andzia111

Dominique - nigdy nic nie wiadomo...:)....moze upolowalas tego wlasnie szybkiego plemniczka:)

ja w zakladach stawiam na \"bebe\" Luxor, jak nic....

wiem Anja - lekarz to lekarz tyle ze moj ód 8 miesiecy mowi - bedzie dobrz...jest na urlopie i nawet dobrze bo mam motywacje zeby pojsc do innego i zobaczyc co ten powie PS. meza jeszcze nie ma a ja ide po piwko...

dzieki Anja... Luxor - mam nadzieje ze jutro stopke zmienisz na : dzis zrobilam test i bede mama:)....

glupia Andzia...buuu..juz panikuje:( spkojnej nocy Anja i do jutra slonce:)

no to teraz mi wbilas gwozdzia - 8,6 czyli za niska...

ja ma najlepsza kumpele w Londynie i jak opowiadala kiedys ze chce wracac do kraju bo nie moze sie dobrze leczyc to sie dziwilam... a teraz wiem ze nie zartowala a Ona to juz naprawde ma powazne problemy ze zdrowiem...

o jejku Anja - mam nadzieje ze jak bedziesz mogla i bedziesz chciala to nam opowiesz co nieco wiecej....

i jeszcze seide z Austrii klika... spokojnej nocy i bramki zycze;)

Dominika a czy Ty chodzisz do angielskiego gina czy polskiego...czy moze nie ma tam polakow... widzisz Anja - Szwecja, Anglia , Niemcy ....gdzie to nas nie wywialo...

Anja - a jak to u Was wyglada, czy Wy nie robiliscie jeszcze zadnych badan....bo widzisz - czasami jakis podwyzszony hormon lub cos niewielkiego blokuje i mozna to skutecznie i w miare szybko unormowac... ja pierwsze co to pomyslalam - pewnie cos z hormonami bo i @ krotka i kiedys z glupoty mojej jej nie bylo ponad pol roku ... ale okazalo sie ze w moim przypadku tabsy duzo pomogly jednak...

dobrej nocy menia:) a tak na marginesie - co kraj to obyczaj bo ja jak ide teraz do innego gina to zadzwonilam do starej klinikii i kobieta w coagu 2 minut przefaxowala mi wyniki badan do pracy...i zero pytan po co i dlaczego....

to dziwne Dominiczku... jak cos to wlasnie powinni wszystkie wyniki podac, poradzic co robic, jak sobie pomoc... a jezeli wyniki nienajlepsze to umowic z lekarzem jak najszybciej... u mnie wyniki byly po trzech dniach i lekarz powiedzial ze gdyby cos bylo nie tak to bedzie dzwonil...

to prawda dziewczyny... tyle ze przewaznie faceci nie dopuszczaja do siebie mysli ze moze cos byc nie tak... widze Dominiczku ze studiujesz duzo od wczoraj, co... u nas seide ma jakos teraz miec in vitro i mam nadzieje ze sie jej uda....

to prawda dziewczyny... tyle ze przewaznie faceci nie dopuszczaja do siebie mysli ze moze cos byc nie tak... widze Dominiczku ze studiujesz duzo od wczoraj, co... u nas seide ma jakos teraz miec in vitro i mam nadzieje ze sie jej uda....

wiemy wiemy brydziu:) i ja bym chetnie z tego zkorzystala...a maz, no cuz - mysli ze moze to obrazic jego dume, nie wiem - meskosc...i dzieki dziewczyny - ja wierze z M. bedzie dobrze a Was ani mi sie sni opuszczac, nawet jak staranka zawieszone beda... no jak myslicie sobie ze tak o pyk i o Was zapomne, nie, nie..:)

Anja - poki co ja ma badania zrobione i mysle ze wlasnie z tego powodu moga byc te nasz klotnie..maz wiem ze sie boi jak jego wyniki wypadna:( Ja przepraszam ze o tym teraz pisze Dominiczku bo moze nie chcesz o tym rozmawiac...i kazdy facet inaczej reaguje.. ale wiem ze podswiadomie maz trzesie sie jak galareta i tak jakby probuje odwlec ten moment....

Anja - wybacz ale ja i zadna z nas nie dopuszcza do siebie mysli ze nie mozemy miec dzieci.... ja wiem ze potrzeba czasem czasu i nasze glowki czasami ten czas potrafia solidnie wydluzyc - tak jak by za bardzo sie chce.... my nawet pomimo tego ze staramy sie 9 cykl ( bo naprawde w porownaniu z tymi parami co staraja sie latami to nic)nie zalamujemy sie, nawet byla mowa o adopcji juz jak by \"cos\"... i kazda z nas jak to sie mowi ma swoja polowke przy sobie.... czasami jednak tak niechcacy rani sie nawt osoby ktore sie tak bardzo kocha, niestety...

ja wiem ze o tym nie zapomne i nie ugasze tego instynktu w sobie brydziaa ale nie chce tez zniszczyc tego co jest miedzy nami... i wiem ze maz stara sie jak tylko moze mi pomoc i dobrym slowem i tym ze wogole jest...jest przekonany ze zostaniemy rodzicami kiedys tylko stwierdzil ze sie boi o mnie ....bo zaczynam miec schizy jak on to mowi... a ja wiem ze w pewnym sensie ma racje:(

wiem, wiem Dominiczku ale z drugiej strony nie chce osiagnac celu kosztem maluzenstwa....a uwiezcie ze nie jest dobrze ostatnio:( Anja - znaczy jak, teraz dopiero ci sie cykle unormowaly i wracasz do tego stanu.... arla - slonce a ja nie wiem czy wy staracie sie trzeci miesiac czy jak...????I nie masz jeszcze pewnosci co do jajnikow...najlepszym rozwiazaniem to wizyta u innego lekarza...

nic, musze to na spokojnie przemyslec ale raczej zaczne brac do wakacji .... i moze jakis urlop w koncu zaplanujemy - pokichane to wszystko:(

tak Anja - chyba za bardzo chcemy a wlasciwie ja ostatnio i szukam problemu i chyba odreagowywuje to na mezu swoim niestety.... i nie juz sie denerwujemy tylko 9 cykl niestety... a ja bralam jakies 5 lat minipigulki zprowadzane ze Szwecji wlasnie a nie biore ja wiem - jakies 2 lata juz bedzie...na poczatku uwazalismy i to tez sie ginowi tutaj dziwne wydawalo ze bez zadnego zabezpieczenia tylko przerywany stosunek i nie wpadlismy....

nie wiem sama Dominiczku - prezerwatywy nie wchodza w gre, nie jestem uczulona ale nie lubie... a tabsy bo chyba z wygodnictwa... sama w domciu a to kolejna klotnia w tym tygodniu i to stra...meza gdzies wywialo a ja bucze do kompa jak glupia...

a u nas \"klotni\" c.d. nastapil....niestety... i postanowilam chyba zaczac brac tabsy z powrotem, moze uciekam od problemu ale chyba i ja i maz poterzebujemy czasu zeby sie uspokoic, nie wiem juz sama....

oj gwarno dzisiaj u nas...:) menia - robaczku wszystko przed wami jeszcze ale czym predzej do gina sie wybrac trzeba... Luxor widze ze nieugieta ale dobrze....nas wiedzm z rana nie bedzie to spokojnie tescik zrobisz....