Blanqua
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blanqua
-
no pieknie to ja sobie robie wieczór dla kafe... a wy wszyscy wedrujecie do łózek a idzcie wy wszyscy w pierony ;) a co nim kierowalo, ze sie cieszyl to nie wiem... ale moge sie domyslac z garazu wychodzil, od swojej zabaweczki:P hmmm czy ja? moze, pewnie ze bym chciala, ale to pozostaje w sferze domysłów... nie doszły mnie słuchy o tym, że sie z kimś spotyka, na gg śledze opisy apropo jego miłosci do motoru :P widok go z inna jednak by mnie o grób przyprawił...
-
co mnie nie zabije to mnie wzmocni :P hehe ale tak poza tym to wewnetrznie sie ucieszylam, ze go spotkalam... mimo ze bylo to takie krótkie i wlasciwie zadne :(
-
to głupie co napisze ale czuje, ze nie moge sie doczekac nastepnego razu ;)
-
to jemu sie całus nie nalezy od Natki? :P Ciemka milej zabawy, ja wlasnie zrezygnowalam z wyjscia... ale nie zaluje, jak mi sie tu znudzi to bede ksiazke czytac :D :D agusia ale naprawde malo brakowalo, pozniej przyspieszylam kroku i patrzylam tylko przed siebie... ale udalo mi sie zauwazyć, ze byl zadowolony, radosny i szczesliwy - uśmiechal sie... szkoda :(
-
Natka nie wiesz jeszcze o naszej rodzynce - Brodka jest samcem :P
-
witam, wszystkich - ale dno zupełnie jakbym sobie wywróżyła spotkałam dziś byłego... i instynktownie pomachałam do niego - ale wiocha :((
-
Brodku zrób sobie jeszcze jeden na ręce :P
-
i ja ... ale nie pierwszy raz dzis :P
-
Ciemko ja sie nie witam bo przed chwilą Twoją siostrę zasztyletowałam kapuciem bo mi smigala przed oczami :P
-
Tamit ja Cie w ogole nie kumam :D
-
Brodka jestes pewny ze wyczerpałysmy juz temat ?:P
-
Kinga moze bez planu sie zmienil, tak na spontana... mój też się na koniec zmienił, wszystko było odwrotnie niz na poczatku, jakie to ciężkie jak sie taką kameleonizacje widzi bezposrednio - znam to uczucie... nie mysl o tym tyle bo odgrzebujesz wspomnienia jego jako szlachetnego i prawego rycerza a on nim juz nie bedzie, na pewno nie zmusisz go do tego.
-
Kinga pokazał swoje prawdziwe oblicze lub to do czego jest naprawde zdolny... nazwijcie to klapkami albo oprzytomnieniem o jedno chodzi.
-
Brodka jeśli potwierdzasz, że prawda jest co napisałam wyżej to chyba nie ma szans pozostac sobą w związku ... my baby takie jestesmy - fochy! a Ty sie domyslaj jak nie potrafisz bacznie obserwowac co sie wyprawia :P
-
oj też uwielbiam kociaki :)
-
agusia nie wykluczam też takiej możliwości ;)
-
kinga też to przerabiałam... demonstrowac siłe, gdy serce krwawi, heh jeśli posiadłam te umiejętności to przydadzą mi się w konfrontacji z byłym, bo w końcu go spotkam.
-
z kazdej strony rozczarowanie... to ponad moje sily ;)
-
to nawet w nanoprocencie nie jest groźne, postaraj sie bardziej :P
-
albo chociaz psychopata :P
-
ciekawe czy sie Brodka przyzna :P Brodka a masz bródkę ?
-
a może boisz się, że Cie przewyższą ?