andzia111

:D kati -;) - fajnie ze nowa duszyczka na topiku;) poziomko - a no zycie, zycie:( - obysmy doczekaly sie tego cudu niebawem - wszystkie!!! STARACZKI *********************************** Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .28...17.06 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....24.....09.07 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780.....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm

Luxor - a chcesz w zadek dostac?? :D:D:D... ja bym tam wszystko oddala, siedziala na tylku spokojnei byleby tylko dane mi bylo matka zostac - dobrze o tym wiesz i nie pisac mi tu glupot;) wszsytkie rodosy, wszystkie wycieczki i piniazki - byleby moc tulic taka mala, slodka Olke!!!! dobra - nie smece juz:D

:D:D:D:D... oj ti, ti Luxorku koffffany - KACORA nie mam - za to kupe roboty;) i nie na zadnej bibie tylko dwa aniolki nianczylam a raczej one mojego M nianczyly:D - ja nie wiem co on takiego ma ze wszystkie dzieciaki tak lgna do niego:D... a z planami integracyjnymi to nie wiem co bedzie - moj M ma urodzinki w tym czasie i chcialabym jechac gdzies na tydzien, poltorejk z nim - no bo teraz ze mna do pl nie jedzie to moze w koncu na to Rodos sie wybierezmy??? ale zobaczymy a bilety juz wcale nie takie tanie do szwecji (i do pl ;)) - ja chyba trzy nmiechy temu kupowalam i zaplacilam 1500 sek tj jakies 600 zl... brydziuchna - witaj kait i nikt mnie nie musi szpiegowac :p - przeciez ja codziennie pisze z Wami - :D Dominiczkom naszym - STO LAT

:D:D:D:D:D...Luxorku och Ty..... no to Olke na plecy i frrrrrrrrru do Andzi jak masz ochote;)... planujemy, planujemy a co wyjdzie to sie zobaczy .- moj M ma urodzinki i tydzien chyba nas nie bedzie w sierpniu - tak bym chciala sie gdzies wybrac... A wizyta w piatek - o kciukaski poprosze;) - modle sie by bylo wszystko dobrze!!! i czekam na @ i dzialamy:D - Wy tez niedlugo co Luxorku?? Boze - Wy juz o drugiego maluszka a my jak stalismy tak stoimy - smutno mi czasem ze tak zycie doswiadcza - ach zycie!!! Moj ma urlopik - i slubany nie chce ze mna do PL jechac bo woli na ryby ... Mielismy takie plany ale wszystko trafilo - duzo sie wydarzylo w czerwcu - duzo zlego - za duzo ale co zrobic:(

itus - co tu duzo pisac..:( - cholernie mi smutno ze los nie chce sprawic ci niespodzianki:(.. przykro mi slonce - mocno przytulam ... Luxorlu - niunia twa ma najslodszy usmiech jaki widzialam - no Boska jest;) Eulalio - ciesze sie ze z malenka juz dobrze .. brydziuchna ach jak ci zazdroszcze tych zakupow:D:..

itus - jak sie czujesz??? plamienia minely???

Luxor - wysylaj, wysylaj te fluidki - czuje, czuje i strasznie ci dziekuje ... a najlepiej to Olke podeslij :D:D:D.... brydziaa i Ty ciezarowko kochana wysylaj juz fluidki dzisiaj - bo zamierzamy walczyc dalej i to juz niedlugo:D - moj M kochany facet to juz by dzis zaczal:D najchetniej ale nie tak szyko niestety... modle sie by wizyta za tydzien wykazala ze wsio ok - a ja czuje sie dobrze - nie krwawie, nic nie boli, tempka nawet spadla - musze sikacza za dwa, trzy tyg zrobic i tym razem modle sie by byla jedna kreska - przewrotne to zycie:( Domis - skubancu tu tez napisz dziewczynom dobre wiadomosci - ino juz!!! OLKA - Lukaszka wycmokaj od ciotki andzi i zdrowko - ja se pifkuje:D

hej dziewczynki. begus - nie wiem co sie kiedys wydazylo ale tulam i ja Meniu - powodzenia kochana!!! a ja pracuje - nie bede sciemniac ze wszystko ok bo nic nie jest ok - wystarczy moment a ja zalana lzami, wystarczy czyjes spojzenie a ja rycze - wczoraj przy szefowej sie poryczalam i chcac nie chcac wszystko wie - nie umiem tlumic uczuc, nie chce choc tak cholernie sie boje spotkania z rodzina w Polsce... dlatego musze mojego M wyciagnac - przy nim spokojna jestem, nie musi nic mowic - wystarczy ze przytuli a wszystko wyglada inaczej!!! brydziu - kochana te wspomnienia wracaja, beda wracac ja doskonale o tym wiem! Ja dostalam 4 tabletki CYTOTECU - podaje sie je w celu wywolania skurczy przed porodem - ja urodzilam swoje dziecko i tego widoku nie da sie zapomniec. zamyka sie oczy i widzi sie malenka rozowa roczke - tyle pamitam... I rozmawiala lekarka z nami - ja fruwalam wtedy, nie slyszalam nic a nic co do mnie mowi - wpatrywalam sie w zdjecie ktore wydrikowane lezalo na biurku - zdjecie mojego dziecka. I mowila do mojego M zeby nie patrzec, nie ogladac ale to bylo silniejsze - nDaniel nie chcial zebym byla w szpitalu, miala lyzeczkowanie - nasz szpitak jest jakies 10 minut samochodem od naszego mieszkania - w razie czego szybko moglismy tam dotzrec. Nie mialam zadnego duzego krwawienia - do dzis lekko krwawie ale wystarczy wkladka. W piatek za tydzien wkontrolna wizyta, juz sie do giona mojego na 11 sierpnia umowilam - potem zobaczymy jak to bedzie wygladalo ale zdecydowalismy sie na to ze zabieramy nasze jedno "malenstwo" z kliniki - bo moze tak mialo byc... dzieki dziewczynki - czas podobno lekarstwem - i nie boje sie o tym mowic - ale nie z wszystkimi.

Witajcie dziewczynki, smutno - smutno mi ale musze zyc dalej, zycie juz takie jest - bierzemy to co daje bo czasem nie mamy wyjcia! Dziekuje - dziekuje za dobre slowo Niedawno pisalam ze cud sie stal - to bylo tak niedawno i gdy cud sie staje przewaznie nie pytamy dlaczego - dziekujemy! Dziekowalam, dziekowalam Bogu i zyciu za ten cud! Ale moj cud sie skonczyl - nie pytam dlaczego, nie buntuje sie, nie mam zalu do swiata i losu, nie wmawiam sobie ze moglam cos zrobic a nie zrobilam - i dziwne to wszystko i sama siebie nie poznaje! Zycie mojego dziecka sie skonczylo! To Daniel daje mi nadzieje, to on sprawil ze przeszlam przez ta tragedie, to on dodaje sily - níe wyobrazam sobie co mogloby sie stac gdyby nie on - jest wielka podpora dla mnie! A to co sie stalo tego nie da sie opisac - ja wiem ze wiele z nas tego doswiadczylo, ze ta trauma zostaje - wiem. Nie mialam lyzeczkowania - tu traktuja nawet poronienie inaczej - twierdza ze to natura i ze natura musi zadzialac. Dostalam w piatek krwawienia w pracy - o 13 pojechalam do domu, M czekal juz - do szpitala dotarlismy kolo 15 - i na akut - i6 godzin czekania ale to inna historia. Bylam dziwnie spokojna, w pewnym momenicie chcialam, wracac do domu - ale czekalismy. Siadlam na fotel kolo 21.30 i czekalam na wyrok - i wiedzialam ze cos nie tak - bo nigdy tak dlugo badnia nie mialam:( - i wiedzilam ze moje serduszko nie bije gdy pani doktor najpierw na meza spojzala - a potem jej slowa... i lzy... i jej slowa - i konsultacja z drugim lekarzem.... Dostalam cztery tabletki - powrot do domu, spotkanie z siostra i lzy i bol i nieprzespana noc! I rano garstka tabletek przeciwbolowych i TE CZTERY ktore mialy wywolac skurcze! I wywolaly - i ten bol jákiego w zyciu nie miala - na czworakach chodzilam po domu - potem cisza - tamte teabletki sprawily ze bol ucichl I lez mniej bylo ale najgorsze milalo sie stac i gdybym tylko przypuszczala co zobacze, co przezyje zostalabym w szpitalu - nie zgodzilabym sie na zadne tabletki! Takiego szoku i takiej histeri nie doznalam w zyciu - to byl moment - i poczulam ze sie wszystko skonczylo - dotarlo do mnie ze TO KONIEC. I ja ten koniec zobaczylam - zobaczylam i widzialam to male cialko!!!! A teraz zyc musze dalej - i bede zyla. Lzy gonia lzy ale tak lepiej! Czas ponoc leczy rany - i moj taki jak miliony innych choc dla mnie wielki, nie do opisania - co bedzie??? Nie wiem ale jak piszecie - wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny i ze i ja szczescia zaznam!!!

:) poziomko - trzymam kciuki co by chlopaki przetrwaly i bys z urlopu juz dwa w jednym wrocila;) itus - za Ciebie kochana wciaz, wciaz nieustajace kciuki.. beguniu - oj, oj...czekamy na Twoj powrot do nas!!!! Luxorku to niejadka w domciu masz?? a Olenka tak ladnie wyglada;) OLKA - Lukaszek sliczny, taki szczesliwy na tych fotkach - no cud miodzio chlopczyk;) a ja mam takie se dni - bo to troche plamilam wczoraj, to jakos taka zmeczona laze - nogami wleke ale dobrze ze to juz piatek;)

hej baabinki moje;) brydziuchna - ciesze sie ze weekendzik udany - super i czekamy na fotki niecierpliwie:D ja atez pare wyslalam - z moja siostra,moim M i malym bejbisiem:D... Luxor - hop, hop..:D.. Menia??? poziomko??? - wracac:D bega a Ty juz na wakacjach???

mieszkanie nie zajac - nie ucieknie:D.. no wlasnie - ja do roboty sie musze zabrac bo do dom chce wczesniej isc..buuu... no to se popracujesz znowu:D:D:D...- fajno juz o drugiego maluszka niedlugo sie starac - super!!! i na fotki Olenki czekam - bom jej dawno nie widziala;)

Luxor - a moze Ty ten tego..co???:D:D:D.. rozumiesz andzie spewnoscia;) hmmm - chalwa - no, no to wsio jasne;) itus robaczku kochany z a co z tym czyms (co to bylo?? bialko??) co mialas wcinac???

:D:D:D:D... Luxor widzisz andzia slodkiego tera niet - i moze dobrze..zaraz mi brydzia powie ze jak niet slodkiego to chlopak bedzie :D ale taka chaleczke oj zjadloby sie..mi sie szkolne czasy przypominaja jak na wagary zesmy chodzily z psiapsiula i chalki zawsze na straganie kupowaly;) a na oponke ??? Ty taka chudzinka?? ale jak juz cos to hula hop polecam;)

JA, ja chce:D:D:D:D.. wlasnie fotki Eulalio widzialam - fajoskie takie spotkania;) ja wysle mase foteczek:p w weekendzik - grill nas czeka i mam nadzieje ze chorubsko mi minie - mam taki katar jakiego dawno nie mialam a to nie alergia:( buuuuuuuuu

:D ituniu - nio endo malenkie ale podrosnie - i winko popijaj;), orzechy ale to juz wiesz:) - i nie poddawaj sie!!!! GAPA ANDZIA - Eulalio - wszystkiego dobrego i szczescia i milosci i co by Laura zdrowo rosla i byla najwiekszym szczesciem dla mamy...

Itus - moze byc i Wandzia:):):) a glowka niech boli - trzeba czasem poszalec a piwka oj napilabym sie;)... pare zdjec wyslalam - a moj brzuch to raczej od sniadanka ktore M zrobil a nie skutek ciazy:D:D:D:... ale co tam... dobrego piatku kochane;)

oj Luxoeku:D:D:D:D:D... moze byc i ptaszek:D:D:D...ale moj M caly czas mowi Hania:D

zem jest a tu cisza:( :D:D:D... - tylko powiedziec chcialam ze dzidzia ma ma sie dobrze, rosnie i ma raczki i nozki i serduszko mocno bije:):)

- cmokuski:D:D:D... uciekam do doktorka;) - a Wam dobrego dnia zycze babolki moje:D

brydzia - dopiero 2 kg przez caloa ciaze??? no ja schudlam juz ponad kilo - jem w miare normalnie, mase owocow a cus miesko mi nie podchodzi:( ale jem! Wiem, wiem -:D:D:D...na fikolki poczekam;)

aaaaaaaa Gratulacje brydzia;) - ja tez za pierwszym razem zdalam:D:D:D:D... super - zawsze latwiej bedzie!!! noooo - czas pedzi niemilosiernie - ino patrzec jak nasze pociechy chodzic beda a tu tak niedawno Luxor, eulalia, OLKA w ciazy byly;)... A jutro to sie pobucze pewnie jak mi dziecie fikolki bedzie wyczyniac:) bo ostatnio to w strachu bylam - ale lezki i tak lecialy;) A Ty jak sie czujesz>+??? znaczy WY:D:D:D

i dzis 10 tc sie zaczyna:D:D:D

ituniu slonce - no to dla odmiany jak nigdy (bo zazwyczaj wszyscy chca pare kilo mniej:) ) oby przybylo pare kilosow:D:D:D... ale 43 kilogramki to malusio!!!! Luxor - no to dziecie spioszka masz:D:D:D.. Juz duza panna to i ladniej spi - super;) A ja? U mnie ok - moj M i do tego moja siora tak mnie rozpieszczaja ze ja nie wiem jak to bedzie jak ona pojedzie:D:D:D... Ale fajno - gadamy, lazimy godzinami - zdjatka podesle jak na laptopa wrzuce ale to za tydzien pewnei;) A zachcianki??? Nie mam , buuu:(

sientoperek;) itus - 43 kg???? oj malusio, malusio cie:( No i tu moze szkopul tkwi??? To stanowczo za malo - trzeba do lekarza sie wybrac - specjalna diete przygotowac a potem to ino wypatrywac brzusia ladnego... Moze organizm wlasnie wie ze ciaza teraz to duze ryzyko??? Trzymamy kciuki!!!