Luxor

ale co tam, spróbować mozna :P a po drodze zachacze o jakiś sklep z batonikami odstresowujacymi ;););)

po aparacik skocze :) żeby móc fotke zrobic :) ale on słabej jakości....i fota pewnie nie wyjdzie a zreszta ta krecha tak blada,że nie bedzie jej zapewne na nim :(

a co tam!! ide w połgodzinna podróż :P bo sama długo tak nie wytrzymam :D

HAHAHHAHAH:D:D::D:D no i 100 STRONKE MAMY!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D

Zmyli sie :P

Kurka wodna , aparat jest u brata :o 4 ulice dalej.... za zimno by sie wybierac w podróż....:P

Kurcze dziewczyny...j chyba powiem niestandardowo.... NIE DZIĘKUJĘ ! :D co by nie zapeszac ... bo to jeszcze nic nie znaczy :)

Musiałam ulotnić sie z powodu niezapowiedzianej wizyty rodzinki :D ależ mnie nastraszyli ...nie wiedziałam gdzie się test podział i siedziałam jak na szpilkach by go nie znaleźli :D

Brydzia, trzęsę się jak osika :) i nie wiem co mam ze sobą zrobic :P też juz pochłonęłam przez godzine mase wypowoiedzi na podobny temat...;) ale jadnak wolę trzeźwym umysłem na to patrzec :) póki co nie przyjmuje gratulacji :P szok! szkoda,ze tak daleko mieszkacie....to bym Wam pokazała,bo ja juz nic nie widze! :P

Chce mi sie krzyyyyyyyyyyyyycccczzeeeeeeeć!

No i zaraz dobije seteczka :P

Poziomeczko dbaj o siebie :) przesyłaj nam masę fluidków i natchnij nas...:) Ja dotrzymując Wam słowa też zrobiłam godzinke temu test...:) no i po chwili pojawiła się jedna gruba czerwona krecha! :P pomyślałam sobie wtedy,że to tak jak zakłądałam z góry :)...po jakichś 5 minutach spojrzałam ponownie na ten test i ujrzałam drugą tak bardzo słabiutką kreskę, ze niemalże niewidoczną :O i tak od tamtej pory siedze i patrze na niego i co chwila chowam go do szuflady i wyjmuje...niewiem juz czy to jakiś omam wzrokowy czy to może przebija tylko pod wpływem wilgoci ta druga..już nawet umyłam oczy :P i dalej te mroczki....szok... jestem skołowna ... ten test jakiś felerny...

Aloha :D Normalnie takie cudne wieści już od progu!!:D:D:D Poziomeczko przyjmij i moje GRATULACJE KOCHANA!! :D:D:D Jak bardzo sie ciesze Twoim szcześciem :)

Chyba musze sie na wieczór zaopatrzyć w jakieś winko do zagrzania....bo zaczynam mieć drgawki :( trzeba by się rozgrzać i odpedzic zarazę :P

Ja tam nie wiem jak jest z gumką :P póki co obyło się bez nich :) mój M ich nie preferuje ;););)

Ja tez sie nie znam....Poziomka oststnio mówiła że ten najlepszy :P a poza tym i tak im nie wierze do końca :P

Zakupiłam BOBO TEST ,taki w zielonkawym pudełeczku...:) nigdy takiego wczesniej nie widziałam :P a ten Rosssmanowy to był inny, pogibało mie trochę :P

To co Andzia, wolisz żebym kaczorku mówiła do Ciebie...? :P:P:P

To chyba atrakcyjna cena...choć nie bardzo sie w nich orientuje :) ale dzis za sam test zapłaciłam 14zł :o a to sporo na polskie zarobki.....

Siema pijaczko:P:P:P

No toć ba Brydzia :D ile można słodzić i byc rozpieszczaną :P

Mój M.dziś na 14 i jutro też :) także bede miała chwilę wytchnienia :D lubie tak czasem w samotnosci posiedziec :P

całe szczescie że tylko do 15 :) takze już wczesnym popołudniem bede Was gnębic z domu :P

Brydziu, ja w prawie każda sobote niestety pracuje zwykle mam tylko jedną wolną w miesiącu :O a teraz przez zaległe urlopy ....2 miesiące zachrzaniam bez ani jednej free

Ciekawe co u Poziomeczki :D:D:D o ile dobrze pamietam, miała zajrzec dopiero wieczorkiem....