Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luxor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luxor

  1. miało być , co tydzień :D:D:D niekoniecznie ruskie...ale kilka razy w miesiacu pochłaniam niemalże tonę pierogów...z mięskiem, kapustą...:)
  2. Ale mnie teraz ssie w zołądku :D zjadłabym konia z kopytami, takam głodna... to wszystko przez Was! :P
  3. A o gołąbkach wczoraj z mężem rozmawiałam...:) że bysmy z chęcią wciągneli w weekend:) także też bede robic...
  4. RUSKIE TO SPECJALNOŚĆ MOJEGO TEŚCIA :D A CO ZA TYM IDZIE...są praktycznie co miesiąc, bo wie,że synowa je uwielbia :D dobrze mi, wiem...;)
  5. Witajcie koleżanki drogie:) widzę,ze rozważacie nad egzystencja meżczyzn na tym świecie :) hehe, ja wiem jedno...nie chciałabym byc na miejscu mojego męża i odczuwać na własnej skórze uroki bycia kobietą :D oj cięzkie życie mają z nami....te zmiany nastroju ciągłe...mój M.stwierdził,że mają spokój tylko tydzień w miesiącu :) bo okres mamy tydzień przed, tydzień @ i tydzień po :P jesteśmy jak czarownice ;););) Andzia, a pomyłki nie wybacze :P:P:P :D:D:D jak można przekształcić Luxorka ;)
  6. To wyglada na to,ze u Ciebie ten sam termin wypada :) dobrze zrozumiałam...? :) a tak wogóle to czemu jeszcze do tabelki nie dopisana jesteś?? :)
  7. Tak :) właśnie z Andzią , nie musimy myśleć nad prezentach Walentynkowych dla meżów :P bo dostaną @ :D:D:D
  8. Wiesz Mokka, nie ma żadnego sposobu na rozczarowanie :( a szkoda....różnie sobie dziewczyny radza... ja staram się sobie tłunaczyc i wmawiać,ze @ przyjdzie :) i ewentualnie mile się zaskoczyć :) cóż lepsza słodka niespodzianka niz rozczarowanie i ból ;) i to pomaga w jakimś stopniu...
  9. Luxorek jest sprytny :D:D:D tez mama- napisz coś o sobie :) czekamy z niecierpliwością :) i dopisuj się do tabeleczki, jesli masz ochotę :)
  10. My nikogo nie atakujemy, nie zrozum nas źle :) tylko same poczułyśmy się zaatakowane z powodu zwykłej tabelki :) już jest poprawiona , więc uważam temat za zamknięty jeśli chcesz się przyłączyć to zapraszamy :)
  11. No przepięknie dziewczyny ;) nic tylko teraz patrzec i się zachwycać :D
  12. Ja zgadzam się z ANdzią :) chodzi o to,żeby było miło i przyjemnie na topiku:D a nie o to czy tabelka krzywa... przeciez nie jesteśmy tu dla tabelek, ani tez dlatego,żeby sie nimi zachwycać, jakie one prześlicznie proste i symetryczne ;) a inne topiki niech robia jak chcą...
  13. Chwila ciszy :) oby nie przed burzą ;) Iti- heh, nie pasuje Ci do mnie fajek?:) to dziwne,ale juz kilka takich opinii w swoim życiu słyszałam :) wiesz ...cicha woda...;););) a wracając do mojej odpornosci...to mimo tych miesięcy nie ufam sobie...i przyznam się wam ,ze kilka dni temu po \"ostrej\" wymianie zdań z małzonkiem złapałam leżacego na stole fajka i pobiegłam do kibelka o mało brakowało....:( gdyby nie meża reakcja o kto wie... chciałam jeszcze zaznaczyc,że nigdy wczesniej nie było między nami kłótni,awantur...jedynie zwykła wymiana zdań...:( a to wszystko zaczelo sie odkad staramy się o dzidzi...stałąm się nieznosna...
  14. Ituniu, co do uporania się z głodem tytoniowym to mi pomogla myśl o dziecku :) to dla niego udało mi się rzucic to świństwo! :D wcześniej już kilka razy zabierałam się do odstawienia...ale z ujemnym skutkiem :( choć powiem szczerze,że wciąz mam ochote potrzymać sobie papieroska i zaciągnąc się ...a szczególnie przy piwku :o nie ufam sobie ...:P pochłaniałam do tego gigantyczne ilości chrupek kukurydzianych :D a od gum to szczeki nie czułam :) jeśli chodzi o tabletki czy plasterki to one na mnie nie działały...kiedyś ich próbowałam i nie rzuciłam niestety...ale chyba na kazdego inaczej działają :) mój M. tez się zbiera z rzuceniem...juz od wrzesnia i nie widze efektów ale z nim to bedzie ciężki orzech do zgryzienia....bo on, o zgrozo kopci od 6 klasy podstawówki!!
  15. Ale Ci Olka dobrze z tym wolnym...:) tez bym się trochę pobyczyła :) ale musze odczekać swoje...wtorek pól dnia pracuje a środe zaserwowałam sobie wolna ;) ale nie na świętowanie, a uporanie się z bólem brzuszka :( dzieki Oluś za kciukaski ja nie wierzyłam, i nadal nie wierze ze teraz sie udało...jestem przeświadczona ,ze @ pojawi się :) a może byłam pewna.... pogmatwana ta natura kobieca...choć wiem i czekam na @ to gdzieś tam głęboko w serduchu odzywa się maleńka iskierka nadziei...która zakłóca chwilowo mój wewnętrzy spokój...ale całe szczeście tak mała,że mnie nie przygnębia :)
  16. syfki powiadasz...ja tez wczoraj powstaniu zobaczyłam wielgaśnego wrzoda na czole!! nie dało się go nie zauważyć piersi zaczynają tez dawac sie we znaki...:o ale ten brzuch, za wcześnie...dużo za wcześnie... ale bedziemy miały prezenty Walentynkowe dla mężów :D
  17. Olka...trzymam kciuki :) i masz racje UDA SIĘ NAM !! :D ja też w to wierzę, a nawet jestem przekonana :) Termin @ wypada gdzieś za tydzień...a mnie już brzuch zaczął okresowo boleć..:( aż sie boję tego bólu...bleee...ostatnio myslałam już,że wyciągnę nogi ... a mój mąż sie pogubił chwilowo w tym wszystkim i śmieje się ,że @ mam cztery razy w miesiącu :) jedna nie zdąży się skończyć , a tu już następna ;) a to sprawka leków...
  18. I ja witam :) jak zwykle przy porannej mocnej kawce :) zamiast sie zbierac do roboty...zaglądam do Was :P ale wczoraj miałam przekichany dzionek...:( zostłam w pracy od 14, a się tyle interesantów zjawiło,ze myśłałam jak zajszybciej można stamtad się ulotnić :o ale poszło jakoś...odbiło się na moim śnie, bo o 20 już kimałam grzecznie ;)
  19. Wreszcie można złapać trochę oddechu....:) ale nawałnica od samego rańca...już mam dośc... wypruta jestem z powietrza ;) a co do kawci ITi, to też nie lubię cukrowanej i to jeszcze 3 w 1....fuuujjjj:P ale z braku laku....:) tylko taką mogłam z domku wziąść:) bo póki co do piątku musimy się z dziewczynami wstrzymac ze składką na nowa :) a gdzie się reszta zaszyła?? :)
  20. Hej Ituniu :) zapewne wszystko z Toba w najlepszym porzadku i zdrowa jak ryba jesteś :) może jakieś wspomagacze Ci lekarz zaleci jak mi... bądz dobrej myśli... heh, wiecie jak mi ten czas szybko leci...od jednej @ do nastepnej, szczególnie teraz jak mam je w dosyć małym odstępie :D mąż sie śmieje,że 4 razy w miesiącu ;) a więc przyszły tydzień meczarnia z @ mnie czeka...:( akurat na same walentynki ma przyleźć i tak czuje ,że przylezie i nawet jstem pewna...tylko nie chce ,żeby znów tak bolało :( dobra , zmywam sie do roboty :o a kawka tez nam się skończyła :) wiec biore z domu 3w1 :D
  21. Zajadanie się pysznym obiadkami to jedna strona medalu.... to jest plus..:) natomiast gdy tesciowa pyta się kiedy...??? albo mówi idzcie do domciu robić walerka! to mnie szlag trafia juz momentami i mam ochote jej wykrzyczec,że sie staramy... także widzisz są dobre i złe strony...
  22. Heh :) Ty to już pewnei kilka a nawet kilkanaście przepisów na rybki masz opanowanych, bo Ci ich pod dostatkiem :D ja to niestety jeśli robie rybkę to tylko po grecku lub zwykle tylko smaże z mąką :) bo mój mąż nie przepada za ich jedzeniem... a obiadki są naprawdę wielkim odciażeniem...i oczywiście są bardzo miłe...:) bo jak przychodzi weekend to mamy go na odpoczynek, a nie stanie przy garach...choć i my czasem coś tam robimy..
  23. Andziu, a Ty moze poprostu przemeczona jesteś.... i najzwyczajniej potrzebne Ci jest kilka dni wolnego? :) oczywiście i fizycznie i psychicznie... i do tego ta okropna pogoda...:( mnie to trzyma cały czas przesilenie jesiennne...:( i mam czesto doły,słabo mi i mam niskie ciśnienie... chwila relaksu by sie przydała i oderwania od rzeczywistości :)
  24. Hejka panie :) Ja właśnie wywlokłam się z sypialni :) i popijam kawcię z Wami... a mężuś wcale aż tak nie wymeczony :P nie wykrzesałam z niego zesztek sił :) choć....:) a coli to mam juz dosć na najbliższe...godziny :D:D:D wczoraj cały dzień przesiedzieliśmy u teściów...:) a obiadki robi tesciu, wogóle to on zajmuje sie pichceniem:) i całkiem nieźle mu to wychodzi... ojej...do roboty trzeba isc nie chce ale musze.... :(
×