magua
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magua
-
jak wyparzycie butelki i smoczki? gotujac przez 3 min? ja sie nie bede bawic w zadne sterylizacje pozniej, najwyzej bede polewac smoczek wrzatkiem, ale ten pierwszy raz chcialabym porzadnie odkazic butle i smoczeki ...ale boje sie ze gotowanie moze im zaszkodzic? jak to jest, wiecie?
-
Lily! SYNEK CUDO!!!!! :-D :-D :-D fajnie ze juz domu jestescie Jutka, ja na szczescie nigdy komentarzy nie czytam wiec.... opieram swe opinie na tym co przeczytalam i basta artykul genialny :-) klo wszystko gotowe dla Maurysia :-) dzis nawet dokupilam jeszce sol fizjologiczna i ziołka wspomagajace laktacje aaaa no i odebralam ksiazke-prezent dla tatusia w podzience za..... wszystko! ode mnie i synka i \'pierwszy rok zycia dziecka\' tez odebralam czas na nauke ....ech!
-
zgadzam sie w Wami dziewczyny! warto wiedziec ze cos takiego moze sie przydarzyc.... nie musi, ale moze... wyslalm tez mężowi do poczytania...
-
saba :-D :-D :-D chyba eksmisja z łózeczkiem i reszta zyrafek by mnie czekała ;-) :-D dla mnie rewelacja!!!!!!! czytalyscie? warto... http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=511
-
Myszka, ja tez dzis spiaca jestem okrutnie, chyba ze 3h spalam wyjde teraz po prezent na sobotnia impreze u Jaśka :-) dwa latka kawaler 1 czerwca konczy! a ja wlasnie po pierogach z serem polanych fantazja z jagodami......
-
saba, no! zuch dziewczynka! :-D wazne ze sie rusza prawda? suri, na szczescie rozmiar piersi nie ma wplywu na ilosc pokarmu :-)
-
innych czeresni nie widziala, a bylam w sobote na dwoch duzych bazarach.... te po 60zl to wloskie i dlatego takie drogie :-(
-
Myszka zeby saba nie wykrakala i nasi synowi razem do Afryki nie uciekli ;-) ja zyrafki a Ty lwy... hi hi a moze moj smoka nie bedzie chcial i bede miala problem z glowy eeee....wyjdzie w praniu ja slyszalam ze lepiej smoczka nie dawac jesli chodzi o karmienie zgryz itp ale smoczek chroni podobno przed bezdechem...
-
ganeska :-) saba, jakie dziwne skarbie? hmm? za dobrze ciaze znosisz tak..?
-
ja saba, buciki maz kupowal.... wiec szczesliwie zyrafek sa pozbawione ;-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/236fe9eb434f0b91.html
-
rzeczywiscie, racja wszystko wyjdzie w praniu, nie bede o tym myslec spakuje na wszelki wypadek smoczek (ja kupilam silikonowy) tak jak spakowalam butelke do ewentualnego odciagania pokarmu i basta co bedzie to bedzie ! wszystkiego sie przewidziec nie da a po co sie martwic na zapas :-) swieta racja!
-
pamietacie moje zyrafki na okno i w ogole moje \'zboczenie\' żyrafkowe? ;-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/137d016fbe86ae70.html to pokaze wam jeszcze lampkę nocna i podusie zakupiona wczoraj :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ccf11fc551046d8.html i podusia z bliska http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de0a5058af154c38.html do podusi w komplecie jest jeszcze zyrafka z dłuuuugimi kończynami, ktora wisi na łózeczku ;-) i nie wspomne o reszczie posiadanych gadzetow z zyrafkami....maz mila racje ze choc na ten dekor sie nie zgodzil ;-) ale czyz one nie sa słodkie??
-
geneska, a o tym ie pomyslalam :-D to chyba dla tych pestek kupie ;-) smoczki?? a zamierzacie je podawac swoim dzieciom? Kama, u mnie w SzR tez mowili zeby wybudzac dziecko nakarmienie jesli przerwa trwa dluzej niz 3h no i lekarka poloznik-doradca laktacyjny mowila ze KAZDA KOBIETA JEST W STANIE KARMIC-MIEC POKARM jedynie po cc troche dluzej sie z tym schodzi, ale trzeba cwiczyc piersi i czesciej malucha doniej przystawiac, ale generalnie kazda jet w stanie pokarm miec ja sie troche obawiam nawalu pokarmu w 3 dobie...to podobno tak masakrycznie boli.... albo spotkalam sie z nieodpowiednimi opiniami :-p u mnie tez deszcz pada i jestem szczesliwa!!! moj kot tez, wreszcie nie chodzimy z jezorami do ziemi z tej duchoty saba :-D genialny pomysl .... wybieram sie wlasnie na dwor.... skorzystam z Twego patentu - worki dfoliowe hi hi :-D
-
nika, no to pozazdroscic tylko :-) a jak z pokarmem? Wiki na cycusiu? hb, mnie tez juz ciezko... az sie dziwie...wiecej bym chciala niz moge...chodze powoli jak staruszka...noga za noga... w ogole unikam samotnych wyjsc z domu, jakos lepiej psychicznie sie czuje jak nie ide sama z jednej strony juz bym chciala byc bez balastu a z drugiej jakos jeszcze sie nie przygotowalam ze chce juz dzidzie na rekach.... mysle ze jeszce 2-3 tyg i naprawde bede miala dosc i moje dylematy sie w sposob naturalny rozplyna :-)
-
no wlasnie ja caly czas o tym mysle.... jak on tam sie miesci ??? a moj maly maly nie jest ;-) kami sie nie odzywala :-( saba pisala ze ma z nia kontakt na gg ale nie wiemy co u niej i u Tosi nika, jak minela piewsza noc? :-) no i przyznaj ze fajnie w koncu usiasc do kompa i na kafe wpasc :-D Jutka, cudne to co piszesz :-) trzeba sie z tego cieszyc poki dzieci male bo potem..... jak najdalej od rodzicow, niestety :-( dziecko sie ma na wylacznosc tylko kilkanascie lat 11? 12? a potem.... no rusza swoja droga
-
hi hi nie jestes glupia tylko rozsadna! jesz czekolade teraz bo potem dla dzidzi to silny alergen...podobno, wiec jestes bb rozsadna matka ;-) ja zreszta tez.... po sniadanku wlasnie wciagnelam MilkyWay :-D jakbym miala drugiego to bym sie nie zawachała! ;-) jakos caly czas nie moge uwierzyc...wyobrazic sobie ze z mojego prywatnego brzucha wyjdzie Mały Człowiek!!!!! caly czas jak sie glebiej nad tym zastanowie to jest CUD normalnie....stworzyc CZŁOWIEKA!!!!
-
sciskamy lalicje mocno i myslimy o niej i Laurce! mamuski, jakie to uczucie miec brzuszek obok w łóżeczku?? ;-) ciekawa jestem czy nie bedzie mi brakowalo kopniec i ruchow dzidziola w brzuchu? podobno po porodzie tyle zmian zachodzi w brzuszku...wszystko sie rusza i obkurcza ze ma sie wrazenie ze tam ciagle ktos jest ;-) klo, drugie pieterko na sniadanko ?? ;-) :-D
-
wreszcie slonca brak! ufffff.... w nocy padalo :-D wreszcie bedzie milo mi sie uczyc do egzaminow...jest czym oddychac wrocilam wlasnie z badan...uh jaka niewprawiona pielegniarka mi sie trafila w zyci mnie tak pobieranie krwi nie bolalo! a jak ciezko bylo mi wytrzymac by siusiu nie robic w nocy tylko dopiero nad ranem do pojemniczka....koszmar! ale udalo sie ;_) renmanka, zazdroszcze tych czeresni....ja mam wielka chrapke, ale za 60zl to nie kupie....mam nadz ze w ten wee beda juz tansze
-
uciekam juz, dobrej nocki! pierwszej w domku :-) ciekawe o czym Wiktorek snic bedzie? do jutra pa pa
-
no jasne, szpital to szpital...nawet najlepszy...nie ma to jak w domu!
-
ciesze sie ze choc troche swymi slowami pomoglam :-) nie ma za co kochana, naprawde juz czuje ze ci duuuzo lepiej od tych kilku godzin spedzonych we wlasnym domku :-)
-
hi hi nika to jak czytasz wpisy z 21 to zobaczysz ile cm Wiktorkowi dalam ;-) opowiadaj nam tu wszysciutko! a jak Hektor na Wiktorka zareagowal? bo o tesciowa nie pytam ;-)
-
jutka i ja jestesmy!
-
anioolek, no pychotka...pychotka... mezulek tez sie zajadal :-) ja very zadowolona, bo w koncu doczekalismy sie na torbe i parasol do wozka :-D ....od lutego czekalismy... Pliszka, moj na szczescie nie strajkuje .... tzn moj szpital robi ;-)
-
no hello! jak milo na kafe Cie widziec nika :-) ze nie wspomne o Twym cudnym synku na blogu :-D jak ja sie ciesze ze juz w domu jestescie :-D :-D :-D