Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luxor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luxor

  1. Platynko, moja nadaje przez sen ..:) jęczy, stęka,piszczy...i wiele innych odgłosów z siebie wydaje, które słychac w drugim pokoju :o już zaczynam sie d nich przyzwyczajac, bo na poczatku to sie budziłąm co 5 min...
  2. Mata swietna...ale ta cena ..:o cholewcia, czemu te zabawki sa tak drogie... ja sie nad matą tez zastanawiam, i tez niewiem jaka by sie sprawdziła :) slyszałam tez ,że niektóre szkaraby wogóle nie sa nimi zainteresowane :P
  3. chemical, ja Ci z deklaracja nie pomoge ...:o mnie sie jeszcze w szpitalu pytali o doktora pediatre do którego chce zapisac małą, wiec za mnie wypelnili wsio, i położna jak byla tez cos wypełniala, mi dała tylko do podpisu :) ja wit K i D podaje odrazu do bużki :) z K jest zakraplacz wiec niema problemu, a z D trzeba troche pokombinowac, ale tez sie udaje kropelke trafic w usteczka z buteleczki :)
  4. Napisałam to o 11 :o ale pobudka była....
  5. Hej :) Moja mała coraz częściej steka :o usiłuje puscic bączka i tak po kikunastu minutach w płacz :( brzusio boli... biedactwo moje...mam ylko bardzo cichą nadzieje,że nie przerodzi sie w 2 godzinny krzyk codziennie :( Spineczko, i jak cycuszek? ciut lepiej? Marusia Słonko, nie wierz sms_om! wiele ludzi jest zawistnych na tym świecie...wiem cos o tym... a z mężem pogodzicie sie, masz dla kogo życ Dmeczko, ja tez nie odciagam pokarmu :) Szczesliwa mamo, ogromne GRATULACJE syncia! :D Kitek, nareszcie!:D Podziwiam Was z tym łapaniem siuśków :P mi by chyba zabrakło cierpliwosci...której i tak mam tyle co kot napłakał :o
  6. Hejka :) Olka , taki juz urok małych dzieciaczków ,że maja czkawke :) ja zwykle daje cyca lub ciepło opatulam i szybko ja przepędzam ;)
  7. Ja nie pisałam ze to kolka, tylko zwyczajny mam nadzieje jednorazowy ból brzuszka od zjedzenia czegos niedobrego...:o cholewcia, nie wiem co bylo tego powodem :( boje sie zjesc teraz czegokolwiek....
  8. platynko, wcale nie wyrodna :) toż każda z nas doskonale Cię rozumie, kiedy dzidek spi to jedyna chwila by cos zrobic, np. skoczyc do kibelka :P jadłam zupke..hmm...taka nijaka :o tzn. bez konkretnej nazwy, z ziemniaczkami, porem...i jaimis kluseczkami :o oraz pierogi z serem...i obawiam sie ze albo rosól do zupy zrobili z cebula...:( albo teg nabialu za duzo bylo, bo jeszcze smietanka.:( sama jestem alergikiem...wczoraj jak krzyczala powiedzialam sobie ze od dzis suchy chleb woda :P
  9. Melduje sie :) U nas wczoraj byl baaarzo cieżki wieczor :( Ola ok 21 zerwała sie z krzykiem...i tak uz zostalo do 23.30 :o to ie był płacz, tylko krzyk, myslałam ze zwariuje, ryczałam razem z nia :( a jeszcze mąż byl w pracy...ach...brzuszek ja strasznie bolał, to bylo ewidentnie widac:( musiałam wczoraj cos zjesc nie tak...bylam na obiadu u tesciow i cos czuje ze przesadzili...:o dzis juz nie ide, rezynje, wole jesc sam chleb z wedlina niz patrzec jak moje maleństwo wyje z bólu :( Balbinko, szczepionka na rotawirusy to przeciwko biegunkm... Ja tez moja kłade na boczki,raz na jeden raz na drugi, za pleckami kocyk zlożony, ale ona jest tak silna i ruchliwa,że potrafi sama sie na plecki przekrecic :) Aneczko, śliczne te wierszyki ...poryczałam sie jak bóbr :( ten ostatni szczególnie do mie pasue
  10. Tez goraco polecam Oilatum :) skórka po takiej kąpieli jak u noworodka :D;) Teraz tylko mam dylemat...jak to kazda młoda mama ;) czy wciaż go uzywac czy nie, bo nie chciałabym by skóra małej uodporniła sie na jego działanie stosujac caly czas przez ileś miesiecy czy narazie zrezygnowac skoro nic sie nie dzieje ..:) ach, wieczne dylematy :P Balbinko, jak to robie...?? a no jak tylko mała usnie, czy to przy cycu, czy na rekach...to odrazu przenosze ja do łóżeczka :D czasem otworzy oczka, pomarudzi chwile i dalej spi :) tez czesto mam nieodparta ochote wziac ją do siebie...ale twardo mówie sobie,że nie moge :o okrutna mama ze mnie...ale coż, czasem trzeba zacisnac zęby dla dobra ogólu :D i zerkac w nocy co chwile czy wsio ok :P
  11. Ja nie śpie z małą :P śpi sama, w swoim łóżeczku :D tymczasem Kochane....
  12. Wczoraj byla u mnie na wizycie patronazowej pani doktor... i właśnie to ona mi przykazała zakupic Disnemar w sprayu :o ach , z tym wszystkim...chyba musimy przestac słuchac wszytskich wkoło, a zdac sie na instynkt :) bo oszalejemy :P
  13. Mal_a co położna czy learz to inna opinia :o ogłupiec mozna .... ja fontanna to juz mam wszystko pozalewane co tylko mozliwe :P dzis w nocy nawet mojemu telefonikowi sie oberwało ;) a mój M. zamiast mi wtedy pomóc zatamowac mlekotok to robi uniki :D
  14. a z ta pieuchą to super pomysł :D musze wypróbowac ;)
  15. hej dziewczyny :) Spineczko, dzięki za naiary lampeczki :D niezły bajer, musze sbie taka sprawic Moja doktor o szczepionkach zwykłych i skojarzonych powiedziała , ze różnia sie tylko tym ze dziecko po skojarzonych nie bedzie marudne :) my bierzemy zwykle...a pneumokoki to koszt ok 300zł razy 3 :P chyba ich powaliło... Mal_a ja bym Ci radziła nie pic tego kopru z herbapolu w saszetkach ...tez sobie zakupiłam, i powiedziano mi ze po niej moja mała moze miec jeszcze gorsze problemy z brzuszkiem niz wczesniej :( ona podobno jest za mocna dla dziecka, lepiej Hippa... Aneczko, kupiłam wczoraj Disnemar i boje sie go użyc :o nie bardzo wiem czy ta koncówke wkładac do noska czy tylko u wylotu jej :o... boje sie tez ze mala zacznie ryczec po tym strumieniu nagłym... i pochwal sie jak wózek :D zadowolona? spradzwa sie? ja juz sie doczekac nie moge jak po niedzieli z mała wyjde na przejazdzke :D
  16. hej :) Brydziu, Skarbie!!! nie ukrywaj sie tak :P wiem, wiem, ja tez czesto gęsto nie mam jak zajrzec...albo zdaże tylko przeczytac co napisalyscie, a odpisac juz nie... Brydziu, bez względu na to jaka podejmiesz decyzje bedzie ona słuszna jesli nie w tym cylku rozpoczniecie staranka to w nastepnym, najwazniejsze , że juz wszytsko jest na dobrej drodze Meniu, witaj z daleka :D Ty to normalnie musisz sie wziąć za siebie!! i nie czekac na @ tylko szukac gina!! ino smigusiem...z hormonami to nie przelewki, mam nadzieje,że niedługo sie wszystko unormuje Begus, cóz moge powiedziec...bardzo mi przykro.. ale to nie koniec swiata! silna babeczka z Ciebie i sie nie dasz!!! i mężowi nie popuscisz!!:P niech on sobie nie mysli,że z grudniem koniec roboty :D Andziu, u Ciebie nowy etap sie zaczał...szukanie kliniki tak?? i teraz ta inseminacja :) i czuje w kosciach ze to strzał w dziesiatke bedzie :D takze nie załamywac mi sie!!! A za mna pierwsza samotna noc...M. wrócił do pracy, akurat mu nocna zmiana wypadła :( myslałam,że jej nie przezyje :P ale udało sie :)Oleńka zrobiła mamusi tylko 3 pobudki :) i jak zwykle zasrała i zaszczała przewijak podczas zmieniania pieluchy :P i cale ubranko swoje : dobrze ze chociaz w moje nie wycelowała :D a tymczasem...ide :)
  17. ufffff, troche mi Kasiu ulżyło,że tylko nie ja taka nadgorliwa strasznie :D boje sie jednak,że mała sie przyzwyczai do tego światełka i potem bedzie cieżko odzwyczaic... no ale najwazniejsze ze to nie jest przesada z mojej strony ;) ja tez sie strasznie boje tych kolek :( póki co mała praktycznie codziennie ma chwile marudzenia...ale to nie jest z wrzaskiem...tylko czasem delikatnym zapłakaniem chwilowym :) da sie przezyc, choc tez serce mi sie kraje, gdy widze jak usiłuje puscic baczka ... podziwiam Was...i nie dziwie sie ze płaczecie razem ze swoimi szkrabami..
  18. witajcie :) za mna pierwsza samotna nocka ...uffff...tzn. bez męża, tylko JA i OLA :P myslałam ,że bedzie ciężko, ale jakoś dałysmy rade :) mąż niestety musiał wrócić do pracy, a ja cała noc niespałam, tylko nasłuchiwałam czy sie nie zaksztusiła czy oddycha i wogóle :o caly czas wydawała z siebie dziwne dzwięki...nie dało sie inaczej :( Kochane , do tego mam całą noc włączana lampke :o bo jak co 5 min zerkam na nia to tak mi razniej....ach... jak Wy sobie z tym radzicie...?? tzn. z nockami?? tez macie caly czas jakies światełko zapalone?? Kilosów zostalo mi 2 :D ale wałek niebagatelny :P Co do krostki po szpitalnej szczepionce, to mi położne mówiły ze moze sie babrac kilka tygodni, ropiec....i żeby absolutnie nic z tym nie robic . Nie zdrapywac, niczym nie przemywac, to ma tak byc :) Wczoraj zapytałam M. czy brac od lekarza recepte na tabletki jak bede kontrolnie czy zabezpieczymy sie naczej ...to on mi na to ,że nie bedziemy sie zabezpieczac, tylko zrobimy drugiego bobaska!!! :D chyba go powaliło :P hey_Madziu pisz jak najwiecej :)
  19. Czesc robaczki :) Platynko , widze Cie!! :D ale lacha, no no...:D ja tez jestem tam zarejestrowana od niedawna :) Moja mała tez sie strasznie pręży i wygina główkę...do tego stopnia, ze to nie lada wyczyn utrzymac ja pionowo do beknięcia :o kreci to głowa we wszystkie strony...silna babeczka rośnie ;) Ze snem dziennym ostatnio tez mamy problem :) od ok 9-10 do wieczora lubi niespac :P a jak juz usnie to śpi bardzo niepokojnie, marudzac przez sen i co chwile wybudzajac sie :o ach, mam nadzieje, że to niedługo minie :P Aniołku, trzymaj sie dzielnie a dla twojej mamusi mnóstwo zdrówka
  20. czesc myszki :) Kurde nooo....jak znalazłam wolną chwile poiedzy kupka a cycem to cholewcia net nawala :o nie moglam wejsc na kaffe... a wiec tak...z czasem u mnie róznie :) to zalezy czy akurat mała nie grymasi :D ogólnie jest grzeczna, choc ma swoje złe dni...i godziny kiedy za nic w swiecie nie moge jej uspokoic :P wtedy tatus przejmuje inicjatywe ;) mam wrazenie ze rosnie jak na drozdzach :D nocki tez w miare, budz sie zwykle 2 razy :) dzis 3 :o... czesto gesto odsypiam w dzien... Itus, ogromny buziak urodzinowy!! :) Andziu, bede trzymac mocno kciuki za inseminacje.. a moze cos wczesniej sie wykluje...:) begus, a Ty Kochana chyba musisz swojemu meżowi nakopac! :P nie mozesz sie mu tak łatwo poddac :D dłubac dziure az ulegnie :D:D kochane, codziennie mysle o Was :) i zawsze gdy wchodze na kaffe to z wielka nadzieja ze stal sie cud :) i stanie sie!! juz niedlugo..;)
  21. Hejka :) No no dziewczyny, toście się dały ponieść :P ja musze jeszcze poczekac, rana.... :o Cholercia, ale mam okropne rozstepy na piersiach!!! sa odrażajace :( całą ciaże ani jeden nawet najmniejszy mi sie nie pojawił na brzuchu...a tu taki klops :( sa wielkie, czerwone, fuuuj ... dobrze chociaz ze z cyckami na wierzchu sie nigdzie nie paraduje :P tylko przed mężem ;) Wracając do temaatu rożków :) ja mam i sprawdza sie cały czas na medal! :D mała uwielbia w nim usypiac :)
  22. Witam :) Była dzis u mnie połozna...pogadała i poszła, w zasadzie nic ciekawego mi nie powiedziała, tylko tyle że na dwór najlepiej dopiero o ukończeniu miesiaca!! :o totalna porazka...chyba ogłupiała, nie bede dziecka kisic tyle czasu w domu :( bede choc okno na troche otwierac, niech mała sie przyzwyczaja... Dorotko, to bez wątpienia cudne chwile...:) Dmka, ja nie przepajam :) jesli dziecko bedzie spragnione to zaspokoi sie cycem , mysle ze nie ma takiej potrzeby podawania herbatek, chyba ze ktos chce to czemu nie ;) a glukoze to bym odradzała :( doktórka ostanio powiedziala,żeby nie dawac, bo dziecku zabki strasznie sie beda psuly...te które sa pod dziasełkami... uzywam tylko pampersów :P
  23. Witanko :) Dorotko, ależ emocje...zycze wspaniałego tygodnia :D Moja mała tez ma wzdęcia :( bardzo czesto...ach, i niestety chyba jedynym skutecznym lekarstwem jest nasza cierpliwosc i czas...musimy przeczekac az układy pokarmowe naszych maleństw lepeij sie wykształca :o choc przyznam szczerze,że i tej cierpliwosc brak :( szybko sie denerwuje...ale cóz poradzic... Dmeczko, Twój Igus napewno przejmuje złe emocje, jak kazdy maluch...dzieci szybko wyczuwaja zdenerwowanie mamy...musimy byc silne... A ja chyba mam baby blues :o
×