Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzia111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzia111

  1. brydziu - ja w domciu juz to fakt ale uciekamdo szkoly...i obiadku nie bylo...:( byle do 21...:)
  2. pa iti...normalnie zazdroszcze Ci ze masz psiaczka w domciu, masz z kim na spacer wyjsc, ma Cie kto w domu przywitac...fajnie:) duzo obowiazkow ale ile przyjemnosci:):):) dobrego popoludnia i milego wieczorku;) i do jutra...
  3. Luxor - moze @ jednak Cie ominie i da Ci spokoj chociaz w Walentynki, co... u mnie niestety 28-dzien to góra...czyli jutro:(
  4. iti a wracajac do slubu to pewnie ze to papierek...ale nie tylko:) my tez dosyc dlugo zylismy jak to sie mowi na kocia lape bo prawie 8 lat....kupa czasu..ale przyszedl taki dzien ze strasznie tego zapragnelam i pewnie ze nie byl to slub moich marzen ale bylo cudnie i nigdy tego nie zapomne... nie wiem, moze czlowiek do tego dorasta a para sie ze soba dociera i kiedys slub daje jakies poczucie bezpieczenstwa, nie wim? Kazda to inaczej czuje i odbiera ... najwazniejsze jak piszesz to byc szczesliwym i KOCHAC;););)
  5. widzicie ile w nas ukrytych talentow czycha...;) jedna dobry scenariusz do filmu napisze, jedna muzyke...a wszystkie zagraja glowne i kluczowe role \"szczesliwe kobiety w ciazy\".... normalnie jestem dumna z nas:)
  6. i tak iti - oto plan;) wszystkie z brzuchami i wszystkie rodzic zaczna na slubie oczywiscie panna mloda tez... no i wtedy to bedzie konkretny chorek..;););)
  7. rozumie sie brydziaa:):):) a iti w podroz poslubna do Stockholmu, Berlina, Wiednia, Baden-Württem i Worcester...i oczywiscie duzo miast Polski zaliczycie;););)
  8. iti - to jak sie zdecydujecie to my tu wszystkie marsza weselnego przez neta zaspiewamy a i zagrac mozemy...;) czesc brydziaa:) - poduszeczke taka sprytna z domu zwin aby Ci sie buzka przy upadku na klawiature albo na monitor nie pokaleczyla;););)
  9. witaj Luxorku - ja na szczescie juz wolna i do tego mezus ma po mnie przyjechac to i szybciej w domciu bede:) mowisz ze 24 dc u Ciebie...czyli juz sie nie czujesz jak by @ byla...?? bo u mnie bez zmian a do tego kregoslup nawala, buuu...i u mnie juz 27 dc dzisiaj....i zrobilam myk bo jak zawsze zapasy higieniczne robie duzo wczesniej to w tym miesiacu powiedzialam ze nie... kupie jak przywedruje albo meza poprosze o zakup jako prezent od Walentego...buuuuu, okropne uczucie:( arla - gdzie nam ucieklas, w pracy czy w domku ???? czyli u Was to dopiero trzeci cykl staran, tak...:)
  10. m0kka mysle ze kazda z nas boryka sie z takimi sytuacjami, wiele razy pisalysmy ze ciezko czasami jest zwlaszcza jak cie rodzina atakuje.... i dlatego ja nie powiedzialam prawie nikomu o naszych starankach bo jeszcze bardziej bym sie wkurzala jak by mnie wzyscy na okolo pocieszali i mowili ze niedlugo sie uda...a Wy to co innego, bo kazda z nas to samo przechodzi i wiemy ze nie tak latwo czasem w ciaze zajsc... ostatnio kolezanka, matma Bartusia ktora niedawno wrocila do Szwecji cigle pytala i kiedy Wy i kiedy... az sie normalnie wkurzylam bo juz nie wytrzymalam - oni nie sa maluzenstwem tylko wpadli sobie a gdyby nie wpadli to pewnie nie byli by razem i Bartka tez by nie bylo...bo ona miala plany straszne i jakos do stalych zwiazkow jej nie ciagnelo. A tu raptem mi truje od paru miesiecy ze czas na dziecko bo potem bedzie za pozno... Myslalam ze jej wykrzycze wszystko... No ale - co zrobic, zawsze znajdzie sie jakis zyczliwy osobnik co sie wtraci...
  11. arla - a czy Ciebie kiedys nie bylo tak chwilowo na naszym starym topiku, co...? tak mi sie cos kojazy ale nie jestem pewna...
  12. iti - my to powinnysmy sie cieszyc ze nasi mezowie nie wyjezdzaja na tygodnie gdzies za granice czy w delegacje... oj wtedy bysmy plakaly i czychaly jak by to do skutku doprowadzic...:) poki co problemem jest to ze raz jedno zmeczone, innym razem drugie...ale jestesmy tylko ludzmi:)...
  13. no i jest w koncu jakas dobra duszyczka... witaj arla - zapraszamy i obiecujemy ze zrobimy wszystko zebys czula sie u nas jak w domciu a poznac mam nadzieje poznamy Cie szybciutko:)
  14. a wicie, tez sie zastanawialam dlaczego nie mamy zadnych nowych duszyczek wsrod nas.... ja chyba niechcacy m0kke ostatnio ta tabelka odstraszylam i uciekla nam...ale nie chcialam....
  15. a ogolnie???? @-owy dol mnie dopada:( .... a myslalam ze go unikne w tym miesiacu - jednak niemozliwe:(....
  16. czolem Luxor;) no tak, ja nie urok....no ale co zrobisz...tylko przykro ze tak sie stalo a ja wlasnie wynegocjowalam pol dnia wolnego w srode ale to nie z powodu Walentynek bo i tak pewnie nic nie zrobie jak ta zmora @ przylezie....Musze w szkole papierkowe sprawy pozalatwiac, na koncowe egzaminy sie zapisac i takie tam bzdety.... a Walenty???? Pewnie jakas kolacyjka bedzie i tyle ale ja tam nie lubie zadnych ceregieli a pomyslu na maly prezencik dla meza to juz kompletnie nie mam , moze normalnie odwroce role i kupie mu bukiecik konwalii (moje ukochane kwiatki...:) )....
  17. dzis na odmiane urwanie glowy i tak w skrocie: beguniu - trzymaj sie dzielnie i wracaj szybciutko:) OLKA, iti, brydziaa - do dziela kobiety a facetom zaserwowac jakas wiazanke komplementow, jakis moze seansik \"filmowy\";) i na dokladke niecodzienny stroj;)...a pewnie beda ganiali za Wami az sie bedziecie odganiac;););) iti - fajno ze badania dobrze wypadly a z tymi przeczuciami, objawami to kazda z nas je ma....nawet jak ich nie ma to sobie je idealizujemy i sa....taka juz nasza babska natura:) trzymajcie sie kochane:) juz wolna jestem, zaraz na lunch i zapelnic brzusio czyms dobrym:) Luxor - diabelku topikowy gdzie Cie wcielo.....
  18. JA TEZ DOBREGO DNIA WSZYSTKIM:) bo raczej dzisiaj niet czasu....
  19. pewnie to prawda i mam nadzieje ze sie o tym przekonamy choc nie watpie w to ze nasza psycha w tym czasie tez bedzie miala duzo do \"powiedzenia\".... ja sie ewakuluje powoli a Wy sobie mile pogawedki dalej prowadzcie;););) Dobrej nocki dziewczatka
  20. sie zrobi Luxor;) tak kilka od razu bo jak bedziecie czesto korzystac to moze szybko sie zedrzec..;););).... tez to slyszalam brydziaa - nie wiem, moze to poczucie pewnosci ze sie nie trzeba zabezpieczac...i tylko tak dla przyjemnoosci juz wtedy bo teraz jak mowicie zawsze ta mysl przemknie ze juz czas, owulacja itp......
  21. nie wiem brydzia ale po niemiecku cos tam pisza....i perspektywa posiadania tego krzeselka mnie strasznie cieszy,););) mowicie ze akrobacje uprawiacie;)???? ja grzecznie po ...na brzuszek sie obracam bo to podobno wskazane przy tylozgieciu... ach Wy diablice male alez z Was psotnice;)
  22. nie byla Andzia bo plany diabli wzieli:( znajomi z psiaczkiem:) a potem kosciolek... ale zajze tam nie jutro bo szkola ale we wtorek, nie odpuszcze tego ani ja ani maz;););)
  23. a slfazin Dominique..nie wiem sama, kupilam bo tak doradzali a czy sie przydal to zobaczymy.... Luxor - to w pewnym stopniu na pewno prawda co piszesz.... taka blokada psychiczna tylko ze my chcemy byc mamami czyli chec posiadania dziecka powinnna zwyciezyc strach i obawy...ale jak to z ta nasza psychika jeste - kto wie...
  24. dobre brydziaa...;););) - moze takiej terapii zastosoac ;)-.... ale sadze ze i my a tymbardziej nasi mezowie dlugo by tego nie wytrzymali;););)
  25. ja tradycyjnie z winkiem;) a co tam, poki moge to moge;) a widzisz Luxor, u mnie maz sie smieje i mowi ze \"ustrzelil\" mnie po 8-dniowym poscie w 19 bodajze dniu a ze od dwoch miesiecy lyka salfazin to jego chlopaki z pewnoscia dotarly w expresowym tepie do jajeczka;););) albo ze przezyly przed tym postem do owulacji;););) a mi te jego zludzenia zaczynaja sie podobac i dzisiaj tak szczerze pomyslalam - a kto wie, kto wie... ale wiem ze to minie we wtorek czy srode ale moze nie bedzie tak bolalo jak zawsze.... i nowy miesiac i nowe szanse....
×