nie raz mnie serce sciska na widok chorych porzuconych zwierzat, w przyszlosci chce otworzyc szpital dla zwerzat i cos w rodzaju prywatnego osrdodka adopcyjnego
w polsce brakuje takich placowek, tzn sa chlubne przyklay, ale to nadal za malo
trzeba pomagac naszym mniejszym braciom...