Luxor

halo :D to ja , zaginiona wrócilam! :D noo! goscie odprawieni! wreszcie spokój ! :D byle do listopada,....bo wtedy maja ponownie zawitac...:o Andziu, żyje :) choc nie było łatwo...ta choroba jest koszmarna i do tego jej charakter!!!! ale nie dałam sie! po raz pierwszy nie reagowałam na zaczepki mamy i ani razu nie wybuchłam! choc baardzo mało juz wczoraj brakowało...oj mało...ale udało sie, i jestem z siebie bardzo dumna :) to zasługa Oleńki, juz teraz wiem ,ze dla niej jestem zniesc wiele :) nigdy wczesniej nie było 5 min zeby wojny miedzy nami nie było ... uuuffffffffff....ale wyczerpana jestem za to totalnie :( psychicznie... i czas naładowac akumulatorki :) i punktem pierwszym załozenia była pizza na obiad:D:D mega pyszna z anchois i oliwkami :D mniam :P Brydziu, uwazaj kochana z tym kotkiem chodzi o toksoplazmoze...mam nadzieje,ze ty po nim nie sprzatasz Begus, jak pierwsze dni w pracy???

hejka :) a te jak zwykle wieczorem okiełznac ich nie mozna :P bardzo lubie Was czytac ;) Spineczko, jak thiller??? :D dobrze sie skonczył? :P o stanikach E nic mi nie wiadomo, bo osobiscie mam duuuzo mniejsze :P Kasienko, moja Olenka wiecznie sie budzi w poprzek lóżeczka :) i to czasem tak zakneblowana dziwnie, ze az nie moge jej wyjac :P akrobacje kosmiczne wyprawia w łóżeczku :) Szymonku, hurrraaaaaaa!!!! goscie pojechali :D wreszcie chwila wytchnienia :) buziaki

Andziu, ciesze sie bardzo :) i modle sie by juz nic Cie nie niepokoiło

hej :) Chemical, ja mam Iwostin 40 :P ale zapewne niedługo sie skończy, i wtedy zakupie cosik innego moze Linomag... i ten Sio tez mam zamiar nabyc :) Kasieńko :D a co dokładniej Ci sie śniło>???? :D no nieźle...juz masz koszmary nocne przeze mnie :P buziaczki mamuski :)

Przepraszam Spineczko, że tak wyleciałam z zapytaniem co sie stało :o przeraziłam sie poprostu.... wybacz to nieładnie z mojej strony dobranoc

Lenko, głowa do góry! napewno bedzie dobrze, nie wmawiaj sobie niczego.... gdyby cos sie działo, było zaczerwienienie to idz jeszcze raz do lekarza :) buzka jak sie dowiedziałam o Agacie to łzy jak grochy mi poleciały :( ja tez czasem podgrzewam w mikrofali :P Plati, alez Ci super! :D ja bym tam nawet mogła byc pomywaczka kibli :P a jesli chodzi o robactwo to ja sama sie ich boje :o bo one mnie kochaja! smaruj Jagodke i chron moskitiera :)

Andziu, takie rzeczy sie zdarzaja...choc wiem ze to nic nie zmienia trzymaj sie dzielnie, i postaraj sie nie denerwowac, dla HANI! :D bo jak Ty bedziesz sie stresowac to i ona ;) odpoczywaj! Poziomeczko

Czesc Kochane :) dzieki za życzonka! :) jestescie kochane a moje dziecie na swoje 10 miesiecy zaczeło mi siedziec! :D posadziłam ją 3 dni temu i ....tak siedziała z kilka minut :) myje cycusie 2 razy dziennie, rano i wieczorem :) nie sterylizuje naczyn, ani nie wyparzam juz dawno. Spineczko, kciuki za Michasia a co sie stało??? zdradz rabek tajemnicy...oczywiscie jesli chcesz chcemy kupic małą po złozeniu, lekka parasolke-wózek awaryjna, zeby sie zmiesciła do samochodu, taka na wyjazdy na działke ,polecacie cos? :) mało pisze bo mam gości ...:o ojej....juz mam dosc!!!!

Andziu, nastepny objaw ciązowy u Ciebie :P opóźnione myślenie :D:D:D:D:D:D Begunia napisała, ze do pracy dopiero we czwartek idzie :D :P Begus, gratulacje! :D i buziak od ciotki dla SYNCIA :P przekaz! ;) Poziomeczko :) fajnie ze zajrzałąś tesknimy tu wszystkie :D te osłabienie to bardzo prawdopodobne :) wiec nigdy nic niewiadomo ... ja jednak jestem realistka i wole sie nigdy nie nastawiac na nic i sie miło zaskoczyc niz baaardzo rozczarowac, choc wiem ze to przy staraniach nie takie proste...ach, zycie... Poziomeczko to moze byc własnie ten 11 miesiac :) to ze sie wczesniej nie udawało , nie znaczy ze tak bedzie bez konca! Andzia jest tu Swietnym przykładem :D bardzo trzymam kciuki :)

halllooooo :) u nas choroby ciag dalszy... ale narazie to tylko zatkane noski, tzn. nosdrowka Wam życek i nochal :D Brydziu, duzo zdrówka Wam życze itus, a tobie siły i wytrwałosci, niedługo sie rozwiaza problemy

halo :D aleście mnie ubawiły :D ja nie mam okresu...ale to pewnie skutek Cerazette :P i jestesmy chorzy!!! mąż nas pewnie zaraził :O od wczoraj ja i Ola mamy katar :( jestem przerazona, caly czas mam przed oczami wizje szpitala :( ta trauma chyba zostanie do konca zycia... daje jej nurofen w syropie i Nasivin, co jeszcze skuteczne/?? Spineczko, Ty zawsze cos chwalisz :) Ola od wczoraj siedzi :D nie caly czas, ale kilka minut juz potrafi :D miłego dnia...

chciałam sie pochwalic, ze mój skarbulek siedzi sobie sam od kilku minut i sie bawi:D mam dumna jak paw :P

Adusia Bartus Lusia Michas Kubus :D cioteczka całuje gorąco :D

helo :) dzisiaj ze mnie struś pędziwiatr :D wpadam pedem i zaraz wypadam :P a wiec....goscie mają sie dobrze, natomiast my wymiękamy :O ale byle do piątku, wtedy wyjezdzaja ! :D i kurcze jestem z siebie bardzo dumna, emocje trzymam na wodzy :) to chyba Olenka nauczyła mnie tej cierpliwosci, bo jeszcze 7 miesiecy temu to by była wojna :) skorzystałam z okazji ze poszli sobie do sklepu :) bo inaczej to pretensje ze siedze przy kompie... pogoda rewelacyjna, az serducho sie raduje :) az mi sie jeziorka marzą :) aaaaa, i najgorsza wiadomosc :( moj M. jest chory!!! katar i takie tam...i mnie dzis nocy cos gardziołek zaczał pobolewac :o kurcze, jestem przerazona, nie chce zeby Olenka byla chora, cały czas mam przed oczami wizje szpitala psikam sobie tantum verde, bo za bardzo nic innnego nie moge....ach... buziaki

rzucic w którąś truskawką??? :D bo zaraz nie bedzie :P

buuuuuu :( otwiera główna strone! mam atlantic jak wczesniej wspomniałam :P

Brydziu, ja dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi sie ze cos ponad 80 :) aa, i jesli miałabym znowu wybierac wózek, to jako główne kryterium znowu brałabym skrętne przednie koła z możliwością blokady! rewelacja jak dla mnie :) bez tego wózek prowadzi sie ciężko i topornie... ale co matka to inna opinia ;) najlepiej bedzie jak wejdziesz do sklepu i poprowadzisz i jeden i drugi ;) ja mam dokładnie taki :) http://www.babydesign.pl/espiro.php

kolor Bright blue najfajniejszy :D wstała, teraz zupka i dylaaa :P

a jednak nie, cos sie tylko śniło :D ach, juz 2 godziny kima!

woła ;)

no kurde, mała mi cos długo spi :) dluzej niz zwykle :P a ja zamiast sie cieszyc to sie niecierpliwie :D

ha, spryciulo, tak czułam,że ciązóweczki sie nie powstrzymają i wyszukaja fote :P mamy z czerwonym ;) polecam! ach, te wizyty pierwsze to takie stresujące i tak sie strasznie dłuzyyyyy :) ale to zaledwie tydzien....tak? dobrze pamietam, 6 czerwiec ...a moze 8...no niewazne, kurcze, najwazniejsze ze juz lada moment! :D i gwarantuje ze bedziesz ryczec jak bóbr! ze szczescia! :D a jak usłyszysz serducho i zobaczysz tego małego ufoludka :)

no fajne, fajne, i dosyc przystepne cenowo :D a ja rynkowych nie znosze, bo s mierdza na kilometr , fuuj! a takie jak kupie to mam kilka latek :) oooooo, to sie niedługo szampan strumieniami bedzie lał :D jeszcze tylko pare dni do wizyty ;)

hahhahhaha :D co do akrobacji Andziu, to ja juz nie wiem jak to się robi :D pajeczynami zarosło jak nic! :P a ja Twoi bliscy....wiedzą juz cosik? :) wogóle wiedzieli ze sie staracie i macie problemy? o inseminacji? sądze ze nie...:)

a my zaraz na spacer ruszamy, tylko mała wstanie, musze kurka sobie buty kupic :o tak nie lubie chodzic na miasto z zamirem kupna czegos, bo cholera bierze jak nic nie ma, albo rozmiar nie ten ! a ja taka niewymiarowa.....ach... nie mam adidasków, tzn, jeszcze mam, ale juz ledwo zipią :P i tak sie zbieram, i zbieram..bo jak wróce do pracy to mi adidasy nie beda potrzebne, ale na spacery teraz to zadne inne egzaminu nie zdaja:) i tez chce pumki Andzka :P ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... booooooooooooooliiiiiiiiiiiiiiiiiii :(