie...
  22. brydziuchna, nie kus...nie - wytrzymam do srody jezeli @ mnie nie uprzedzi...
  23. fajno tak sobie gawedzicie:) ja tez pomalutku sie zwijam i ciesze sie i poziomka u Was wszystko dobrze...
  24. o, czesc ciezarne kobietki:) a przyjmiecie mnie w srode do swojego sznownego grona zaciazonych, co???please - ja tez chce...
×