Yenny
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yenny
-
Współczuję Celisiu pcc3. Pozdrawiam i spadam do roboty. buzia.
-
Witam z rana. Grochu - bo dostałam zdjecia,ale chcę wiecej - jak pisałam sukienka powalila mnie - kolor, krój, Ty w niej - bomba. Bo przyznam Ci się szczerze - o czymś podobnym myslałam dla siebie. :-) Ano dbam o siebie dziwewczątka, pije herbatke malinowaa, biorę cerutin, czasem czosnek wcinam(zoładek potem piecze-wiec musze ostroznie), biorę jakieś witaminki, ksieć pilnuje bym jadła. Wczoraj zresztą też pilnował - weź apsirynę, pij mleko z miodem itd. I nawet przynosił i robił i kocem okrywal. Ale i tak co jakiś czas dopda mnie choróbsko. :-( Buziaki.
-
A czym załamałam??????????????? Jo*, no czym :-( :-) Siedzę i prycham, młody na dworze, ksiec oglada tv. a własciwie bawi się pilotem. W pracy dzisbyło masakrycznie - ja mówicnie mogę - a jak na złosć dzwoniły telefony prawie bez przerwy, i podatników dużo. Wizęłam leki - kcieć pilnuje mnie bym nie chodziła boso, nie piła zimnego. Groszek, ja proszę o zdjęcia Ciebie i ... sukienki ;-)
-
Ładnie na dworze - to fakt. Ale mnie łamie coraz bardziej. Dobrze ze temp. nie mam. Groszek - ślicznie to mało powiedziane, a mnie na dodatek powaliła sukienka. Cudo. Ostatnio kupiłam sobie korale (takie długi sznur) i kolczyki w tym kolorze.
-
A u nas nie ma grzybów. A pochodziłabym po lesie, oj pochodziła... A tu praca i praca. A mam chore gardło na dodatek. Obudziłam sie z bólem... Pozatym ok.
-
Witam z rna Ani - to przez te Twoje emotikonki ;-)
-
Serce, Twoja stopka z cytatem Nietzsche`go jest piekna. I taka prawdziwa. Przynajmniej w moim przypadku. Zawsze sprawy facetów na pierwszym miejscu - niewazne czy maż, partner czy syn. Pisałam wczoraj dziewczynom na gg o tym... własnie kłótnia z nim i kilka cichych dni sprawiły ze miałam wiecej czasu dla siebie. poszłam do koleżanki, jednej, drugiej, zmobilizowałam się i założyłam gg. NIe robiłam zakupów i nie podtykałam mu wszystkiego pod nos - skoro nie chciał - to nie - pies go ganiał. I dopiero teraz zauważyłam że czasem tak trzeba - pokazać zdrowy egoizm, ze nie on jest pępkiem świata. I to samo tyczy dzieci, niedawno zauwazyłam i podsłuchałam rozmowę mojego ojca z moim synem. Młody narozlewał, a ojciec mój siego pyta dlaczego nie zetrze... A młody na to \"mama zetrze\". Nauczony ze mama to Zosia samosia - ze JA SAMA!!!!!!!!!! A mój ojciec - który w dzieciństwie pierwszy pogoniłby mnie czy moje rodzeństwo do wycierania stołu stwierdził tylko \"aha\" Wygodnictwo!
-
Witam i spadam - goscie beda niezapowiedziani, wiec do garów. Buziaki.
-
Serducho - po lekturze moich @ chyba wiesz, ze zwiazek z takimi jak Ci nasi to własnie suinusoida, byłe żony, dzieci, niekoniecznie kochająca nową partnerkę rodzina oblubieńca... I wychodzi to co u mnie. Obiecuję ze jutro a najdalej w poniedziałek rano zdam wam dokładną relację na @. A mój teraz kolację robi... Powiem Wam - rece opadają, jednego dnia zabiłabym potwora z rana, a po południu do rany przyłóż (i gangrna :-D ) taki kochany... papatki.
-
Do jaśnie pana ksieciunia nareszcie dociera że przegiął i to bardzo. Wyprodukował nawet cos co można by od biedy nazwać obiadem - zjadłam, może nie będzie sensacji ;-) - powiem Wam, że oduczył się przy mnie robienia czegokolwiek, nawet frytki mu nie wyszły. Ale udawałam ze jest ok, choć powiem Wam ze jesc wcale mi się nie chce. Okazuje sie na dodatek, ze pewne jego zachowania to wynik podjątrzania przez jego siostrunie z piekła rodem i exię. Sprawa za pasem - wiec sie wzięły do roboty, ja nie o wszystkim wiedziałam, twierdzi ze nie chcial mnie denerwować przed sprawą. Mało tego - exia skłóciła go z córka- efekt taki, ze zamiast mi powiedzieć od razu, to dowiedziałam się wczoraj. Zmusiłam go dzis do rozmowy - najpierw się pokłóciliśmy, po chwili zreflektował się że nie ma powodu do klótni, ze sam nakręca atmosfere. I zaczełam mu łoppatologicznie - jak tej krowie na miedzy krok po kroku. NAjważniejsza częśc dotarła, nad resztą popracuję. Efektem był obiad i deser :-p Trzymajcie kciuki - pozdrawiam.
-
Witam i zaraz uciekam, jak wiecie z emilka pewie mam doła, buziaki.
-
Witam z rana, czuje sie paskudnie i źle mi i wogóle do dupy, przypadkiem dowiedziałam sie kiedy sprawa, telepie mnie na samą myśl o tym, ech, do dupy to wszystko.
-
Źle mi, zimno i smutno. Słonka mi sie chce. I spokoju.
-
A jak rano samopoczucie??
-
A persen zadziała???
-
A mi ulżyło bo nie załapałam sie na szkołę - chcialam ksiegowosc i angielski, nie dało rady - za późni złożyłam papiery, a to ze srodków unijnych-wiec gratis i jest sporo chętnych. No i poziom nauczania jest wysoki. Odwlecze się w czasie, a ja niezadowolona byłam tylko chwilę ,teraz sie cieszę bo już bym miała weekendy zajęte. Tez ciagle gdzieś gonię i cos załatwiam, praca i praca, w domu obowiązki ,z ksieciuniem toczę walkę ostatnio - o całokształt. No i ta pogoda - sprawia ze jestem jak w wacie, nic mi się nie chce - najgorsze jest to ze spac nie mogę - wczoraj zasnełam po 1 w nocy, o 5 pobudka - tak długo się nie da.
-
Słonka chce mi sie i ciepła,ale samym słonkiem nie pogardzę. Podgoniłam trochę roboty, bo dziś wczesniej sporo w pracy byłam, nie mogłam spać - jestem tak rozbita i bez humoru, ze az sama siebie nie poznaję.
-
Witam [beksa} Ale pogoda, niech to szlag trafi.
-
Ja też mam doła Serduszko. nie płacz, i przyjmij banalne sto lat od Yenny
-
A teraz spadam do domu, nie do domu nawet ale idę do kolezanki, niech sobie obiady poodgrzewają sami, w dupie mam dzis wszystko.
-
Yenka pomysl, juz czuję się lepiej :o Bo ja taka dobra jestem, mam dobre serduszko, więc niech sobie ksieżulek pojeździ wygodnie i luksusowo, a wokól niech biegają głodne dzieci, niech umierają te których rodziców nie stać na operacje ratujace życie, niech, a do kurwy nedzy, pisac nie będę więcej dalej bo mnie wykropkują i tak. SPA odpada, zreszta, weekendy do końca m-ca zajete i to niekoniecznie na prezyjemnosci, oprócz ostatniego. Celi, odpowiedziałam.
-
A mi zimno, cholernie zimno, i wogóle wszystko jest do dupy, jesienna deprecha osiąga apogeum, nic mi się nie chce i jak nie poczuję ciepła i słonca to się rozpadnę, 1,5 tyg. po urlopie,a ja w rozsypce - niegdy jeszcze tak nie miałam, Jo* wygrywaj w tego totka, pozyczę od Ciebie dychacza i polecę do ciepłych krajów, choć 3 dni,abyle cipło było, tak 35 stopni minimum, bez chmur, lekka bryza i zimna woda.
-
Witam. Tle mi nie działał z rana, teraz skrzynka nie działa, witam z opóźnieniem.
-
Ksieć wrócił i pokazałam mu satelitę. Ale ma radochę. :-D