Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

erti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. erti

    czy on/ ona wróciła?

    Ja nie ogladam \"na wspolnej\" :) Dlugo juz nie jestesmy razem. Od 20 lipca. We wrzesniu i w pazdzierniku spotykalismy sie jako \"przyjaciele\" i oczywiscie czulam sie jeszcze gorzej. Malo tego, zameczalam go prosbami i takie tam. Az mi wstyd o tym pisac ale taka prawda. Jak nie mamy ze soba kontaktu to jakos mi latwiej. I dochodzi do tego mysl, ze moze zateskni. Ale zeby zatesknic to trzeba poczuc strate. Zgadzam sie, ze rozstanie po takim czasie to koszmar. Tak bardzo przywyklam (w pozytywnym znaczeniu tego slowa) do jego obecnosci ze czasami czuje jakby brakowalo mi jakiejs czesci siebie. Najgorsze ze byl moim przyjacielem. Przynajmniej tak sadzilam. Bo nie wiem jak teraz na to patrzec.
  2. erti

    czy on/ ona wróciła?

    Dzieki za mile przyjecie :* Bylismy razem prawie 5 lat. 18 pazdziernika byloby tyle. Dobrze ze zapomialam o tej magicznej dacie :) jak zwykle, hehe Staram sie nie podsycac nadziei ale ciezko mi idzie. Bo wystarczy ze pomysle ze juz nigdy nie bedziemy razem i czarna rozpacz mnie ogarnia. Zawsze odsuwalam takie mysli ale po artykule z ostatnich \"charakterow\" staram sie spogladac na te moje \"strachy\" z boku i nie oceniac. Ta metoda, jak dotad, jest ok :)
  3. erti

    czy on/ ona wróciła?

    Witam wszystkich serdecznie! Jeszcze nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi i chyba nie jestem gotowa na podzielenie sie moja \"historia\" ale chcialabym do Was dolaczyc. Jak wiekszosc z Was czekam az stanie sie cud (nie moge nazac tego inaczej) i On wroci. Czekam i z kazdym dniem bardziej boli, a trwa to juz bardzo dlugo, za dlugo zeby sie ludzic ... ale mowia ze nadzieja umiera ostatnia i maja racje :( Z jednej strony zdaje sobie sprawe, ze za bardzo sie \"popapralo\" i za dlugo to trwa zeby zmienil zdanie ale z drugiej czuje pewnosc ze bedziemy jeszcze razem. Boje sie tylko, ze ta pewnosc jest wynikiem mojej glupoty i poboznego zyczenia. Na swoja obrone dodam ze od miesiaca nie mecze go sms i telefonami. Zupelna cisza.
×