magdaa88

Nie bylo mnie tu kilka dni, a widze ze kolejnej z Nas sie udalo:-) gratulacje Kocio:-) ja w koncu przestalam liczyc kiedy plodne, kiedy @ i korzystam z przytulanek wtedy kiedy mam ochote:-) boje sie tylko tego ile normowanie wynikow moze potrwac:-(

Dzis mam 26dc i okropny bol brzucha:-( chyba znowu moja @ robi mi psikusy, ostatnio spozniona, teraz 4 dni przed czasem:-(

moniasonia do kwietnia jeszcze sporo czasu zostalo :) takze dzialaj Dziewczyno :) u mnie w nadchodzacym tygodniu ma sie pojawic @, powiem Wam ze nawet nie wiem kiedy bo przestalam liczyc przez te moje wyniki... wiem, ze nam sie nie udalo w tym cyklu... musze czekac na wizyte u endo i wtedy znowu zaczne intensywne staranka, a narazie przytulanko z czystej przyjemnosci :)

Pammy to widze ze pracujemy u podobnego szefa:-( a mnie tez praca jest mocno stresujaca:-( a pozniej czlowiek sie dziwi ze prolaktyna taka wysoka. Blondyneczka robilas badania jak u o prolaktynie mowimy?:-)

Dzis w jednej z przychodni pani na rejestracji poinformowala mnie ze najblizszy termin do endo jest na czerwíec...2016! Skandal. Ciekawe co by bylo gdybym nie miala kasy na prywatna wizyte, musialabym czekac ponad 2 lata zeby ktos cos poradzil na moja tarczyce. Oj musialam to z siebie wyrzucic:-) a wizyte prywatna u najlepszego w miescie endokrynologa mam dopiero 3 marca:-( takze kolejny cykl w plecy:-(

Wizyte mam w czwartek dopiero...Ciekawa jestem co uslysze od lekarza :( ale mimo to i tak nie stracilam ochoty na przytulanko z mezem :)

Tak, tak blondyneczka jestem, tylko ostatnio jakoś napięty grafik mam :( jeśli chodzi o badania to ja robiłam prolaktynę, tsh i fsh. Badanie polegało na pobraniu krwi- rano, na czczo. Wyniki były tego samego dnia o 14 :) a co do Twojego gin to faktycznie jakaś słaba babeczka, że nie chciała dać Ci skierowania :/ to chyba również w jej interesie było dowiedzenie się czemu jeszcze nie zobaczyłaś dwóch kreseczek na teście ;/

Wizyte mam w czwartek. Powiem Wam ze od poniedzialku jak odebralam wyniki, to ciezko mi pozbierac mysli:-(

Nie pozostaje mi zatem nic innego jak czekac na opinie lekarza. W koncu on sie na tym zna.

Mrofqas a prolaktyna u Ciebie w normie? Szczerze mowiac to najbardziej boje sie tego, ile bedzie trwalo leczenie:-( staramy sie od roku i nie wiem jak zniose kolejne cykle niepowodzen:-(

Pammy u mnie niestety albo stety tarczyca również jest podwyższona. Z tego co czytałam, to ma ona wpływ na prolaktynę- pytanie tylko czy w tak dużym stopniu jak to wyszło u mnie? Mam nadzieję, że uda się to jakoś wyrównać farmakologicznie :(

skakanka dopiero dziś zrobiłam badania, a wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że te niepowodzenia mogą być spowodowane podwyższoną prolaktyną :( za tydzień mam wizytę u ginekologa i zobaczymy co mi przypisze.

Jednak ciekawość wzięła górę i poczytałam troszkę w internecie o podwyższonej prolaktynie.... kolejne rozczarowanie i lzy...

Blondyneczka tylko, że ta prolaktyna to sporo u mnie jest podwyższona i pewnie zbicie jej będzie trwało :(

Udało mi się jednak odebrać dzisiaj wyniki i powiem Wam że jestem nimi zaniepokojona. Wizyta u ginekologa w przyszłym tygodniu dopiero :( może któraś z Was miała podobne wyniki - tarczyca- 5,530 przedział (0,27-4,20) - fsh- 6,52 (tutaj mam tabelkę, która niezbyt wiele mi mówi) - prolaktyna :(- 1540,00 przedział (102,00-496,00) Aż się boję wrzucać w google, chyba poczekam i w przyszłym tygodniu poznam zdanie lekarza na ten temat :(

Ja juz po badaniach, niestety wyniki uda mi sie odebrac dopiero jutro:-(

Madziulka jak widac testy ostatnio sa zawodne:-) Oj Pammy wspolczuje tej niepewnosci. Faktycznie lepiej zeby @ przyszla albo na tescie pojawily sie dwie kreseczki, wowczas wiedzialabys na czym stoisz.

Ja nie mierzę temperatury takze również nie pomogę:-( a tak swoją drogą to zastanawiam się czy zacząć mierzyć, czy zainwestować w testy owulacyjne...

iczozord niestety @, jeszcze wczoraj mialam nadzieje ze to tylko plamienie, ale dzis juz sie rozkrecilo na dobre:-( skakanka powiem Ci ze pomysl z bielizna jest bardzo dobry:-) moj maz tez mi zabronil liczyc kiedy wypadaja plodne:-) blondyneczka ja tez musze wyluzowac, bo ostatnio duzo stresu w pracy:-( ale zaczelam chodzic na joge i pilates w ramach wyciszenia i rozciagniecia cialka:-) a nerwy rozladowuje na intensywniejszych zajeciach na silowni:-) chloe dzieki za wsparcie:-) czarna- bardzo mi przykro:-( W poniedzialek z mezem lecimy na badania. Za jednym zamachem zrobimy moje i jego badania, takze trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok:-)

mi rowniez nie wyszlo w tym cyklu:-(

blondyneczka chyba każdy z Naszych mężczyzn lepiej znosi tę sytuację, ale to dobrze bo przecież ktoś musi być dla Nas oparciem:) iczozord masz rację wstrzymam się jeszcze i dzisiejszy wieczorek spędzę przy gorącej czekoladzie :) najwyżej na weekend sobie odbiję (chociaż mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności)

Skakanka mam skierawanie na prolaktyne, tsh i fsh. Wybieram sie w poniedzialek zeby miec to z glowy:-( A @ dalej nie mam, choc brzuch mnie zaczal pobolewac, takze mysle ze do konca dnia przyjdzie:-( To Dziewczyny staramy sie nie podlamywac i zaczynamy kolejny cykl staran:-) choc ja po negatywnym wyniku musze odreagowac i chyba skusze sie na lampke winka.

Blondyneczka poza powiekszonymi piersiami i tym ze sa obolale, a przed okresem nie miewam z tym problemu, to nic nadzwyczajnego sie nie dzieje. Brzuch nie boli, nie jest tez wydety jak to przed @. Jesli nic sie nie zmieni to w poniedzialek pojde na bete, a jak @ przyjdzie to zrobie hormonalne badania:-(

Rano tez wyszedl negatywny:-( ja odczytywalam po 5min, a pozniej test do smieci, bo na ulotce jest info ze nie nalezy sprawdzac wyniku po uplywie tego czasu. To teraz czekam na @ i robie badania:-(

O 19 zrobilam test- wynik niestety negatywny:-( niech juz @ przyjdzie, bo ta niepewnosc jest okropna:-(