Kociulinda

Emma - tez tak mam, ani sie obejrze a tu 3 strony wiecej! Ski - podziwiam, ja probowalam wlozyc kolczyki w od lat \'nieuzywane\' dziurki w uszach (standardowe miejsca). I nie wytrzymalam 2 tygodni. Nie mam pojecia jak dlugo to cholerstwo sie goi... Coz, od jakiegos czasu zbieram sie na odwage,zeby znow sprobowac tylko pamietam,ze jedna dziurka jakos zle przebita i w jednym uchu zawsze boli i sie paprze :/

Dziekuje wszystkim za mile wypowiedzi n/t mojego aparaciku. Faktycznie blyszczy, chyba nie bede paszczy do zdjec otwierac, bo tylko blysk na zdjeciach wyjdzie ;) Dora - to nie sa minizamki. Takie juz po prostu Damon2 ma, ale powiem, ze nie widze roznicy w wielkosci zamkow zwyklych aparatow, a tych z Damona. Chociaz,z drugiej strony, na pewno nie mam duzych zebow, malutkich tez nie, takie sredniej wielkosci, babskie mam :) Mozliwe,ze gumki powoduja,ze zwykle zamki wydaja sie tylko wieksze optycznie... Damonka2 - Ty masz rurki zamiast pierscieni? Masz ktorego Damona? Chyba 3? Moja orto mowi, ze te rurki kiedys zakladala, ale przestala po 4 m-cach - nie sprawdzily sie. A mi pierscienie nie przeszkadzaja, zreszta, jak kazala pierscienie, bo trwalsze, to nie dyskutowalam. A mialam miec kosmetyczny aparacik :D

Damonka2 - wyslalam Ci foty mojego Damonka2 :)

Jak zobaczycie fotki Damona, to zmniejszcie sobie te fotki, bo Wam moja paszcza na pol monitora wyskoczy i sie jeszcze wystraszycie... :) Zle je obrobilam, dziamdziak jestem...

Ach, dziekuje :) No, nie wiem, czy wypada nosic kucyki jak sie ma 30 lat :) Na fotach ten aparat wyglada na bardziej metalowy chyba. Jest sredniowidoczny, ale jak juz, to jest... elegancki. Tzn estetyczny. I baaardzo ciesze sie,ze nie ma gumek. Nie mam dylematow z kolorami ;)

Hej, kobietki Wysylam kilku z Was moje fotki i Damona2. Przepraszam, jesli kogos pominelam - wrzucilam te adresy mailowe, ktore \'zapamietal\' moj program pocztowy.

W ogole aparatki sie powinnysmy spotkac, pozagladac sobie w paszcze i wiadomo by bylo co komu dolega. Bo na fotkach to sie mozna kolorem gumek glownie pochwalic... Aha - wczoraj na dobranoc wyslalam dowcip i zdaje sie nie doszedl - Kafe mi sie zmulila! To zapodam dzis: Wnuczek pyta dziadka: - Dziadku, jak ty to robisz? Masz prawie 80 lat, a ciagle jakies mlode panienki sie kolo ciebie kreca. - Naprawde nie wiem - zadumal sie dziadek, po czym oblizal brwi jezykiem.

Ach, dziekuje aparatki, za wsparcie... Potrzebowalam tego! Dzis jestem niespokojna - PMS :D Kloce sie z Kocurem i kloce dzisiaj, a on tak dyplomatycznie i niesmialo - Moze okres ci sie zbliza? A ja - No :D :D I wszystko jasne ... Orto na razie nie zmienie, zobacze co ona dalej bedzie kombinowac, mam dodatkowa wizyte konsultacyjna. Ona jednak jest fachowcem, nie bede jej zbytnio podskakiwac... Jak bedzie chciala hyrax montowac, to bede grac na zwloke, powiem,ze mam interview do pracy i czy moge miec zalozony np za dwa miesiace... Przez ten czas dol moze mi sie troche rozszerzy chocby i od samego Damona, ktory rzekomo cuda z rozszerzaniem robi (hehe to po co hyrax i bihelix?). A na nastepny raz wlacze dyktafon w mp3 playerze i nie bede musiala zapamietywac nowych trudnych slow...

Dobra, ide cos zjesc i wyluzowac. Ale miesiac niepewnosci... Teraz jest bardzo zle i nie wyobrazam sobie poszerzania gory, a dol zostanie jak jest - czyli postepujace zaciesnianie, dlawienie, wykrzywianie i kruszenie sie zebow (bo sie robi stloczenie, no i je dziwnie zagryzam - juz ukruszylam dwojke i czorka mi chyba peka!). Niestety, moje proby kontaktu z orto nie odniosly wiekszego skutku. Nie moge nie myslec o tym, bo codziennie jest z dolem gorzej... Gora to dla mnie w tej chwili tylko nieistotna estetyka. A przez ten dol sie kiedys udlawie, coraz trudniej mi sie oddycha :( :( Bylo zle, a jest gorzej, jakbym puszke Pandory otworzyla... Wada sie poglebia w jakims kosmicznym tempie, a ten aparat na gorze,to chyba tylko mam dla ozdoby :/

Cala - ja tu panikuje!!! W ogole przede wszystkim sie boje,ze nie trzeba tej gory rozszerzac,tylko orto sie pomylila :( Ze jak rozszerzy,to ten biedny scisniety dol nigdy tej gory \'nie dogoni\', bo juz teraz mu za daleko. Nie mam zadnego punktu oparcia gory z dolem... Mecze sie z tym strasznie.. A im szersza gora,tym wezszy dol - na tej zasadzie postepuje moja wada :/ orto chyba tego nie kuma... Gornymi (przedtrzonowcami i czesciowo trzonowcami) wciskam sobie dolne ich odpowiedniki tak,ze te sa wychylone coraz mocniej do srodka - nawet w tej chwili sie to dzieje... Zwlaszcza jak spie na boku, to gora mi wciska dol z naprawde niezla sila. Nie wiem,czy ktokolwiek tu kuma jak to sie moze dziac, bo to lekko pokickane jest :/

Rok z hyraxem i rok z bihelixem... Mdleje...

Dora - ale u prywatnego mozesz siedziec po 10h \'bo nie wypada wczesniej wyjsc\', a w budzetowce godz 15.00 i pakujesz manatki :) Zalezy jakie masz priorytety i jaki jest stopien ryzyka, ze u prywatnego cos bedzie nie tak. Warto przeswietlic leko firme zanim sie do niej zglosisz.

Widzisz, aparatka - martwię się o Cię Cala - hyrax to XXI-wieczne narzedzie tortur chyba... Jak to widze, to mi ciary przechodza...

Aparatka - tylko nie goraca ta kapiel!!! Bo masz stan zapalny!

Cala - no to zalamka... Ale na gore nie tylko hyrax jest... Jestem bardzo zla i zestresowana,ze nie wiem,co mi zaloza... Widzialam to cos i wygladalo jak bihelix. Na pewno nie hyrax. Ale jakies specjalne, wieksze pierscienie mierzyli mi na gore, ale tylko na szostki (hyrax jest na 4 zeby z tego co wiem). Tak bardzo chce juz dol miec rozszerzany :( :( :(

Dora - znam historie, gdzie dziewczyna pracowala u \'prywaciarzy\' w ksiegowosci. Byla solidna, bardoz lubila prace i cieszyla sie,ze tam trafila. Ale ech chial,ze szefa bratanica stracila prace gdzie indziej... Kolezanke zwolnili. Budzetowka jest OK pod warunkiem , ze nie ma smiesznych plac typu 800zl jak maja nauczyciele na poczatku. Ale jest przyjazna jak chcesz miec meza i dzieci. W prywatnej firmie mozesz wyleciec jak tylko zostaniesz mloda mezatka. A na pewno jak zachorujesz,lub zajdziesz w ciaze - znam mnostwo takich przypadkow :/ Ostatnio kumpela wyleciala, bo powiedziala pracodawcy,ze bedzie miala operacje stawu biodrowego... Zgroza... Teraz juz chodzi bez kul, ale jest dlugo bez pracy, bidula...

Cala - jestem przerazona!!!!!!! Bede miala i gore i dol rozszerzane - pewnie nie mozna i gory i dolu naraz?

Dora - a jak sie ta szyna fachowo nazywa, bo ja sie ostatnio takim zelastwem interesuje?

No, na moj gust, to powinno sie wygoic, bo na pewno jest jakas brzydka infekcja... A jak tam Sunshine? Test wyszedl negatywnie? To pozytywnie, pozytywnie ;)

Hej Aparatka - ja mialam ciagle infekcje jak mi sie wybijala jedna z osemek... Robi sie z dziasla tzw kieszonka, nie dotrzesz tam szczoteczka.. Nieraz bralam na to antybiotyki, a raz bylo tak zle,ze mi dentysta opatrunek tam zakladal (do srodka tej kieszonki) z jakimis sterydami :/

Branoc! Dbaj o siebie :D

Cala moze raczej bedziesz Wróżką Chrzestną? Ona tez wyluzowana byla ;)

No, wlasnie, Sunshine, co sie czepiasz? :D :D Serio, zrob test bedziesz miala spokoj. Quick View kilka dni po zapyleniu wskazuje i jest bardzo czuly. Po co sie stresowac...

Cala :D :D Masz na mysli slowo fuks? Zyczymy Sunshine fuksa!

No, to Quick Vue pozostaje...