Atlantis40

ester... od rana snieg i wieje :) Mój pies się oflagował i widze nad nim powiewający transparent \" Wybij sobie z głowy spacer\"..:) Ja wróciwszy z paru spotkań nadrabiam sprawy porządkowe..:) Ogólnie mówiąc... lubię taką pogodę, bo w odmu przytulniej się robi..:)

Będę zaglądać gdyż jestem w trakcie robót domowych :)

W sumie tamte czasy były nawet niezłe... :) Jednak mimo wszystko wolę te i siebie taką jaką jestem teraz..:) Ale fajnie jest powspominać coś co minęło...;)

Wtedy chyba ludzie więcej się usmiechali... Mniej depresji, samobójstw, problemów... Ech...

I wczesniej sam Adolf... :)

Trzeba było kochać się po bożemu, koszula nocna z flaneli na głowę, gasimy światło, rach ciach i po wszystkim..:) Dla podtrzymania gatunku..:P

Tiaaa. kult Lelenia ogromny był... później się okazało, że ten to dopiero dewiant był...:) Na syfilis zmarł..:)

Hmm.. u mnie raczej był kult innego Dziadziusia Piłsudskim zwanym..:) Cholerka, Indiana, gdzie Ty się chowaleś? :D

Viola? O dewiacjach? :D

Mów za siebie Indiana... :D Może Ty byłeś dewiantem..;)

To - ja im dam... może być zrozumiane opatrznie...:D Indiana.... miałeś koleżanki w pingwinim klanie? :)

Oj, Viola, uważaj, bo imć ja... zaraz tu wejdzie i Cię od hardych zołz wyzwie, a Aborygenin znów czkawki dostanie :) Tu trza skromnym być..:D [mówiąc to zarzuciła swoją blond grzywą] ..:D

Patrzącdzisiaj na odsłonięte brzuchy i skąpe stroje mała czarna jest jak po praniu nastawionym na 90st. C...:D

Może i masz rację Indiana :) Specyficzne, nie znaczy zrozumiałe... Muszę się zmienić...;)

Indiana, dziekuję :) Nie widzę w szczerości niczego zdrożnego...;) Faktem jest to, że czasem bywa niedoceniana... a to, o co czepiał się ja... to tylko żart..:P ja... witaj master..:D

On pisał o mnie :) Zołza to ja :) Czuję się wyróżniona... [trzepot rzęs]..:)

Ktoś tu pisał o jakiś szarlotkach? :) Czyli precz z dietą :D

znikam na czas jakiś....Pa :) Obowiązki wzywają :)

Tak, oczywiście... z pejczem za plecami...:P

Tak, tak.. oceniaj ludzi po poście i stopce... nie bądź maluczki... :) Chcesz się dowartościować moimi postami? Nie uda Ci się... :P Najwyraźniej masz złe doświadczenia z paniami...:) Stąd te ataki... :) Oj,,, biedny chłopiec... Piotruś Pan... :) [głaskanie po główce] Ale cieszę się, ze piszesz... :)

Nadal nic nie rozumiesz kolego... :) To był żart... autoironia... skołowana jakoś zrozumiała, a Ty? Brakuje Ci inteligencji? Najwyraźniej masz zły dzień i na siłę chcesz się przyczepić... A czepiaj się ile wlezie, ale własnej skóry... ideał się znalazł..:) A jakie Ty masz wartości? Może powiesz coś ciekawego zamiast wysysac z palca jakieś bzdury? Nie musisz mnie tolerować, nie czytaj moich postów ... I nie psuj nastroju trollu..:)

i jeszcze jedno..... ja... to , ze jesteś facetem nic nie znaczy... nie umiesz odczytywac kobiet, a to świadczy o tym, ze ... nie jesteś 100% mężczyzną... Pozdrawiam :)

ja.... nie wiem czy Ty potrafisz wyczuć subtelna różnicę pomiędzy ironią,a prawdą... jak widac nie masz za grosz poczucia humoru... Ale wybaczam Ci... :) Najwyraźniej jeszcze nie dojrzałeś..:D

Hmm... nie bardzo rozumiem po co te ataki... Aborygenin, czy Ty zawsze tak chichoczesz z byle czego? :) ja... zazdrościsz? Skołowana... staram się być wierna swoim zasadom, zawsze byłam uczciwa wobec swoich bliskich, bo nie cierpię kłamać... Nie jestem ideałem, mam wiele wad.... ale uważam,ze trzeba miec jakiś kręgosłup moralny... Wszelkie pokusy i słabości, które napotykamy na swej drodze sa dla nas lekcjami zycia... Mnie nie zawsze udało się wyjść z nich zwycięsko... Dlatego im jestem starsza tym bardziej stanowią dla mnie coraz większa wartość, szczególnie w tym zwariowanym świecie... Codziennie wysłuchuję różnych historii z życia ... Ludzie sami ze sobą nie potrafią sobie dac rady... Ja czasem też... :)

Moją największa wartością jest,że jestem wspaniała, piekna, cudowna, elegancka, uczciwa, idealna...itd.itp... :D:P A na poważnie... myślę, że te wartości zmieniają się z upływem czasu i w zależności co nas po drodze spotyka... Dla mnie teraz największą wartością jest wierność, uczciwość i szacunek dla innych. Niby niewiele, ale z tego składa się lwia część życia i właśnie z tym ludzie mają najwięcej problemów... By chronić te cechy-wartości trzeba chyba je posiadać i okazywać na każdym kroku... Wprawdzie różnie z tym bywa i nie zawsze otoczenie to docenia, ale... Trzeba być w porządku przede wszystkim wobec siebie...