Luxor

psychicznie wysiadałam :O strasznie sie człowiek męczy, juz by chciał i powinien a tu nic! do tego jeszcze w szpitalu lezałam na patologii...zle wspominam, ryczałam caly czas, bylam nabuzowana...nie chcieli mi wywołac tylko trzymali...a i tak wreszcie wywołali :P pogmatwałam :D ale Ciebie to ominie :) gwałc męża ile wlezie :P mój nie chciał, bo sie bał ...dupek :D kurde przy nastepnym mu nie popuszcze :D

Brydziu, mi tez do ostatniej chwili mówili ze drobnica :D a tu wyskoczyło 3600 ;) napewno bedzie super! na tym etapie nie masz sie juz co martwic EMI TO KAWAŁ BABY! :D

hej to tylko POKRZYWKA UCZULENIOWA!!! ufffffffffffff Bylismy na wizycie prywatnej u ordynator oddziału dzieciecego, mamy sie nie przejmowac , nic jej nie jest przepisała lek, poic woda przez kilka dni....smarowac fenistilem bądz emolium według niej prawdopodobnym winowajcą był bobo frut bananowo-winogronowo-agrestowy mówiła ze z dziecmi to jest tak,ze móze uczulic owoc, który wczesniej nic nie wywoływał, i który juz nigdy nie uczuli albo tez jakas reakcja dwóch owoców zjedzonych jednoczesnie, twierdziła ze czesto taka reakcja bywa własnie jednorazowa Brydziu, ja urodziłam 9 dnia po terminie :O to były najgorsze dni w moim życiu.... zycze Ci wiec rychłego porodu! :D

hej :) to tylko POKRZYWKA UCZULENIOWA!!! ufffffffffffff Bylismy na wizycie prywatnej u ordynator oddziału dzieciecego, mamy sie nie przejmowac , nic jej nie jest :) przepisała lek, poic woda przez kilka dni....smarowac fenistilem bądz emolium :) według niej prawdopodobnym winowajcą był bobo frut bananowo-winogronowo-agrestowy :O mówiła ze z dziecmi to jest tak,ze móze uczulic owoc, który wczesniej nic nie wywoływał, i który juz nigdy nie uczuli :) albo tez jakas reakcja dwóch owoców zjedzonych jednoczesnie, twierdziła ze czesto taka reakcja bywa własnie jednorazowa :)

No nic mi nie wiadomo o kims chorym z kim miałaby bliski kontakt jest mój chrzesniak , który chodzi do predszkola, a z którym widuje sie bardzo czesto...moze to on cos przyniósł... kurde, wykoncze sie zaraz :( szukam czegos na necie :O nie wiem jaki jezyk :/ ide dobranoc

nie ma goraczki, proszku nowego nie było, kosmetyków tez nie :( jedyne co mi przychodzi do głowy to chleb razowy :O nie widac po niej było by cos jej dokuczało czy swedziało, zachowywała sie normalnie cały dzien po wapnie póki co to było bez zmian, podałam pierwsza dawke po 18

spi od 2 godzin... juz 2 pobudki były...modle sie by to tylko jakas pokrzywka

wczoraj wysępiła kilka kęsów chleba razowego... :( mysle ze to on moze byc winowajcą...dupa... niech choc troszke zejdzie do jutra...:(

Itus, trzymaj sie słonce a moze zrób jeszcze jeden test....bo te 2 dni...hmmmm.... ja dzis nie w sosie :( małą obsypało, tzn, wyskoczyly jej na szyjce i po bokach brzuszka dziwne plamy :( niewiem co to...cholerka, martwie sie, mam nadzieje, ze to tylko uczulenie na cos do jedzenia...

Ola bez zmian :( ma całą szyjke w plamach, po bokach brzuszka, i pojedyncze ze 2 na rączkach i nóżkach.... dałam jej wapno i posmarowałam to emolium....ech....zawsze ku*** cos :O dodałam własnie kilka zdjec tego czegos na picase :( zobaczecie, moze mnie uspokoicie....

moje dziecko po drzemce wstało obsypane na szyjce czerwonymi małymi plamko-krostkami :( jakby sie rozlewajacymi.... teraz ma ich coraz wiecej i wszedzie sie pojawiaja BUUUUUUUUUUUUUUU

i duzoooo zdrówka życze pęcherzowe kłopoty ponoc koszmarne...

PLATYNKO, serdecznie gratuluje!!! wreszcie sie doczekałaś ;) a powiedz, jak przekonałaś Toma jednak do zimy? :D

Balbinko, w domu! :D Oleńka mi nie pozwala pisac :P albo mi spacje wyrwie, albo staje bez trzymanki i mamuska musi czatowac ;)

Hello babole :) KAJUFA, rosnij zdrowo! Plati Balbinko, herbatki robie z kranówy, i podaje ja przez cały dzien jesli nie wypije ;) na śniadanko zwykle kaszka manna, czasem kanapka... Dorotko, trzymaj sie dzielnie! i gratulacje dla Ariadny!! Ziarenko, ja tez czekam na foty z niecierpliwoscia :D Czakus, nic nie słyszałam niestety... AMBAA, a Ty gdzie zamierzasz tyłkiem świecic w zimie, ze diete stosujesz?? :D Marusia, czekoladka była i nie ma, i tak jestes silna :) ja nie mam takiej woli ;) a pizdzi strasznie :( oj tak... myslałam ze mi dupe cała przepizdzi dzis porzadnie, brrrrrrrr a ja kurtki nie mam :/ mamy na stanie 6 zębali :D i nowe foty na picasie :P

hej robaczki :) ano marazm, bo tyle sie ostatnio działo... ale przeczekamy to i znów bedzie na topiku tętnic życiem! ja po pierwsze nie mam czasu zbytnio....a po drugie podobnie jak Brydzia, narazie nie chce tu wyskakiwac ze swoimi gadkami o małej gdy wokól tyle goryczy... ale juz niedługo! damy rade! Itus, trzymam kciuki! nie bój sie, napewno pójdzie głądko i bezboleśnie buzka

aaaaaaaaaa!!!!! :D Itus, trzymam kciuki jeszcze mocniej!!!!

U mnie do 9 miesiaca ciąży był na ich widok wstręt :P obrzydlistwo, odrazu miałam zgage na samą mysl :D a wczesniej, przed ciążą i teraz ....mmmniammmmmmm....:)

Andziu, wiem ze nas czytasz..... dla Ciebie Słońce duzo siły i nadzieji i fluidków z uśmieszkami od Oleńki tysiące pamietaj ze my tu wszystkie cały czas myslami jesteśmy z Tobą

Cholera no!! uda sie Wam wszystkim!! moze te odstepy miesieczne są magiczne .... trzymam mocno kciuki za te bezcenne małe wielkie cuda ... Domis, tak tych chwil zadne pieniadze nie zastapia :)

Kochane jestescie!!! masc majerankowa stosujemy :) dałam viburcoli po poł godzinie sie uspokoiła ...teraz juz spi jak aniołek :) mam nadzieje ze dzisiejsza nocka bedzie spokojna ... a mnie tez chyba łamie :O boli mnie strasznie w krzyzu przy poruszaniu :( ledwo chodze...a tu przy tym małym motorku trzeba tyle biegac i to w jakiej pozycji :/ do tego chyba mam skutki uboczne odstawienia tabsów...tak mnie macica nawala przedokresowo jak przed porodem :O tak jakbym miałam cały czas skurcz...nawet nospa nie pomaga, trwa to juz ze 4 dni,...wrrrrrrrrrr...

obudziła sie godzine temu z płaczem i nie moge w zaden sposób jej uspokoic :( kwili co chwile...jej...a nosa nie da sie nawet chusteczką dotknąc, nie mam mowy o fridzie czy jakichs kroplach...buuuuuuuuuu...

Dzięki Kochane za pamięc :) u nas tez nocka przekichana :( wczoraj dopadł nas katarek...i w nocy od 20 do 3 pojękiwała i płakała co 15 min a potem od 3 do 7 co godzine ... bidulek mój kochany...i cos jej sie odmieniło, i nie da sobie zadnych kropli zaaplikowac, ani fridy :( precz choróbska!!!! jakby to Plati rzekła..." wypier*****c zarazy od maluchów!" :P Kasieńko, czyli te 2 miesiace moga okazac sie 2 tygodniami ;) jestes wielka i dasz rade! Chemical, ta knige to zamawiałas w tym sklepie?? Lenko , mi tez głowa pękała...kawke wypiłam i jest o niebo lepiej

a u nas katarek od wczoraj :( w nosku rzęzi...nocka przekichana, od 20 praktycznie co 15 min był płacz do 3 , a potem do 7 co godzine...:( bidulek mój kochany.... Olka, Ty masz ten komfort ze przesypia ci całe noce to mozesz sie zregenerowac :D u nas od kilku miesiecy nawet do 5-6 pobudek :P

Itus kciuki trzymam! Olka, u nas to samo ...:( tylko stoi cały dzien, ja ją na dupke a ona myk i stoi, przy czy sie tylko da. i guzów tez masa i siniaków :( Andziu, duzo wiary Słonko w lepsze jutro A ja nie wracam do pracy! :D decyzja podjeta! wspólna oczywiscie ;) rozmawialismy duzo i doszlismy do wniosku ze zostaje dalej na wychowawczym, przy tym ze teraz juz nie dostane nawet tych 450zł :( a wiec bedziemy zyc tylko z jednej wypłaty...bedzie ciezko , ale wole to niz byc poza domem cały dzien za tak naprawde marne grosze...ten czas tak szybko leci, a kasa nie jest najwazniejsza, czuje potrzebe bycia z małą, chce widziec jej pierwsze kroczki, byc przy niej gdy bedzie uczyła sie wielu nowych rzeczy :) nie chce żałowac za kilka lat ze mnie z nią nie było :) Begus, jak zawirowania?