aniutka 30

Tomek miał dziś wcześniej wrócić i nadal go nie ma... jutro moja mama ma urodziny a ja nie mam prezentu :( nawet nie wiem co jej kupić...nie mam jak i gdzie... myślicie że się obrazi jak dam jej kasę żeby sobie jakiś ciuszek kupiła ??

no widze że moje wołanie poskutkowało :) i Renolka i serek się odezwały :) Elizabetka u mnie dziś kasza, mięsko w sosie i buraczki :) a karteczki przerobiłam :) majatek na to mozna wydać a teraz leżą w kącie od 2 lat :( teraz za to jest wszystko z Didla na topie...:P Asmanka jak wygram to się podzielę :) obiecuje :) a kawy już dwie wypiłam :) Renolka ja tez mam problem z Asią, uwielbia jeść a słodycze....mmmm ...i cukier też podjada :( bez nich żyć nie może :( i pokaż koniecznie te fotki :) a za angielski płacę jak na te okolice bardzo mało bo 25 zł za godzinę i kobitka przychodzi do domu :) jak tylko wrócę do pracy tez będę jej uczennica :) a ja mam uczulenie na wodę i jak dłużej w wannie posiedzę to też mnie skóra swędzi :( ręcę to mam popękane jak bym się nozem pocieła....dlatego wszystko mój chłop w domu robi :P o Wercia u Ciebie też terrorysta? ja czasami to już się poddaje i mówię a płacz... zdrówka kochana dla Ciebie :) wiecie co, jak Tosia spała znowu zrobiłam jedną serię ćwiczeń i tak mnie od godziny głowa boli że nie wiem co mam zrobić, mam zawroty, mdłości ...aż tak ze mną źle ??? :(

no trzeci raz z rzędu stronę zacząć to trzeba mieć farta...chyba zagram w totolotka :P

ale Ci dobrze :P u mnie była sąsiadka z Majką ale Tosia się jej okrutnie boi i jak ta jej dotknie to Tośka w ryk a dzisiaj jeszcze na nią weszła w kapciach :( zaraz wróci Asia ze szkoły i będzie miała angielski...a potem położę Tośkę spać i wcale nie bedzie laba bo trzeba obiad robić...i tak w kółko coś :(

a chyba wszystkie śpią :) serek się nie odzywa, Rybka też ucichła pracus jeden, nie mówiąc już o Kasice...a Viki? Renolka ...hmmmm chyba nie mają ochoty z nami gadać Elizabetka była interwencja, konfrontacja, rodzice wzywani ale chłopak się już zdązył zamknąć w sobie i był na nie do wszystkich... tak gangsterskie miasto...już dawno tu się nic nie dzieje :) nie strzelają na ulicy :)

Elizabetka ale się uśmiałam :) :) to prawda co piszesz.... niestety rodzice myślą że dzieci same się wychowają... to co napisałam to był tylko przyjład ale w tej klasie się dużo złego dzieje, jeden chłopak w zeszłym roku dołaczył do klasy bo przeprowadził sie z innego miasta i niestety tak mu dokuczali łacznie z wrzucaniem plecaka do \"kibla\" że chłopaka rodzice przenieśli do innej szkoły...dramat :(

a to dawaj kochana niech rośnie :P

Asmanka ja sie tak nie bawię :( łajza to napisałam sama na siebie :P bo znowu stronę zaczęłam :) no mówię Ci maja szczęście że nie mogę pójść do tej szkoły....ale jakie wredne tak to miłe, dzień dobry pani, o jaka ładna Tosia, ładnie Pani wygląda a tu takie cuda wredne, wredne mówię Ci

narobiłaś smaka tym tortem :) o Toska sie obudziła...idę

Elizabeta tak zrobię ;) jestem taka podminowana...ja nie wiem dlaczego rodzice nie ucza dzieci zasad funkcjonowania w grupie...jest kilka takich osób w klasie że naprawdę sie załamać mozna, jedna ciągle wszystkich wyzywa potrafi powiedzieć \"ty downie\" albo ostatnio moja Asia usłyszała \"ale twoja mama ma cięzkie macierzyństwo\" wyobrażasz sobie ? moja asia jest wrażliwa okrutnie i dla niej to dramat dlatego boje się a dodatkowo jest w takim wieku że o tragedię nie trudno, nawet nasza doktor nas ostrzegała, o ty się mało mówi ale statystyki samobójstw wskazują że najwięcej jest dzieci i nastolatków które odbieraja sobie życie z takich powodów własnie....

a ja mam nerwa od rana bo asia dzwoniła ze szkoły ze kilka koleżanek jek dokucza...strasznie płakała a ja wiem jakie one potrafią być wredne :( jak miałabym z kim Toska zostawić to poleciałabym i skopała im tyłki (no może nie dosłownie) czekam do następnej przerwy jak dalej tak będzie to powiem żeby wróciła do domu a w przyszłym tyg. pójdę do szkoły i załatwię to z wychowawcą...chociaż on nie jest prawdziwym wychowawcą, ja się smieje ze to pracownik szkoły a nie nauczyciel...nie wiem co to się porobiło, chodziłam do tej samej szkoły i było zupełnie inaczej, teraz nauczyciele podchodzą bardzo administracyjnie do swojej pracy (nie wszyscy pewnie Elizabetka :) )

Elizabetka nie mam żadnych ćwiczeń pilates i pewnie masz racje ze jestem zdzelowana :P Asmanka może nie :) Iza już zahartowana :P dzięki za zyczenia :) ja też życzę wszystkiego na, naj dla Zosi, Agniesi i Tosi :)

no dzień doberek :) Elizabetka ja tak z zazdrości :) i radości że efekty są :) ja to chyba coś źle robię z tymi ćwiczeniami bo okrutnie boli mnie kark a 5 min po cwiczeniach strasznie rozbolała mnie głowa :( a ostatnie ćwiczenie jest dla mnie awykonalne bo nie jestem w stanie podnieść jednocześnie barku i nóg :( taka jestem dobra :P u nas w nocy tak wiało ze przez godzinę nie spałam tak się bałam, myślłam że zaraz szyby wylecą ...brrr :( lecę bo mimo Teletubisiów Tosiek piszczy...o juz płacze :(

i znowu ja :P ale ze mnie łajza :P

Asmanka to nie wiesz? herbatki do kupienia najtaniej w Rossmanie :) wszystkie prawie piją :) już tak wychudły że ho ho, muszą na ten wiatr uważać bo ich zdmuchnie niedługo :P not o ładnie dziecko wyszkoliłaś :) moja robi bańki ze śliny :P, cmoka i tupu tupu ale na leżaco niestety ;) lecę, papatki :)

idę sobie bo Tosiek zasypia :) dobrej nocki dla Was wszystkich :)

i tylko słyszę :( mama :( ...wrrr idę mleko jej zrobię, wykąpie ją tatuś a potem spaciulki...moze kole 20.00 zaśnie :) Asmanka ja poza tym że mnie Tosiek wzywa to mam jeszcze Aśkę która tylko czeka żebym odeszła od kompa bo z kolezankami na gg gada :) więc cięzko mi się czasem dopchać :P

Sineqanone u mnie tak jest codziennie i też mam dość...serdecznie dość :( teraz Tosiek maltretuje tatusia :P

Tosia to wzywa co chwila :) a mąż wrócił o 18.00 - super :( no Asmanka nie widać żebyś nie lubiła kotków :P a dziś mam taką fryzurę jak Ty na zdjęciu :P wiecie co słyszałam że jutro ma strasznie wiać, idzie z Niemiec jakiś huragan :(

oho nareszcie ja :) Asia a jaki śliczny kotek :)

Asmana ale Iza pozuje :) śliczne te Twoje słoneczka :) a to zdjęcie z Marcinem to bym zatytułowała Marcin, komórka i jego dziewczyny :P a Ty babo jedna czytałaś jak Cię wołamy i się nie odzywałaś :P ale rozumiem, mężuś w domku był to nie było czasu :P

Asmanka dobrze ze jesteś :)

pisz co tam u Was, pisz,pisz :) mendo :P

ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo nareszcie :)

o jak pieszczotliwie ją nazwałaś :) :P ja dzisiaj pożyczam od mamy dywan bo Tośka na gołej podłodze nie bedzie leżeć a pozatym się ślizga a jak rozkladam koc czy kołderki to jeszcze gorzej się slizga...zobaczymy może ruszy wreszcie tyłek z miejsca :)