Kurzajkami zarażamy się lub nabywamy je gdy nasz organizm ma osłabiony układ odpornościowy i to drugie jest najczęstszym stanem, co robić - dobrze się odzywiać i unikać steresu plus witaminy i minerały wspomagające ale nic nie jest lepsze od naturalnych zdrowych i bogatych w te wit i minerały pokarmów. Wspomagać się jednak należy w tym przypadku i to ponad miesiąc jak nie dłużej. Kurzajkę smarować zielskami takimi jak tu wymieniano jak i rdest ptasi ten żółty sok to zabójca dla kurzajek. Ale to mało. Kurzajkę należy pozbawić światła jak i powietrza a do tego może służyć nasz podręczny lakier do paznokci. Malować grubo i dokładnie wokół. Jak tylko zauważymy braki następna baza i tak dalej i tak dalej. Nie rozwalać kurzajek doprowadzamy do stanu ropnego a to też pożywka dla nich i bolesność dla nas. Mnie się teraz pojawiła jedna myśle, że to zarażenie ale nie mogę tego wykluczyć więc zaczynam walkę szcególnie, że ją uraziłam i mi krwawi a wcześniej olałam sprawę bo nie miałam na to czasu. Będę pisać czy pomogło jeśli tym razem nie pomoże ta metoda nie wiem śięgnę po chemię ale jestem dobrej myśli życzę wszystkim powodzenia i wytrwałości a nade wszystko dbania o siebie. Mi to zawsze pomagało - uprawiac porzadki w ogrodach w rękawiczkach a jak zauważysz małą czarną kropkę zaraz smarować lakierem nie czekać na rozwój sytuacji. Współczuję tym co mają je na nogach ale nie poddawać się do boju ....