aniutka 30

no tak wszystkie oglądaja M jak miłość a jak ja pójdę to sie rozgadają :( dobrej nocki i miłego wieczoru samotnie spędzającym go mamusiom :) szybko zleci :)

Asmanka myślałam raczej o jakiejś firmie prywatnej i pracy biurowej, u nas dziewczyny w biurze źle nie zarabiają i pracuja od 8.30 do 16,30 Sylwia no tak to jest ja czasami też tak się czuję :( ale napewno rzadziej niż wy :( oj Viki nawet nie chce mierzyć rano jest w miarę ale wieczorem to 4 miesiąc ciąży :( Elizabetka pewnie że to fajna fucha bo wakacje wolne i ferie :) moja mama była przedszkolanką więc całe wakacje miała wolne :) Asmanka a ma jakieś przebranko na ten bal? ale ci zazdroszczę ja sie nawet nie zabieram za te ćwiczenia bo będą siedzieli i się ze mnie śmieli a i tak dłużej niż 2 - 3 dni nie wytrzymam ;(

lece bo Tosiek łapie drugą drzemkę :)

ale zdrugiej strony dostać się na państwową posadę to praca na ho, ho, ho... też ma swoje plusy :)

ale do Urzędu Miasta akurat? chyba małe zarobki Asmanka :( zresztą nie wiem...

i znowu zaczęłam stronę :p

a co Cie tak nagle naszło? znalazłaś coś ciekawego?

Asmanka nie mam :( a co Ty dzisiaj tak cicho siedzisz?

my po spacerku :) Elizabetka spróbuję tak zrobić :) dzięki :) Viki to zdróweczka dla córci :) a za dużo na dole tzn. brzuch i uda :) nie moge uwierzyć ze jeszcze 10 lat temu kupowałam sobie dzinsy na 62 w pasie :( Wera u nas tez dzisiaj wiosna :) a fasolkę po bretońsku to mój ślubny uwielbia :) Róza no to piątka :) :) wiecie co...u mnie nie było zadnej pielęgniarki... :( Rybka to masz obiadek dzisiaj :p a sukienka boska :) bardzo mi się podoba :) i niedroga, szkoda ze nie jade w tym roku na imprezkę firmowa noworoczną bo bym sobie zakupiła :) Silvia to super że się tak wyspałaś :) i powodzenia w ćwiczeniach :) ja jeszcze nie sadzam na nocnik bo to u mnie narazie bez sensu, Tosiek jeszcze nie rozumie o co chodzi ale jak zacznie chodzić to zacznę ją sadzać , tak zrobiłam z Asią, jak miała roczek to już umiała korzystać z nocnika a jak miała rok i 3 m-ce to już pożegnałyśmy się z pieluchami na dobre :) ale każde dziecko jest inne i w innym wieku gotowe na takie wyzwanie jak nocnik :) Renolka to jakby co idź na zwolnienie na Julkę, ja jeszcze nie daję pieczywa, ja książkowa jestem i od 10 m-ca :) chociaz podobno ma kalendarz żywieniowy sie zmienić i będzie można podawać gluten w postaci kaszki manny w mini ilości od 6 m-ca ale odrazu pieczywo to nie...

no nie :( jakos damy radę ale dobrze się pożalić czasami :) i ponarzekać :) idę jakiegoś ziemniaka dorzucę do tej zupiny :) narka, miłego dnia :)

no tak powinnam kupić większe mieszkanie zamiast tej działki bo ciekawe kiedy ten dom wybudujemy :) Kasika u mnie w kuchni jest na podłodze miejsca może metr na metr więc...sama rozumiesz :)

o a teraz piszczy sobie w łóżeczku i ani mysli spać a wstała o 7.00... oby do marca...pójdę do pracy i tyle zobaczy mamusię :p żart :)

Słoneczko Oilatum :) Kasika Ty zawsze masz obiadek ugotowany a i jak dobrze pamiętam to i dywany tzrepiesz w tak zwanym miedzyczasie :) ja dzisiaj jeszcze śniadania nie jadłam...żeby chociaz pospała z godzinę... dziewczyny gratuluję Wam takich postępów w odchudzaniu...u mnie to sytuacja wygląda tak że w górnych partiach powinnam przytyć a w dolnych schudnąć...i weź człowieku bądź mądry i coś z tym zrób :) chyba powinnam porządnie ćwiczyć to dałoby efekty :(

no wreszcie się baby rozpisały :) a ja dzisiaj postanowiłam ugotować Toście jakiś obiad ale przy niej to graniczy z cudem...dlaczego ona jest taka??? ratunku :( co obrałam marchewke to musiałam do niej lecieć a w końcu wzięłam ją do kuchni z leżaczkiem to wszystkie zabawki były wyrzucane a sama mało co nie wyskoczyła z niego...teraz kładę ją spać i sama sie wyszykuje bo potem na spacerek ...i kiedy ten obiad mam jej zrobić...ja chyba oszaleje...

Wercia buziaki dla Oskara wszystkiego naj naj też dla Maciusia Kasika jak tam dzisiejsza nocka ??? Słoneczko ja chyba wolałabym trochę pobiegać za Tośką niż nosić cały czas na rękach :( gratulacje kochana bo już bliżej jak dalej do pierwszych kroczków a wtedy będzie prościej :) Werka wiem o czym piszesz bo u mniejest tak ciagle :( chociaż co do kąpania to w dużej wannie od lipca ja kapiemy i uwielbia się kąpac a Oskar jak miał zły dzień to mu się nie dziw :) Agnes u mnie by się też mąż ucieszył ;) albo Asia ona wszystko pożera po Tośce :) a o tych ząbkjach tez wczoraj czytałam własnie i wiele innych ciekawych rzeczy np. ze ryby mozna wprowadzać po 11 miesiącu tak samo jak nabiał :) Silvia to fantastyczną niespodziankę Ci zrobił Kacpi :) Elizabetka to dobrze ze Iga zdrowa ale widzisz jak nie urok to przemarsz wojska... ja jak kiedyś byłam na diecie to ciągle czytałam książki kucharskie :) i ogladałam obrazki :) Renolka ja od dawna kupuję te obiadki zwłaszcza Gerber bardzo jej pasuje :) miałam trochę wyrzutów sumienia że daje jej ciągle słoiczki ale wczoraj wyczytałam że to lepiej bo są zdrowsze i bardziej wartościowe niż zupka samodzielnie ugotowana :) co nie znaczy ze to źle jak ktoś gotuje (broń Boże) Asmana ja Cię podziwiam...może tez bym rano wstawała zeby się obrobic bo potem przy Tośce cięzko ale jak ja wstane to zaraz ona się budzi bo małe mieszkanko więc każdy szmer słychać :( to się przynajmniej zrelaksujesz na tych zabiegach :) ja nie mogłabym nie zareagować na jej płacz bo to jest taki straszny płacz jak conajmniej po szczepionce ale przytule pocałuję pokażę cos za oknem i po płaczu :) własnie są Teletubisie więc mogę chwilkę posiedzieć

o kochana Elizabetka daj tej kawki z mleczkiem bo pogoda znowu pochmurna :( Asmanka to zyczenia dla Twojego męza z okazji urodzin :) życzymy u dużo cierpliwości do \"zimnej cholery\" :p, duzo urlopu :) , takiej kochanej zony jak najdłużej :) i samych radości z dwóch małych kobitek :) a swoją drogą to też ma babiniec jak mój mąż :p

a i wiecie co? raczkowanie to jest własnie wtedy kiedy dziecko rusza się do tyłu jak Kukus Kasiki :) a jak na czworaka do przodu to się mówi czworakowanie :) tak nam powiedział rehabilitant :) Tosia zasnęła, mąż zmywa po kolacji (obiedzie) a ja zaraz idę się kąpać i spac bo strsznie jestem zmęczona :( do juterka :)

ale jestem padnięta :( dała mi dzisiaj popalić, spała przez cały dzień 1,5 godz...:( po kapaniu zauważyłam u niej na pleckach na wysokości gdzie kończy się pieluszka i na posladkach takie dziwne krostki, dosyć duże i takie grube pod palcami jak sie dotyka, czerwone - wyglądaja jak tradzik :( co to za cholera? idę coś poczytać w gazetach może znajdę... Kasika u mnie \"moja moja\" kończy sie tak że mam wyciągniety policzek albo wargę :p u nas na topie ostatnio jest cześć :)

wydaje mi sie ze powinna się podpierać raczkami asekuracyjnie jak sie przewraca... jak Wasze dzieci? oprócz tych kamikadze co już brykaja same :)

hejo :) a u nas ZERO postępów :( dzisiaj jak zostawiłam ją na chwilę bo musiałam do łazienki to się przewróciła z siedzenia na bok i głowa o podłoge...ale był ryk :( jak ja bym chciała zeby już raczkowała :( a wcale sie na to nie zanosi bo teraz to już nawet nie da się na brzuch położyć tylko odrazu bryk na plecy :(

my po spacerku :) Serek to powiedz chłopu ze czytałaś że dzieci przegrzewane częściej chorują niz te \"chowane\" w niższej temperaturze :) zwłaszcza w nocy powinno byc chlodniej a mała można do śpiworka albo cieplej ubrać, kaszelek i katar może mieć od suchego powietrza :( zmykam na kawę :)

Kasika jaki Kacperek zadowolony :) ale fajnie z tym nocnikiem :) ja bym nie wiedziała kiedy bo Toska robi wszystko niezauważalnie :) nawet przez sen :) moja Tośka już się wyspała :( pół godziny i weź tu coś zrób w tym domu...

Tosia zasnęła więc idę się zamalować i ogarnąć :) a potem kaszka i na spacer :)

Kasik a co Kacpiś taki marudka w nocy ? Asmanka :) daj znać jak wrócisz :)

o i Kasika jest :) cześć kobito co słychować ? :)