Luxor

Iti, ja tylko próbuje uśmierzyć i uśpić mój móżdzek i czujność ! jasne ,ze myśle...bo przeciez sie nie da nie myśleć...:) i już bym chciała,żeby te najblizsze dni były za mną... niechce juz czekac na @...

Wiem,wiem :) Kochane jesteście ale to tylko siłą sugestii!! nic więcej! ;)

I kto to mówi! :D Kawa to Twoja specjalność Brydziu ;) pewnie kilka ich wypijasz w ciągu dnia :) wiem, wiem...nie mozna przesadzac, a ja rozpoczynam dzień w zasadzie od kawki, na pusty żołądek, i czesto dostaje bure za to od M ;););)

Dziewczyny, co tu zrobić by nie zasnąc..? :) może jakiś pomysł...obzarłąm sie paczusiów i teraz by poleżał :P niemiłosiernie spać mi sie chce, ledwo się dobudziałam dzis :) już 2 kawy zaliczone...

Tak Iti nie bede testowac :) choć objawy ciązowe już sa :D hehe...ale wiem,że to tylko siła sugestii :) i jak naprawde bede w ciąży to objawów nie bedzie wcale :) Brydzia...ale tym kurierem zanim dojdą to beda czerstwe...:)

z checia oddam reszte:D bo niedobre były,śmierdzi mi do teraz spalonym olejem :P może to nie łapówa była .... ;)

OCH MOKKA NIE CHCE TESTOWAC, BO NIE MA JESZCZE POWODU :) tzn, czuje,ze wredota nawiedzi mnie lada dzień... poczekamy ,zobaczymy...tyle ,ze wykańcza mnie już te uczucie,w nocy skurcze mnie budzą ;) wciagnęłąm już 2 paczusie :P i jeszcze kilka czeka na mnie :D klient nam przyniosł w podzięce...rozpieszczają nas normalnie :P jeszcze troche i sama bede jak pąk wyglądac :D

Aaaa, szkoda gadac :( nic mnie nie chcą opuścić objawy @-owe... brzuch mam do tego wzdety,że tak powiem...czuje,że jakies zawirowania hormonalne znowu... jeśli chodzi o ból brzucha, to boli mnie cały dzień, tak ból jak podszas @(znowu się powtarzam :P), nawet sobie dziś pomyslałam ze to moze dopiero owulacja,bo i śluz mnie myli...ale to przeciez mało możliwe... ja już się zakreciłam, gorzej niż słoik ;)

jak się uzupełnia niedobory kofeiny we krwi to humorek zawsze dopisuje :D później bedzie gorzej ;)

i jeszcze raz...

Witajcie:) Andzia i gdzie ten uśmiech...?? już!! :P bo się pogniewamy....;) mm nadzieje,ze samopoczucie juz lepsze...

Andzia Skarbie,otrzyj szykbo łezki i bierz się w garsć :) zobaczysz,szczeście się do Ciebie uśmiechnie a może jak bedziesz u lekarza to poproś o jakieś leki wspomagające...jak Clostilbegyt..:) to czy pomaga dowiemy się w przyszłym cyklu :) ale może warto spróbowac coś podobnego.... a podstawą oczywiście są badanka :) prosze teraz o mega uśmieszek :D bo inaczej Luxorek bedzie smutny...:( jak Andzia smutna to i ja :P

A u mnie dziś zamiast Walentynkowo, to bardzo pracowicie :( niemalże pot z czoła ścieka...;) głowa pęka, oczka same się zamykają, a nogi odmawiają posłuszeństwa....o objawach @owych nie wspomnę..:( po powrocie do domu pewnie zasnę podczas kolacji ;););) zamiast mężulka \"zabawiac\' :P

Przesłodkich, przekochanych i przebojowych Walentynek Wam życzę :)

Ale byki :P oj Luxor, ja wiem,że głodna jesteś... ale zeby tak zaraz literki wcinać :P

Witajcie porankowo :) Ale w Was tryska energia i otymizm! :D az iło poczytać :) oby tak dalej dziewczyny, nie podamy się, nie spoczniemy na laurach :) Dziękuję za wszystkie kciukasy... ale jak Wam juz wczoraj pisałam nie bardzo chce mi się wierzyc w to ,ze mogłoby się udac, zwykle się czekało,myślało,przypuszczało,że może jednak,że się udało :) a teraz wiem,ze @ przyjdzie...to dziwne to co czuje,ale cały czas do męża mówię...\"że oby @ przyszła w sobote,to bede w domku i sobie poleżakuje\"...\"tak mnie brzuch już teraz napitala(;)) że jak wredota sie już pojawi to ja padne z bólu..\" Co do długości moich cykli to trudno określić...jakie były...bo bralam tabletki przez ostatnie kilka latek...natomiast wczesniej miałam nieregularne :) a jak wiadomo pigułki leczą cykle :) jako date najbliższej @ wzięłam średnią ostatnich cykli :) choć nie powiem,by ona mogłabyć tk do końca wiarygodna...i stad są tam napisane 3 dni ;)

Oj Brydzia, przestań :P jasne ,ze nadziejka jest...ale taka maciupeńka ;) małpo @!! a kysz od Andzi!! :D

Eee, dziewczyny, dajcie spokój... napewno @ przylezie :) jestem jakoś tak dziwnie przeświadczona... bo i ból podbrzusza mnie nie opuszcza :( az wczoraj musiałam zazyć nospe,tak mnie rwało i kuło... a ten śluz to dziwna sprawa..dziś 26dc,a on płodny i w dużych ilościach...:) ale myśle,ze to zaburzenia hormonalne...

Heloł :) cisza jak makiem zasiał.... a ja właśnie napełniłam brzuszysko do syta:P ledwo siedzę ;) mam chwilke wolna wiec zajrzałam... a ja tak dla odmiany mam od wieczora śluz płodny :D brzuch bez zmian...boli wciąż jakbym @ miała:o

Kochane dziewczątka Luxor idzie już spac :) to nie do pomyślenia...o tej porze :D ale juz nie wytrzymuje,oczka posłuszeństwa odmawiają coby zerkac w monitor a krzyż coby siedzieć przed nim :P nawet na mężusia nie doczekam ;) i małe sprostowanie, dziś 25dc :) a nie 24 jak pisałam wcześniej :) dobrej nocki życzę Słoneczka:)

To już lepiej ,ze leje:) niz za przeproszeniem \"piź*** \" w oczy ;) ja miałam skaranie boskie by dostac się rano do pracy, tusz spłynąl :P

no wlaśnie, jest WSPANIALE!! :D:D:D A Tobie Brydziu zyczę szczesliwej,krótkiej i ciepłej drogi do domku :) bo umnie mrozi,br, rano było -15...:o

Witaj Arla w naszym gronie :) miło,ze wreszcie ktos nowy zajrzał...i mamy nadzieje,ze sie zadomowi :) jeśli natomiast chodzi o gg....to ja nie jestem \"za\" :)póki co... uwazam ,ze ten topik ma swój specyficzny charakter, swój urok i czar :) a gg to napewno popsuje... nie bedzie juz takiej wiezi...a zreszta topik właśnie chyba po to powstał by gadac włąśnie na nim, bysmy mogły wszystkie wszystko pisac :) i żeby każda mogła o każdej cos nowego poczytać :)

WItam juz z domciu wszystkie pracoholiczki ;) i zbijaczki baków ;) ja jak zwykle ostatnimi czasy....umeczona strasznie..idąc obijałam się o własne nogi...:) ale jak tylko włączyłam kompa zmęczenie nagle zniknęło :D pozostał tylko ból jajnika!! ide sobie przyrządzic mega kolacyjke :) bo głodnam jak wilk :P sie zaczyna przed @ obrzarstwo :D

Andzia, uczucię @-owe mnie niestety nie opusciło:( wciąz do du** samopoczucie....mysle,ze góra do piątku powinna przyleźć wstreciucha...choć znając szczeście to schrzani mi wieczó Walentynkowy...