Blanqua

skrzywiony jestes, mam nadzieje, ze Natka tak nie mysli - uwazam ja za rozsadna dziewczyne :) po proatu 2 miesiace to kropla i trzeba sobie zdawac z tego sprawe... nie da sie zapomniec klotni tak szybko, czasem mysle, ze zwykle przyzwyczajenie popycha w stare progi, ja juz nie chce powrotu swojego bylego...

nic takiego nie uwazam, wrecz przeciwnie mowia czas uczy- ja w to wierze, choc osobiscie od 8 miesiecy jestem sama - blad ktory popelnilam zrozumialam juz po chwili, ten czas mnie nic nie nauczyl, nic nie zyskalam - moze tylko wolnosc z ktora czasem nie potrafie sobie poradzic.

tak sie wydaje... w starciu z rzeczywistoscia sie o tym naprawde przekonasz.

to znow nie tak dlugo, ale moze wystarczy :) powodzenia!

coraz bardziej czuje sie nie w temacie :P

Nacia to cholerna farciaro :P gratuluje i zycze szczescia, buzka!

ja only for moment, zaraz zmykne na zajecia :D

siemka !

kolejny amator, oczkujacy, ze motylki beda stale ... przy tamtej go trzyma, bo wciaz nie dostepna i to go fascynuje a z Toba juz uklepal gniazdko i mu jakos za spokojnie w nim... nie warto sie przejmowac, wiem, ze bol, rozczarowanie, gorycz ale po co byc z kims, kto nie dojrzal emocjonalnie?

witaj, to Ci podal jako powod rozstania czy znalazl jakis pretekst ?

czesc!!! karola - moja koleżanka ma egzamin wyznaczony na sierpien !! takie Katowice :P to przy niej nie masz powodów do zlosci:P szybko minie... a ja teraz melduje co u mnie: jestem wykonczona, kalendarz imprez mam zaplanowany do piatku i jak oka na kims nie powiesze to sie pochlastam:P:P bo zapowiada sie niezle :D miedzy czasie musze napisac prace o wierutnych pierdolach i zdac zalegle kolokwium... moze qrcze przesadzam ale mam wrazenie ze juz tak niewiele zostalo i znow sesja! :(:( moj byly zaczal chodzic na silke - w sumie spasl sie to sie nie dziwie ale przy mnie bimbalo go jak wyglada bleee, ciekawe czy taka bomba jest ta nastepna.

oj wieje tu pustka i chlodem... ide spac do jutra!:p

mnie też rozczarowała przyszła i poszła ...co to ma byc :P :P

Natia a co to za krzywa minka ?

ja to jestem psychiczna rzucilam wszystko i znowu z wami jestem:P

słusznie- nie watpliwie, tylko nie wiadomo na co...

wiesz u mnie też na pierwszego nie odpisal, drugi napisalam po ponad miesiacu od pierwszego i odpisal... moze sie odezwie... w koncu sam najlepiej nie czekaj, qrcze lepiej by sie czas trawil gdyby sie wiedzialo co sie stanie ...tylko byloby to tylko kwestia czasu... ech

zupelna cisza? a Ty sie probowalas odzywac?

spoko, te samospalenia to nawet mnie intryguja... to nie grzech :P już myslalam, ze on i w kontekscie o Tobie to mówia a to juz by bylo niewymiernie chamskie.

agatenka te zjawiska to Ty czy on ? kto sie interesuje?

moja mama tez mi powtarza ze nic nie potrafie ale juz mam to w du... nie warto psuć sobie krwi :) a ciotki potrafia byc wredne

oj ja atrakcyjność rozumiem też pod wzgledem intelektualnym jak facet jest ograniczony do tipsów, miniówki i biustu dody to on dla mnie nie jest atrakcyjny... agatenka, to nie ma byc zlosliwe, ale powinnas pojsc z tym do specjalisty.. bo tak nie mozna.

agatka facet nie może być wyrocznią Twojej atrakcyjności, zreszta to takie czcze gadanie... fakt, ze kazda czuje sie wtedy bardziej atrakcyjna:)

nie zazdrosc a bedziesz miec lepiej :P ktos mi to zawsze powtarza

oj to powodzenia natka :) tylko nie rozklejajcie sie! ze mna chyba jest cos nie tak, kazdy byly (dobrze ze dorobek nieznaczny) poprostu odchodzil, z zadnym nie utrzymuje kontaktu, mimo ze bym chciala...w dodatku ten, po którym utrzymuje mi sie smuga nadzieii znalazl sobie kogos i to juz pewne, napawa mnie to wstretem i obrzydzeniem - do niego i do samej siebie, choc to logiczna kolej rzeczy w koncu juz sporo czasu minelo... mnie jakos brak ochoty na budowanie wszystkiego od nowa z kims nowym... kiedys sie obudze i boje sie, ze bedzie za pozno... no ale musze dac sobie wystarczajaca ilosc czasu. co z Karolka ?