Nilol

hej,jak sie dzis czujecie w ten brzydki dzien?ja byłam z dziecmi w kosciolku i wierzcie mi ze tam był tez mikołaj,nawet miał prezenciki dla dzieci szkoda,ze nie dla dorosłych.zaraz bede z corka robic szopke na relii.pozdrawiam i odezwijcie sie.

sebastianow znam to po sobie-milosc jest slepa,ale mysle ze bedzie dobrze.ma-dzk współczoje ci bo sama to przeszłam było mi bardzo ciężko na początku,ale z mężem probowalam dalej i sie udało mam 2 cudownych dzieci.mysle,że nastepnym razem ci sie uda.dzisiaj sie troszke lepiej czuje,ale mam chec z kims pogadac.pozdawiam milunie,leti,elffik,robala,malutke i wszystkich z topiku.pa

wracajcie do zdrowia!pa

milunia w pracy przesiadujesz na kompie(forum)?

monial, bylam bomba651.rano tak padało,a teraz jest pieknie.poszlam odebrac corke i tak spacerkiem wracalam.ale tak patrzac na nasze drogi,chodniki,domy sa tak szare jak te zycie.chyba naprawde sie starzeje

milunia współczuje wam ,ja w tamtym roku za pasek rozrządu dawałam cos koło 500 zl,a przy tym jeszcze łożysko miałam takiego pecha w tamtej zimy,że tylko sie zachlastac.same problemy chyba ktos mnie przeklnoł i jakies fatum wisiało na mnie.podejrzewam,ze kiedy nie mam z kim pogadac w tedy siedzę i mysle i mam doły.chyba jestem straszną pesymistka,potrzebuje dobrego psychologa.narka.

witajcie dziewczyny!milunia,malutka chyba pomyliłyscie sie z topikiem(nie obrażajac)przeciez wy jestescie prawdziwymi optymistkami.chodziłam na aerobik-znudziło mi sie,znajomych mam,ale co z tego jak wiecznie nie maja czasu lub przyjda jak tylko maz jest,a wogóle wszystko jest bezsensu.może pózniej wpadne.pa

witajcie!wstąpie dzis do was bo dzis mam prawdziwego doła.lubie pracowac,az od 2 tygodni mam przymusowy urlop,dzieci w szkole,mąz daleko,a ja sama.ileż można sprzątac,gotowac-co mam robic żeby nie zwariowac?pomózcie mi dziewczyny.pozdrawiam