Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luxor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luxor

  1. Mokka, szczerze przyuznam,że wcześniej nie obiła mi się o uszy ta miejscowość :) ale całkiem symapycznie brzmi....chętnie bym zwiedziła takie mroczne miejsce
  2. ANdziu to tak po krótce :) Clostilbegyt Jak działa lek? Syntetyczny hormon działający na mózg (podwzgórze) powodujący wzrost uwalniania hormonów płciowych. Pobudza dojrzewanie pęcherzyka jajnikowego, owulację. Hamuje wzrost błony śluzowej w macicy. U mężczyzn wzmaga produkcję nasienia. Kiedy lek ma zastosowanie? Zaburzenia miesiączkowania i niepłodność spowodowana brakiem owulacji. U mężczyzn zbyt mała ilość nasienia. Jakie są zasady przyjmowania leku? Indywidualne zależne od schorzenia i płci. U kobiet najczęściej cykle pięciodniowe, nie więcej niż trzy cykle, u mężczyzn kuracja 25 dniowa. Jakie mogą być niepożądane skutki? Zaburzenia miesiączkowania. Powiększenie jajników. Napięcie gruczołów piersiowych. Przyrost wagi. Bóle głowy, podbrzusza. Rozdrażnienie, bezsenność, depresje, zmęczenie. Nudności. Stosowanie leku może również wywołać: Odczyny skórne. Zwiększa prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. Zmienia wyniki oznaczeń hormonów tarczycy.
  3. oj, duuuuuuuuuużo za wcześnie :( cholera, jesli Andzia te marzenia miałyby przerodzić sie w fakt rzeczywisty...to wszystko przecierpie! :D Ituniu, mam brac od przyszłego cyklu...który wielkimi krokami się zbliza...Clostilbegyt :) a po nim jeśli spudłujemy badania prolaktyny, a nastepnie plemniczków...
  4. A mnie brzusio boli coraz bardziej... ledwo doczłapałam się do pracy....:( juz zarzyłam 2 NO SPY...i ciągle zarywa ból ... ja nie chce jeszcze @...
  5. Mnie tak brzuch @-owo od wczoraj nawala...że zaraz po przebudzeniu pobiegłam do kibelka bo myślałam ,ze to już :( taki typowo okresowy ból, tępy,pulsujący...i jakby ciągnie w dół...i mam do tego wrazenie,że mi \"leci\" :o
  6. Ituniu, napewno rozmowa przebiegnie spokojnie:) a jej efety bedą zadowalające :) nie przejmuj siętak pracąi szefem...myśle,że w sytuacji kiey starcie sięo dziecko, najważniejsze jest to że praca jest ,pieniądze sa i to stała :) a potem wszystko się ułoży ja tez bym chętnie zmieniła...ale teraz pracuje jużz myśla o mojej dzidzi :D i jest mi duzo łatwiej znieśćjej uroki...i lzej na sercu:) nie przejmuje sie juz tak wszystkimi złymi detalami jej :) Głowa do góry :) i powodzenia
  7. DZień dobry :) Melduje się jak codzień...jeszcze z zamkniętymi oczyma i z kawą w ręku :P ale mi się dobrze spało...:) aż szkoda było zwlec się... miłego dnia i rychłego weekendu ;)
  8. Seiduniu... trzymaj się ...i bądź dzielna już niedługo poczujesz kopniaczki ;)
  9. Seide, jasne ,ze możesz zostać :) a wrecz nie waż się uciekać nam stad;) bo Cię dorwiemy :P czuj się jak u siebie... Olka ma rację, moze to ciąza......?:)
  10. Hehe..ta kokardka brzmi interesujaco:D mój też niezbyt uznaje takie święta...takze pewnie skonczy sie jak u Was...i jak zwykle u nas :) na pysznej kolacji,drineczku, a potem.... ;););) mój M.uważa, że to dzień jak każdy inny ..
  11. Czesc Brydziu:) cała rzecz polega na tym aby czekać na @....;) a może...niespodzianka będzie...choć ja i tak jakoś dziwnie przeświadczona jestem,że jednak przyjdzie...to i dobrze, mniejszy smuek ;) Andzia, planów jeszcze nie ma...nawet nie mam pomysłu co do prezentu...:( mój M niestety nie bardzo może planowac cos duzo wczesniej, bo głąby mu w pracy grafik potrafią zmienić z dnia na dzień!! mam pustkę w głowie...:( a Wy co wymyśliłyście..?
  12. Hej Ituniu:) właśnie pomyślałam,że z bólu chyba się nie cieszysz ;)
  13. dzieńdoberek :) ja tez z kawusią...dzień bez niej jest dniem straconym...:P Ale mi się dobrze spało...:) choc ciężko było usnąć...bo myślałam czy aby przypadkiem jakiś wstrętny włochaty pająk nie łazi po ścianie!! nawet mys leć o nich nie mogę,bo mi słabo się robi...:o Andzia, ja dziś pracuję :) i to \"ciężko\" ;)...tak poważnie to jesteśmy we dwie i roboty mas, dlatego nie mam kiedy zajrzec do Was...może dziś się uspokoi :) a wolne mam 14 lutego:P a 13 lutego tylko do 14 godziny :) ale znając życie zamiast cieszyc sięwolnością i mężem..będee zdychac w łóżku :( bo @ przylezie..właśnie mnie skurcz złapał wściekłej macicy :o
  14. Ja juz od 2 dni mam objawy okresowe kłuje brzuszek, kłują piersi...:( i źle mi...i zgaga mnie męczy! juz się zaczyna czarownica!!! czemu ta @ tak szybko się pojawia...
  15. Ja to dziś grzecznie idę juz sobie do łóżeczka...samotnie...bo mężusia odprawiłam do pracy :( boję się jednnak zamknąć oczek...bo dziś miałam całą noc koszmary!! aż M. obudziłam wrzeszcząc w nocy.... nie mam juz siły po tym ciężkim dniu...tyle trzeba było tych baków nałapać...:D wypruta jakaś dziś jestem... słodkich snów wszystkim.. :)
  16. ojej ....:( to się narobiło... biulka, zamiast się dobrze bawić...to sobie odpocznie ;) poleżakuje... Beguniu, tak daj znać co u Ciebie jak tylko znajdziesz chwilę.. czekamy.. i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!! a tak wogóle...Begunia...to jak z @ ...?? przylazła....??
  17. No tak Anglicy śniegu na oczy nie widzieli i od razu katastrofa dla nich :D chociaż sobie odpoczniecie w domciu Dominiczko ;) skorzystacie dzięki małemu białemu puszkowi :) Olka...działaj, działaj...:) w końcu , co tu robić w takie zimno, trzeba sie grzac...:D Andzia a Ty bidulko nie dość,że zbijanie bąków w pracy...;) to jeszcze w szkole :P
  18. U nas też na mróz idzie..bo mnie zaczyna strasznie \"suszyc\" :D jeszcze zeby miało po czym...a tu nic, tylko z powodu spadku temperatury :D jak narazie tylko -2...i śniegu ni widu ni słychu...ale w nocy ma być brrrrrrr, zimnica straszliwa :o oby do wiosny... chyba,że wiosny tez nie bedzie...bo sie przeciez wszystko pokręciło..:o
  19. I dalej pustki...:) ja już zdążyłam usmażyć kotleciki, popływac w wannie... a tu wciąż nic :( pozaszywały się normalnie... jeśli męczycie mężów to sie nie dziwię,że tu cisza ;)
  20. oj, i jak ja znalazłąm wreszcie wolna chwilę to wszystkie pouciekały :) niedobre :P
  21. Mokka, ja byłam we Wrocławiu raz w zyciu... w te wakacje na kilka dni...:) i się zakochałam!! :D to tak urokliwe ze specyficznym klimatem miasto...bardzo mi się podobało...:) ja sama mieszkam w dużo mniejszej \"dziurze\" gdzie nie ma żadnych atrakcji... moj mąż ma tam rodzinkę :) i myślę,że jeszcze nie raz się tam wybierzemy :)
×