EvaWer
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez EvaWer
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bardzo mi przykro że janda tak tutaj napisała. Nie jestem nawet zła tylko bardzo mi przykro że tak mozna napisac, tak podsumować ludzi których się nie zna. Włazic na topic i wypiywac ze jestesmy poj........ne. Pozostawie to bez dalszego komentarza. Moderatora prosze o wykreslenie postu Jandy. Obraziła mnie i dziewczyny z tego topicu. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciesze się że niektóre z was zmobilozowałam do zakupu bielizny typu sexi. Ja narazie męzowi się nia nie chwalę. Pokażę mu jak przyjdzie pora na sobie. Niuusia zapomniałm Ci powiedziec ze bardzo mnie cieszy ze wsyztsko jest ok. Dawna Justy nie ukrywam ze poród to BÓL. Ale zapewniam cię że szybko się zapomina. zycze Ci tylko zeby poród nie był długi. Im szybciej tym lepiej. No i co to za cudowna rzecz jak Ci dziecko kładą na brzuszku jeszcze takie nieumyte, z pępowinką. Cudnie. No. Idę spac bo jutro na 8.00. narazie. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I cóz to nikogo nie ma? Jak nadrobiłam zaległosci w czytaniu to dalej nikt nie pisze. hehe. Strasznie wolno leci ten maj. Jutro dopiero 11. W niedziele rocznica komunii syna. Ale się wlecze. Ale ja nudzę..... Zapomniałam wam napisac ze kupiłam sobie dzisiaj biustonosz z majteczkami - stringi. Ale takie ładne różowe- specjalnie dla męża. Miałam kupic białe ale tyle juz mam tych białych. czarne tez mam. A czerwone mi sie nie podobały. Ciekawe co powie. Narazie mam @. Ale niech sie tylko skonczy............ -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc wam. Joka o ile ja jeszcze dobrze pamietam z czasów kiedy byłam w ciazy z chłopcem to kazdy mi mówił ze przy chłopaku wyglada sie ładnie, zero pryszczy itp. A przy dziewczynce wręcz odwrotnie. Ja tam nie miałam z cera zadnych problemów. Włosy miałam ładne. Cos ci się musiało pomylić............... Peppetti tak to jest ze faceci nas nie rozumieją. Ani tyci. Ja nieiwem skad to sie bierze?????????Czy oni tacy nieudolni mysleniowo czy mało domyslni????????????????? I znowu powiem Eh............. Całuski dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy ja chce byc jeszcze w ciazy...........??????? Jak was czytam to TAK. A jak was nie czytam to nie chce. Miałam termin na maj . Na 18.maja. Teraz tak wam będę smęcić w tym maju................... Eh............. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i znowu napisałyscie tyle................ Graziabigos ja tam wybaczam a włąsciwie ciesze się ze jestes znowu. Próbuj dalej i pisz co w tym znanym nam temacie u Ciebie nastepuje. Ok?! Joka mój tez tak czasem ma. Albo nagle zmęczony albo coś. Ale ogólnie to nie narzekam. Tyle że rozumiem o co ci chodzi!!!Eh faceci.... Celica przytulam Cię.................... Dobranoc duże brzuszki. Dobranoc płaskie (jeszcze) brzuszki. Dobranoc pracusie. Dobranoc leniuszki. Idę przytulic się do poduszki............. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zacznę od tego ze bardzo szkoda ze graziabigos nie chce tutaj juz pisac. Czasami faktycznie ma sie wrazenie jak długo sie nie pisze na tym topicu że koleżanki zapominają albo poprostu nie reaguja na niektóre posty. Kazda z nas napewno tak ma. Ale kazda z nas zyje poprostu własnym zyciem i czasami jestesmy czyms tak podrajane ze zapominamy komus odpisac bo chcemy podzielic sie własnymi troskami czy radosciami. Powiem szczerze ze jak z dwa trzy dni tu nie zagladam to potem trudno przekopac sie przez 4-6 stron zapisane drobnym maczkiem. I napewno cos mi umyka. Umknął mi test graziabigos. Myslę tez że to jest przykre dla niektórych z nas które robia kolejny test i wychodzi jedna kreska kiedy dookoła kazda juz prawie w ciąży. Dla grziabigos to chyba bardzo trudne , bo lidka widzę chyba za bardzo sie nie przejęłaś i poprostu bedziesz sie starac dalej...? Ja jak czytam te wszystkie posty to tez mi tak dziwnie ale ja tak z jednej strony bym chciała byc w ciązy a z drugiej nie. Bardzo przeżywałam poronienie - 18 maja br miałam termin. Kto wie moze juz bym urodziła. A moze własnie teraz bym rodziła. Nie znałabym tego topicu... Ale im dalej tym juz przestałam planowac. Mam tyle innych zmartwien że martwienie sie przez 9 miesiecy czy wszystko jest ok chyba mnie przerasta. Napisałam co myslałam. Pozdrowienia. Rudi ja nie mam nic od ciebie na poczcie. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zmykam bo zaczeła się Magda M. Rudi ja nic od Ciebie nie dostałam na meila!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zapomniałas o mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nieładnie!!!!!!!!!!!!!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dawna Justy ja urodziłam jako pierworódka 2 tygodnie PRZED terminem. Byłam pewna ze urodze po bo tak mi wszyscy mówili ale g......o prawda. Byłam kompletnie nieprzygotowana jak sie zaczeło (w domu). I szybko mnie mąż pakował. Haha. Także nigdy nic nie wiadomo................... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Moze mnie jeszcze pamiętacie, to ja?! Jessssssssssssssu jak wy duzo piszecie.Ledwie to wszystko przeczytałam. Mika Twoja historia bardzo mnie wzruszyła . sciskam Cie serdecznie. Natomiast przepis wykorzystam juz w te niedzielę, bo mam rocznicę komunii syna. Niuusia podziwiam Cię że chcesz wybrac sie w taka podróż w tym stanie. Oczywiscie powinnas byc teraz ze swoim mężczyzną ale mam wrazenie ze jednak boisz się bardzo tego wyjazdu. Faktycznie stawiasz wszystko na jedna kartę. Oczywiscie życzę Ci zeby wszystko było jak najlepiej. Całuski. Czytałam tez wasze przemyslenia odnosnie rodzenia z mężem. Ja rodziłam razem z moim męzem. Najpierw razem chodzilsmy do szkoły rodzenia. Zajecia odbywały sie w kazdy czwartek o głupiej porze bo o 11.00 i mało która dziewczyna była z mężem bo poprostu byli w pracy. Ale mój tak sobie to zawsze ustawiał żeby być. I czasami pomagał w cwiczeniach nie tylko mnie. Hehe. I powiem wam ze nie ma nic wspanialszego niz poród z mężem. Drugi raz tez bym rodziła z nim. Ja bardzo sie boję bólu, krwi i w ogóle krzyczę, mdleję, niedobrze mi itp. A połozne nie tkwią przy człowieku cały czas, bo maja tez inne pacjentki. Lekarz jak wiecie pojawia sie na sam koniec - no chyba ze cos idzie nie tak. Mąz podawał mi wode, masował plecki, trzymał za reke. I w ogóle był. Poród to nic fajnego. Boli jak cholera. Po porodzie tez boli, wszystko sie goi.Nic przyjemnego. Ale oczywiscie kiedy tuli sie dziecko w ramionach to zaraz zapomina sie o bólu. A oprócz mnie mój maz zaraz mógł widziec synka jeszcze takiego nieumytego . Mówię wam jak to wspominam to mam taka radosc w sercu. Ale sie rozpisałam. Wcale nie miałam tyle napisac bo troche mnie głowa boli i dzisiaj o 2 dni wczesniej przyszedł @. Jutro na 8.00 trzeba wstac. Dawna Justy za 9 tygodni bedziesz mamą! ojejciu jak fajnie!!!!!!!!!!! Całusy dla wszystkich. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Tak z grubsza was przeczytałam. U mnie tez leje. Wróciłam wlasnie z Jasia Fasoli. Smieszny. Taki glupi dowcip, hehe. Najlepsza jest scena jak Jasiu kradnie motorower...heheh. Polecam jak kto lubi Jasia. Balbinka ja tez lubie kupic cosik konkretnego ale lubie tez byc zadbana i podobac sie mężowi i w ogóle sobie przede wszystkim. O urode trzeba dbac, niestety ja mam juz 35 lat więc staram sie zazywac lepszych kremów i raz na jakis czas bywac u kosmetyczki . Zreszta taki manicure to tylko 20 zł. Wiec bez przesady. Lidka widziałam przepisy na bloogu, fajowsko przydadza mi się. Jutro do pracy eh...........a tak sie fajnie leniuszkowało. Ale za niedlugo wakacje. leje i leje i leje.....................A teraz na obiadek do tesciowej. zycze wam smacznego na obiadek . papa. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewa czy ty sie uczysz na rowerze jezdzic???????????????? Kurcze ja myslałam ze na autku. A bo jesli o mnie chodzi to oczywiscie na autko sie wybieram. Całuski dla Ciebie. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejciu jak wy dużo piszecie. ledwie Was przeczytam a za chwile znowu nowe posty - więc ledwo nadązam. Ewa marchewka ja tez sie wybieram na prawko, ale raczej koło wrzesnia bo teraz mieszkanko za pasem i trzeba troszkę pieniazków na mebelki mieć! Tiki, graziabigos, rudi i niuusia pozdrawiam i ciesze się że jestescie całe i zdrowe. A oprócz miłych nowin od Was (o nowych brzuszkach i zdrowych dzieciaczkach w brzuszkach) dość czseto przychodzi mi słuchac o ciazch i porodach wsród znajomych. Dzisiaj się dowiedziałam o kolejnych dwóch ciazach i jednym porodzie. Jednak nie jest łatwo pomimo ze sporo miesięcy minęło. A teraz w maju był termin. Więc ciezko bedzie. A własnie ogladam Jak oni śpiewają. No oni spiewaja całkiem niezle. Podoba mi się Włodarczyk. Całuski i pozdrowienia dla całej Gromady !!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madzia Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jeszcze chwila a wszystkie moje znajome z tego topicu będa w ciązy. Ale dobrze. Niech będą. Tylko fakt że niektóre juz sie potem nie udzielaja tutaj i nie pisza chocby od czasu do czasu co u nich. (np Niuusieniek , która mocno pozdrawiam). Szkoda ze wolny tydzień powoli dobiega konca i znowu trzeba będzie rzucic sie w wir pracy. Na szczeście pogoda sie poprawia. Mnie dzisiaj boli głowa i troszke przespałam za dnia. Zamiast obiadu była pizza z pizzerni z czego mój syn bardzo się cieszył. Lidka co to za deser? Moze sernik na zimno? Pozdrawiam. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ej Balbinka nie ma to ja ładnie zrobione paznokcie. Ja chodze do kosmetyczki nie koniecznie wtedy kiedy mam depreche ale po to zeby ladnie wyglądac, czuć się zadbaną. No w koncu po coś sie zarabia te marne grosze. No nie?! Nie byłam w urzedzie bo jak mówi moja mama \"nie bądz w gorącej wodzie kąpana\". Narazie szykuję sobie coś innego, zobaczymy...................Poczekam . W koncu jeszcze nic nie podpisałam. Wczoraj soptkałam się z moimi kolegami ze studiów. Jeden mieszka w Warszawie i zrobilismy sobie taki8e spotkanko. Srednio spotykamy sie raz na rok, hehe. posiedzielismy, pogadalismy, powspominalismy. Obaj sa singlami tak zwanymi. Ale jeden cos się ostatnio łamie i mówił ze zaczyna doskwierac mu samotnosc. Dzisiaj grill na działce. Pojem kiełbaski, i troche kalorii sobie właduję do brzuszka. A co?! Życze wam miłej reszty dnia 3 Maja. hejka. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Gratulację gruby misiu, wspaniała wiadomosc. To wspaniale ze poród nie był ciazki i wszystko poszło dobrze. Całuski dla synusia. Ewa marchewka a co Ci tak zależało żeby juz wejsc na te następną stronę?????????????????? Załozyłaś sie z kimś??????????? A co robia kobiety kiedy chca sobie poprawic nastrój? Ida do kosmetyczki, fryzjerki albo na zakupy. Ja wybrałam to pierwsze. Zrobiłam sobie henne na brwi, wyregulowałam, zrobiłam sobie manicure i francuza na paznokcie. A co!!! Nastrój poprawiony. Pozdrawaim -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidka daj mi przepis. Nastał maj, a w maju miałam termin. Juz wime ze za tydzien ta kuzynka męża idzie do szpitala na cesarke (ma bliżniaków). Jeden waży 1900, a drugi 2300. Tyle teraz nauka potrafi?! Hehe. Pozdrawiam. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
monikape to mogą byc jakies bakterie. I dlatego cie piecze. Rudi jak ja bym chciała ciepnąć to wszystko i najlepiej wparowac do gabinetu i powiedziec Dowidzenia !!! I wyjechac gdzies odpącząć. Eh. Jak mnie ten kraj mierzi. Zawsze było łapówkarstwo, znajomosci, a człwoiek który nie ma znajomosci i pracuje nie liczy się. 1 maja to chyba nie jest świeto koscielne?! 3 maja to tak. Hmm. 3 maja bedziemy grilowac na działce. Zazdroszcze tym które sobie wypoczywają w ten weekend , ja niestety siedze w domu. I tak pogoda taka sobie. Pozdrawiam nowe kolezanki, cięzaróweczki i \"Stare\" wyjadaczki tego forum. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki wam za to ze zechciałyscie przeczytac mój post i cos napisac na ten temat. Ewa masz racje ja własnie tak sobie myslę zeby sie nie poniżac i poszukac jakis godzin, niech wie że gdzie indziej tez potzrebuja dobrych pracowników. Bede szukac to napewno, ale do kuratorium tez sie wybieram. Tyle tylko ze tam zawsze moge usłyszec ze dyrektorskie godziny moze rozdac dyrektorka jak jej sie podoba. Ot co. Poprzednia dyrektorka to była obca kobitka i zawsze starła sie zrobic tak zeby było dobrze. Teraz sie zawiodłam i to bardzo. Zwłaszcza tym \"dowidzenia\". Przynajmniej słonko świeci i za 2 m-ce sie przeprowadzam i bede sie jako tako urządzac. Zawsze trzeba sie jednak z czegos cieszyc, bo inaczej człowiek by juz dawno musiał se strzelic w łeb jak ta Bilda. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja wiem aneczka ze kazdy ma problemy. Ale nizej napisałas fajne zdanie \"nic nie cieszy bardziej jak praca ktora sie lubi \". No otóz praca która sie lubi wcale nie musi cieszyc zwłaszcza jak Ci ktoś ja obrzydzi i powie ci \"dowidzenia\". Wiem ze to nie forum o pracy tylko o czyms innym dlatego juz nic nie pisze o pracy. Pozdrawiam i dobranoc. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No wiem jakie są czasy niestety. Ale martwie się bo mam wziąśc ten kredyt i boję sie zeby nie było jakis problemów. Załamałam się juz tym wszystkim. Zawsze cos jest nie tak. Chociaz jeden rok mogłby mi sie udac. Zapomniałam was w poprzednich postach pozdrowic, więc pozdrawiam teraz. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiesz celavi mnie nie przeszkadza ze miałabym godzin pare gdzie indziej. Nawet bym chciała terz gdzies zdobyc z 3 godzinki i powiedziec wprost potrzebuje np piatek wolny bo mam tam lekcje. I jakby trzeba było zrobic cos tutaj w szkole bym mówiła ze nie moge bo tam musze zrobic. Szybko by sie okazało ze jestem potrzebna jednak. Uwierz mi ale ja nawet na zawołanie szłam w sobote i przed sylwestrem zeby dekorowac salę. I usłyszałam albo nowa umowa albo dowidzenia. Życie jest podłe , albo ja mam takie pecha w życiu. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No moze Celavi. Od wrzesnia jest dyrektorem. Sami ja namawialismy zeby nikt obcy nie przyszedł. Pracowała w pracowni obok mnie przez 7 lat. Jezdziłysmy razem na wycieczki i widzisz.................Powiedziała \"Dowidzenia\". Albo albo. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Straciłam cheć dopracy i angażowania sie w cokolwiek. Poprostu - pomimo że kocham te pracę - nie chce mi sie. I nie sądze zebym teraz angażowała się w coraz więcej niż muszę. Tak jak powiedział mój maż ironicznie :\"Pracuj jeszcze więcej, siedz do pózna w pracy i rób w domu rzeczy z pracy - wyjdzie ci to bokiem\" I wyszło. A jeszcze pogoda sie zepsuła , jest chłodno, wieje wiatr. Wiem ze wam smęce ale nie mam komu o tym opwiedziec. Pewnie nie kazda nawet przeczyta mój post ale przynajmniej sobie popisałam. Eh -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavi nie znasz chyba zycia???????!!!!!!!Życzliwi to są wszyscy dopóki nie trzeba pomóc.Potem chodza mówią że mi współczują, ze jak dyrektorka mogła tak ze mna postapić jak tyle robię itd. Ale nikt mi nie da godziny przyznanych przez dyrektorkę bo od 1 gopdziny masz większą trzynastkę, wyrównania, emeryturę itd. Ja wiem ze napewno trzymałabym swoje godziny bo takie teraz czasy, każy dba o swoje interesy. Mam isc do kumpla od niemieckiego i mu poeiedziec: Słuchaj dostałes az 12 nadgodzin na niemiecki daj mi godzinę??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Hehe dobre. Poprsotu tak jest jak kolezanka zostaje dyrektorem. życie....... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
EvaWer odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny. Dawno tu nie pisalam bo mam problemy i w zasadzie strasznie zajmuja one moja głowę. Ale oczywiscie przeczytałam co namachałyscie. Mam pytanie do dziewczyn nauczycielek. Mam umowe na czas nieokreslony poprzez mianowanie i dyrektor musi mi zapewnic 18 godzin czyli pełny etat ( no oczywiscie pod warunkeim ze są godziny). Byłam w piatek u dyrektorki i powiedziała mi ze mam 17 godzin w tym 1 godzina kółka z godzin dyrektorskich oraz pół godziny indywidualnych . razem daje to 17 i pół godziny. Jestem załamana. Dyrekcja nie chce mi dac 2 godzin kółka zeby dopełnic do etatu tylko kaze mi podpisac nowa umowe na warunkach ze zgadzam sie na niepełny etat. Wiem czym to grozi w przyszłosci. W przyszłym roku po podpisaniu takiej umowy nie mam co liczyc nawet na 17 godzin. Liczyłam na cały etat w tym roku i dopiero w przyszłym miałam zamiar szukac w innych szkołach jakis 4, 3 godzin dodatkowo. A tak ustawiła mnie na calego. A przede mna jeszcze kredyt. Nieiwem co mam robic. Czy isc do kuratorium czy co. Rozdała dyrektorskie jak jej sie podobało, a mnie brakuje głupiej pół godziny, czujecie?! Tyle charuje w tej szkole. w domu robie jakies dekoracje, zostaje po lekcjach a i kółko prowadze nie 1 ale czasami 3 godziny - ostatnia wychodze z pracy i jestem załamana. Wiem ze dzieci jest coraz mniej ale to tylko pół godziny..................... żle sie zaczął ten rok i żle sie konczy. A 2007 miał byc szczesliwy. No jak zwykle nie dla mnie niestety. W tej sytuacji nie planuje juz dziecka bo normalnie nawet pracy moge za pare lat nie miec. DZiewczyny nauczycielki moze znacie podobna sytuacje i cos mozecie doradzic. Najbardziej mi przykro jak mi dyrektorka powiedziała: \"albo nowa umowa albo dowidzenia\" Po 7 latach charówy. Normalnie płakac mi sie chce.