Luxor

Hej Ituniu :) to coś mi sie zdaje,że czeka Cie cudny wieczor...;) po takiej scysji....ach, ależ bedzie godzenie :D

Andziu, Dominiczko....Kochane nasze duszyczki nie dziwie sie wcale,ze takie wieści Was bolą... ale wiedzcie,że i Wy doczekacie tej pięknej chwili :) to ze troszke dłuzej stoicie w kolejce po swoje szczescie nie znaczy ,że go nie dostaniecie... i pamiętajcie,że to co Was nie zabije Was wzmocni! jesteśmy z Wami całym sercem i dusza

Czesc robaczki! :) Alez wieści z samego rana! :D:D:D Brydziu! ja czułam od samego początku,że cos tu \"śmierdzi\"! :D i miałam nosa :) normalnie nie wiem co powiedziec! poprostu GRATULUJĘ z całego serca...i mocno ściskam Eulalio, Tobie i Twojej fasolce również ogromne GRATULACJE składamy :D i życzymy Wam Kochane duzo,duzo zdrówka i spokoju :) co do bóli brzucha, to miałam od samego początku okropne :( do tego stopnia że nie mogłam chodzić tak mnie skręcało :( i dlatego poszłam wczesnie do lekarza...i sie po becie okazało ze to dopiero 4-5 tydzień :) ja mam na te bóle Duphaston i nospe, a Wy skoro cos czujecie skurczowego bez obaw bierzcie nospe 3x1 tabl.,napewno nie zaszkodzi a pomoze :) ja cały czas biore :)

SZCZERZE GRATULUJEMY!!:D:D:D:D I zycymy zdrówka :) ależ wiadomosci z samego rana :D trzyamj sie Eulalio :)

A Bozia da dzidzi !! i to nie jedno :P całą drużyne da :D Andziu Skarbie da i juz! kazdej z Was

Tez tak Andzia ówiłam i byłam wrecz przekonana,że dopiero góra na 2 miechy przed rozwiazaniem pójde na L4 :) ale życie płata figle i potem jak Iti napisała,patrzy sie na wszytsko z innej perspektywy :) a laptopika niet na działeczce :( bede w takim razie rankami i wieczorkami napadac Was :P ale kwiatków kolorowych duuuzo,ptaszki śpiewaja...ach....jak przyjemnie ;)

Andziu, ja tez dopoki w ciażę nie zaszłam, nie wyobrazałam sobie jak to mozna isc tak wczesnie na wolne! dla mnie to było wykorzystywanie....i wogóle... ale teraz :) to nie widze innej opcji, tym bardziej,ze szef bardzo dobrze tą wiadomosć przyjał :) i lekarz mi zaproponował leżakowanie :P

strująca....stresujaca :)

Zwolnienie,żeby sie nie stresowac i dbac o siebie :D jak juz wspominałam moja praca jest baaaaardzo strująca niestety :( i to w dodatku w takich koszmarnych godzinach ,ze drzemki poobiedniej nie mozna przycia.c :( mój lekarz stwierdził,że jestem pod \"specjalna ochrona\" i ze moja ciaza jest w niewielkim stopniu,ale jednak zagrozona...wiec mam sie nie przemeczac i cieszyc swoim stanem ;)

Hej Kochane! :) Dominiczko...u mnie druga blada, a wręcz niewidoczna krecha wyszła właśnie po tych regulaminowych 10 min :D i co...?? i mamy juz 12 tydzien!! :D:D:D:D Chciałam sie Wam pochwalić,ze od dziś zaczynaja sie moje wakacje :) byłam wczoraj u gina i przepisał zwolnienie, na początek miesięczne, a potem bedzie przedłużał :) kazał duuuzo odpoczywac :) nie badał mnie tym razem, stwierdziła,że byłam tydzień temu i dzidzia ma sie dobrze, wiec teraz mam przyjsc ze wszystkimi wynikami na porzadne pomiary i badania odnosnie chorób genetycznych... Cudnego i pełnego słońca dzionka zycze Wam!!

Dzień dobry wszystkim! :D dzięki za troske Kochane :) ..ból głowy póki co ustąpił, ale obawiam sie że jeszcze nie raz zagosci ...bo to jedna z przypadłosci cięzarówek pod koniec pierwszego trymestru :P a i jeszcze te zmiany pogody...:( najgorsze w tym wszystkim to ,że ten ból jest tak okropny,że nasila sie przy leże4niu...tak jak Olka napisałas, jak sie położyłam to było jeszcze gorzej :( a z APAP-em to mi doktor mówiła,że mozna ,ale tylko w nagłych wypadkach! jesli chodzi o pierwszy trymestr...tylko zapomniałam jaką ma nazwe:P i stad moje pytanie :) a pogoda przecudna, wczoraj pół dnia przesiedzieliśmy rodzinką na działaczce :D trzeba korzystac z witaminek słonecnych, coby nasze maleństwa były zdrowiutkie ;) ależ oblezenie gołąbków:D jeszcze tu jakieś lataja opętane :P moze i ja sie skusze....ale raczej na krokieciki :D:D:D:D Olu, nie jest mi wcale przykro :) ja w zasadzie tez widziałam swoja kruszynke, ale dopiero na zarejestrowanym kilkusekundowym obrazie na monitorze....wiem,ze to nie to samo...ale tak sobie myśle,że jednak to dobry specjalista i kompetentny lekarz :) z tego co Beguś napisała,że nikt wczesniej u niej nie wykrył PCO...to mój wychodzi na to,że jest rewelacyjny! :D przeciez juz po pierwszym badaniu przed odstawieniem pigułek, wiedział,że bede miała problem w zajscie w ciąze, a potem z utrzymaniem jej...i od razu zaczał leczenie, właśnie luteiną :) Beguś Kochana, teraz to juz nie moze byc innej opcji, jak tylko córa!! :D i to juz tak niedługo!! ależ sie ciesze razem z Tobą... i życze Ci szybkiego kopniaczka :) i pozostałym klubowiczkom równiez!! :D

Kochane ja tylko na chwile... tak mnie od 3 dni głowa boli,że nie daje rady :( nawet spac nie moge takze zaden ze mnie kompan do rozmów....niestety.... może Wy więcej wiecie...APAP mozna w nagłych wypadkach ? bo juz mi sie pomieszało wszystko...

Hej laseczki! :) co, biednemu Luxorkowi chciałyscie w tyłek nakopac za nie pojawianie sie>...? :P nie ma powodów do zmartwień, wszystko z nami w porządku :D dziekujemy za troskę dzis i wczoraj miałam taki młyn w pracy.....:( że nawet siusiu nie było kiedy....a jak juz chwile znalazłam, to nie nadąrzyłam nadrobić zaległosci w czytaniu :D naprodukowałyście że ho,ho...;) obok mego miejsca pracy jest scena...i zaczęły sie dzis wiosenne koncerty okolicznych zespołów...:o dudnią,że az głowa peka i głowa nie mysli, by Wam cos sensownego nadrukować :)

Ależ umęczona jestem... ale ciepła kaszka manna z bułeczkami z dzemikiem stawia na nogi ;) Beguś, ale wiesci :) czytajac Cie aż mi serducho zaczeło szybciej bic :D Kochana, uwierz że sie ułoży! a sen sie spełni :) zycze sukcesu...i Tobie i lekarce:) Witamy serdecznie nową koleżanke :)

Ituniu, wiec smacznego zycze :) i udanego wieczorku :)

Takie porzadniste mdłosci miałam ze 2 tygodnie :) tylko...takze póki co szcześciara jestem :) choć M. mi mówi,że zna przypadek gdzie \"żyganie\" zaczeło sie w 5 miesiącu!! jakaś znajoma jego tak miała....:o teraz mdłosci tez sa...ale dają w miare normalnie funkcjonować :)

Mmmmmmmm..........brzmi cudnie:) chyba sie skusze na zrobienie na dniach.... mówisz,że zapiec w piekarniku? a ile czasu?? ależ mam lenia ....a kysz leniu wstrętny :P i nie wyspana jestem :( na dodatek...a tak wogóle to problemy ze snem to następna przypadłośc moja...:( niby cały dzień jestem zmeczona, ziewam,śpie na stojąco...ale jak nadchodzi noc i czas snu, to kiepsko...budze sie co godzine :( w dzień bez problemów, ale noca...

Czesc...:) Olka, w pracy, w pracy...:( i juz nie moge...cholerka, mam juz po dziurki w nosie tej atmosfery tu panującej...i ze zdenerwowania juz mnie brzuch boli i chce mi sie wyc! ależ te hormony buzują....w poniedziałek przepłakałam pół dnia oglądając filmy :) nie mogłam sie powstrzymac ;) powiem Wam szczerze,że popracowałbym jeszcze...bo zgłupieje siedzac w domu ;) ...ale ta nerwówka i stres powoduja ,że najprawdopodobniej od wtorku bede na zwolnieniu :D Olka....a co to za roladaki...?? boczuś...mniam, mniam :D spowiadaj sie ! :P

Ja juz zmykam do łóżeczka :( musze wypocząc.... miłego wieczorku dobranoc:)

Monitor ma ustawiony przodem do siebie....czyli do mnie tyłem.... i bym mogła coś zobaczyc, musiałabym wstac! pierwszy raz z czyms takim sie spotykam, zawsze słyszałam,ze dzidzie pokazuja podczas badania, a nie tylko po nim :o poprostu straci klientke... cóż, zawiódł mnie strasznie :(

Witaj Dominique :) to napewno tylko chwilowy strach i obawa co bedzie... ale jak ochłoniesz to bedziesz chciała miec to naknajszybciej za sobą, by móc walczyc o swój cud! :) by ta droga do celu była coraz bliżej...i tak włąśnie jest :) ] z każdym dniem skraca sie...;)

No właśnie chore...:( wszyscy pokazuja ...a on zbył mnie słowami,ze nie moze teraz...!! czyli nigdy mi nie pokaze pokazuje tylko potem, jak zarejestruje na monitorze...ale to nie to samo,bo sie juz tak nie rusza...albo mi sie tylko tak wydaje no cóż, poczekam do poniedziałku...moze dowiem sie juz czegos wiecej:) a jak nie to zmieniam lekarza :) a przeziernosc w normie :)

Witam wieczorkiem:)... juz po wizycie...należała do niezbyt uanych :( juz na wstępie popsuł mi humor! po pierwsze badał bardzo krótko,tylko zrobił jeden pomiar przeziernosci...i nawet nie chciał mi dzidzi na monitorze pokazac podczas badania!!!! szok! myslałam,ze zaczne krzyczec powiedział tylko, by sie nie marwic, serduszko bije, a dzidzia miewa sie dobrze :) macha rączkami, nóżkami, pływa, kica :D i nawet nie wyliczył znowu dokładnie który to tydzień! palant!! powiedział,ze dzis nie chce mnie badan za dużo... wpisał 11 tydzień do karty ciaży i mm sie pojawic w poniedziałek ....po zwolnienie:P

Czesc laseczki! :D Ja znowu w robocie ... obym przeżyła do końca...bo o niczym innym nie myśle, jak o moich malutkich raczulkach machających dziś na usg :P Brydziu, krzyż mnie dosc mocno wczoraj zaczał boleć...ale broń boze nie myślę ze to z powodu zblizajacego sie poronienia!!!! macica poprostu juz jest tak duża i dzidzia,że zaczynają uciskać...to normalny objaw ciąży w późniejszych etapach :) a skurcze większosc ma długo..:( ja mam do tej pory...gdyby nie duphaston i nospa to nie wiem co by było...u nas w Polsce po jednym poronieniu, przy kolejnej ciąży odrazu kieruja na zwolnienie i leżenie w domu plackiem :)

Ja sie na tym nie znam... więc nie podpowiem :( a tak bym chciała....