Luxor

Witajcie... Beguś, dziewczyny juz wszystko co mozliwe napisały..podpisuje sie pod nimi napewno to nie koniec! i da sie podleczyc \"chłopców\"! pójdziesz na wizyte i bedziesz spokojniejsza :) wierze w lepsze jutro Iti, Andzia,Domi nie wiem jak was pocieszyc... pozostaje mi tylko wirtualne przytulenie Brydzia słonneczko

Dmeczko, nie denerwuj sie Kochana niepotrzebnie! idz do labo i zrób baania a bedziesz spokojna :)

Hello babeczki :) Ale jestem rozwścieczona od czwartku mam problem z netem!!! właśnie raczyli mi go łaskawie naprawiac! choc i tak niewiem czy zdążę Wam odpisac :o....jak jeszcze raz mi coś zaszwankuje zaraz to tam do nich wparuje i pozagryzam!! :P:P:P ale naładowana jestem :D nie było mnie zaledwie 4 dni, a t tyle dzidziolków ! :D 100-krocia... Kitek... Bazadorka... wielkie graulacje! :D dzieje sie, oj dzieje :) Szczesliwa mamo, :) Tobie równiez gratuluje i trzymam kciuki Mal_a, spóźnione ale równie szczere życzonka urodzinowe! Dziewczyny co do objawow po opuszczeniu brzucha, to wcale ZGAGA nie musi ustąpic :) to wszystko zależy od wielkości brzucha, dziecka i od organizmu...moja koleżanka zgage miała do samego porodu, a brzuch duuuzo wcześniej bardzo jej sie opuścił :) i jeszcze cos...spakowana jestem od soboty :D mąż mnie ganił i sie spakowałam :P i jakos taka poddenerwowana teraz chodze..;)

Witam sobotnio :) Choc słoneczko za oknem ja jestem wściekła i aż jad sie zemnie saczy....:P normalnie wkurzają mnie z netem! od 4 dni jakieś problemy :o 5 min jest, a potem kilka godzin niema .... ach, musze jakoś ochłonać...iść na spacerek, albo zaserwowac sobie kawałek serniczka :D Olka, i mnie pominęłaś!! :P żeby mi to było ostatni raz :D czekam na foty! Andziu, błogiego i nieco winnego dzionka życze ;) i mi sie marzy takie czerwone półsłodkie...mniam... :P Iti, Begus, Brydzia, Eulalia, Menia...

Kurna, aż mi ciary chodza po plecach :D jakos tak nie dociera do mnie ze to juz lada dzien moze byc :D

Mi lekarz od dawna mówi,że terminu napewno nie dotrwam :P i zeby sie szykowac duzo wczesniej :D ale kto wie...co on jasnowidz :P Malenka, ale jaja :D ja miałam dzis w nocy to samo!! :D tez mnie złapał skurcz, taki bolący...ale połozyłam sie i mówie sobie, a co tam, rano sie okaże :P

Torby jeszcze nie spakowałam...bo mam dziwne uczucie,że jak ja spakuje to mała poczuje sie zbyt pewnie i raczy zawitac wczesniej :P hehe...

Hej :) No ANdziu, jak to miło z rana widzieć Cie w \"dobrym\" humorku :D uśmiechniętą i pełna optymizmu,mimo bolącego uszka ;) i tak trzymac! :P Begus, zgadzam sie, chyba nadszedł czas na jakieś nowe emocje... życze Wam tego z głębi serca Oluś, mam już wszystko...no moze za wyjatkiem jakichś drobnostek jak spirytus :P czy frida...ale to juz nie takie spieszne :) nie ucieknie,i mozna dokupic w kazdej chwili, nawet po... samopoczucie różne...pomimo tyc wszystkich niedogodnosci i cholernych dolegliwosci,jak palący przełyk,żołądek,bolące kopniaki od kilku miesiecy i przeciagania ( skóra brzucha boli mnie juz tak jakby ktoś ja pocharatał od środka czymś ostrym, i zwijam sie czesto z bólu) i zbite żebra....to łezka w oku mi sie kreci jak pomysle ze to juz meta :( straszliwie mi smutno,ze tak szybko zleciało..i obawiam sie ze bedzie mi brak tego cudownego stanu :)

Hej :) Folicum, ale numer! to juz lada dzień :D aż sama siedze poddenerwowana :) Ja znowu mam nocke do bani...ale to juz norma :) jak męzuś w pracy to juz wogóle nie śpie :P tak sobie mysle,że przy dzidziulce pośpie lepiej ;) I snilo mi sie ze lezalam z moja kochana coreczka w szpitalu tuz po porodzie....alez to bylo cudne uczucie...ach...taka sliczna i malenka... Mala,to za te spoznienie nawet wody mu nie daj!

Beybe, ja mam taka czerwoną i turkusowa :P ale z zebra :D Chemical :) i czosneczek odstaw :P

Ja nabyłam koszulki rozpinane na krótki rękawek :) te z rozcięciami podobno są do bani :P i cyce na wierzchu non stop! Chemical, napewno wszytsko dobrze sie skończy musisz jeszcze ograniczyc te swoje ciagotki do \"ostrego\" :P

te dolegliwosci tez mam :D i pare innych ;) ale to juz drobnostki :D

Kitek, mi tez smutnawo :) i żal....ze to tak szybko dobiega końca...i zapewne kazda z nas ma takie odczucia :) pomimo tego palącego cholernie przełyku,żołądka i wszystkich wnętrzności, ciągle bolacych kopniaków podczas których niemalże zwijam sie z bólu ;) skóra na brzuchu boli mnie tak, jakby ktos ja pocharatał czyms od środka :) a żebra jakby zbite były... ale pomimo tych niedogodności, to łezka kręci mi sie w oku....

Ja niestety w pobliżu swojego miasta nie mam Ikei...ani innych hipermarketów :( dojazd do nich byłby droższy niz sam zakup :P w sklepie było tylko takie w czasie kiedy wszytsko kupowalismy, a nie chcielismy odkładac na potem...ale co tam :)

Hejka :) a mnie gardło dzis w nocy rozbolało...:( jak nie urok to sraczka! :o zawsze k**** coś...:o U mnie w mieścince do szpitala musze zabrac ubranka dla dzidzi, pieluszki, chusteczki...ale koszulki do rodzenia nie potrzebuje :D dadza mi szpitalna, podobno trafiają sie takie krótkie ,że az tyłkiem można świecic :P i jeszcze niby zawiazywane na sznureczki z rzodu, których nie ma! :D mam nadzieje,ze trafie na normalna :P My seksiku tez sobie nie odmawiamy :) choc mówiłam sobie ostatnio,że chyba sie wstzymamy ze 2 tyg,żeby chociaz dotrwac do 37tyg ;) ale z nami to jest tak,że jak czegos nie wolno to bardziej smakuje:P i jeszcze badziej sie chce :D takze co ma byc to bedzie :) Marusia leczo robie niemalże identycznie :D mniam, mniam... Mala, wytrzymasz :) Platynko, \"na łyżeczkę\" jest bosko :P My mamy łóżeczko Drewex z szuflada ...koszt ok 250zł :o

Czesc babki :) aż wstyd sie przyznać, ale ja dopiero zwlokłam sie z łóżka ! :P wyjatkowo...aż jestem wielce zdziwiona :D Iti, miałam na mysli to że w życiu nie da sie wszystkiego do końca zaplanowac...i wydaje mi sie ze nie powinniscie tak do konca zaprzestawac staran. To ze ewentualnie zaszłabyś w ciażę nie znaczy ze nie przedłużyliby Ci umowy! Jesli bedziesz dobrym pracownikiem i efektywnym to dlaczego nie?? teraz nie tak łatwo znalezc dobrego :) i wcale zaraz nie musielibyscie życ z jednej pensji...wydaje mi sie ze za bardzo chcecie wszystko miec dopiete na ostatni guzik, a tak sie nie da :P ale jestem z Toba i cobyście nie postanowili trzymamy mocno kciukasy! :D Andziu, no i wszytsko jasne!!!! przeciez to nie mogła byc prawda! :D ależ sie cieszę :D a Ty tyle nerwów zjadłaś przez ten czas...tule Cie mocno

Andziu, daj znac co wyszło.... czekamy

daj sie ponieść chwili ;) a niech tam, a co tam :P a zgaga, oj tak, koszmar...wrrr...nigdy bym nie pomyslala,że moze tak zaleźc za skóre :o

:D:D:D:D:D:D

Platynko, ja bym obstawiała witaminkę H :P:P:P:P ;););)

z przewaga kupy :P juz mi no wykopywac sie!!! damy rade wszytskie!! i napewno nasze maluszki beda tak wspaniałomyslne,że za wczesnie sie nie urodza :D

I cała skóra od środka mnie boli :( tak jakby mi ja ktoś pocharatał.... mała tak wystawia swije najostrzejsze cześci ciała i jeździ nimi w ta i spowrotem :P to cudne i niesamowite uczucie...ale jednoczesnie bolesne :P mam tak od samego poczatku, duzo osób sie dziwi, ale taki juz mój urok, czuje ja jak cholera, a im większa tym gorzej ;)

Witam :) Itus, to fantastycznie ze z praca Ci sie układa :) ale to wcale nie oznacza ,że musicie odkłądac staranka...ja mysle,że jakos wszytsko sie ułoży, i to ułoży bardzo dobrze! zmien prace i zdaj sie na los...to wszystko co nas czeka jest gdzies tam zaplanowane na górze a u mnie dzis troszke lepiej, jako tako spałam w nocy :) o ile budzenie co godzine, mozna nazwac snem ;) do tego juz sie przyzwyczaiłam...z przekrecaniem z boku na bok jest coraz gorzej bo malota coraz cięższa...i wczoraj wieczorkiem miałam skurcze i do tego czułam jak mała pcha mi główke w pipke :P i odpycha sie przy tym raczkami od miednicy :D jestem przerażona...mam nadzieje,że posiedzi tak conajmniej 2,5 tyg! :) a wtedy niech sie dzieje ;) ja nie wierze ze to juz koniec!!!!! :P Eulalio, tez mam zgage...jesli palenie żywym ogniem tak sie zwie :( od kilku dni spędza mi sen z powiek i nawet maalox ledwo pomaga...cały przełyk cholernie pali i żoładek i wogóle wszystkie flaki :o ja nie musze nic jesc by ja miec, wystarczy ze cos powącham :o

Caterinko, u nas jak tylko zaczyna sie rozmowa o imieniu to....ach...szkoda słów...kłótnia murowana :( a nigdy o nic sie nie kłócimy....nie az tak jak o imie :o to poza małymi sprzeczkami :P moj M. chce Wiktorie, ale mnie na wymioty zbira jak je słysze :P narazie jestem na etapie przyzwyczajania do Julci...i zero rozmów...poczekamy do porodu, moze jak zajrzymy małej w oczka to nas olśni :D Dzieki dziewczynki za zdjęcia :) 102, ale skarbów nałapałaś :D Spineczko, Aneczko, ależ dwa piękne wielorybki ;) Platynko, jak zwykle pieknie :)

Hejo :) u mnie juz dzis lepiej :) tzn. nie tak ze nic nie bolało tej nocy, ale chociaz głowa nie nawala :D choc czuje sie lekko podziębiona... wieczorem miałam skurcze :o dało sie wytrzymac ;) i ewidentnie czułam jak mała mi wpycha główke w pipe :P a rączkami odpycha sie od miednicy :D normalnie mam stracha...i tak naciska na szyjke...takze niech sie kochana wstrzyma jeszcze 2,5 tyg. , bo wtedy juz moze bezpiecznie wyłazić :D Platynko, ja wąłśnie takie podkłady mam :) i mam jeszcze alwaysy duuuuze , tak na zapas ;) a to czy sie sprawdza to indywidualna sprawa ...i tez myslałam o tym jak ja sie z nia rusze , czy kroka bede umiała dac z taką grubą pielucha :D U nas tez problem z imieniem :) jest jedno które jako tako obojgu nam pasuje, a mianowicie właśnie Julia ...ach...i tez nie chce zeby cała piaskownica sie zleciala, jak zawołam córe do domku :D mi sie marzy Lenka...ale M. kojarzy sie z Lenorem :P nie myslałam wczesniej,że bede miała z nim taki problem w wyborze imienia ;)