aniutka 30

a mnie bierze grypa chyba :( zarazilam się od Asi :( wszystko mnie boli a jutro przecież na zakupy :( wziełam aspirynkę zobaczymy co będzie dalej :(

Sivia to super ze Kacpi wcina kanapki :) to głupol ten gościu :( Kasika może skasowali bo nikt nic nie pisał albo moze za duzo nie regulaminowych rzeczy było :( to musimy w razie co ustalić plana :) jakby nas skasowali to robimy taki sam :) Wera łobuziaczku :) znowu pychotki robisz :) Asmanka święta prawda :) jak po zakupach? to Izulka spryciulka :) Rybka no co Ty ja to wiem ale pzreciez nie będę się powtarzać bo pzrecież on mnie zna i już tyle razy mu to mówiłam ech te chłopy :( a co do chodzika to przestałam ją wsadzać bo się boję :( sama już nie wiem co robić :( dobrze ze mężuś wraca :) będzie tuli tuli :) Serek no to faktycznie można sie wkurzyć :( ja bym pognała z tym piwkiem i plecaczkiem :P Kasika ale same do tego doprowadziłysmy ze oni nic w domu nie robią, mój odkąd pracuje w tej nowej firmie to też nie wiele robi bo wraca późno :( a ja jak mam chwilkę to nadrabiam i robię to co zawsze on żeby mieć w weekend spokój :( ale i tak tego nie docenia...fajnie będzie jak wrócę do pracy...będę musiała to wszystko zrobić co do tej pory siedząc w domu i jeszcze te nocne wstawanie bo Tosce coś sie poprzestawiało :( będe chodziła jak zombi a on ...nic się pewnie dla niego nie zmieni :( Słoneczko teraz Ty kusisz? ślinotoku dostałam :P Kingap to lepiej że ma chopla na punkcie bezpieczeństwa przynajmniej masz komfort psychiczny :) Aniu26 buziaki!!!!!!!

no to git :P że zadowolony :) spadam bo Tosia śpi

no Elizabetka pewnie ze nie zauważyłam bo ty na samej górze tabelki ale nic to :) WIELKIE BUZIAKI DLA IGUSI :) wyobrażam sobie jaki miły był ten wczorajszy wieczór :) ach :) Joasiu masz rację z tym pzrepraszaniem u nas to samo :( Kasika super !!! a napisałabyś coś więcej co Tytaka oszczędna w słowach? kiedy przeprowadzka? jak tam Karlos w nowej pracy sobie radzi? Asmanka zostaw tego męża na 5 minut :) Słoneczko

no moge trochę napisać bo Tosia oglada tv :P Silvia mi by apap nie pomógł :( Asmanka łobuzie :P ja i niedowaga hi hi :) ważę 55 kg przy wzroście 165 cm wiec chyba nie jest tak źle :P a ważyłam już 51 kg po porodzie i znowu waga w górę, no ale ruszę du.sko z domu to zleci znowu :) ja też miałam nie jeść słodyczy i nie jadać póxno ale szlak trafił całe postanowienie ja się pokłóciliśmy :( zaraz kupiłam sobie batonika :P ale alkocholu to dawno nie piłam :) kiedyś jak miałam lat 18 to postanowiłam w czasie postu nie jeść wogóle mięsa i tak się rozpędziłam że dwa lata to trwało aż zaszłam w ciąże i poszłam po rozum do głowy że jednak trzeba normalnie się odżywiać a nie tam jakieś kiełki i soja i odrazu pożarłam pół kurczaka z rozna :) Słoneczko wraca humorek, wraca tylko dzięki Wam :) trzymamy za męża mam nadzieję nie idiotę :P Wera znowu zaczynasz? ależ smakowicie brzmi :) mniam Joasiu opiekunka z mamą się poznały, pani Kasia babci walnęła komplement że młoda babcia więc odrazu było miło :) ale widziałam że babcia trochę zazdrosna o wnusie bo potem ją cały czas przytulała i całowała :) Rybko dzięki :) dzisiaj zaczełam się odzywać bo musiałam ale chciałam sprawdzić ile czasu to będzie trwało i jestem zażenowana bo strasznie mi przykro ze on nie potrzebuje bliskości mojej ani mnie ani naszych rozmów :( myślałam ze jak nie wyciągnę pierwsza reki to on to zrobi a tu guzik...nie wiem czy on mnie jeszcze kocha czy tylko jest bo jest :( a zawsze tak robiłam jak Ty szłam pierwsza bo szkoda mi było czasu :( Ania80 a Ty gdzie się podziewasz?

melduję się i zapraszam na kawę :) od 5 nie śpimy noc z pobudkami, raz Asia raz Tosia :( gorączka 39 nadal :( potem wpadnę :)

ha, tatuś Tosi wrócił z pracy zjadł obiad i się bawi z dzieckiem bo mamusia do komputera polazła :) i nawet nic nie może powiedzieć bo się przecież nie odzywamy :) ale jakoś przywykłam do tej sytuacji chociaż tak jeszcze nie było, zwykle nie odzywaliśmy sie godzinę czy dwie i po wszystkim - zobaczymy :) w sobote jadę kupić coś do ubrania do pracy i boję się że nic nie kupię bo to najgorzej jechac w konkretnym celu i jeszcze po tyle rzeczy naraz...a w poniedziałek na rozmowę z szefem - wow :P coś sie zaczyna dziać, jak wrócę do pracy to wtedy dopiero czas będzie leciał nieubłaganie :( a tak mi dobrze w domku :)

Silvia :) - nie napisałam jaką metodą bo nie mam zielonego pojęcia :( jaka to metoda ale wiem że wszystkie dzieci z okolicy tam się rehabilitują ale dziwna sprawa wogóle z tą rehabilitacją bo z kim nie rozmawiam ze znajomych ostatnio to wszystkie dzieci chodzą na rehabilitację :( a z tym że zatęsknię to pewnie masz rację :) na szczęście mam kojec to w razie co ją wrzucę :) ale faktycznie wierzyć się nie chce że dziecko może tak z dnia na dzień postępy robić a jak czytam że wasze pociechy już brykaja na nogach to się strasznie cieszę z Wami :) naprawdę :) a co bierzesz od bólu głowy? mi czasami na migrenę pomagała aspirina migrenowa - 2 tabl a już w ostateczności to saridon lub pyralgina, a wkrytycznych migrenach niestety szedł tramadol ale po tym to człowiek jak pijany :( Asmanka racja, mi się wydaje że latem to będziemy pisać raz na tydzień bo nie będzie czasu :( teraz siedzimy w chałupach a jak dzień ciepły i długi to na dworze się siedzi z dzieciakami :) zobaczymy :) moja Asia wróciła z goraczką ze szkoły, miała 39,3 i boli ja głowa, pewnie jakaś grypa paskudna :( dałam jej paracetamol, oscillococilum i vit C zobaczymy co dalej będzie :(

Silvia pisz mi tak jeszcze :) dziękuję, podniosłaś mnie na duchu :) a o masażu to tez mogę sobie chyba tylko pomarzyć a kiedyś było codziennie :( Serek moja też tak wącha z marszczeniem nosa :P i powiem Ci ze ta umiejętność przydaje sie podczas kataru :) wiecie ze Tośka dopiero mi zasnęła, od 14,20 próbuję ją spać położyć :( aż w końcu przyszła pora jedzenia , zjadła i ją położyłam, teraz śpi więc lecę... coś jej sie poprzestawiało :( nigdy ze spaniem nie było problemu (w dzień) papa

no mama poszła, opiekunka też a Tosia idzie spać :0 Renolka to dobrze ze udało sie ustalić przyczynę tej alergii, może bedzie lepiej :) Różyczka dzięki :) Kingap brawo dla Oliwci :) i gratuluję masażysty w domu :P dzięki odrazu się uśmiecham :P Silvia super Kacpi na zdjęciach wyglada :) Róża u nas ja mam siniaki na kolanach :P Toska rzuca mi piłkę a ja jak piesek ganiam za nią i jej rzucam :) Słoneczko święta racja z tym jedzeniem na noc :) ale się uśmiałam :) no to jeszcze długa droga przed nami :( własnie Asmanka poszłasz do przedszkola i nie wróciłas? odezwij się, mam nadzieję ze nie jest tak jak myślę :( a u nas sypie śnieg i mróz ...ale biało się zrobiło :) Kasika a Ty co? Elizabetka pewnie na półkoloniach znowu oglada jakiś przystojniaków z dziećmi :P może dziś policjant :P

Tosia śpi :) lecę coś porobić

Wera, Monika dzięki :) Wercia ja dlatego mam awersję do ryb bo jak bylam mała to sie tak jak Ty strułam ryba wędzoną :( ble.... Tosia tez jak zobaczy ze cos jemy to sie drze \"daj, daj, daj \" :) a ja wyrodna matka nie daję jej naszego jedzenia bo sie boje że jej zaszkodzą przyprawy zwłaszcza Warzywko którego dodaję wszedzie dużo :( ale chyba zacznę jej dawać, niech się przyzwyczaja

Słoneczko :) dziewczyny napiszcie mi jak długo trwało zanim z pełzania do tyłu i okręznie Wasze dzieci zaczynały do przodu...ja już jestem taka zmęczona tym czekaniem, to trwa i trwa a jeszcze mam koszmarne sny związane z tą sytuacją :( ostatnio sniło mi się ze poszliśmy do jakiegoś lekarza i nam powiedział ze ona nie będzie wogóle chodziła bo pzrecież nie staje na nogi :( koszmar jakiś wiem ze już przynudzam ale nie mogę sobie z tym poradzić i nawet nie to mnie tak dołuje ze to wszystko tyle trwa u niej tylko fakt że jak ją wezmę pod paszki i chcę tak jakby postawić żeby chociaż te nogi wyprostowała to ona je trzyma poziomo do podłogi jakby chciała zeby ją posadzić :( pzrecież powinna chociaż podskakiwać czy sprężynować co nie? jak było u Was?

miłego dnia :) Asiu a do mnie dziś znowu przychodzi opiekunka no i miała przyjść mama ale nie wiem czy jej się uda, muszą się poznać bo jak ja będę już w pracy to moja mama bedzie musiała opiekunkę pomalu wprowadzać w tajniki z życia Tośki :P u nas pada śnieg i -5 brrr...nie idę na spacer :(

cześć dziewczynki Joasiu brak słów....dobrze ze nam o tym napisałaś a ja jestem buczek i aż mi łzy popłynęły :(....wierz mi w życiu jest sprawiedliwość i mam nadzieję ze temu barbarzyńcy zycie da w kość a Ty kochana się trzymaj :) już samo to że wykrzesałaś to z siebie tu do nas świadczy o tym że jesteś silna :) a do Pani psycholog pewnie że leć, zawsze to fachowa pomoc :) Twoja córcia to niezły gagatek, już tyle czasu biega przy meblach - gratulacje :) u nas tak samo jak u Was też 4 zęby i dwa w drodze, przez to nocki zawalone :) buziak wielki dla Was Asmanka kochanie a Ty co piszesz że świetnie rozumiesz Joasie? aż nie chcę sie domyślać :( Monia, Rybka heyo wielkie naj, najki dla Kacperka i dla Olci

Rybka to sie bratowa pewnie dnerwuje , nie mówiąc o bratu :( teraz to wszystko ukradną ale taki ciągnik to pewnie kupę kasy kosztuje a ja sie własnie nażarłam jakiegoś świństwa z telepizzy mało mi gęby nie wypaliło :( - wczoraj sobie nazamawiaam tyle jedzenia ze nie dałam rady zjeść, wszystko chyba przez to ze siedziałam zła w domu sama :( a teraz dojadam :( wiem, ani to pora ani jakość jedzenia ale cóż, czasami się chce coś takiego potwornie niezdrowego zezreć :0 nie Elizabetka :) tez miałaś ostatnio ochotę :P dobrej nocki :)

wszystkie naj najki dla Kingusi i Jędrulki Słoneczko

cześc kobtki przeczytałam co napisałyście ale nie mam czasu pisać, tak jakoś ciągle jest coś do zrobienia :( Tosiek dziść przez całą noc się budziła i jestem padnięta, nie wiem czy to kolejne zęby czy śni jej się coś złego :( wczoraj były ostatki Asia na dyskotece, mąż na imprezce służbowej a ja sama jak głupia w domu :( a jeszcze od soboty warczymy na siebie z Tomkiem a od 2 dni nie odzywam się do niego wcale :( ja nie mogę sie pochwalić żadnymi ruchowymi postępami Tosi bo nic się nie zmieniło jak narazie ale za to nadrabia innymi umiejętnościami :) pokazuje jaka jest duża, jak ja głowa boli i gdzie ma ząbki, oczko, nosek :) zaczeła nasladować jak się woła kotki mówi tak \"ci ci\" albo piszczy jak widzi w książeczce małe kurczczki :) słodka jest strasznie czasami - zresztą jak z nią spędzam więcej czasu i nie siedzę przed kompem to nawet tak ostro nie marudzi :) widać towarzyska z niej istotka :) ....a za tydzień do pracy :( buuuu.... Asmanka dzięki kochana i pokaż się w nowej fryzurce :) dziewczynki buziaczki dla Was wszystkich Ania26 tak trzymać, będzie dobrze :)

ooo jak pięknie stronka rozpoczeta :)

wszystkiego naj, naj dla Juleczki

cześć Słoneczko :) wielkie gratulacje dla kumpeli :) u nas jakby lepszy humor ale jeszcze się stresujemy ćwiczeniami :( dzięki za życzenia dla Tosi :)

Serek no coś Ty a co masz na myśli? :) ja też tak myślałam do tej pory jak Ty ale po tym wszystkim już mi się wydaje ze zaniedbałam sprawę, ze może wcześniej powinnam iść z nią do neurologa. Sama nie wiem, czas pokaże co z tego wyjdzie :( Zresztą ja jestem okrutnie niecierpliwa

Sylwia dzięki za maila :) Serek nam też do tej pory wszyscy mówili ze wszystko przyjdzie z czasem i ze jest silna ale na ostatniej kontroli u pediatry dostaliśmy skierowanie do neurologa z powodu takiego ze nie chce stawać na nogi, nie to ze sama nie chce tylko że nawet jak się ją stawia to ona nogi w górę podnosi jakby chciała siedzieć :( a panie rehabilitantka powiedziała \"no szkoda zeby stawała, najpierw trzeba zacząć raczkować, potem siadać a potem dopiero na nogi\" każdy co innego a ja mam dosyć. najgorsze chyba jest to że nie wolno nam jej sadzać :( a Twoja Asia jest sadzana? czy te z tylko leży? nie mogę od Was odejść bo zaraz zaczynam się dołować a tu przynajmniej mi lepiej :) tatuś niech sie zajmie swoim dzieckiem trochę :)

Serek własnie o to chodzi ze ja nic z tego nie rozumiem :( neurolog powiedziała ze wszystko ok (neurologicznie) ale konieczna jest rehabilitacja bo stawy nierówno pracują czy coś w tym stylu (tak jakby jeden był silniejszy) a pani rehabilitantka powiedziała tez coś o tych stawach i jeszcze ze jest krzywa, nie wiem gdzie i dlaczego ale tak podobno jest, robiła przy nas różne dziwne testy, brała ją za jedną rekę i nogę, z obie nogi głowa w dół, machała, kołysała...jednym słowem Tosiek fruwał i się darł w niebogłosy no i tak to wyglada a rehabilitacja chyba jest konieczna skoro kazali ćwiczyć po kilka razy dziennie :9

ale jestem egoistka :( nic do Was nie napisałam :( Monia kremy Vichy wg mnie są ok chociaż nie stosowałam bo szkoda mi było kasy ale chyba sobie zakupie Normaderm linię całą bo mam okropną cerę :( Serek jaki ten roller? my mamy ale nam kazała na piłce ćwiczyć :( a jakie ćwiczenia musisz robić z Asią? napisz mi jak jest u Was czy przynajmniej Twoja Asia siada sama i chce raczkować ? Elizabetka i tak są śliczne i pokrzepiające :) dziękuję kochana :) buźka