Mysh
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mysh
-
Jestesmy po drugiej \"serii\" szczepien, dwa uklucia. Pierwszego Jasiek nawet nie zauwazyl: patch okazal sie skuteczny, po drugim sie rozplakal, ale nie wiem, czy to raczej nie ze zniecierpliwienia, bo mial dosc przedluzajacego sie lezenia na brzuchu. Na szczescie uspokoil sie jak tylko wzielam go na rece. W ogole byl w doskonalym nastroju podczas calej wizyty i obdarzyl doktora tysiacem usmiechow :) Wazy 5900g i ma 63 cm. Zapytalam pediatry, czy zaczac dawac Jaskowi jablko i inne dobra. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy ten poradzil mi poczekac jeszcze miesiac, bo \"im pozniej wprowadza sie nowe produkty, tym mniejsze ryzyko wywolania alergii\" - to najnowsza tendencja dotyczaca zywienia maluszkow we Francji.
-
No, to widze, ze liczycie podobnie jak ja :) :) Micka, Jasiek w dzien spi dokladnie tak jak twoja Jacqueline, po, a wlasciwie przed kazdym karmieniem, ale za to krotko, bo srednio 40 min. ja juz zakupilam mleko numer 2
-
:) Shalla! Zaraz cie pukne w czapke! Co ty pleciesz? Oczywiscie, ze musisz miec zly dzien, bo cos ci sie zebralo na narzekanie bez powodu. ;) Jestes wspaniala matka, moze nawet najlepsza z nas wszystkich? Po pierwsze moj Jasiek tez dokladnie w tej chwili lezy na dworze pod orzechem. Czyz swieze powietrze nie jest sto razy bardziej porzadane niz zamkniety pokoj? Po drugie, jezeli Nastka nie ma lezaczka to tylko lepiej !!! Lezaczek nie daje dziecku takiej swobody ruchow i mozliwosci cwiczen jak materac. Po trzecie, ja zapisuje ile Jasiek je, bo kiedys niedojadal i teraz wydaje mi sie wazne, zeby wiedziec... Ale skoro z twoja Nastka nie mialas nigdy takich problemow niejadkowo-wagowych, to po co ci te ilosci? I po czwarte, po co ci zapisywanie por jedzenia? Skoro jestes kobieta, ktorej staly rytm jest do niczego nie potrzebny, to niech tak zostanie! Tymbardziej ze wam obu to odpowiada! Jestem pewna, ze zapisywanie nie tylko niczemu by nie sluzylo, co najwyzej strasznie by cie denerwowalo. Ja zapisuje, dlatego ze ja potrzebuje rytmu (to taka moja mala obsesja), i to dzieki zapisywaniu ten rytm mi sie wylonil, bez tego nic nie pamietalam i nie potrafilam powiedziec, czy Jasiek przez trzy kolejne dni jadal i sypial o tych samych porach czy nie. Malo tego, kilka razy staralam mu sie wciskac cyca w momencie kiedy on potrzebowal snu - nie powiem jaka byla awantura! Teraz juz znam jego pory jedzenia i spania i to mi pozwala zorganizowac dzien, zaplanowac wizyte u dentysty, czy dluzsze samotne zakupy. Bo ja nie ciagam Jaska za soba, ani na zakupy, ani do lekarza czy fryzjera... Powiem wiecej, ja uwielbiam jezdzic na zakupy sama! A Jaska zabieram raczej na wycieczki krajoznawcze... ale wtedy wyruszamy z butla i calym ekwipunkiem. musze konczyc! pora jedzenia! ;)
-
Milo, ze napisalyscie gdzie i jak wasze Brzdace spedzaja czas. Jasiek duzo (za duzo!) czasu spedza w lezaczku, bo w lezaczku najlatwiej jest mi go ciagac za soba po calym domu, na dole, na gorze i w ogrodzie. W lezaczku asystuje mi jak sprzatam czy wyrywam chwasty, ale jak tylko skoncze to moje utykanie i przebywam juz glownie na dole w jadalnym, to zaraz rzucam go na kocyk na podloge, zeby mogl sie wyginac, machac nozkami prezyc itp.. Z tym kocykiem jezdze po calej podlodze, bo jak prasuje to klade go w jednym miejscu, jak gapie sie w komputer przesuwam go sobie zaraz obok, i tak dalej, i tak dalej... A teraz mam jeszcze takie glupawe pytanie porownawcze do dziewczyn, ktore karmia butla: jak liczycie to co dzieciaki zjadly? Bo pomiedzy objetoscia samej wody a objetoscia wody z proszkiem jest ogromna roznica: dzis, przed chwila, po raz pierwszy przygotowalam Jaskowi 210 ml. Z dosypanym proszkiem zrobilo sie tego 230 ml. Jasiek wydoil cala butle, czyli ile wydoil? 210? (bo wchlonal tyle wartosci odzywczych ile jest w 7 porcjach proszku) czy 230? (bo tyle faktyczenie zjadl objetosciowo?) Ja licze 230, a wy ??? Jasiek wlasnie jest w takim przejsciowym momencie, o jakim pisala Nikii: nagle, z dnia na dzien niemalze, zaczal jesc duzo wiecej. Wczoraj wieczorem wtrabil 170 ml czyli wysuszyl butle (podczas gdy wczesniej zjadal okolo 130 ml), a potem obudzil sie juz przed 6 rano. To dlatego dzisiaj przygotowalam az 210 ml (czyli wyszlo 230 ml) i znowu wysuszyl butelke! Ale tym razem mysle, ze wystarczy mu do 8 rano :) Dziewczyny, co wy z tymi wlosami? Przeciez wypadaja nam tylko te wlosy, ktore nie wypadly w czasie ciazy (bo wtedy zdaje sie progesteron wstrzymal zupelnie normalne codzienne ich wypadanie). Organizm nadrabia. Ja wiem ze to robi wrazenie, ale zareczam wam, ze lyse od tego nie bedziemy! (Ale to prawda, ze musze bardzo uwazac, bo Jasiek ma bez przerwy moje wlosy w paluszkach.) Ja wlasnie ten moment wybralam na zapuszczanie ;) Juz nie ma dnia bez kucyka, uwielbiam wiazac wlosy! Bo ja wlasnie lubie dwie sytuacje ekstremalne, albo wlosy krociusienkie, przy skorze, na centymetr niemalze, albo od razu kucyk :) Dlatego tak sie ciesze, ze ta okropna faza przejsciowa juz za mna. :) Kuk, jezeli zapuszczasz, to masz spore szanse, ze za rok je zwiazesz. Ja zaczelam zapuszczac w czerwcu - z krociusienkich bardzo - a jest kwiecien i juz je wiaze :) :) Shalla, wlasnie cos mi sie tak zdawalo, ze na ostatnich zdjeciach masz wlosy duzo krotsze, niz na jedynym zdjeciu w ciazy, jakie widzialam. dobranoc ps. rada: zawsze przed wyslaniem zapisujcie tresc postu, juz nie raz uratowalam dzieki temu bardzo dlugie wpisy :)
-
:) Nikii, masz racje oczywiscie :) Jasiek na pewno zaczal sie budzic w nocy, bo po prostu sie nie najadal, cyc nie starczal. Teraz kiedy ma i butle, znowu zjada tyle ile mu potrzeba i dlatego znowu moze spac cala noc. Musze przyznac, ze ciezko bylo wrocic do wstawania w nocy... Dlatego bardzo sie ciesze, ze Jasiek znowu spi tyle godzin bez przerwy... Trzeba korzystac poki czas, bo jak sie zaczna zabki... :) Shalla, wroce jeszcze na chwile do tego co pisalas o probie z butelka. Wiesz, ja tez na poczatku kupilam te smoczki z malenka dziurka, zeby Jasiek musial sie przy nich napracowac, jak przy cycu. Ale poniewaz jedzenie trwalo 40 minut i wiecej i Jasiek w koncu zaczal rezygnowac z butelki (tak jak z cyca) i pchac paluszki do buzi, to w koncu kupilam smoczki z dziurka w krzyzyk. Ale tobie chyba nie radze, po co masz \"psuc\" Nastusie? Jeszcze jej sie spodoba, ze mleko samo do buzi sie leje. A leje sie, leje! Strasznie mnie to oburza. W ogole sa takie chwile ze polewam nim pol mieszkania, bo to sie leje takim energicznym strumieniem. Jezeli Jasiek nie wezmie smoczka do buzi od razu, to na mur beton cos jest zalane. Najczesciej moje ubranie albo poduszka na ktorej lezy moj Glodomorek, ale zdarzylo mi sie tez zakropic mu tego mleka do oka ! Juz to widze w samolocie !!!!!!!!! Jakie to szczescie, ze butla ma i dobre strony, np. taka, ze Jaska moze karmic rowniez tata ;) Jasiek tez na brzuchu nie wypuszcza piastki z buzi :) Dziewczyny, chyba juz kiedys was o to pytalam, powiedzcie: gdzie wasze dzieciaki spedzaja wieksza czesc czasu w ciagu dnia, kiedy nie spia? W lozeczkach? W kojcach? Czy po prostu na kocyku na podlodze?
-
To wspaniale, ze tyle ludzi wybiera sie do Rzymu pozegnac Karola Wojtyle. Rzym szykuje sie na prawdziwa inwazje wiernych. Wloskie radio ciagle podaje komunikaty, ktore maja ulatwic organizacje. A co u nas? Za nami juz cztery noce przespane w calosci od okolo 22.00 do 8.00. Wczoraj przenieslismy lozeczko Jaska z sypialni do jego pokoju i nic to nie zmienilo, Jasiek przespal spokojnie swoje 10 godzin. Ja tez :) :) Shalla, jestem twoja odwrotnoscia ;) Jasiek nadal najchetniej lezy sobie i obserwuje mnie scielaca lozka, zmywajaca naczynia, robiaca porzadki w szafie, grzebiaca w ogrodku, itp. nie znosi tylko kiedy gapie sie w kompmputer, bo cos musi sie dziac! Jak tylko wciskam mu do raczki jakiegos robala czy zajaczka, zaraz zaczyna pokwekiwac, wiec zabieram i pozwalam powrocic do spokojnych obserwacji, skoro to lubi... Jednak jest cos, co mu sie podoba: od niedawna Jasiek upodobal sobie walenie nozkami albo raczkami w drewniana zabawke, ktora wieszam nad nim w odleglosci na tyle bezpiecznej, zeby nie przywalil sobie w czolko, ale i na tyle malej, zeby mogl wziac elementy zabawki do raczki. A elementow jest mnostwo: sa i dzieci i gwiazdki i osniezone drzewka, wszystko to jest wykonane z drewnianych deseczek zawieszonych na cieniutkich sznureczkach i klechocze uroczo, Jasiek uwielbia ten dzwiek. Wali wiec z zapamietaniem i krzyczy przy tym radosnie! Poza tym uwielbia zajadac wlasne paluchy. Caly czas trzyma piastki w buzi, nawet kiedy klade go na kocyku na podlodze i magluje i przewracam z pleckow na brzuszek, Jasiek robi wszystko zeby nie wypuscic paluszkow z buzi. Mam nadzieje, ze kiedys mu przejszie. Smoczek wypluwa konsekwentnie. Poza tym juz moge powiedziec, ze ustalil nam sie pewien staly rytm !!! (i to chyba miedzy innymi dzieki butli) Nareszcie. Nareszcie Jasiek budzi sie, je i zasypia o tych samych porach. To samo dotyczy dziennych drzemek. Taki rytm szalenie ulatwia zycie. Jasiek je 5 razy na dobe, 8, 11, 14, 17 i 20/21 (raz tylko piers, cztery razy piers i butle) Ciekawe, czy uda nam sie zachowac ten rytm w podrozy... :) Shalla, moj Jasiek tez nie siada. I nie lubi kiedy go ciagne za raczki, wiec nie ciagne. Jestem pewna, ze sam da mi do zrozumienia, kiedy nadejdzie jego czas. wybaczcie, ze tak chaotycznie mi to wyszlo, troche sie spiesze, bo Jasiek zaraz sie obudzi z porannej drzemki, a tu butla nie gotowa jeszcze... pozdrawiam was cieplutko
-
swiat bez Karola Wojtyly nie wchodzil przeciez w rachube...
-
To teraz nowina Kupilismy juz bilety i 15 kwietnia wyruszamy do Polski. Przed nami calodniowa podroz: 2 loty, 5 godzin czekania na lotnisku w Amsterdamie i dwa razy po godzince w samochodzie - - jednym slowem: wileka wyprawa. Ciekawa jestem jak Jasiek to zniesie... Juz nie raz widzialam male dzieci placzace przez caly, calusienki lot. Miejmy nadzieje, ze Jasiek przyjmie te podroz z nalezytym poczuciem humoru... Babcia (polska babcia) juz zadbala o odpowiedni wozeczek- podrozniczek-skaladaczek. Jest to spaceroweczka, ktorej oparcie mozna prawie calkiem polozyc. Spiac w niej Jasiek bedzie w takiej samej pozycji, jak na swoim lezaczku :) Mam nadzieje, ze po dwoch godzinach na naszych kolanach w samolocie, Jasiek doceni wygode nowego wozeczka. Zaczelam zapisywac rzeczy konieczne do zabrania i jestem przerazona. Toz tego wszystkiego nie zabraloby nawet 10 wielbladow !!!! Niesamowite ile rzeczy tylko i wylacznie na uzytek Jaska bedziemy musieli miec caly dzien \"na sobie\". Starczy na dwa spore plecaczki :) Najwiecej miejsca zajmie \"jedzenie\"... coz... trzeba wziac butle... z piec butli... wyobrazacie to sobie ???
-
:) Nikii, nareszcie znowu sie pojawilas :) Wiesz, moj Jasiek tez nie spi w dzien po pare godzin. Raczej ucina sobie czeste a krotkie drzemki, ktore trwaja od 30 min. do godziny. Jednak obie babcie maja na niego jakis wyjatkowy wplyw. Kiedy byla moja mama, Jasiek prawie codziennie jedna drzemke (najczesciej popoludniowa) przedluzal do dwoch godzin. To samo jest kiedy zostawiamy go czasami po poludniu u babci francuskiej, tam spi tez dwie godziny. To chyba dlatego, ze babcie jakos bardziej nad nim czuwaja i kiedy tylko Jasiek sie poruszy pedza potrzasac wozeczkiem, wiec dziecko nie ma nawet czasu dobrze sie wybudzic. Ale ze mna to nie dziala, jak tylko Jasiek otworzy jedna oko i zobaczy mame to jest koniec spania :) :) Pati, czy goscie juz poszli? :) Mama 23, generalnie do dentysty chodzic mozna. Na pewno nie mozna przewietlac zebow, bo promienie rentgena sa bardzo szkodliwie w pierwszym trymestrze ciazy. Co do znieczulenia, to byla tutaj mala dyskusja... moj dentysta mnie znieczulal... Najwazniejsze, zebys powiedziala twojemu dentyscie, ze jestes w ciay i on juz bedzie wiedzial czego nie powinien :) :) Shalla, ciesze sie z nastusiowej wspanialej glowki :) :) Kuk, ja tez uwazam, ze dawanie dziecku lekarstw zapobiegawczo to przesada, ale tylko ty mozesz wyczuc czy w waszej konkretnej sytuacji nie sa one konieczne... na razie koncze, ale jak dam rade, to jeszcze za chwile napisze wam nowine
-
Mama dziekuje za pozdrowienia :) Pati :) Kuk Wyjezdza juz jutro, chlip, chlip. I zostawia rozkochanego Jaska :) :) Kuk, ja mam odwrotny problem. Jaskowi tak spodobala sie butla, ze przy piersi zostaje srednio 5 minut. Teraz piersi sa pelne mleka, a moj Pan Wygodnicki woli latwiejsza do ssania butle. To wspaniale ze bedziesz miala mame, koniecznie naucz ja, jak dostac sie na Kafeterie :) Milo byloby ja goscic u nas :) Salma, Micka, Pati i wszystkie dziewczyny chwilowo (MAM NADZIEJE) nieobecne, pozdrawiam !!!!!!!!!!!!
-
No, z rozmiarami to rzeczywiscie sprawa jest delikatna. Dla mnie jedno jest pewne, zawsze zakaladam rzeczy \"metkowo za duze\". Kuk, ale czy mierzylas Franiowi te zimowe sztruksy i sweterki? Bo czasami wydaje nam sie, ze cos jest ogromne, a potem jak zakladamy to okazuje sie, ze jest swietne. Bardzo mozliwe, ze te ubranka moga byc dobre juz teraz, szczegolnie sweterki, jezeli wiosna jest jeszcze lekko chlodna... Mam pare wloskich ciuszkow i wydaja mi sie malenkie... ale to pewnie zalezy od marki... W kazdym razie Jasiek nosi juz bluzy na rok i jedna na 18 miesiecy !!! Spodnie, nie. Spodnie na 6 miesiecy. Czasami mam wrazenie, ze cala rozmiarowka jest bardzo zawyzona - szczegolnie jezeli chodzi o gore, znaczy bluzy, swetry, t-shirty, itp. - bo przeciez moj Jasiek wielkoludem nie jest, a jednak koszulki na 6 miesiecy wchodza mu z trudem i z jeszcze wiekszym trudem przeciskaja sie przez glowe! Dlatego zrezygnowalam juz z prawie wszystkich. Z bluzami i swetrami jest lepiej, bo bluzy i swetry sa generalnie obszetniejsze od T-shirtow, ale to wszystko zalezy od marki... Pisze chaotycznie, bo mama kreci sie w poblizu z aparatem, przeglada ostatnie zdjecia, ktore trzeba zaraz wgrac na komputer i komentuje, a ja uwage mam dzisiaj srednio podzielna :) A jeszcze chcialam kilka slow o zabawkach, albo raczej o ulubionym sposobie spedzania czasu... Jasiek sam (bez naszej interwencji) bawi sie na dwa sposoby: wyciaga raczki do glupotek zawieszonych na palaczku od maty edukacyjnej (do oryginalnych dowiesilam kilka nowych) oraz z zapalem \"gryzie\" gumowego dalmatynczyka. Jednak obie te zabawy nudza badz niecierpliwia go dosc szybko, bo wiszacych glupotek w koncu nie da sie wziac do buzi, a dalamatynczyk zawsze w koncu wypada z raczek. Tak naprawde to Jasiek najchetniej (i najdluzej spokojnie i bez protestow) zostaje w swoim lezaczku i obserwuje i gada. Smiejemy sie z mezem, ze to intelektualista, bo woli patrzec, analizowac i komentowac :) pozdrawiam was cieplutko
-
Witajcie po swietach :) Jak je spedzilyscie ?????????????????? Kto w rozjazdach? Kto u siebie? Jak spisaly sie wasze pociechy ? :) Schmetterling Ja swieta spedzilam nie tylko rodzinnie i nie tylko za stolem, ale rowniez na szyciu !!! Schudlam ostatnio 3 kilogramy i spodnie(biodrowki), ktore kupilam przed Bozym Narodzeniem zaczely mi spadac tak doslownie, ze az stringi wylazily na wierzch. Rozlozylam wiec maszyne i przejechalam spodnie wzdluz, cale, calusienkie, zwezajac je o dobre 2 cm. Czuje sie tak jakbym miala nowa pare. I w ogole czuje sie cala nowa, bo wreszcie zaczelam wiazac wlosy w kucyka :) Potrzeba do tego az 4 wsuwek, ale co tam! Ja bardzo nie lubilam sie w tych niesfornych kosmykach sypiacych sie dookola glowy. Zmykam. Napiszcie co u was ???????????????????
-
krociusienko... krociusienko, bo czasu brak :) :) Kuk, daje Jaskowi cyca, daje za kazdym razem i dopiero potem butle. Od kiedy pogodzilam sie z koniecznoscia dokarmiania, mleka jest wiecej, duuuzo wiecej. Tylko, ze teraz to Jasiek odrywa sie od cyca po kilku minutkach i pcha kciuki do buzi, co oznacza w wolnym tlumaczeniu: no, czas na butle !!! Ja oczywiscie sie nie poddaje i daje mu drugiego cyca, a czasami jeszcze raz pierwszego, ale butla i tak ciagle jest konieczna. Dziewczyny, zycze Wam Dobrych Swiat :) Dobranoc.
-
Za jakis kwadrans wyladuje samolot i wysiadzie z niego moja mama. Usciskamy sie juz za jakies poltorej godzinki :) Juz nie moge sie doczekac. Jasiek przywita sie z babcia dopiero jutro, bo juz dawno spi jak susel. Przed nami caly tydzien :)
-
:) Kuk, czy Franek dostaje tylko sztuczne mleko? Czy piers jeszcze tez? Jak mu idzie nauka jedzenia z butelki? Czy latwo to zaakceptowal? Czy zamierzasz przejsc calkowicie na sztuczne mleko? Ja Jaskowi daje butle przede wszystkim po poludniu, maximum 3 karmienia na dobe... ale zawsze najpierw daje piers... Ta mala gadzinka szybko sie zorientowala, ze z butla jest latwiej i teraz mam powazne obawy, ze niedlugo nie bedzie chcial piersi... :) Dynia, Jagodka jest faktycznie duza :) Moj Jasiek przy niej to chucherko, choc wszyscy mowia ze jest duzy. Moze ma lekkie kosci? ;) Wczoraj waga pokazala 5620g. Najwazniejsze ze w ciagu ostatnich 10 dni przybral 470g. Wczoraj padla nam pralka, nie bylo wyjscia, trzeba bylo kupic nowa. Stoi juz w garazu i czeka na podlaczenie, a ja czekam na mozliwosc prania. Przez dwa dni nazbieraly mi sie stosy cale !!!!!!!!!!! zmykam, bo gadzinka sie budzi pa!
-
:) Pati, ale ja wcale nie podgrzewam tego mleka. Wlewam do butli wode mineralna w temperaturze pokojowej, wsypuje proszek, mieszam i gotowe ;) dzisiaj jak na razie dalam butle tylko raz (bo ja wlasciwie daje ja glownie po poludniu) i Jasiek zjadl 150ml SALMA, LONKA, MICKA, SCHMETTERLING i kto tam jeszcze daje butle, ile wasze dzieci jedza na raz ?????????????????????? U nas jest piekna wiosna, w dzien mozna chodzic z krotkim rekawkiem, ale i teraz jest jeszcze cieplo, ja do tej pory mam na stopach sandaly, a Jasiek wlasnie spi w wozeczku na tarasie. Ptaki dra sie jak oszalale. Niedlugo zakwitnie nam drzewo migdalowe. na koniec takie pytanie: CZYM I JAK CZESTO MYJECIE RYJKI WASZYCH MALUCHOW ???? pozdrawiam myshowato
-
Po raz pierwszy od baaardzo dawna obudzilam sie sama, znaczy zanim Jasiek zawolal jesc. Bylo juz po osmej, a Jasiek lezal w lozeczku i wcinal paluszki. Cudne sa takie poranki. Ja nie wiem czy to nie dzieki tym wczorajszym butlom... moje dziecko bylo najedzone, a mamanie miala zadnych pobudek o swicie... Wyobrazacie sobie ? Jedzenie o 21.00, 3.00 i 8.30 - czy tak nie mogloby byc zawsze ? ;) :) Salma, masz racje !!!!! Ja tez zamierzam zarzucic sterylizowanie. A jezeli chodzi o warunki podrozowe, to tutaj i na to jest rada: specjalne rozpuszczalne tabletki do sterylizowania na zimno :) Milej soboty
-
od kilku dni probujemy dawac Jaskowi butle, zawsze po cycu, bo jednak nie jestesmy spokojni o to czy sie najada (pare malych znakow mogloby sugerowac ze nie, stad ten upor). wylalismy juz ogromne ilosci sztucznego mleka, bo wyznajemy zasade \"nic na sile\", wiec przez pierwszych kilka dni butelka sluzyla do zabawy (okupionej gora zalanych sliniakow). jednak wczoraj cos zaskoczylo i Jasiek zjadl 25 ml z butelki (po cycu oczywiscie, a dokladniej po obu cycach). a dzisiaj to juz bylo 100 ml po jednym karmieniu (po obu cycach) i 125 ml po kolejnym (ale juz po jednym cycu). ja juz sie pogodzilam z tym, ze ta butla jest konieczna, ale wiecie co wam powiem, to jest cholernie \"niewygodna\" impreza, strasznie duzo z tym roboty. od kilku dni mam wrazenie, ze nie robie nic innego tylko myje butelki i smoczki, sterylizuje butelki i smoczki, susze butelki i smoczki, napelniam butelki i dokrecam smoczki, obled jakis !!!!!!!!!
-
Dziendoberek :) Mam ochote to wykrzyczec, wyspiewac i jeszcze sobie zatanczyc !!!!!!!!!! Odzylam :):):):):):):):):):):):):):):):):) Po pierwsze wczoraj mielismy juz drugi z kolei \"wolny\" wieczor. Po drugie Jasiek dal mi pospac. Jak padl okolo 21.00 tak spal az do 4.00. Kolejna pobudka byla o 7.00 i dosypianie do 8.30. Od razu przeszedl mi bo glowy !!! Teraz tata ubiera go na gorze a ja racze sie zelazem i kawka, he he. Milego dnia :)
-
zapomnialam: :) Kuk, a nie przyszlo ci do glowy obciac Franiowi wloski? Bo mnie cos takiego juz szczerze mowiac kusi. W przypadku Jaska chodzi o wloski z tylu, bo z przodu, to one sa krotkie i delikatne. A z tylu, takie nieproporcjonalnie dlugie... I jeszcze gratuluje twojej nowej fryzury !!!!!!!!!!!!!!! Juz dawno chcialam to zrobic. Bardzo chcialabym zobaczyc zdjecia. Ciekawe czy to cos podobnego do tego co ja mialam na glowie na poczatku ciazy... dobranoc po raz drugi
-
dzisiaj fotografowalismy Jaska oficjalnie-paszportowo. przepisy wymagaja bialego tla, dlatego nie moglismy go trzymac normalnie, na kolanach, tylko Myszon musial go wziac w obie rece jak w kleszcze i trzymac zawieszonego w powietrzu na tle tego bialego tla. Jaskowi wcale sie to nie spodobalo i mine na zdjeciu ma raczej kwasna. kiedy probowalismy jeszcze raz, krzyk byl tak wielki, ze na zdjeciu widac bylo tylko wielka otwarta buzie. z trzeciej proby zrezygnowalismy. w paszporcie bedzie zdjecie kwasne.
-
:) Dynia, czy wiesz, ze dziecko moze miec wszelkie objawy zabkowania juz na miesiac przed wyjsciem pierwszego zabka? Moj Jasiek tez juz zaczal sie slinic i pakowac paluszki do buzi tak zazarcie, ze czasami boje sie, zeby sobie nie zrobil krzywdy! Pediatra przepisal nam specjalny zel znieczulajacy. Na razie go nie uzywam, bo do slinienia sie i jezdzenia paluchami po dziaselkach dolaczyla tylko jedna \"nieprzespana\" noc, ale ogolnego rozdraznienia na razie Jasiek nie wykazuje. Wlasnie wczoraj wieczorem pisalam, ze Jasiek ladnie spi i rzeczywicie: przespal bez przerwy az 5 godzin. Spal od 20.30 do 1.30. Ale za to potem budzil sie co dwie godziny az do samego rana - jestem wykonczona i tak okropnie niewyspania, ze az mi niedobrze. Co mu sie stalo? Co sie dzieje? Plakac nie plakal, ale domagal sie cyca, potem jadl z 5 minut, nie dluzej i zasypial i za dwie godziny znowu cyca, 5 minutek i zasypial i tak cala noc. Jezeli to pierwsze objawy zabkowania, to az sie boje, ile jeszcze czeka mnie takich nocy. Ja juz po dzisiejszej wygladam jak wlasny cien, ha ha! :) Shalla, nie strasz !!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj to i ja nadaje sie na katafalk Czy juz sie chwalilam ze mam anemie? Mam brac zelazo przez 5 miesiecy. Ostatnio faktycznie czulam sie bardzo zmeczona. Tez juz wiem dlaczego. :) Katrin, trzymaj sie dzielnie mimo wszystko! :) Nikii, to niesamowite, ze Nadia juz siedzi! Gratulacje. kurde, musze konczyc!
-
wykopalam sie z dolka i wpadlam na chwilke, zeby wam choc pomachac i powiedziec: dobrej nocy i oglosic taka oto nowine: otoz Jasiek w tej chwili spi na gorze juz od godziny i 50 minut dokladnie. Jest to ogromny sukces, postep, osiagniecie, bo jak juz sie skarzylam, Jasiek zawsze urzedowal strasznie dlugo wieczorami i praktycznie do polnocy trudno bylo sie go pozbyc. Od kilku tygodni miedzy 20.00 a 21.00 staram sie go \"delikatnie\" przekonywac, ze powiniem isc spac. Na poczatku spal po piec minut, a potem znowu urzedowal do polnocy, potem po 10 minut i znowu byly harce, potem po 20, a dzisiaj spi juz godzine i 50 minut i ja juz nie wiem co robic z wolnym czasem ;) Czyzbysmy uczynili pierwszy wazny krok w strone \"wolnych\" wieczorow?
-
Witaj Zuza :) Kuk i :) Shalla, mam do was ogromna prosbe, czy moglybyscie przeslac mi wasze zdjecia (te umieszczone na stronce) na moj e-mail? Jak juz pisalam, mnie sie wasze niektore zdjecia nie wyswietlaja :( a tak bardzo bym chciala moc zobaczyc je wszystkie. Shalla, z twoich brakuje mi 7 sztuk. Kuk, a twoich to nie widze az 16 !!!!!!! Zycze wszystkim bardzo milej niedzieli :)
-
:) Nikii, wielki buziak dla ciebie :) :) Kuk, u nas na kursie powiedziano, ze mleko matki mozna przechowaywac 3 dni w lodowce, a w zamrazalniku to nawet kilka miesiecy, choc oczywiscie nie nalezy dawac mleka sciagnietego w pierwszym miesiacu maluchowi, ktory ma pol roku, bo mleko matki zmienia sie wraz z wiekiem dziecka. Dziewczyny, Jasiek sie zasmial !!!!!!!!!!!!!!! Przy cycu !!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj siedze sobie zadowolona, czytam ksiazke, Jasiek je, jak zwykle robi sobie male przerwy, zaczytana nie zwracam na nie uwagi, w pewnym momencie slysze, ze moje dziecko sie smieje !!!!!!! Jakby mu ktos opowiedzial najlepszy dowcip. Zasmial sie tak dwa razy. Ciekawe co tez moglo go rozsmieszyc... jakas wlasna blyskotliwa mysl ? ;)