Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Amelka07

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Amelka07

  1. Mój kochany mężulek włożył mi do \"paczki\" książeczkę dla Maleństwa - zapisuje się w niej różne ważne rzeczy i ciekawostki z 1. roku. Ale piękna, oczywiście wzruszyłam się strasznie i już chciałabym ją wypełniać...
  2. HEJ! Wpadłam tu na chwilkę, w końcu wstałam od tego stołu... Jestem obżarta do granic możliwości, aż boję się stawać na wadze po powrocie do domu. Nie mogłam się opanować a poza tym perspektywa wyrzeczeń dietetycznych już niedługo też działa trochę na psychę:) Moja niuńka pewnie jest w ciężkim szoku - zwłaszcza po tych pierogach! Mam nadzieję ,że się dobrze bawicie! Pozdrawiam, paaaaaaaaa
  3. HeJ! Zaraz jedziemy na zakupy więc tylko chwilkę - na temat wagi moja na poczatku 33 tyg. 1930(juz chyba o tym pisałam ale skoro jesteście w tym temacie) myślałam że bedzie troszkę większa ale sądzę że i tak jest dobrze.Byłam wczoraj w szkole rodzenia - pogadanka na temat róznych lękó zw. z porodem , całkiem interesująco...Na ćwiczenia zacznę chodzic od stycznia, muszę nauczyć się oddychac porządnie ta przeponą! A Wy chodzicie do szkół - nikt nie pisze na ten temat? Oki , spadam, buziaki PS Oczywiście - buszowanie po cudzych forach w celu \"skrytykowania\" jest żałosne! Babo - znajdź sobie jakieś hobby, poczytaj książkę!
  4. Hej! W sumie nic nie mam ciekawego do zakomunikowania, wiec tylko zaznaczam moją obecność również dziś:) Dziś znów szkoła rodzenia, mąz idzie ze mną, a potem zapowiada się interesujący wieczór - mamy zająć się dwiema bratanicami - 6 lat i 9 miesięcy. Chyba damy radę! Zreszta bardzo mnie cieszy ta perspektywa. Moja niunia strasznie dzis buszowała rano, budzi się razem ze mną. Wyobrażałam sobie jej małe paluszki... Życzę miłego dzionka!
  5. HeJ! CHcąca -jak zwykle wyrazy szacuneczku - ja wstałam dopiero ok.11. Wprawdzie obudziłam sie juz o 8.30 ale stwierdziłam ,że to strasznie wcześnie no i zapadłam znowu w zimowy (prawie)sen.A gotowanie zupy dopiero za chwilę. Dziś mój mężulo ma wigilię w pracy a do mnie przyjeżdżaja znajomi, ktorzy muszą się zająć cieżarówą. Skusiłam ich obietnica pysznego jedzonka wiec zaraz idę do garów! Wczoraj bylam w szkole rodzenia -obchód po porodowce. Sala do por.rodzinnych bardzo fajna -tylko zza drzwi dochodziły krzyki rodzącej z ogólnej... To zrobilo wrażenie , takie jęki, chyba wszystkie się przeraziłyśmy troszkę:) Mamy juz choinkę!A co do jedzenia na świeta to zaraz powalę moją oryginalnością robię sałatkę jarzynową i rybę po grecku:)Ale grunt to tradycja!Reszte pyszności zrobi mama. Pozdrawiam Was BrzuchatkiMiłego dzionka!
  6. Ale super:):):):):) Kasiuniu, mnóstwo całuchów dla Ciebie Koniec z szaroburstwem!!!!
  7. HeJ! Kto sie tam przejmuje 10 kilogramami , ja juz mam 16 na plusie! I tak sie cieszę ,że teraz trochę przystopowała ta waga - bo w drugim trym. tylam strasznie. No ale ta wizja świąt... Niestety jeszcze troche przybędzie. Lekarz mówił,żebym sie nie obżerała! Łatwo powiedzieć!!! Ja juz mam stanik z Canpolu, wydaje mi sie ok.Mam nadzieję, że bedzie dobry w lutym. Poza tym wszystko dobrze, dzidzia mnie kopie równo, po usg wiem gdzie ma łapki i wydaje mi sie czasem że ją łapie juz trochę za twarde stópki :) Czekam na zamówienie z Allegro - Siwku przydał mi sie adres przez Ciebie podany - kupiłam koszulę i piżamę dla karmiacych oraz drobiazgi - wkładki lakt. majtochy poporodowe i podkłady. Ale pewnie nie zdążą dojść przed świetami przez to zamieszanie na pczcie, zobaczymy. Pozdrawiam wszystkie Brzuchatki!
  8. Kasiuś - chyba nie mam ... Siwku - ale masz fajnych \"tatów\"!!! SZyt - nie przejmuj sie niczym i myśl wyłacznie o swojej niuńce , juz nam mało zostało, a kazdy dzień więcej w brzuszku tym lepiej!
  9. HEJ! Kasiu C. mnie tez bardzo zdziwiło ,że nie miałaś karty ciązy i pierwszy raz słyszę żeby lekarz cos takiego powiedział... Przecież tam sie wpisuje wszystko, wag ę, ciśnienie, morfologię. To nawet dla niego bardzo pomocny dokument - wystarczy ,że spojrzy i od razy mam przed oczami cały przebieg ciąży. To jakiś dupek , serio!!! A poza tym ja wczoraj zrobiłam podchody i zapytałam ile za obecność na życzenie przy porodzie = odpowiedział mi tak wymijająco , sumy nie wymienił, także sama nie wiem . Powiedział ,że pogadamy w styczniu.Pewnie szykuje równie niesamowitą kwotę jak Twój! Szkoda ,że nie wymienił sumy, chciałam sie zorientować ( wolał mnie nie straszyc może :)Słyszałam ,że polożna bierze 500, ale tez nie od niej, poród rodzinny 200. Ale najważniejsze ,że z niuńką wszystko ok, urosła -spodziewałam się po ostatnim szalonym tempie ,że bedzie wieksza , ale oczywiście jest ok - 1930 (33 tydz. leci). Kopała strasznie w ten magiczny przyrząd od usg, juz broni swojego kącika!Poza tym zrobiłam drugie badanie moczu i wyszło,że nie ma glukozy, także odetchnełam, bo bałam sie cukrzycy. No i z tego powodu pochlonęliśmy z mężem parę cuksów, przeznaczonych juz na choinkę... Pozdrowionka już weekendowe:) ( gdybym umiała to zrobilabym kwiatki itp. całuski, ale nie umiem i zostałam zostawiona sama sobie z tym nieuctwem, Kasiu jakos mi nie wyszło po tym jak napisałaś...
  10. Hej! Nie mogłam sie dostac tu ostatnio... Dzis ide do lekarza troszke sie denerwuje jak zawsze.Wyszlo mi znów cos dziwnego w moczu, a mianowicie glukoza... Wczesniej tego nie było, boje sie że to cukrzyca ciężarnych. Test po obciążeniu miałam m-c temu i było ok, czyżby sie cos zadziało przez te 4 tygodnie? CZy któras z Was miała cos podobnego? Pewnie nie zdążycie mi odpowiedziec przed wizytą. Zobaczymy co mi powie lekarz. Za to HGB mam piekna 12,9 - aż sie sama zdziwiłam! Co do tych skurczy - dziewczyny oszczędzajcie sie bardziej, nic sie nie stanie jak dom nie bedzie na świeta jak zawsze idealnie wysprzatany! W tym roku mamy taryfe ulgową.Jak bedziecie sie czuć jak cos sie stanie z Waszymi brzuszkami po szorowaniu podłóg? Nasze dzidzie są teraz najważniejsze i lubia jak sobie leżymy. Ja wprawdzie też nie zachowuje się idealnie i raczej aktywnie, ale nie przesadzam . No i mój dom trochę zarósł.Jeszcze zdążę zrobić różne generalki na wiosnę - akurat zrzucę te kilogramy!
  11. Hej! MAMA24 - ja tez jutro zaczynam 33 tydzień! W ogóle bardzo lubię wtorki, własnie z powodu odliczania. ZAczynam sie bać porodu, boje się,że sobie nie dam rady, komplikacji itp. Ale tak marzę juz o mojej córeczce (tzn. tak chciałabym ,żeby juz miała z parę miesięcy, a ja bylabym już mama z pełną specjalizacją, bo na początku będę sie bała jej dotknąć na bank:) Poza tym dzis kupujemy (chyba) w końcu bombki no ia jakieś prezenty...Świateczne szaleństwo rozpoczęło się, chociaż mnie ogarnęło juz dawno - po prostu mam tyle wolnego czasu, robię kokardki itp.itd. Pozdrowionka!!!
  12. KASIU C>A ja raczej nie zmieniałabym lekarza na miesiąc przed porodem... Skoro do tej pory byłaś z niego zadowolona to bez sensu w sumie tak na sam koniec chodzic do innego... Co do ceny oczywiście straszna, ja tez planowałam zapytać mojego lekarza o coś podobnego i spodziewam sie usłyszeć niezlą sumkę, chociaż gdybym usłyszała 3000 to chyba padłabym. Mój za każdą wizytę bierze 150 zł to jest przecież sporo, bo wiem że dziewczyny w mieście płacą czasem z ulgą dla ciężarnych 50 zł. A sprzetu wcale nie ma nadzwyczajnego. Ostatnio myślę nad tym żeby wziąć położną, która ma dobra opinię , ponoc koszt ok.5oo zł, nie jestem jeszcze pewna. Ale byłabym skłonna tyle zapłacić, bo porodówka ma nieciekawa opinie(jeden szpital w mieście), a juz dość miałam zawirowań w ciąży. Z całym szacunkiem dla lekarzy, którzy mają tylko państwowe posady - zarabiają mało i oczywiście powinni mieć godne pieniądze- ale czy to wszystko nie chore???? Łapówki w szpitalu to chleb powszedni, praktycznie wszystkie chodzimy prywatnie do ginekologów ze strachu że państwowo będą cię mieli gdzieś!!! Nie wyobrażam sobie wzięcia łapówki w mojej pracy w szkole a moja pensja jest też \"zajebista\" - ok.1000 zł.A drugie tyle i więcej czasu spędzonego w pracy w szkole spędzam w domu , ciagle sprawdzając prace, pisząc konspekty itp.itd., bo chcę dobrze przygotować moich uczniów do egzaminów.I szlag mnie trafia jak słyszę ,że lekarze znowu jakiś strajk szykują na przyszły rok , bo chcą wyższe pensje. Jakoś jak słyszymy lekarz to kojarzy się z kasą. A najgorszy jest sposób traktowania pacjentów , których nie stać na jakieś prywatne usługi. Chamstwo i tyle.
  13. Hej! KASIU C> Mam nadzieje że to nic poważnego!!! W każdym razie ze wszystkim da się coś zrobić- wyleczyć. TRoszke bylo o snach , więc i ja opiszę mój - dzisiejszy.Śniło mi sie ,że do końca ciązy słyszałam wiele razy że będę mieć dziewczynkę(jedną!!!), po czym urodziłam trojaczki - trzech chłopców.Nie wiem czy to smieszne czy straszne!Ale raczej smieszne. Tak mi zalezy na tem mojej Hasieńce... Choc na pewno chłopczyk tez byłby miło widziany. Dzis wieczorem niunia buszowała strasznie naprawdę , rozpycha sie niesamowicie.Panoszy sie tam az mnie te jej ruchy czasem przerażaja - takie mocne. Myslę ,że sporo juz urosła od ostatniej wizyty. Może okaże się (w czwartek) że ma juz z dwa kilo!Czuję wyraźnie ręka jej twarde ciałko, przetacza sie biedaczka, chyba jej ciasno! Doświadczone mamy , bardzo fajnie że piszecie o swoich sposobach kapieli itp. mozna coś \"podłapać\" -dzięki ! Dobranoc, milych snów :)
  14. Co do tego nieszczęsnego zęba jeszcze - dentysta powiedział mi,że będzie musiał go prześwietlić. No a z tym oczywiście chciałabym się wstrzymać, przecież teraz nie powinnyśmy robić zdjęć...Także wolałabym poczekać jeszcze trochę i porządnie sie do tego zabrac później. Łudzę się ,że nic strasznego się nie dzieje. Czym może grozić taka przetrzymana w ciąży infekcja? Jesli wiecie, to możecie mnie śmiało straszyć! Oby Was nic nie bolało i nie dokuczało! Pozdrowionka (double ode mnie i Hani)
  15. HEJ Juz sama nie wiem co zrobić z tym zębem . dzis nie boli juz (odpukać) tylko cos tam czuję na dziaśle nad nim. Na przegladzie umówiłam sie z dentystą na leczenie po ciąży, także naprawdę teraz mam dylemat. Oczywiście wolałabym pójść po urodzeniu dzidzi, bo boje sie tych znieczuleń. Tak naprawdę to niunia połknie to razem ze mną. KurCZe zawsze jakis problem wyskoczy, no!!!Podejrzewam,że jak nie bedzie bolał to nie pójdę jednak wcześniej. A na dworze pięknie, słoneczko cudnie świeci.Tylko na świeta chcę troche śniegu...Podejrzewam, że gdybysmy mieli sztuczną choinkę to juz bym ją ubrała!Ale chcemy żywą(która i tak ubiorę tydzień przed świetami, bo muszę sie nią nacieszyć a na świeta wyjeżdżamy do moich rodziców.A za rok nasze dzieciaczki będą nam w tym pomagać, ale extra. W tym roku przywioze sobie bratanicę do pomocy przy choince, uwielbiam z nia to robić, tak sie cieszy!!!Wszystkie dziewczyny juz z dzieciaczkami - wiecie na pewno co mam na mysli! Dziś idziemy znów do szkoły rodzenia.
  16. HEJ ! KASIU C> dziekuję za wskazówki, ale i tak nie mogę tego znaleźć! Nie widziałam nigdzie tych kwiatków i innych emotikonów...Spróbuję jeszcze potem. Poza tym mam parę nowych ciuszków, ręcznik z kapturkiem ,wanienkę i gąbkę, na której dzidzia będzie siedziała ( czyli nieprędko). Jeszcze troszkę ubranek zostało do zakupienia no i wszystkie przybory kosmetyczne oraz inne pierdołki - np.szczoteczka do jej loków itp.Oczywiście wczoraj był obowiązkowy pokaz wszystkiego. Dziś zaczynam 32 tydzień, a w pasie mam 103 cm. Kupilismy jeszcze wczoraj wagę elektroniczna i wychodzi mi ,że naprawde tyję mniej niz w II trymestrze!!! Miłego dzionka,dzis znów postaram sie wydobyc mój ukrywany przez 28 lat (prawie) talent kulinarny. Wyzwania na ten tydzień to placek po węgiersku i gołąbki. Mam nadzieje ,że będą zjadalne! Mój biedny mąż musi jeść wszystko i jeszcze chwalic , bo inaczej jest mi strasznie smutno oraz szantażuję go ,że więcej obiadków nie będzie!! No to paaaaaaaaaaaaa
  17. HeJ! CHCĄCA- ale z Ciebie bohaterka, to ja juz nie będę pisała o ktorej wstaję, bo będzie nieprzyzwoicie... Dzis jedziemy na zakupy dla niuńki i ogólnie juz świateczne, akurat w poniedziałki mężulo wraca wcześniej z pracy, więc trzeba wykorzystać. Niuńka sie przyczaiła, ale wczoraj wieczorem buszowała, aż dostała czkawki (takie regularne pykniecia, niezłe). na to naaaa raaaaaaaaa
  18. HeJ! Teraz ja jeszcze tu wskoczę w tę wyludnioną niedzielę> PATTi - na Twoim miejscu nie przejmowałabym się - przecież z Twoją pierwszą córcią wszystko bylo ok, więc nie szkodzi że maluśka!Zreszta jak dziecko jest za duże to ponoc to nie za dobrze. Czytam czasem jakies forum , gdzie mowa o tym jak ratowano dzieciczki ok. 700 gram , wiec np. 2 kilo to juz olbrzymy przy takich drobinkach. Powinnysmy się cieszyc z każdego minionego dnia, bo nasze dzidzie coraz większe i silniejsze... Poza tym zaraz sobie zamówię piżamkę, koszulę itp. Pozdrowionka! !!!
  19. Hej! Znowu sie obżarłam nieziemsko ( jestem u mamy więc wszystko jasne). Dla niuńki nic nie kupiliśmy ale za to mama kupiła , także stosik się powiększa i powiększa. KASIU C. Ty miałaś poczatkowo termin na początek lutego ( pierwszy Twój spis ) Czy m-c wcześniej wynika z tego ,że Twój Kubuś tak szybko urósł? Czyli Twoja ciąża będzie prawdopodobnie trwała tylko 36 tyghodni? Ciekawe, bo właśnie moja niuńka taka spora, więc może też jeszcze wcześniej zachce jej się wyjść...A dziś w ogóle zaczynam już 8 m-c ( wg OM), jestem bardzo happy z tego powodu. Pozdrowionka, trzymajcie jutro kciuki za siatkarzy:) PeSik Jak sie robi takie kwiatuszki i serduszka , bo ja oczywiście nie wiem... Może ktoś się zlituje i podzieli swoją mądrością? Dziękuję z góry:)
  20. HEJ! A JA POCZYTAŁAM DZIŚ \"JęZYK NIEMOWLĄT\"styl tej babki trochę mnie drażni ( tzn.taka baaaaaardzo mądra pani), no ale przejrzałam tylko kilkanascie stron, może jeszcze mi się spodoba...I jeszcze poćwiczyłam na michu pozycje do karmienia, może nie bedzie tak źle. Chociaż znając siebie -panikarę, przeżyję na pewno ciężkie chwile. Nie wiem czy sie tu \"chwaliłam\" , ale jakis czas temu przewinęłam moja bratanicę i ... założyłam jej pieluszkę odwrotnie , tył z przodu. Ale wtopa. Ale wierzę że te magiczne umiejętności na mnie spłyną cudownie juz niedługo. Poza tym może jutro kupimy znow cos dla niuńki oraz jakies bombki ( pierwszy raz choinka w tym roku w domku, juz się nie moge doczekać!). Dobranoc ( jeśli jeszcze tu zajrzycie:)
  21. SIWEK nie martw się na zapas gorszymi wynikami moczu - niestety to chyba dość częste w ciąży. Do niedawna miałam idealne , a ostatnio jakaś infekcja sie przyplatała i brałam 2 tyg. Gyno-femidazol.Lekarz powiedział,że trzeba to koniecznie wyleczyc przed urodzeniem niuni, bo moglabym ja zarazić. Czy wiesz ile wazy Twoja dzidzia? Mnie wydawało sie ,że moja taka wielka i ogólnie brzucho, a tu dzis w szkole miałam chyba najmniejszy brzunio...Większość dziewczyn chyba juz przed samą końcówką, takieeeeeeeeee wielkie brzuchy... No teraz naprawde spać!
  22. Parę słówek tez na temat karmienia -- dzis bylam w szkole rodzenia i akurat wykład na ten temat. Zdziwilo mnie trochę to ,że położna powiedziała, że do 6 m-ca nie dawac nic wiecej... Myslałam że jakieś soczki, papki można juz od 4 ...A nawet trzeba...Przeciez są specjalne słoiczki dla takich maluszków. Poza tym pani miała swoja lalkę i podusie , z którymi pokazywała nam najlepsze pozycje itp. Bardzo sympatico.Ja zamierzam karmic tak z pół roku.Później chciałabym wrócic do pracy. Zobaczymy zresztą jak to się ułoży. Miałyśmy jeszcze ćwiczenia, które bałam sie wykonywać trochę,(obijałam się) bo w ogole mało sie ruszam, miałam zagrożoną ciążę więc jestem przewrażliwiona, a dodatkowo przed samym wyjazdem do szkoły spotkałam moja pieprznietą sąsiadkę, ktora oznajmiła mi (cała happy) że niepotrzebnie tam idę, bo jej kuzynka urodziła za wcześnie z powodu zbyt intensywnych ćwiczeń.Co za durne babsko! Kiedys mi powiedziała, że mój gin. kupił sobie tytuł... Czas do łóżeczka, doooobranoc............
  23. http://www.ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=3920&postdays=0&postorder=asc&start=0 Znalazłam tu liste rzeczy, które trzeba wziąc do szpitala. Jeszcze gdzies miałam spis - wyprake dla maluszka...Jesli kogos interesuje , to poszukam. SIWEK - ale fajnie, że zobaczysz dzis niunię!-niuńka!(chyba niunię). Napisz koniecznie co i jak.Czy chodzisz do szkoly rodzenia? My dzis idziemy pierwszy raz, nie wiem nawet , czy sa miejsca. Poza tym z tymi kolorami , to ponoc kiedyś niebieski był dla dziewczynek - od Matki Bożej - tak mi powiedziała sprzedawczyni. Tylko teraz ta różowa mania...ja tez szukam kombinezonu - tylko jaki rozmiar kupić???
×