Mysh
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mysh
-
Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9.....Marie (?) Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Mysh...........25.12......syn......Francja.......12....Ian Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10..
-
Ja tez czasami mam wrazenie, ze moje dziecko ma konczyn z osiem par srednio ;) Groch codziennie rusza sie coraz bardziej, wiecej i mocniej. Ciekawe co bedzie wyrabial na dzisiejszym spektaklu? Nie mam pojecia czy doceni tybetanska muzyke religijna (idziemy ogladac taniec buddyjskich mnichow). :) Kuk, ja tez mam wszedzie pelno woreczkow z lawenda !!! W szafach, na komodkach... Od kiedy przyjechalam do Francji zakochalam sie w tym zapachu (i zarazam ta namietnoscia wszystkich moich czerwcowych gosci). Przez caly lawendowy sezon obrywam kazdy napotkany krzaczek i nosze malenkie kwiatuszki we wszystkich kieszeniach... wystarczy wsunac tam reke na sekunde i poruszyc troche te malenkie kwiatuszki i od razu wszystko pachnie A propos toaletki, bardzo chetnie obejrzalabym ja na jakims zdjeciu... Dziewczyny, co z dalsza wymiana zdjec ??????????????????? :) Kuk, obiecywalas pokazac kolyske. :) Shalla, idem, jesli sie nie myle... I gdzie te kolyski, ja sie pytam? I czy ja was nigdy nie zobacze z takim chociaz Siedmio- osmio-miesiecznym brzuszkiem, he?
-
tak sie krece po domu i utykam, to upiore, tamto uprasuje, tu odkurze, tam uloze... hm...jakos od wczoraj mam dziwne zamilowanie do porzadku... czyzbym miala juz rodzic ??? podobno na kilka dni przed porodem wiekszosc kobiet zaczyna nagle wszystko szorowac (wyczytalam w mojej madrej angielskiej ksiazce - tej tlumaczonej na wloski) dzis rano umylam okna w pokoju Groszka i z rozpedu w jadalnym... to nie wszystko! potem zakupilam okleine (???) cholera wie, czy to sie tak nazywa... chodzi o taki papier ozdobny do pokrywania szafek, tylko ze ja zamierzam obkleic nim polki w szafie Groszka. Otoz groszkowe ubranka znajduja sie w takiej starej drewnianej szafie, w ktorej sa stare drewniane polki... i trudno je troche odkurzac... a poniewaz chce moc je dokladnie odkurzac, to zdecydowalam sie je obkleic... a taka okleina jest latwo-myjna. ps. caly czas ie zastanawia czy nie zmienic mojego terminu na 18 grudnia. :) Kuk, tutaj tez uwaza sie ze prawidlowa ciaza trwa od 38 do 42 tyg. co nie przeszkadza w ustaleniu terminu na 41 tydzien. Czyli zamiast powiedziec: "urodzi pani miedzy 4 grudnia a 1 stycznia" ustala sie termin na 25. I ja wlasnie chcialam wiedziec czy i wasze daty byly ustalone na podstawie 41-tygodniowych obliczen...
-
Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9.....Marie (?) Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Mysh...........25.12......syn......Francja.......12....Ian Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10.. :) Duszku, wygralas ;) skoro dziewczyny, wszystkie jak jeden maz, zaczely aktualizowac wlasna wage, to znaczy ze one chca zeby ta waga w tabelce zostala. I zostanie :) :) Kuk, a mnie tez pepek jeszcze nie wylazl...
-
Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........10....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9.....Marie (?) Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........7.....Francesco Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Mysh...........25.12......syn......Francja.......12....Ian Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria......10..
-
Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........10....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9.....Marie (?) Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........7.....Francesco Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Mysh...........25.12......syn......Francja.......12....Ian Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria......10..
-
Drogi Nasz Bezimienny Duszku Topikowy, solennie obiecuje, ze jak tylko ukazesz nam sie pod konkretnym pseudonimem, przestane cie ignorowac ;) Strasznie nie lubie rozmawiac z kims kto sie nie podpisuje :) Niestety tak sie sklada ze na Kafeterii najmniej mile posty ukazuja sie anonimowo i dlatego bardzo zle mi sie to kajarzy - dlatego wyznaje zasade: nigdy nie odpowiadac osobom, ktore sie nie podpisuja wybacz :)
-
wiecie co... to jest tak... slonce sprawia ze wyskakuje z lozka juz przed osma, schodze na dol, biore sobie butle wody mineralnej i zasiadam do komputera... i w pierwszej kolejnosci wchodze oczywiscie na Kafeterie... no i czasami nie potrafie zatrzymac sie na jednym poscie... to wszystko :) wczoraj jednak zamowilam sobie z katalogu jeszcze jedne spodnie ciazowe. teoretycznie w tej chwili mam trzy pary, ale tylko jedne zakladam z prawdziwa przyjemnoscia, drugie znosze jeszcze, ale juz niedlugo, bo robi sie coraz zimniej a ja mam w nich brzuch na wierzchu, a w trzecie po prostu sie nie mieszcze (dostalam je, wiec to nie do konca moj rozmiar, kiedy jeszcze na mnie wchodzily bylo za goraco, zeby je nosic, a teraz ledwo mi wchodza, a nie ma sie co meczyc). wczoraj zrobilam wreszcie powyzszy biulans i zdecydowalam ze w jednych spodniach nie dotrwam do 25 grudnia nie dam rady robic ciagle tak jak dzisiaj, czyli prac ich z samego rana i od razu wrzucac je na kaloryfer, zeby wyschly do poludnia... no i wczoraj zdecydowalam, ze im mniej bede sie zastanawiac... ze im wczesniej je zamowie, tym lepieuj je wykorzystam... beda w sobote zamowilam sztruksy :) jezu, jak mnie juz brakowalo sztruksow !!!
-
Mnie sie jeszcze udaje chodzic na spacery... Oczywiscie na dzien dzisiejszy sa to spacery najwyzej godzinne... Zawsze duzo chodzilismy wiec staramy sie kontynuowac poki moge. Mysle ze im pozniej zaczne sie od nich wykrecac tym lepiej (a czasami rzeczywiscie bierze mnie len i mam ochote sie wykrecic :p ) wlasciwie to najtrudniej jest wyruszyc, potem jak juz jestesmy w srodku spaceru, jestem cala szczesliwa, ze laze, ze wdycham swieze powietrze, ze widze gwiazdy (wiekszosc spacerow uskuteczniamy wieczorna pora). A jezeli chodzi o dalsze wycieczki, to pomimo ze gory mam pod nosem niemalze, nie odwazylabym sie juz jechac gdziekolwiek wiecej nic pol godzinkii samochodem (tymbardziej ze drogi sa potwornie krete). :) Kuk, tego morza zazdroszcze jak nie wiem, ale nie szalej juz tak bardzo, takie dlugie przejazdy moga byc niebezpieczne. :) Michasia, wiele z nas teoretycznie ma szanse przelezec swieta w szpitalu. Ja staram sie pogodzic z ta mysla :) :) Micka, zaskoczylas mnie troche z ta cukrzyca, bo przeciez ty nie przytylas strasznie duzo, a podobno to jest pierwszy znak ze cos jest nie tak... Nie zamartwiaj sie, mam nadzieje, ze nie bedziesz musiala brac insuliny. Napisz szybciutko, jak to sie wszystko rozwiazalo, czy jest poprawa od kiedy stosujesz te diete ???????????????????????????????? Trzymama kciuki, badz dzielna! :) LONKA, porod w wodzie? Szczesciaro! Ale sza! ;) cdn
-
Witajcie Moje Drogie :) na poczatek kilka slow na temat tego co mnie najbardziej zaintrygowalo :) Salma, patrz jakie to dziwne, ty masz termin na 24.12 i jestes w 32 tyg. i 5 dni - a ja mam termmin dzien po tobie na 25.12 i jestem dzis jestem w 33 i 4 dni... Hm... znowu wraca temat sposobu liczenia, twoj lekarz liczy zapewne 40 tyg., prawda??? Bo moj 41. :) Shalla, czy Twoj termin tez wypada po skonczonych 40 tygodniach??? A inne dziewczyny ??? Juz sie chyba zastanawialam na tym kiedys, zeby wpisac mo termin jako na 18 grudnia. Bo jezeli wam wszystkim licza 40 tyg. to i ja powinnam podac czterdziestotygodniowy termin... Ciekawe jak to jest w Niemczech i we Wloszech...
-
bohaterska decyzja: ide prasowac :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p (bo niedlugo urosnie mi taka gora, ze juz spod niej nie wygrzebie nigdy)
-
bohaterska decyzja: ide prasowac :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p :p (bo niedlugo urosnie mi taka gora, ze juz spod niej nie wygrzebie nigdy)
-
Shalla..........15.11......cora......Olsztyn......Anastazja (Artur) Nikii...........23.11......cora......lubuskie......Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12......cora......Niemcy.......Marie (?) Elfik.............6.12........?.........zach-pom....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12.......syn.......Turyn.........Francesco Salma..........24.12.......syn.......Torun........Leon Mysh..........25.12........syn.......Francja.....Ian Lonka.........26.12.......cora......Blachownia..Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora......Austria.......
-
:) Monika, witaj a czemu masz porod wywolywany ??? jutro to dopiero 40 tyg. i 6 dni (tak wynika z twojego wykresu) w kazdym razie trzymam kciuki ja tez ;)
-
Shalla ---------15.11------cora------Olsztyn-------Anastazja (Artur) Nikii-----------23.11------cora------lubuskie------Nadia Alicja (Gniewko) Micka-----------1.12------cora------Niemcy------------------------- Elfik-------------6.12--------?---------zach-pom----Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk-------------15.12------syn-------Turyn---------Francesco Salma-----------24.12------syn-------Torun---------Leon Mysh-----------25.12-------syn-------Francja------Ian Lonka----------26.12-----cora-------Blachownia---Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01------cora------Austria------------------------ :) Katrin, chcesz sie dolaczyc ???
-
:) Och, Shalla, jak ja bym juz chciala byc tam gdzie ty z ta moja ciaza ! Pomysl, za tydzien o tej porze byc moze bedziesz tulic juz Twoja Kruszynke.
-
Witajcie Moje Drogie :) U nas leje jak z cebra i w ogole zimno sie zrobilo znowu. Jak to dobrze ze juz na dobre wlaczylismy ogrzewanie i ze w domku jest przytulnie cieplo. Wlasciwie to wszystkie poprzednie lata o tej porze roku nastawialimsy ogrzewanie na najnizsza temperature... ale ten rok jest szczegolny przeciez :) :) Nikii, ciesze sie strasznie, ze nastroj ci sie poprawil. Kiedys chodzilam na dlugasne rajdy, wiec mam pewne wyobrazenie, co to znaczy przejsc 40 km. Toz to prawdziwy maraton ! ;) Kurcze, zastanawiam sie czy i ja bede potrafila sie az tak wylaczyc, bo nie jest to wykonalne w kazdych warunkach... Chcialambym... Kto wie, moze po setnym skurczu... wtedy wylacze sie ze zmeczenia... :) Elffiku, trzymam kciuki, MOCNO MOCNO, zeby twoje dziecko dotrzymalo umowy ;) Ale wiesz, jest jeden plus calej tej sytuacji. Skoro szyjka juz zaczela sie skracac, to prawie na pewno czeka cie porod krotszy niz srednia :) - powiedz sobie ze to fantastycznie! Pozdrawiam cieplutko :)
-
:) Shalla, ale mnie rozsmieszylas :) Wyobrazilam sobie ciebie bardzo wyraznie w tym garazu :) Swoja droga, to i tak dobrze ze nie bylas zmuszona wyjechac z niego samochodem :) ja na takie wlasnie zakonczenie czekalam ;) :p :) Katrin, Jak samopoczucie? Plecki? Nocki?
-
Mam sterte rzeczy do prasowania (w tym i kilka groszkowych), ale chyba jednak zostawie sobie to na jutro i jeszcze troche popisze. W koncu juz sie dzisiaj napracowalam (robiac zakupy :) ) Zakupy sa najbardziej meczace w sobote No wlasnie... zakupy... firanki, ktore zamowiono specjalnie dla nas nie doszly... beda w przyszlym tygodniu... zeby nie wrocic z pustymi rekami skierowalismy sie do sklepu z mebelkami dzieciecymi... niestety... stolu do przewijania... naszego upatrzonego... nie bylo juz... bedzie w przyszlym tygodniu... no to moze chcoc jakies ubranko... Udalo sie wreszcie, wsrod ubranek dojrzelismy cudny, cieply kombinezon i komplet: czapke, rekawiczki i butki. Najfajniejsze rzeczy znajduje, kiedy ich wlasnie nie szukam :) Na koniec moj Myszon zaprowadzil mnie jeszcze do perfumerii skad wyfrunelam z buteleczka moich ulubionych (czyt. \"koniecznych do przezycia\" ;) perfum. Od razu w samochodzie dobralam sie do misternie zapakowanego pudelka :p Brakowalo mi ich juz od lata... bezskutecznie staralam sie zastapic je innymi, bo akurat mam na polce... caly czas bardzo tesknilam do tych MOICH. Traf chcial ze te MOJE wlasnie byly sprzedawane w \"wersji prezentowej\" - w specjalnych pakuneczkach razem z balsamem do ciala o tym samym zapachu. Moze by go tak dac troche na brzuch... Groszek ma juz pewnie dosc monotonii wieczornego smarowania ciagle tym samym kremem przeciw rozstepom. :p
-
Witajcie :) Ja nadal jezdze samochodem, ale doskonale widze, jak moj maz robi wszystko zeby choc towarzyszyc mi przy zakupach, nawet jak jest zawalony praca. Jednak to nie ze wzgledu na samo prowadzenie samochodu, to bardziej dlatego zebym nie dzwigala zgrzewek wody, zgrzewek mleka, 5-cio litrowych butli z plynami do prania itp. Wlasciwie to niewiele jest momentow, w ktorych brzuch przeszkadza za kierownica... poza jednym, he he, kiedy wyjezdzajac z jakiejs podrzednej uliczki na wieksza ulice probuje wychylic sie do przodu, zeby lepiej widziec czy droga wolna: nie moge sie wychylic !!! jestem zmuszona wyjechac pare cm samochodem :) :) :) Tutaj wlasciwie kobiety prowadza do konca (czyt. dopoki czuja sie na silach) - mowa oczywiscie o malych codziennych przejazdach, takich jak na zakupy wlasnie. Lokalizacja wszelkich supermarketow i centrow handlowych na obrzezach naszego miasteczka po prostu zmusza do uzywania samochodu, bo nie ma innej mozliwosci dojazdu. Na parkingach oprocz niebieskich miejsc dla inwalidow sa tez zolte dla kobiet w ciazy (i matek z malymi dziecmi). Ciekawa jestem czy w Polsce tez... cdn...
-
Byc moze dzis bede miec material na firanki do pokoju Grocha. Juz nie moge sie doczekac, juz bardzo chce zasiasc do maszyny :) Najsmieszniejsze jest to, ze okien w jego pokoju nadal nie umylam, a zbieram sie do tego juz od tygodnia. Juz od dluzszego czasu rozgladalam sie po sklepach za sliniaczkami, ale nic nigdzie mi sie nie podobalo, wszystkie mialy za duzo zbyt wielkich wzorkow. Wreszcie wczoraj znalazlam takie slodziuchne, malenkie, delikatne sliniaczki zapinane na rzepy tak jak chcialam, sa tak fantastyczne, ze chyba od razu zakupie podobne na pozniej, bo te trzy pierwsze sa maniunie :) i beda nadawac sie glownie na poczatek. A co u was ???? :) Shalla, jak sie czujesz po podrozy? :) Kuk, czy wrocilas juz do siebie ? Dziewczyny, co jest?
-
No tak! Wczoraj ostatni wpis: Mysh, dzisiaj pierwszy wpis to tez szykuje sie Mysh - no, chyba ze ktos mnie ubiegnie. Wczoraj padlam jak mucha niewiele po dziesiatej i dlatego dzisiaj od 7 rano mam szeroko otwarte oczy. Tyle ze u nas o 7 rano jest kompletnie ciemno !!!! Zostalam wiec w lozku az do 8 :) Ojej, wlasnie zerknelam w dolny prawy rog zkranu: moj komputer juz cofnal godzine... hm... dziwne... to chyba jeszcze nie dzis rano, a dzis w nocy dopiero. Tak, tak, mam potwierdzenie: wlasnie slucham Trojki, a tam jest 8.30
-
Widze, ze Kafeteria po raz kolejny wprowadzila male zmiany estetyczne. W sumie sympatyczne... Ale najwazniejsze, ze teraz moge czytac polskie znaki !!!! We wpisach LONKI i Nikii nareszcie widze \"o kreskowane\",\" z kropkowane\" i \"a ogoniaste\" a nie jakies pionowe kreski. :) Shalla, kochana! ktora tak dzielnie specjalnie dla mnie unikalas konsekwentnie polskich znakow, juz mozesz je sobie pisac :) I dzieki, ze pamietalas o mojej prosbie :) Elffiku, ty tez !!! i cala reszta lubujaca sie w polskich literkach :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Widze, ze Kafeteria po raz kolejny wprowadzila male zmiany estetyczne. W sumie sympatyczne... Ale najwazniejsze, ze teraz moge czytac polskie znaki !!!! We wpisach LONKI i Nikii nareszcie widze \"o kreskowane\",\" z kropkowane\" i \"a ogoniaste\" a nie jakies pionowe kreski. :) Shalla, kochana! ktora tak dzielnie specjalnie dla mnie unikalas konsekwentnie polskich znakow, juz mozesz je sobie pisac :) I dzieki, ze pamietalas o mojej prosbie :) Elffiku, ty tez !!! i cala reszta lubujaca sie w polskich literkach :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Shalla -----------15.11------cora-------Olsztyn----------10kg----------110cm-----167cm-----Anastazja (Artur) Nikii-------------23.11------cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) Micka------------1.12-------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm-----Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk---------------15.12------syn-------Turyn--------------7kg-----------94cm------174cm-----Franciszek Salma-------------24.12------syn-------Torun-------------11kg------------94cm-----170cm-----Leon Mysh-------------25.12------syn--------Francja----------11kg------------96cm-----162cm Lonka-----------26.12------cora------Blachownia---------8kg----------102cm-----174cm-----Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01------cora------Austria-------------10kg---------103cm-----168cm