Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yenny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yenny

  1. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Kurwa mać, sorki dziewczynki,ale nie dam rady. Co za sąsiadów ma ten mój - było zimno to okna były pozamykane i nic nie było słychać oprócz dudnienia -a teraz - szkoda słów. Kolejni sąsiedzi wyprawiają imieniny. I znów łupu cupu, majtasy w grochy, rzeki przepłynałem, moja cyganeczko itd. w ten deseń. Przeplatane czerwoną jarzębiną i bara bara bara. Co za wieśniactwo. Jak ci mają zamiar tak tłuc się po nocy to ja wymiękam. Goscie dziwnie się patrzą i usmiechają. Spadam - na forum weszłam na chwilkę - panowie zdjecia ogladali - ja miałam wyłączyć kompa :-p
  2. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Idę drzemać...Na razie dziewczyny.
  3. Yenny

    TERAZ MY!!!

    A ja się byczę przed kompem - ćwiczę lenia jak dawno nie ćwiczyłam. :-D Jak mi dobrze!!! Moj na spacerze z gosćmi - ja nie poszłam bo mi się nie chciało. Niech sobie panowie pogadają o męskich sprawach - ja odpocznę. Dostałam od panów cudne kwiaty i kosz z owocami. Miło. Więc wcinam gruszki i popijam kawą- extra.
  4. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Whim, chyba z 25. Przedwczoraj wysłany. Celi, pogłaszcz dzidzię po brzuszku od cioci Yenny. A kiedy usg??? O ślubach z rana ... coż, tak jakoś wczoraj wyszło w rozmowie. a wieczorem - mamy gosci. Cały weekend będą.
  5. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Dzien dobry. Ja padłam wczoraj ok 23,30. Połozyłam się ok 23, ale same wiecie jak to jest :-p Male tiru-riru [Groszek - ;-)] A teraz ziewam. Whimcia, Ty nie lekceważ tych krwotoków. To pewnie jeden z objawów przemęczenia. Czy dostłamś @ odemnie? I co Ty na to? Kiedy na urlop? Ja po 15 sierpnia. Tylko 2 tygodnie,ale dobre i to. Śmiejemy się z kolegi, wrócil w poniedziałek i juz marzy o nastepnym wolnym... Balerinka jest przesłodka. jak pączuszek - okrąglutka i z dołkami ;-) Uwielbiam takie małe dzieci. Juz mi się marzy... Mój próbuje z zapałem zrobić Michasia albo Oleńkę ;-) Tylko ja się zabezpieczam. Wczoraj znów była gadka o ślubie. Tym razem z przyczyn prozaicznych - bez slubu dużo zamieszania z ustanawianiem pełnomocnictw, dziedziczeniem,darowiznami (podatki duze-bo my obcy dla siebie) itd. A gadaliśmy tak, bo u znajomych mają problemy - zyli na kocia łapę lata całe, teraz jest problem z uporządkowaniem wszystkiego, mieszkanie odnowione za kasę kobiety zabiera rodzina jej zmarłego partnera, dobrze że meble oddają. Kasa z ubezpieczenia też idzie do reki mamusi. Ech, niby tylko papierek z usc w naszym przypadku,a tak wiele zmienia.
  6. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Odpowiedziałam na @
  7. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Strasznie mi się buzia drze. I dziś też nie pośpie, i sobotę i w niedzielę też nie... Ech, jak mi siejuz chce urlopu!!!
  8. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Narobiłam masę literówek,ale to z prędkości. Buziaki.
  9. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Witam z ranka Późno wrociliśly z imienin. Jeszcze robiłam ogorki z chili. Tv nie oglądam. Bo nie chcę siedenerwować. Tym o czym pisala Ani. Wczoraj jadac na imieniny słyuchalismy radia. I w jednych wiadomościach pierwszą informacja był news o przetargu na meble do rezydencji prezeydenckich(w tym do tych, które miały byc w ramach taniego państwa sprzedane), a nie o wypadku autokaru. Podpisuję się pod słowami Celi - nie umarli dla kraju, za kraj... Moja babcia umarła niespełna dewa lata temu. Po ciezkiej chorobie, bardzo cierpiała. To było tragiczne, patrzec jak ta zawsze sprawna i żwawa kobieta niedołeżniej z dnia na dzień... Czy państwo powinno mojemu ojcu dac odszkodowanie??? Taki spore??? Nie licząc zwrotu kosztów leczenia, opieki, pampersów??? No jak dziewczyny myslicie???? Moze by tak sprawę nagłośnic??? Ironizuję, ale ciągle tłucze mi się po głowie pytanie dlaczego jedni są lepis od innych??? I nawet o kasę tu nie chodzi, bo pewnie 70% tych obiecanych pieniedzy nikt na oczy nie zobaczy. Ogladałam wywiad z wdowoą po człowieku, który zginął na targach gołębi. Miała obiecane bajońskie sumy. Dostała niewiele, o odszkodowanie ciągle walczy... Sąsiadki na nią wilkiem patrzą - że niby dorobiła się na śmierci meża. A ona została w biedzie z trójka dzieciaków. łatwo jest politykom obiecywac cuda i wianki w blasku reflektorów. trudniej potem tego dotrzymac, co obiecali.
  10. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Jadę do domu. Paptki.
  11. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Babko, sprawdzałam w LEX-ie nie ma jeszcze projektu(przynajmniej u mnie). Ale chyba to nie zart, tylko najprawdziwsza prawda. jeszcze tylko przywrócić do życia s. inkwizycjezamiast SB i alleluja komuna wróciła :-D Ani, nurtuje mnie to strasznie, nurtuje i złości, jezeli 5500 rocznie to ok 150 dziennie, to ten \"samolot\" o którym wczoraj pisałam codziennie spada. Straszne, ze śmierć jednej osoby - kazdego obywatela nie wprawia machiny panstowej w ruch, nie ma pomocy - jest tylko zal, ból, szara rzeczywistość, często bieda. Naprawdę - osób poszkodowanych w huraganie jakos bardziej mi żal, spontanicznie i bez przymusu. Sama z siebie pomogłam tym którzy pomocy potrzebowali - na tyle na ile było mnie stać. ja nie twierdzę , ze rodziny śp. pielgrzymów i poszkodowanych pieniedzy nie potrzebują - przecież pewnie rodziny bedą we Francji, by być z rodzinami w kontakcie, pomagać i wspierac .A życie kosztuje - hotele, jedzenie. Dla wielu osób taki wyjazd to wycieczka życia, a na nią grosz ciułano latami. Ale z drugiej strony cyrk wokól tego, sprawa PZU i polic(o czym wspomina Ani) budzi niesmak.
  12. Yenny

    TERAZ MY!!!

    ja smaruję do was zbiorówkę o niczym :-) A tak pozatym to gdzie jest ten link co Ka wklejała o przepracowaniu 2 dni na rzecz Euro 2012????
  13. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Wybory chyba na pewno ;-) Zobaczymy jak to wyjdzie - co kaczorki zrobią z \"Endrju\" i Romciem i całym tym Lis-em. Ogórki z miodem słodkawe. A z chili też zrobię - a co??? Do kanapek i sałatek bedzie ekstra. mam jeszcze trochę ogórków...
  14. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Witam Was. Celi, kolalicja się wali... Wybory na jesieni będą. To raczej pewne, bo u nas traktory(PSL) rozstawiają tablice. a oni mają instynkt - jak rozstawiają i sie aktywizują to znaczy ze coś się kroi.. :-) Ale rozumiem Celinko, ze dla Ciebie bąbelek najważniejszy. I tak powinno być. Co do moich odczuć - staram się nikomu o tym nie mówić, bo obawiam się reakcji jak te w radiu. Ze gromy się posypią, że jestem nieczuła... A może i jestem. A moze nie - bo bardzo mi żal tych co zgineli i wspólczuję ich bliskim. Postaram się na emilka napisać Wam więcej. A pozatym to u mnie ok. Buziaki. Tylko ziewam strasznie.
  15. Yenny

    TERAZ MY!!!

    A ja witam Was dopiero teraz - niedawno wrócilismy z działki. Wziełam jeden dzień wolnego, potrzebny mi był - robotę wypchnełam wczoraj całą -tak by dziś nikt za mnie robić nic nie musiał. Wstaliśmy wczesnie i pojechalismy na działkę - już jest posprzątana,ale ciągle jest cos do zrobienia. Martwie się stanem domu - czekamy na ponowny przyjazd fachowca- dom pusty i cały odkryty, ma ocenić ten pan czy dom jest do remontu czy do rozbiórki... Trzymajcie kciuki za remont. :-) Szybciej pójdzie niż stawianie nowego od podstaw. I o ile taniej. Whimka, dzieki za przepis - mam tylko pytanie - robisz te ogórki w skórkach czy obrane??? Serce - jutro podam Ci dokładny przepis na ogórki w musztardzie. Rozerwana - dzieki za @, jutro odpowiem na poprzedni. Dzis już nie dam rady bo zaraz wychodzimy, mam chwilę na pisanie - mój coś majsterkuje. Dobrze Groszku że się odezwałaś - miałam dzis dzwonić do Ciebie i pytać czy tragedia z Twoich stron nie dotknęła Cię osobiście. Dobrze ze nie, dobrze że masz Ktosia i mam nadzieję że niedługo zajęta regatami, domkiem itd zapomnisz o J, przestaniesz tesknić. DZiewczyny, powiedzcie mi jedno, czy ja źle myslę czy jestem z kamienia, czy może reaguję normalnie??? Chodzi mi własnie o tragedię pielgrzymów we Francji. Powiem Wam, że pomijając oczywistość tego że straszna rzecz się stała i pomijając moje współczucie dla rodzin ofiar czuję w sobie lekki niesmak. Wczoraj robiąc te ogórki słuchałam radia i jakiś pan grzmiał z oburzeniem że młodzież na jakimś placu w jakimś miescie siedzi w ogródkach piwnych i nie czuje żalu. I zaraz posypały sie gromy na tą nieczułą młodzież itd. Dziewnie się poczułam. Wiecie, kiedyś słuchałam jakiejś audycji radiowej czy w tv, gdzie właśnie mówiono o bezpieczeństwie na polskich drogach i tam padło stwierdzenie że codziennie ginie ileśtam osób - dokładnej liczby nie pamietam - ale było ich sporo... To tak jakby co jakiś czas spadał samolot. I nikt nie robi z tego powodu takiego cyrku medialnego, nikt nie organizuje pomocy dla ofiar tych wypadków. Bo nie ma tam kamer i blaski fleszy... Pamietam tragedię sprzed kilku lat - moja znajoma jechała z rodziną na jakąs uroczystość rodzinną. Ona, jej mąż i troje dzieci. Zatrzymali się gdzieś na poboczu bo dziecku zachciało się siku. Mąż jej tez wyszedł z samochodu. I wtedy stała sie rzecz straszna, na jej męża najechał pijany kierowca, dosłownie zmiatając go z jezdni... Na oczach jej i jej małych dzieci. Kobieta została sama - bez pracy i bez renty z ZUS-u bo maż za krótko pracował, w każdym bądź razie długo trwały boje z zusem - a ona była sama, bez pomocy prawie zostawiona. I z dodatkowymi kłoptami, bo samochód którym jechali był pożyczony, a uległ uszkodzeniu. A wiecie jak to jest jak nie własciciel kieruje pojazdem... To są dla mnie też straszne tragedie, tragedie dnia powszedniego, takich spraw jest setki, u nas zwłaszcza - gdzie bieda juz nawet nie piszczy, bo z głodu nie ma na to siły... Takim ludziom nie ma kto pomóc, nie moga liczyć na pomoc prawników - bo ich na to nie stać. Zyją z pomocy opieki społecznej i ludzi dobrej woli. Nikt im nie współczuje, najwyżej sąsiedzi... Nikt nie wpsiuje im kondolencji w pałacu prezydenckim. A to przecież też obywatele RP U nas w rodzinie też zdażyła się kiedyś wielka tragedia, ale nikt nie wymagał ogłaszania załoby choćby lokalnej, nikt nie wymagał by osoby niezainteresowane bezposrednio smuciły się razem z naszą rodziną. Przecież ludzkie jest ze współczujemy,ale czy na siłę musimy pokazywać to??? Ostatnio nachodzą mnie takie mysli ze w naszym kraju kochamy takie tragedie, kochamy martyrologię, kochamy sie umartwiać. A obywatel o którego sie dba to albo nienarodzony obywatel, albo marty obywatel, najlpiej zmarły w wyniku wielkiej tragedii, gdzie błyska flesz dziennikarza i w blasku tych fleszy pokazują siępolitycy...
  16. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Sorry za brak spacji. Uciekam naprawdę już.
  17. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Witam moje piekne. U mnie extra pogoda - tylko jej nie czujęza bardzo, bo siedzę w kuchni i robieogórki. Tak mnie uszczesliwiła psiapsiółka. Z wdzieczności - dostałam i ogóry i całe tony róznej fasolki - trzeba to umyć, przebrać, poporcjować i zamrozić. Zrobiłam już 20 słoików kiszonych, teraz zaczynam konserwowe. Własciwie weszłam na net, bo szukałam przepisu na ogórki z miodem(konserwowe) Ale gdzieś mi przepis szlag trafił. Mój poszedł z kolegami na spacerek, dobrze mu :-( Bo mnie nie bardzo. Pewnie licytują się tera czyja działka ładniejsza. ;-) faceci to \"gadzeciaże\". Byle cosmieć i czymś się chwalić... Mój jak wam pisałam cieszy siedziałką jak małpa grzechotka. Robi tam dużo i chętnie. zawsze chciał mieć kawałek ziemmi. Pisałam dzisAni - już dawno jeden z jego kolegów chwalił mu się swoimi niespełna 5 arami płaskiego placu porosniętego koniczyną. Mój tylko zgrzytał zebami i nic nie mówił. No i od jakiegpś czasu kolega znów zaczął opowiadać o swojej działce. I raz zapytał mojego gdzie tak jeździmy obładowani koszykami i węglem na grila. No i mój nie wytrzymał i zabrał kolegę do nas. Jak wrócił to cieszył się jak durny, bo koledze na nosie zagrał. Bo u nas ładniej - jak twierdzi ;-) Ja tam wychodzę z załozenia że lepsze takie hobby jak powiedzmy piwo... lub inne baby :-D A teraz spadam robić zalewębez miodu... Za to zrobiekilka słoików z musztardą. Buziaki. I do jutra wieczorkiem. A - Serce - urlop - a co to takiego???? :-) Nie wiem kiedy dostanę - najbliższy miesiąc nie ma szans.:-(
  18. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Choroby, szpitale - brrrrrrrrrrrrrrrr Praca mnie znów przywala, złosliwosć \"cy cóś\"???
  19. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Celi, właśnie pisałam w emilku do Ani, ze chyba upały sprawiają ze w chłopów wstępuje jakaś głupota... ;-) A teraz wracam do pracy. Buzia.
  20. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Sorka za błędy
  21. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Witam Was. wczoraj miąłam wyjsc z domu,ale mój zrobił sie tak milusi ze nie poszłam :-P Przepraqszanie siebywa baaaaaaaaaaaardzo przyjemne... Co nie zmiania faktu ze to jednokomórkowce i czasem takie bezmyslne... Później chciałam pisac do Was,ale juzwcale net mi nie działał. mam nadzieję ze dzis w pracy dam radę - odpada mi jedno zastępstwo, więc będzie luzu wiecej. a pozatym u mnie ok, synio na koloniach przeszczęsliwy i chyba niechętnie wróci do domu... ma na koloniach podobno dwie(!) dziewczyny - wielbicieli... :-D
  22. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Witam. Nie wytrzymałam wczoraj i zadzwoniłam na policjęjeszcze raz. Przyjechali w końcu-ok 3.00. Towarzystwo było zdziwione wizytą policji. Gospodarz - ok 17 lat pytał dlaczego przyszli. ;-) Wezwano mamusię gospodarza - okazało sięże bawi się blok dalej na imieninach Czesława. Była nietrzeźwa jak jej syn i i jego goście. jeszcze się odgrażała ze teraz ona bedzie dzwonić po policje i napuszczać ich na innych. Okazało się ze interwencji w sprawie tej imprezy było sporo... Nie wiem co policja robiła po wejsciu do mieszkania - w każdym bądź razie, zasnełam dopiero po 4. Dziś ziewam strasznie - jestem nerwowa i własnie pokłóciłma sie z moim. A niech spada, czasem zastanawiam sie dlaczego ci faceci to takie jednokomórkowce. Serce, ja kiedyś tez zrobiłam imieniny i było nas kilka dziewczyn i byłysmy dosć głośno-ale ja uprzedziłam sąsiadów ze moze tak byc i z góry przeprosiłam.A i tak się denerwowali. Do głowy mi nie przyszło używać sprzętu do karaoke w bloku - a moi sąsiedzi wczoraj to właśnie robili. Jakby jeszcze repertuar był inny to może dałoby sie wytrzymać. Ale majteczki w kropeczki to już za duzo jak na moje nerwy, zwłaszcza o 1 w nocy i później. Chyba zaraz pójdę do mamy, nie mam ochoty siedzieć dzis w domu. Mialam poodpisywać Wam na emili, napisać do Rozerwanej itd. I doopa blada, skrzynka sie zawiesza, nie chce działać po ludzku. Efekt wczorajszej burzy???? Pozdrawiam.
  23. Yenny

    TERAZ MY!!!

    Kurwa mać, dalej się drą. dzwoniłam na policję - impreza małolatów(rodzice wyjechali jak sięokazuje,a wódka leje sie strumieniami). Przywożą ją chyba z knajpy-motorem.Pijani!!! Dzwoniłam na policję jak pisłam- nie daję rady, głowa pęka. Policja ma dużo interwencji... Jak będzie wypadek top będzie jedna interwencja wiecej. Ja chcę spać!!!
×