Yenny
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yenny
-
MAcie @. A zaraz doslę Wam zdjęcie. Dosć niewyraźne,ale zawsze cos :-)
-
Witam pieknie. straszliwie, zaraz idę dalej spać, ale jeszcze dzispostaram się odklikać Wam na @. Szkoda tylko że nie dałam rady spotkać się z Ifką, ale i tak było extra. Ale o tym na @. na razie papapapapa idę
-
Witam. Wyprawiłam księcia do szkoły (podyplomówkę robi, a że wczoraj wagarował, to dzis musi być) i siedzę nad kawa. Zaraz wyruszę na miasto, dokupić kilka niezbednych rzeczy i siedzenie w domku do wieczora. Będzie mi Was brak przez te kilka dni - choć moze jakos uda sie skontaktować... Buziaki. Whim, to ja czy tak czy siak poproszę przepis - najlepiej na @ - szukam od dawna dobrej zapiekanki mięsnej. Natchnełaś mnie kochana - pogrzebałam w szafie i wyciagnełam cudny, łososiowy woal zakupiony jeszcze w zeszłym roku. Zaraz zaniosę do mojej krwaczyni, na szczęscie jest zdrowa już - bedzie w sam raz do pokoju młodego. Jeszcze raz ściskam.
-
Garni, współczuję - posłuchaj Celinki - pomaga, Mały słodziutki - jak zawsze.
-
Whim, uwielbiam kupować takie pierdółki do domu! Sama planuję zakup firanek do duzego pokoju - takie zielono złote. Widziałam w obi - cuda. I dawaj ten przepis na zapiekankę.
-
Ani - na gg odpisałam. Garni - fotki mogłabyś podesłać. Ćwiczę sąsiadów w cierpliwości. Mama dzidzi poszła z dzidzią na dwór - więc panowie od razu włączyli majtasy w kropasy i inne w ten deseń. Co za chamówa :o Więc by ich odchamić trochę pusciłam im najpierw Dvoraka, a potem Bacha. Oni głośniej - ja tez. Mówie Wam - efekt nizrównany - discow polu+klasyka :-) Ale moje na wierzchu - ściszyli swoja barachło. Kończę z garami powoli. Już gulasz dochodzi, i finito. Księć zrezygnował z wyjazdu, młody własnie wybył do ojca. Ma ksieć szanse poprzepraszać mnie za wczoraj :-p
-
Garni - nie zauważyłam wpisu. :-) dla Ciebie i malutkiego
-
Witam Groszku. U mnie też pada - a ja sie martwię - ksiec po południu daleko dosć jedzie,. ja w weekend... Ślisko. Jak wczoraj jechaliśmy do lekarza - droga fatalna, trzeba było 40 \"zasuwać\". A co do swiąt... Uwierzcie mi - jeszcze miesiac a ja już mam dosć. Mój ojciec nie mówił nic o swietach, zwykle palny ma wczesniej porobione, pytałam - nic. wiec jak już ustalilismy - ma do nas przyjechać moja babcia, to on sie dąsa bo on chciałby bysmy przyjechali. Ech, wszycscy faceci to głupolki.
-
No, już dużo zrobiłam, dostałam przyspieszenia, jakby ktoś motorek w d ... mi wkręcił. Trzecia kawa - mała - ale musiałam, bo śpię. Ksieć zadzwonił - wraca z pracy wczesniej, ma mi pomóc. Ciekawe w czym, bo do 13 to ja juz wszystko zrobie. A, odebrałam pierścionek ze zmniejszenia - i niestety - muszę oddać jeszcze raz, bo wraz za luźny.
-
I dlatego Whimciu zaczynam dojrzewać do mysli o zrobieniu prawa jazdy - tylko po to by do sklepów jeździć - z osiedla na miasto mam 2 km, kawałek... Jeszcze w lecie jest oki, ale zimą tragedia. Spadam naprawdę - mam napiety grafik dziś ;-)
-
No, kawa wypita- spadam do garnków, muszę nagotować chłopom (durna jestem ;-) ) na kilka dni, postaram się wieczorkiem naklikać do Was na @.
-
No własnie Celi - o to mi chodzi.... Durne chłopiska i tyle. :-D
-
Najgorsze jest to, ze jak juz wydajhe mi sie, że pewne oczywiste oczywistości pojeli - to rozwalają mnie od nowa ... Obydwaj!
-
Witam A ja oczywiscie durna baba wyszłam po zakupy. Po tym jak wczoraj pokłóciłam się z ksieciuniem nie poproszę go juz o nic! Właściwie nie pokłóciliśmy się - ale tak mnie zdenerwował jednym durnym tekstem, że nie odzywałam sie do niego. Rano widzac że szykuję się do wyjścia próbował zagadywać i pytać co trzeba kupić,ale powiedziałam mu ze bez łaski. Protestował - mówiąc że powinnam w łóżku leżeć, wygrzewać sie itd. Wiec mu odparowałam, ze tak, powinnam i kazdy NORMALNY facet zapytałby czy zakupy trzeba zrobić itd, a nie jak on - wypominał ile to dla mnie robi... Najlepiej niech wcale nie robi. Ale sie wsciekłam. Najgorsze jest to -ze i on i młody nic nie zrobią sami. Poproszę - owszem, zrobią. Inwencji własne j - zero. No, młody co najwyzej śmiecie wyniesie, a ksiec gwoździe poprzybija itp. Ale już zapytać czy pomóc coś dzwigać na przykład - nie, najlepiej siedzieć przed kompem, tudzież tv i mieć wszystko pod nos podstawione., Wiem, wiem - ja tak ich nauczyłam, i ja nie mam nic przeciwko temu by im dalej dogadzać. Tylko niech przyniesienie do domu 2 kg ziemniaków czy chleba nie urasta do rangi bohaterstwa!!!!!!!!!!!!!!
-
Chora, zasmarkana i z bolącą głowa prosto od lekarza... Jestem. Po południu na @ odezwę sie- spadam grzać sie pod koc. Sama :-(
-
Mam całą paczkekisielków owoce leśne. To ja dziś zjem. Spadam już, muszę jeszcze odwiedzić jedno miejsce dziś... papatki
-
Zaraz zabiję kogoś. A mianowicie kolezankę z pracy.Dobra z niej kobietka, ale leń patentowany. Spychologięopanowała do perfekcji. Najgorsze jest to, ze bez przewy wisi na komórce,albo ktoś do niej dzwoni na stacjonarny. I ona zamiast zajmować się petentami to gada, gada, gada, ludzie sie denerwują. Jak mamy luźniej to zajmujemy sie kolejką,ale czasem nie mamy luzu i wtedy zaczyna się sajgon - ludzie sie wsciekać zaczynają ,a ona gada, gada, gada... Albo krzyczy. :o
-
Ani, ja muszę zbadać sobie odporność, bo nawet mikstura Whimci mi nie pomogła. Co dwa m-ce łapię jakieś przeziebienie, zapalenie zatok itd.
-
Witam raz jeszcze. Ale się paskudnie czuje - w gardle drapie jak cholera. A dziś chyba dłużej będe musiała zostać. Do dupy z tym wszystkim.
-
Witam z rana. Zimno, brrrrrrrrrrr
-
Celi, Chylińska napisała kiedyś felieton, nawet chyba na topiku omawiałyśmy go. Właśnie o urokach macierzynstwa i stanie błogosławionym. Niezły był ;-) Nie jest źle Celi - schudniesz - 14 kg to norma. A co do zatok - a myslisz ze pamietam co brałam? Nie pamietam, pamiec dobra,ale krótka.
-
To teraz spadam popracować.
-
A pozatym ja nie wiem czemu Celi narzeka... Ja przytyam 17 kg, przy 160 cm wzrostu... Tez 7-8 m-c to była woda z zatrucia. I jakoś nie widac po mnie tych kg. Zresztą - Celi, po cesarce wyszłam ze szpitala chudsza niż przed ciażą. Jo* - co do dzidzi - od sierpnia nie uwazamy specjalnie, nie używamy nic \"antyterrorystycznego\" i nie liczymy dni płodnych i nic. Wiec jak bedzie to bedzie... Zobaczymy. Ifka i myslę, ze za tydzień się widzimy.
-
Witam. Jak u Was zdrówko??? Mnie cosik rozkłada - znów :o Rano nie mogłam wejsc na kafe, Wy też miałyscie problem????
-
Postaram sie. Choć tak naprawdę niewiele pisania. Uciekam już. Garni- a Ty się nie smutaj. Uszy do góry!!!!