Blanqua

oko w oko prawie w ogole... jak widze, ze garaz otwarty albo samochód stoi na parkingu to idę okrężną scieżyną... ale przez okno zdarza się nawet za czesto, jeszcze jak bylismy razem to mialam takie przeczucie, ze go pewnie zauważe... na szczescie studiuje w innym miescie i wiekszosc czasu tam jestem, inaczej byloby ze mna krucho :O

Ciemka dobrze powiedziane, nikt nie może nam mówić jak żyć bo to nasze życie i poza tym nikt za nas nie umrze... Ja po \"wszystkim\" nawet nie pomyslalam, ze potrzebuje psychologa, kazdy mowil czas, czas... wiec po czasie ogromnej beksy, czyli teraz staram sie tak organizowac czas, zeby nie wracac wspomnieniami ... no ale przychodzą chwile, ze wszystko wraca do mnie... zwłaszcza jak jestem w domu on mieszka dwa bloki ode mnie a garaż, wręcz pod moim oknem :( ale peszek :o

do niego poszłaś na depresje po byłym ?

qrwa zaraz ja bede potrzebowac pomocy ... uroczo jest wrócic do domu i słyszeć pierdy motorynki byłego

business women :P

oj oj oj ... moge dzialac wolontarialnie :P ale taki szkopuł, ze sama sobie nie radze w tego rodzaju problamach jak tak pracuja psychologowie to nic dziwnego, ze prób samobójczych jest wciąż za dużo :( Doris nie zaproponowala Ci bys jutro przyszla ?

właśnie takich sytuacji się bałam dlatego nie zdecydowałam się na studia psychologiczne... doris za co jej sie należało ?

kto kogo zjebał bo mi zaśnieżyło ?

ja mature zdałam przy literakach na kurniku :P Karola, to na 3 roku jesteś na turystyce?

nie smiem sie nawet z wami porownywac ale jakieś 30% tych dwustu dziś natrzaskalam :P

no mnie jeszcze brakuje do takiego wyniku:P ale mysle, ze jestem juz na wlasciwej drodze ... jeszcze kilka takich dni :)

oj a ja przyznam, ze dawno sie tak nie nudzilam ... na kafe jestem chyba all day z małymi przerwami bo miedzy czasie robiłam porzadki w całym domu:)

:) och ach jak pieknie.. to jednak wracają :] ja wróce tu jutro, bede miala wiecej czasu i nadrobie inne zaleglosci. buziole

a zaglada tu jeszcze? jesli bedzie teraz milion razy szczesliwsza to spoko:) ja teraz węsze wsród awfistów :P dlatego ten tenis :P

oj to zdradź mi kto to... natka? lonely ?

zaczęłam intensywnie krzystac z życia i na swiat wirtualny nie mam juz czasu...studia, praktyka, salsa, step, tenis brak czasu nawet zeby odczuc zmeczenie :P jest niezle:)

ejo! przyznam sie szczerze, ze sporo czasu by mi zajelo nadrobienie tylu stron juz tak bardzo jestem nie w temacie... Karola jak tam jazda? pewnie juz kurs skonczylas :P

a mnie to sie nastroj kilka razy w ciagu dnia zmienia... dobrze, ze ciesza male rzeczy tylko szkoda, ze banaly zloszcza:P

no slodkie...

nie skonczyl... jest podtrzymywany:)

Karola - całkiem ładna z Ciebie dziołszka :) jak tam na sterami?

no oczywiscie jestem najmniej aktywna to i ominela mnie promocja :P

yo, yo a ja zmiatam wylegiwac sie w łózeczku pól dnia stracilam przy kompie oczywiscie przez " sprawy słuzbowe" :P hehe

jak wlasna furą to nie bedzie piwka :(

podnosze dwie rece i dwie nogi za tym projektem :P