Karina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karina
-
Cześć kochani! Życzenia świateczne dla pracujących w Wigilię! :) Oj i oczywiście dla tych co nie pracują także życzenia! Mam nadzieję, że szef nas dzisiaj wypuści trochę wcześniej do domciu...
-
Kochani! Zaglądam na chwilkę, gdyż chcę wszystkim złożyć życzenia wesołych i udanych Świąt!!! Wprawdzie jutro tu jeszcze będę (tzn, w pracy :( ), ale nie wiem czy uda mi się wpaść na kafe, dlatego życzenia składam dzisiaj!!! Szefowi zmiękło serduszko i wychodzę dziś z pracy już o 14-tej. :)
-
Czeeeeeeeeeeeeeeeść! Wpadłam tylko na chwilkę, ale pragnę złożyć GRATULACJE naszej nowej Pani Magister! Słonko
-
Przepraszam Was bardzo, że tak zniknęłam i nawet się nie pokazuję i nie powiem czy żyje. Żyję, ale ledwo ciągnę :) Ja po prostu nie mam czasu, żeby tu do Was wpadać. Jak mam chwilkę w pracy (a rzadko sie to teraz zdarza) to szukam jakiś ustaw itp. rzeczy po internecie do mojej pracy dyplomowej. Jestem już przy finiszu, ale coś mi się ta meta wydłuża ;) A tu święta idą (prezenty jeszcze musze kupić, porządki zrobić), w pracy koniec roku (przypis niepotrzebny-większoścć chyba wie co to znaczy), mój P. już płacze za mną, bo nie mam dla niego czasu i na dodatek 3-ego stycznia mam zjazd (i kolokwium...). Ale stęskniłam się za Wami! Mam nadzieję, że już niedługo będę miała możliwość pokazania sie tu codziennie. Buziaczki dla Wszystkich!
-
No właśnie justa, duuużo pracy i dlatego tak tu ostatnio tylko wpadam. Ale dzisiaj skończyłam szukać grosika - znalazłam :) podstępny typ w fakturce siedział. No i mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu na kafeterię.
-
Czeeeeeść!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
-
A propos e-maila marysieńki: Spijcie spokojnie. U nas też był szał - wszyscy panikowali i wywozili sprzęt na działki (ja nie, bo nie mam czasu na pierdoły - pracę musze pisać :) ). No i już się uspokoiło - a dotyczyło to tylko ludzi podejrzanych o rozpowszechnianie i kopiowanie itd. Także nie martwcie się! Będzie ok!
-
>jamniczek Skrzynkę miałam przepełnioną, ale już zrobiłam malutki porządek (kurcze, tak mi żal wywalać wiadomości od Was) >marysieńka Mów! O co chodzi? Czym się chcesz podzielić z nami? Słuchamy! :)
-
Cześć kochani! Ale jestem padnięta... ale obiecuję sobie, że jutro się wyśpię. A co tutaj u Was? Widzę, że natworzyliście trochę stronek. :)
-
marysieńka Chyba mnie nie zrozumiałaś :) To nie mój obecny chłopak mnie męczy, tylko dawni \"koledzy\". No, ale ja tak chyba dość zawile napisałam.
-
Słonko a może ty się wypowiesz na ten temat? Kurcze, no bo co ja jestem? Bumerang czy co?
-
Ja się chyba wykończę... Najpierw w pracy dużo pracy. :) Ale sensowne zdanie, hihi. A popołudniami ciągle jest coś do załatwienia. Później zostaje mi trochę czasu na pisanie pracy dyplomowej - no to siedzę dopóki mi powieki nie opadną na monitor. No, ale wczoraj skończyłam drugi rozdział :D i już zaczęłam trzeci. Musze się sprężyć. Kurcze, a za tydzień mam zjazd i 2 kolokwia i projekt i dopromotorki muszę iść. No, już sobie ponarzekałam - wystarczy. Po prostu śpiąca jestem! buuuu
-
Cześć! Mam chwilkę i nawet coś sobie zjem :)
-
Ale sobie z Wami długo pisiedziałam, nie ma co. :( Juz się musze powoli zbierać. Mam nadzieję, że \"do jutra!\"
-
>szam pijemy? a z jakiej to okazji?
-
Uffffffffffffffffffff Kobietki ratujcie!!!!!!!!! Nie mam chwili wytchnienia w pracy. Dlatego dopiero teraz się witam i o zdrowie pytam ;) Co za dzień! Ale widzę, że tu sporo nowych twarzyczek przybyło. :D No to dla Wszystkich! Nie, no na dzisiaj mam dość - zostaję z Wami :)
-
Czeeeeeeeeeeeść! Wczoraj mnie nie było, bo miałam dużo pracy. Miesiąc muszę skończyć. :( Ale dzisiaj wpadłam na chwilę, żeby się z Wami przywitać. Andrzejek nie przepuściłam. Już od kilku lat w andrzejki mam zjazd na uczelni, ale w tym roku po szkole pojechałam do P. i wybraliśmy się ze znajomą na piffffko. Super było.... a rano musiałam zwlec się z łózka i pojechać na zajęcia. :O
-
uśka Tak, województwo lubuskie to tam gdzie Zielona Góra. ;)
-
marysieńka Niestety nie byłam w Łagowie - chociaż kiedyś planowałam się tam wybrać na wakacje z koleżanką.
-
uśka własnie miałam to zrobić, tylko czekałam na chwile \"przerwy\" w pracy... Przyjechał... z czerwoną różą... Wróciłam do domu, a on już tam był i czekał na mnie. Nie wiedziałam co mam zrobić. Wiem, powinnam była Go wyrzucic za drzwi, ale nie zrobiłam tego - nie mogłam. Rozmawialiśmy chyba ze 3 godziny. Róży przyjąć nie chciałam. Przecież to absurd. Zerwał stanowczo, a teraz zjawił się na kolanach. Powiedział, że te dni beze mnie były koszmarem, bo uświadomiły mu, że nie jesteśmy już razem, a on nie chce beze mnie przeżyć życia... Oj sporo było poruszonych tematów... Co tu mówić? Po prostu zobaczymy co będzie dalej. Ale będziemy się starać, żeby było dobrze. Ale przyznam jedno: serduszko jeszcze krwawi, bo rana była dość głęboka....
-
Cześć dziewczynki - widzę, że większość się \"zmywa\". >uśka nie łagowo tylko Łagów :) Oczywiście jeśli chodzi o ten Łagów, to jest w zachodniej Polsce. Tak, piszę się "zmrużyć".
-
Może i jest jak polonez... ale w garażu stoi właśnie polonez... A na nowszy model nie mogę sobie w tej chwili pozwolić.
-
Cześć. Widzę, że Hanka nie trafiła z tym mieszkaniem. Jejku, a ja jej tak zazdrościłam i nawet kwiatka na paprapet podarowałam. Szkoda :( Hanuś, a jak masz doła i problem jakiś to jak najbardziej powinnaś się tu pokazać i wyżalić. Ja ostatnio zawróciłam głowę swoimi problemiami i wszyscy mi tu się starali pomóc. A to naprawdę pomaga! Podnosi na duchu. Oj kończę, za chwilkę będę.
-
Ja też się powoli żegnam. Zastanawiam się czym dzisiaj wypełnię czas - chyba skoczę do biblioteki, po jakies kolejne pozycje bibliograficzne do pracy... No to pa.
-
Cześć marysieńka. Dobrze, że już jesteś.