aniutka 30

aj za 20 min

Agnes no czasami tak jest ze się pisze samemu do siebie :0 ja tak mam często :p

hejo :) naj, naj dla solenizantek Juleczki i Roksanki nie miałam dziś czasu zajrzec ale teraz znalazłam chwilkę :) Elizabetka postanowiłam się nie poddawać i po wczorajszym spałaszowaniu wszystkiego byłam dzielna...dopóki nie przyjechała moja kolezanka z pracy...przywiozła pierniczek z cukierni i ciasteczk w czekoladzie :( jak jej powiedziałam żeby zabierała te ciasteczka bo sie odchudzam to nakrzyczała na mnoie że taka chudzina jestem i co ja wyprawiam :( to ja jej pokazałam moje \"chmureczki\" a ona że ma więcej i żebym nie gadała tylko robiła kawę :p zjadłam tylko troszkę :p no i tez za chiny nie zrtezygnuję z ziemniaczków :) nigdy w zyciu :) a to ze późno jen=my to chyba wszyscy mają ten sam problem :( dzisiaj podczas obiadu o 18.00 moja Asia pytała co na kolację :) więc jej uświadomiłam ze od dzisiaj to jest kolacja a póxniej to najwyżej woda albo jabłko :) Kasika to widzę że się na serio wzięłaś :) ja nie mogę się przekonać do czerwonej herbaty no chyba ze w kolorze czerwonym :) owocowy raj albo saga owocowa :) u nas też ostatnio ciężkie noce - Tosiek budzi się 3 - 4 razy i nie wiadomo o co jej chodzi :( Słoneczko witaj w klubie targanych mam :) ja mowię na Tośkę \"binladenka\" :) Roza to fajnie że Majeczka tak gada :) u nas oprócz tego mama bla bla i ba ba doszło ostatnio ta ta i i ti ti :) Asmana no nareszcie :) tu wszystkie z tęsknoty usychaja :) pisz, pisz, pisz jak tam było no i co tam z Izulką Serek nie martw się bo tak naprawdę to jesli już by tak było u Asi jak u Tosi to nie jest nic poważnego a poza tym wcale nie musi tak być bo z tego co usłyszałam to z różnych powodów u dzieci są takie opóźnienia i niechęć do zmiany pozycji - nam ten spec powiedział że najczęściej u dzieci zdrowych przyczyną jest wrodzona wiotkość lub z winy rodziców bo zbyt mało dziecko od poczatku pzryzwyczajali do innych pozycji, nie martw się ale na wszelki wypadek i dla świętego spokoju idź :) no i zdróweczka dla Asieńki bo cierpi z tym oczkiem żółtko czasami dodaję ugotowane ale najczęściej wrzucam oddzielone od białka do zupki i tam się scina :) - wydaje mi się ze bezpieczniej jest dorzucić ugotowane bo wtedy masz pewnosć że oddzielone jest od białaka a tak to może kawałek wlecieć a z tego co wiem nie jest jeszcze wskazane ale się rozpisałam :) nie wiem czy jeszcze mi się uda zajrzeć dzisiaj :(

Elizabeta, Kasika a ja dzisiaj wtrąbiłam samotnie pół czekolady i princepolo... :( nie da rady...jak cos jest w domu słodkiego to nie mogę jak narkoman :( zabroniłam męzowi kupować słodycze :) dobrej nocki

Słoneczko moja Tosia też tak robi :) uwielbia ciągnąć wszystkich za włosy :) i szczypać Kasika i co z tymi pleśniawkami?

Serek moja pediatra tez nic nie widziała bo to trzeba dziecko trochę poobserwować a taki rehabilitant dziecięcy obserwuje dziecko jak tylko je zobaczy od samego początku pod konkretnym juz katem. Jakbys chciała się udać państwowo to pewnie skierowanie byłoby potrzebne ale to się długo czeka, my poszliśmy prywatnie, koszt 70 zł u nas. byliśmy tam prawie godzinę :) tylko musi być to rehabilitant dziecięcy.

Kasika sąsiadka \"fajna\" :) ma czwarte dziecko (trójkę dorosłych) i trzeciego męża więc może jej sie wydaje że wszystkie rozumy pozjadała...ale czasami fajnie jak wpadnie na 15 minut z córcią przynajmniej coś sie dzieje :)

i w dodatku nie chce nosić na rekach non stop....:) Wy też tak macie czasami?

oj Tośka mi dzisiaj daje czadu :( wsadziłam ja do łóżeczka i włączyłam karuzelę - dawno jej nie widziała :) ze 2 tyg. więc na chwilę jest spokój, mam nadzieję ze to przez ten drugi ząbek obok, dzisiaj w nocy znowu się budziła...a może marudzi bo zostałysmy same a prez jakiś czas wszyscy bylismy w domu ...a teraz znowu tylko w kółko mama i mama...czasami mi się wydaje że ona mnie nie nawidzi :) pzreciez taka straszna jestem, a to przewijam a to myje buzię, raczki a to każę siedziec i się bawić i zostawiam sama jak chce siusiu...:) okropna ta mama :)

a i mam jeszcze taka sąsiadke, która ma roczną córeczkę i jak zobaczyła że używam do wycierania pupy Tosi chusteczek nawilżonych to mi zrobiła wykład jakie to szkodliwe a sama pali przy dziecku...tak to jest :)

Kasika ale wiesz że to nie cdhodzi o wydziwianie...kiedyś dzieci jadały manną a teraz...nie...kiedyś się poiło dzieci wodą z glukozą a teraz? ja zawsze odpowiadam takim doradcom że zrobie po swojemu :) miałam w rodzinie taki przypadek że babcia z dziadkiem obrazili się na swoją synowa ze dziecku nie daje pic tylko cycek i cycek...dobrze ze moja mama się nie wtrąca :)

Silvia tak to własnie wyglada, mostki, wyginanie się do tyłu i raczej preferowane leżenie na plecach - podobno dziecko tak sobie zakodowało że tak mu jest najlepiej, najbezpieczniej i najwygodniej i teraz naszym zadaniem jest pokazać dziecku ze można inaczej, ćwicząc muszę pokazać jej że są pewne czynności z których coś wynika np. że jak siegnie prawą reka w lewą strone to wykona obrót w lewą stronę, mamy pokazywac jej pozycję czworaczą ćwicząc na wałku :) zresztą powiedział że jeśli już dziecko siedzi to będzie ok tylko nalezy je wspomóc tak naprawdę powinnismy tam pójść jak miała 5 m-cy tyle że ja niczego wtedy nie widziałam, żadnych nieprwidłowości no ale taki specjalista pewnie zauważyłby - to tyle Kasika z tym wprowadzaniem mleka i innymi sprawami to jest tak że trzeba się kierowac troche tez własna intuicją, ja gdybym słuchała sama siebie a nie innych to bym już dawno z Tośka poszła do rehabilitanta ale wszyscy mi mówili że co ja chce od tego dziecka... lepiej nie słuchac porad cioć, mam i babć...czasami :)

Kasika co do mleczka to ja tez podaję Bebilon a moja pediatra jak ją zapytałam od kiedy wprowadzać mleczne produkty typu serek Danonek czy twarożek powiedziała ze od 10 m-ca mozna pomału ale najnowsze badania potwierdzaja że mleko krowie tzw. niemodyfikowane powinno się wprowadzac jak najpóźniej bo zbyt szybkie wprowadzanie powoduje otyłośc u wielu dzieci a to że na rynku pojawiło się mleko \"3\" to dowód na to ze tak jest...po 1 roku powinno się podawać 3 np. tez Bebilon albo Nestle Junior (te od prezesa :) ) no ale jak to powiedziała jest to sprawa indywidualna każdego rodzica ona słyszała o przypadkach że dzieci w 5 m-cu wcinały juz serek homogenizowany....

Kasika aftin kup i smaruj albo nystatynę ale to na receptę :( zdrówka dla Kacpisia :) jakie te płytki :) ?

a i zapomniałabym..... Wera z okazji URODZIN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buziaki od nas

Słoneczko idź sprzątaj :) ja już posprzątalam :) kawę wypiłam ale nie skuszę się na nic słodkiego :)

byliśmy wczoraj u rehabilitanta i stwierdził po obserwacji że Tosia ma trochę za duże napięcie wyprostne i dlatego jej ciężko idzie rozwój ale neurologicznie jest ok więc musimy trochę ćwiczyc ale to bardziej w ramach zabawy no i trzeba kupić dużą piłkę na której ma podskakiwać :) zobaczymy jakie będą efekty :) mój mąż zaczyna pracę od przyszłego poniedziałku :) w piatek ma odebrac samochó i telefon...cieszę się że tak szybko znalazł pracę a w zasadzie to praca znalazła jego :) miłego dnia :)

mąż zrobił kawkę czy ktoś ma ochotę?

witamy, witamy i o nastrój drogie koleżanki pytamy :) naj, naj, naj i duża dla Milenki Serek, Dowa, Renolka, Monika :) fajnie że zagladacie jak macie chwilkę bo reszta towarzystwa się chyba tak mozolnie odchudza że nie mają czasu zasiąść przed komputer :p a może już zakwasiki :p i nie da rady na tyłku usiąść :p gdzie Wy jesteście? Asmana u rodziców a Wy? Kasika, Wera, Słoneczko, Sylwia, Serek, Elizabetka, Silvia, Rozyczka, Joasia, Ania 26, Rybka, Viki....i cała reszta...

Monia jesli chodzi o ząbkowanie to Calgel i Viburcol albo Nurofen w syropie dla dzieci a katar to tak jak Renolka pisała, jeszcze Asmana polecała Pulmex baby do smarowania a ja polecam Olbas kropelkę gdzieś obok podusi i lepiej sie oddycha, ew. maść majerankowa tez pomaga pod nosek :) zdrówka zmykam dobrej nocki :)

nie wierzę...co tu się stało? nikogo? chyba nikt nie ma czasu...tak jak ja :(

my już idziemy spać bo jestem nieprzytomna :) widzę, że większość odsypia i odpoczywa ale jutro już normalny dzień :) koniec świętowania, ludzie do pracy, dzieci do szkoły...a my jutro do rechabilitanta - zobaczymy co nam mądrego powie :0 Oliwka to dla Ciebie dobranoc papapa

ale cisza wszędzie...na ulicy pusto, ani samochodów ani ludzi :) wszyscy śpią :) czekam aż Asia wróci bo była u koleżanki i tam nocowała a potem jedziemy na obiad do mamy i tam niestety będzie pyszna szarlotka :p

ale powiem Wam że pięknie było....mieszkamy na 4 piętrze więc fajerwerki było super widać i naprawdę piękne :) Spiochy wstawać!!! Nowy Rok jest szkoda dnia :)

Słoneczko, Kasika ja już po sniadanku i kawusi :) mieliśmy siedzieć sami ale wpadli na 2 godziny znajomi i zdążyli flaszeczkę rozpracować ...:p o północy mój mąż był już wesoły i o 1.30 poszliśmy spać :) Tośka przebudziła się przed północą i póxniej koło 1.000 bo u sasiadów była imprezka, śpiewy i tańce że spać nie było mozna :) na sniadanie był rosół :) Słoneczko teraz Ty zaczynasz tu kusić? ja już powiedziałam męzowi żeby mi mniej słodził kawę i herbatę...zobaczymy co mi z tego wyjdzie, najgorzej będzie zrezygnować z czekolady :(