aniutka 30

asmanka to czemu tak krzyczy?? daj dziecku jeśc albo pić bo pewnie biedne, matka przy komputerze siedzi a dzieciak głodny :) żartuje ale ja jestem mało odporna na Tośki płacz, nie wiem jakbym to zniosła

no to dawaj Kacperaska, położe ich razem :)

Asiu super, ze Twoja Juleczka tak gada :) i w dodatku raczkuje Roza jak mi szkoda Twojej malutkiej :( , ciekawe czemu tak niespokojnie śpi, może spróbuj podawać jej przed snem Viburcol - takie czopki homeopatyczne, zresztą pewnie znasz. Koniecznie się przekimaj jak mała pójdzie spać :) Monika u mnie tez jest mama jakcoś się dzieje :) ciekawe dlaczego? Ja też idę mała położyć spać bo już ziewa.

znowu nikogo nie ma, ja chyba Was wystraszam z kafe, co usiąde to znikacie małpiszony :) skopiowałam sobie adresy mailowe - jak będę miała jakieś śmieszne mailiki to Wam podeślę :) kto ma coś przeciwko ręka w górę!! idę do Tośki bo śpiąca a Wy pewnie zasiądziecie przed monitorki jak tylko zniknę :) miłego dzionka, pa.

kawa zrobiona, butelki wyparzone, Tośka sie bawi w łóżeczku a ja mam chwilę ...ale śniadania jeszcze nie jadłam :( jutro mam gości od rana, przyjeżdża mj brat cioteczny z żoną i 2 letnią Olą - mieszkają 100 km od nas a przyjeżdżają tu do lekarza bo ona jest w ciąży. Będę musiała zrobić jakieś dobre śniadanko :) u nas 10 stopni i narazie nie pada więc jest szansa na jakis spacerek pobudka śpiochy!!

na mam Was!!! dzieńdoberek :) u nas żadnych postępów, chociaż posadzona trochę dłużej siedzi bez trzymania jej więc może niedługo posiedzi już sama dłużej i się pobawi zębów brak choć ślinotok od 2 miesiecy jutro do gina jak to mówi asmanka - idziemy tak skontrolować wagę czy jest ok. i zapytać co z vit. D3 no i tak pogadać bo pediatrzycę mamy super, jak sie wejdzie to godzina Asmanaka to musze spróbować bo my z reguły czerwone popijamy i najczęściej Isabelle mołdawskie, może już niedługo spróbuję winka własnej roboty bo mój męzuś już je robi chyba ze 2 miesiące i i tylko cos przelewa, miesza a ja sie doczekać nie mogę :) Elizabetaa to Ty jakaś nauczycielka normalnie jesteś? ja muszę pomóc czasami w lekcjach mojej starszej córce, wczoraj robiła prezentacje o Sienkiewiczu - dowiedziałam się że miał 3 żony i każda miała na imię Maria (ha,ha) - widać był wielce maryjny :) Asmanka jak ja bym chciała żeby moja Tośka już popełzała trochę - nie mogę sie doczekać, czasami sąsiadka wpadnie, która ma 11 miesięczną córkę i z zazdrością patrzę jak bryka na czworaka tyle że trzeba mieć oczy dookoła głowy to ja idę po kawkę i może uda mi się jeszcze przysiąść do was Wera ja z moją koleżanką zawsze mówimy do siebie Małpa jak się któraś za długo nie odzywa :) fajnie się Was czyta, super dziewczynki jesteście :)

hm...i znowu nikogo niema... :( Tośka własnie zasnęła, a ja idę lekcje odrabiać :) dobrej nocki i kololowych snów dla wszystkich mam, które tu dzisiaj jeszcze zajrzą

no super, jak ja mam czas i siedze piszę to nie ma nikogo :0 a dziś nawet kompa nie włączyłam a tu taka dyskusja:) asmanka jakie to winko bo ja dobre winka to uwielbiam, my z mężem wieczorami też lubimy coś posmakować - ostatnio chlipie moją nalewkę malinową- pycha a humor też mam podły, tak samo siedzę ciągle sama z dziećmi i mam wszystkiego powyżej uszu, ale dobrze że znalazłam Was to mogę sobie czasami popisać ale częściej Was czytam bo nie ma czasu buzia

Roza super że mała zaczęła jeść i nie przejmuj sie że tylko 70 ml - to aż 70 ml - jak na początek to bardzo dobrze, ja zaczynałam od 2 łyżeczek samej marchewki i wprowadzałam 1 składnik na tydzień więc jeśli odrazu tyle zjadła to znaczy ze pewnie jej smakowało. a jak nadal masz mało pokarmu to nie rezygnuj całkowicie, ja dawałam cycolka tylko rano i wtedy było dużo mleka i się najadała, potem kaszka, zupka, owoce a na wieczór butla - możesz np, dawać jej pierś rano i wieczorem, wtedy zdąży się naprodukować :) a żółtka samego jak nie chce to dodaj jej do zupy a co do lekarza to swoją drogą jakiś dziwny pediatra skoro kazał Ci całkowicie odstawić od piersi, moja mnie namawiała żebym karmiła mała jak najdłużej a pozatym odstawia sie pomału, zeby dziecku ograniczyć stres np. co kilka dni rezygnując z jednego karmienia a w zamian inny posiłek Kasika jak ja Ci zazdroszczę ja to sobie mogę tylko potańczyc z Tośką :) poszłabym chociażby do kina a co tu mówić o imprezce - nie mam z kim Tosi zostawić dzisiaj nawet fajna pogoda więc lecimy na spacerek, papatki

witamy po weekendzie!!! na wyborach nie byłam bo sie na tym, kompletnie nie znam, Tośka dalej bez zębów :) ja daję jej buraczka zmiksowanego w zupce tzn. gotuję jak zwykle marchewkę, pietruszkę, selera i ziemniaka - to podstawa a do tego dodaję brokułkę lub buraczka albo dynie czy groszek - uwielbia. Ale jeszcze nie dawałam jej np. samego ziemniaka ale uwielbia potrawkę z ziemniaka z jagnięciną Hippa. Teraz jej więcej sama gotuję bo słoiczek 190 g to mało :( Napiszcie jak tam nocnikowe sukcesy, ja mam nocnik (dostała Toska w prezencie) ale bez muzyczki w kształcie słonia. Starsza córcia miała taki fajny nocnik miniaturka sedesu z otwieraną klapą, zaczęłam ją sadzać jak miała 10 miesięcy, wtedy też zaczeła chodzić i sama siadała jak jej się coś chciało bo podobało jej się że ma własny sedesik taki jak mama :) Z pieluch \"wyrosła\" jak miała 1,5 roku a z Tośką to nie wiem jak bedzie boona ze wszystkim jakos opóźniona :) Aśka w jej wieku już sama siadała. Miłego dzionka, narka.

a my byłyśmy wczoraj w Smyku po mini zakupy. Kupiłam małej śliczną miseczkę do tego silikonową łyzeczkę, nową buteleczkę do mleczka i do tejże uszy do trzymania i nakrętkę Niekapek - wiecie co zdzierstwo 44 zł zostawiłam :) ale co tam poprawiłam sobie humor, dziwne że jak chce sobie poprawić humor to nie kupuję nic sobie tylko dzieciom :) lecimy na spacerek bo w miarę ładnie, pa,pa.

sorki za podwójną wypowiedź, coś mi się pomyliło ;)

u mnie też już po zupce i kupce: - i po drzemce :) Roza to Ty daj jej trochę czasu - jak Twój pokarm? słyszałam, ze jak dzieci nie chcą nowości jeść to nie dawać a za parę dni znowu spróbować, zresztą nie chcę sie wymądrzać bo wiem jak to ciężko w praktyce - dobrze że ja nie mam problemu, mam małego żarłoczka - jak widzi miseczkę to sie cała trzęsie do jedzenia :) Kasika moja starsza córcia bardzo kocha swoją siostrzyczkę z wzajemnością oczywiście ale żeby pomagała...czasami jak ją poproszę zeby na nią zerknęła jak chcę cos zrobić to 5 - 10 minut z nią sie powygłupia i idzie robić swoje, ma już swoje sprawy no i oczywiście wtedy kiedy coś chcę to przeważnie musi się uczyć:) ale jest niezastąpiona w rozśmieszaniu małej, ta jak ją tylko zobaczy to pieje z radości

ja też mam córkę 11 - sto letnią i przy niej było inaczej, była jak aniołek :) a to cudo...tylko jej z oczu zniknę a ta już kwęka - wczoraj na raty suszyłam włosy bo jak tylko odeszłam to w płacz...teraz też słyszę \"yyyy\" może masz rację, trzeba się uzbroic w cierpliwść i jak nic się złego nie dzieje to nie zwracać uwagi :)

Monika moja Tosia najczęściej gada bla, bla, bababa, mamama i czasami wydaje takie dźwieki jakby pies warczał :) no i oczywiście piszczy jak na damę przystało ;) Kasika u mnie rano jest zawsze grany Franklin bo do Teletubisi nie doczekuje, zasypia a najbardziej lubi jak ten chłopczyk przed bajką zapowiada (na mini mini) śmieje się wtedy ale długo się nie gapi w tv - ja już miałam wyrzuty sumienia że takie małe dziecko a ja włączam tv ale widzę, ze to norma.

moja śpi i zamiast nadrabiać zaległości i troche posprzatać to się rozsiadłam i piszę - też zmykam, pa.

Ania26 moja Tosieńka od początku sie boi ludzi ale dziwne jest to, ze na ta sama osobe raz reaguje śmiechem a innym razem płacze przeraźliwei, no i oczywiście ma swoje \"typy\" i np. nie boi sie dzieci i blondynek :) a to, ze nasze dzieci zaczynaja sie bac obcych jest normalne i świadczy o prawidłowym rozwoju - wyczytałam :)

a ja myślałam, ze wszyscy jeszcze śpią a tu proszę nie jestem sama :)

i na dodatek xle wpisałam swój pseudo...i jestem znowu żółta ha :)

ale super!!! :) ja mam łóżeczko w drugim pokoju ale jak tylko ją usłyszę to biegnę robić mleko a ona sobie gada ale jeszcze nic konkretnego przeważnie :bla, bla, bla\" :)

a widzisz kochanieńka bo zaczynacie od 5 a u nie od 7 i się potem wyrobić nie mogę :) 7 -mleczko 200 11 - kaszka - cały kubeczek :) 15 - zupka też cały kubas po zupce szybko jest głodna więc o 17 mleczko no i próbuję o 18 - 18.30 owoce 20 - mleczko czasami omijamy mleczko po zupce bo dam jej owoce i wytrzymuje do wieczornego jedzenia

idę cos zjeść bo własnie zasnęła papa

u mnie hitem jest \"poszła Karolina do Gogolina...\" :)

dziewczyny napiszcie jak wasze dzieciaczki jedzą tzn. co, kiedy i ile - mi czasami się cięzko wstrzelić miedzy posiłki z owocami a nawet jakbym miała jej dawać coś w stylu biszkopcika to też kiedy, żeby potem chciała zjeść normalny posiłek

z tą pogodą to racja mnie głowa już boli trzeci dzień a tu niestety trzeba śpiewać i się smiać do dziewczynki :) to może spróbuję z tymi biszkoptami moje dziecie śpi 2 razy dziennie po 1.5 - 2 godz - moge wtedy odpoczać :)