Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EvaWer

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EvaWer

  1. Oj fajnie tak być w ciązy. A jeszcze fajniej dostac drugi @ i być bliżej celu.
  2. \"przyjsc na swiat w styczniu 1976, moja starsza siostra urodzila sie w marcu 2006 wiec mama zaszla w ciaze 2 miesiace od poczecia 1 malenstwa\" Nawet by nie wyszło ze 2 m-ce po, tylko 30 lat po.....................
  3. Mania ale kasy jej nie zabrali czy zabrali???????? I co z tymi pomysłami na prezent dla chłopa.
  4. Hej Wam. Oj czytania jest sporo. Rozpisałyście sie laski, ze hej. Kasic ja na toxo czekałam 10 dni. Co do tabelki alekto to u mnie się zgadza. Pierwszy faktycznie jest syn no a drugi by był tez syn - tak wynika z tabelki i jak tak czułam cały czas jak się dowiedziałam że jestem. Teraz czekam na drugi @. Jezeli cykl by mi sie nie zmienił to powinnam dostać w środę 20.12. (to było 24 dni tak jak miałam przedtem). Juz bym chciała mieć ten drugi @ za sobą bo to zawsze juz coś i można jakoś juz obliczać długość. U mnie nic ciekawego. Jutro idę do fryzjera i musze wczesnie wstać, bo idę przed pracą. Zobaczymy co wymysli. Z grzywka czy bez...??? No a popołudniu jedziemy z mężem po dywan. Dopiero w czwartek mam troche czasu popołudniu zeby po mieście pochodzić i jakieś prezenty kupić. Zastanawiam sie co dać mężowi. Moze byście napisały co Wy kupujecie swoim chłopakom. Pozdrawiam.
  5. Aha, ogladałam dzisiaj na TVN program Zielone drzwi. I tam jedna pani opowiadała o swojej obumarłej ciąży. A właściwie dwóch. Urodziłam pierwsze zdrowe dziecko, po dwóch latach zaczęła starania o drugie. I po 7 tygodniach ciąża obumarła. Potem znowu zaszła w ciążę i po 11 tygodniach - znowu to samo. Była załamana wszystkim - postawa lekarzy, brakiem psychologa, brakiem informacji , znieczulicą rodziny, brakiem zrozumienia jej stanu. I wtedy stworzyła stronę. Oto adres: http://www.poronienie.pl/ I na koniec radosna nowina. Zaszła w ciążę po raz kolejny. I jest mamą półrocznego synusia. Pozdrawiam.
  6. Niuuusia ja cie swietnie rozumiem. Ja jak byłam w szpitalu to oczywiscie był mój mąż, dzwoniła tesciowa, szwagierka , ba nawet koleżanki z pracy (chociąz nie wiedziały co mi jest). A moja mama nawet pozdrowien przez męża nie przesłała. Także wiem co to znaczy i jak to jest. Nie poddawaj sie i olej ojca. hej.
  7. Hehe Smutasek, ja widzę ze cię nosi..........Na jedynce daja jakis film z Estwoodem.
  8. No to ja widzę przygotowania pełna parą. Ja jade po dywan we wtorek z moim facetem. Juz właściwie wybralismy tylko jechac go kupić. Co ropku prałam przed świetami stary, ale teraz powiedziałam że juz jest taki paskudny i brzydki i kupimy sobie nowy. A co!
  9. Ja tez tak mam ze jakoś nie bardzo wyczekuje tych świąt w tym roku. Niby się cieszę ale...............Jak by mnięły to bym nie rozpaczała. Nie chce mi sie sprzatać, nawet palcem nie kiwnęłam jak narazie. Aha, poukładałam tylko ksiazki na jednej półce przy okazji wycierając z niej kurze, bo musiał ja małżonek ponownie osadzić, bo się wygieła i jeszcze troche a ksiązki wyladowały by na podłodze. Innych półek sprzatac nie zamierzam. Co roku wyjmowałam ksiązki z wszystkich regałów i układałam od nowa, a teraz to mi się ich tknąć nie chce. Ale to moze tez dlatego że troche pracą jestem zmęczona......... Po Coldrexie katar mi minął. Mniamniusi ten Coldrex.
  10. niuusia dziewczyno trzymaj się, facet przyjechał, świeta i sylwester za pasem. Wiem że lada moment Ci się polepszy i dół zniknie. Takie nastroje to normalna rzecz. Mnie tez co jakis czas dopada i wtedy nie spie po nocach i płaczę. Mocne całusy dla Ciebie!!!!!!
  11. Smutasek, ja ogladam na HBO \"Opowiesci z Narnii\" razem z synem zresztą który nie śpi. Mąż w pracy niestety.Pozdrawiam
  12. Ja wiem ze to głupie się tak pocieszać ale dobrze się stało że straciłam to dziecko w 7 tygodniu a nie w 5 m-cu. Swoje przyżyłam a gdyby to był juz taki duży dzidzius to chyba bym się załamała.Nie wyobrażam sobie tego bólu. Moja kumpela urodziła w 9 m-cu i dziecko zmarło - wyobrażacie sobie co ona przezyła. Ale rok pózniej urodziłą zdrowego Pawełka. Katar ciagle mi leci z nosa. Jutro wybieram sie połazic po sklepach, ale ztym katarem to się umęczę. Jeszcze mi na zmianę zimno i goraco. Śnieg by spadł, taki fajny śnieżek. Nie ciapa jakaś. Pozdrawiam
  13. Co do grzywki to niewiem co pan fryzjer wymysli ale moze sie zdecyduje. Nigdy grzywki nie miałam no moze we wczesnym dzieciństwie. Co do nadżerki to miałam w ciązy z Matim, po porodzie mi ja wypalono. Własciwie ze ja mam w ogóle dowiedziałam sie rodząc Mateusza. No i przy okazji ja wypalili. Wydaje mi się ze ciąza a nadżerka to problem wtedy kiedy jest umiejscowiona w jakims miejscu w którym moze nie powinna być. Trzeba by na internecie cos o nadżerce poczytać. A tak w ogóle to gra w peniski super, ale ja ustrzeliłam zaledwie 4 bo klikałam w młotek a nie w peniski. No i jeszcze mam katar, podle sie czuję. Nie wyleczyłam się jak nalezy i tak dogorywam jak mogę. Pozdrawiam.
  14. Same dylematy mamy...hehe. U mnie z tymi włosami jest podobnie. Umyję i fryzura juz inna. A ja sama to nie umiem nic z włosami zrobć. Ide spac. Dobranoc.
  15. Hej Wam. Umówiłam się do fryzjera na wtorek, może sobie grzywke strzelę. Czekam sobie na drugą @. Ciekawe kiedy będzie? Jutro minie 19 dni jak sie poprzednia skonczyła. W pracy mam sajgon, roboty po uszy. Ale jeszcze 6 dni i wolne aż do Nowego Roku. Co do tego kwasu fol o którym Celica wspominała to ja bedac z Mateuszem w ciąży tez go nie łykałam ani przed zajściem ani po. Natomiast teraz zaczęłam łykać tak ok. 4 tygodnia jak tylko sie okazało ze jestem w ciazy (tz. byłam). Pozdrawiam.
  16. O juz doczytałam ze to była pomyłka, hahaha, ale miła pomyłka.
  17. Kurcze dziewczyny o jakim wy święcie mówicie????????????????Ja mam urodziny w czerwcu a imieniny w marcu. W ogóle nie jarze o co wam chodzi. Jakas ciemna jestem chyba????????????????!!!!!!!!!!!!!!!Ale za życzenia dziękuję, zawsze to miło jak ktoś składa zyczenia!!!!!!!!!!!!!
  18. A ja w ogóle nie biore kwasu fol bo zapominam i przypomina mi sie kiedy wy o nim piszecie. hehe
  19. Ucz sie Celica ucz!!!!!!!!!Trzymam kciuki za egzamin!!!!!!!!!
  20. Peppetti ja musiałam iść do banku po kasę , bo jeszcze mi karty nie przysłali(zapisałam się do nich dopiero tydzień temu) i muszę wypłacać w kasie. A przy okazji jak juz byłam w Alejach to zapłaciłam sobie telefon. Ale wiekszość opłat robię zaraz po pierwszym własnie przez internet. Lidka ja mam pytanie niedyskretne: co robiłaś w USA i gdzie dokładnie byłaś. Interesuje mnie ten kraj i kiedyś chciałabym go \"zwiedzić\". Byłam dzisiaj na wernisażu i spotkałam dawnego kolegę (a własciwie on mnie poznał bo ja bym go w życiu nie poznała). No i powiedział mi że nic się nie zminiłam (co można uznac chyba za komplement). Wyobrażcie sobie że razem z jego dziewczyną chodziłam do liceum. Oni zresztą byli parą ponad 10 lat. I on mi dzisiaj mówi że się zdecydowali po tych 14 latach rozstać. Ona pracuje teraz w banku w Warszawie i własnie w czerwcu się hajtnęła. Nieżle , a byli tacy nierozłączni. Co do mięsniaków to ja nie miałam i mam nadzieję miec nie będę, ale za to w ciąży z Mateuszem miałam nadżerkę, która \"odkryto\" dopiero przy porodzie. Wtedy też mi ją usunęli. Na szczeście okazała się niegrożna dla ciązy. Pozdrawiam.
  21. Bardzo bardzo mi przykro Kochana Ew że tak sie stało. Naprawde bardzo mi przykro............................
  22. Kurczę Smutasek fajne to jest o tej mamie. Takie bardzo pozytywne. Co do bezsenności to ja mam tak co jakiś czas. Jak własnie zaczynam o czymś intensywnie myśleć i różne rzeczy przychodza mi do głowy. I patrzę na zegarek - czwarta w nocy a ja nic. A rano o 7.00 trzeba wstac bo Mati idzie do szkoły. Koszmar. Dzisiaj jest MagdaM. Ostatni odcinek. I już Małaszyńskiego tylko będzie można w \"Oficerze\" ogladać! Eh!
  23. Ewa Marchewka pozdrowienia gorące dla ciebie, bo mam nadzieję ze chociaż nie piszesz to nas czytasz. A jak narazie nie czytasz to jak zajrzysz to, tu będą pozdrowienia ode mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  24. Jak na bezrobotną Lidka to masz furę kasy. Nie lubię tych wszystkich bzdetów wypisywanych przez pisarzy-psychologów. Najcześciej Ci co to pisza sami mają problemy w małzeństwie a potem uszczęsliwiają i daja wielkie rady innym. Nie, dziękuję. Ja najczęsciej prowadzę monolog do męża, bo on z natury jest spokojnym człowiekiem i mało mówiącym. Ja mam naturę choleryczki. Raz nad morzem w restauracji jak mnie zdenerwował to pizgłam talerzem na podłogę i wyszłam. Szybko reaguje i to bardzo nerwowo najczęsciej. Poza tym wiem o sobie i moim małżenstwie wszystko. czego niby mam w tych książkach szukać. Mam naturę apodyktyczną. Fakt jednak jest faktem że często sie wkurzam własciwie niewiadomo o co. I on w sumie niewie o co mi chodzi. I to mnie wkurza. Kurde.
×