JOLA27

Dzięki Best-bra, staniczki ładne lokalizator się przyda.Zrobię sobie wycieczkę do łodzi albo Częstochowy,bo mieszkam po środku.

Klementynka Czytam wszystko dokładnie jeszcze raz i widzę że Ty nosisz 65hh więc się w tym stroju kąpielowym chyba nie zmieszcze w obwodzie.Ach.. szkoda.

Psychee Ja apropo staniczków,piszesz brytyjskie g ale może podasz jakie są w obwodzie. Ja mam ciasno pod biustem 85 a w biuście 105. Jaki to rozmiar,jaki powinnam kupić stanik. Może Best-bra mi coś poradzisz bo na razie są jakie są a nie wygląda to za ładnie.A w planach to tylko skalpel...

Klementynka Kiedy już bedziesz miała swój mały wymarzony biust to może mi odsprzedasz ten strój kąpielowy. Jest piękny.Chyba że zostawisz go sobie na pamiątke tych złych czasów.Do tej pory nawet nie wiedziałam że staniczki i stroje też mogą byc ładne na nasze rozmiary a to dzieki też best-bra.

PATI a gdzie mieszkasz bo w bełchatowie okolice łodzi wczoraj dzwoniłam po aptekacg i taniej niz 60 zł za 30szt nie dostanę.

PATI a gdzie mieszkasz bo w bełchatowie okolice łodzi wczoraj dzwoniłam po aptekacg i taniej niz 60 zł za 30szt nie dostanę.

Witam Panie serdecznie,trochę podczytuję ten topik i zastanawiam się czy po operacji tzn zmniejszeniu piersi są one nadal takie \"wiszące\" przepraszam za okreslenie ale inaczej sie tego nazwac nie da.Czy oni je jakoś podnoszą.I jeszcze jedno czy któraś robiła op w okolicy Łodzi?

No i temat całkiem zamarł. Moja Zuza 30 czerwca obchodziła roczek a dzisiaj szczepienie miała. Po wzmożonym napięciu już pomału zapominamy a rehabilitacje miała od 5 miesiąca do 11 go. Teraz raczkuje,chodzi przy meblach a nawet robi te pięć kroczków do mnie i wielkie baaach. Napiszcie co u Was i Waszych pociech ,wy z pewnością utrzymujecie kontakt ze sobą pomimo niedomówień a ja tylko moge sie domyślac co słychać po roku..... U nas minął rok i znów powróciły wspomnienia ,ciąża porody.pierwsze dni,ząbki itd. Tak więc wszystkie Was dziewczyny gorąco pozdrawiam. P.S Byłam z Zuzią pierwszy raz nad morzem w czerwcu ,ale miała ubaw jedna wielka piaskownica,a łopatki nie wypuszczała z rąk. Chciała za starszymi dziećmi do wody a woda brrrrr zimna.

Mam pytanie.Mam przepracowane ponad rok.Mam sie zarejestrować dp u.pracy ale nie mam jeszcze swiadectwa pracy bo pracodawca ma je przełac pocztą.Boje sie ze nie zdaze w ciagu 14 dni bo teraz ida swięta i są opóżnienia. Czy bedzie nalezał mi sie zasiłek jesli minie te 14 dni?

Ziołka gratuluje Ci z całego serca.Ja ponad rok temu zadawałam Wam pytania na temat prolaktyny a teraz mam w domu 4ro miesieczna piękną Zuzie i nadal Was podczytuje. Zycze tego wszystkim czekajacym z utesknieniem....

Aneczko pomóż mi prosze. Nie moge poradzic sobie ze zgraniem zdjęć do tego empiku.Po 10 szt to mi zejdzie do północy a nie umię za pomocą tamtego programu. Czy ty zgrywałaś te zdjęcia? to powiedz jak to zrobiłaś.

wisienka jak ty obliczałaś dochód do rodzinnego bo mi nijak to wychodzi a też bym chciała sie załapac na te pieniążki. Moja Starsza Patrycja teżchce chodzic do przedszkola ma 5 lat ale u nas względy finansowe na to nie pozwalają.Miedzy dziecmi dzieci sie lepiej rozwijają stają sie śmielsze. Jak te wasze dzieciaczki pięknie wyglądają a jak ładnie przybieraja. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03faf2febdfe07f2.html To moje dwa skarby.Zuzia w ciągu ostatnich 12 dni przybrała 400gr to chyba ładnie goni inne dzieciaczki miała 2800. O już kwinka mała ale przyznam że należy do śpioszków i nie jest zle.

U nas na szczescie położna przychodzi raz w tygodniu w razie potrzeby mamy do niej dzwonić.w końcu przecież za to jej płacą. Dziewczyny,dużymi krokami zbliża sie czas szczepień czy już sie zdecydowałyście czy te płatne czy z funduszu bo gdyby chodziło tylko o liczbe ukłuć to nie ma sprawy ale te płatne są ponoć skuteczniejsze i nowszej generacji. No i sie zastanawiam termin nam wyznaczyli na 16 sierpnia. Aneczko ty już szczepiłaś swojego Krzysia?Co wybierasz? Zuzi zaczeło ropieć oczko i kropelki dostała.

Aneczko dzięki za info bo na opakowaniu saszetki nie ma dawkowania a wg mnie jak sie nie wie to lepiej mniej jak więcek.

Istraa ja dałam małej dwa razy na dzień po 30ml. Proszku dodałam na koniudzek małej łyżeczki.O ile dobrze pamiętam to cała saszetka jest na pół szklanki wody.Wole nie dawać za dużo niech piers sobie też ssie jak najdłużej.

Marylka brzuszek nalezy masowac ruchami okrężnymi zgodnie z wskazówkami zegara .Odczekaj jakis czas po jedzeniu.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3b4c954a4076308a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f94a4332405f653b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d85163500f633ec0.html To są zzjęcia mojej Zuzi jak ssie kciuk,kąpiel w szpitalu i drzemka już w domu.A ile czasu mi to zajęło,ale dzięki waszym instrukcjom się człowiek wszystkiego nauczy. Dziewczyny u mnie PLANTEX okazał się skuteczny w 200% dwie noce przespane bez krzyków i prężenia.

Aneczka próbowałam ciepłą pieluszke bo akurat prasowałam,grzanie poduszeczki suszarką też nie pomogło.Dwa razy pomogła ciepła kąpiel w trakcie kolki. Masz racje na dziewczynki jest mnóstwo pięknych sukienek ale garniturek mały może ci sie trafi. Czy planujecie kupić też poduszke do chrztu czy na rękach?

Madzik-PLANTEX ku[ołam w aptece bez recepty tanie są te saszetki. Dziewiąty dzień to dosyć wczesnie ale ja objawy już zaułważyłam w 14 dniu jeszcze delikatne prężenie a potem sie nasilało. A może ona się nie najada czy to jest przy jedzeniu -to daj drugą pierś. Kolki sa zazwyczaj o stałej porze u mnie ok 19-19,30 sie zaczyna

Marylka ja karmie piersią nie dopajam wodą. Mała w 6 dobie trafiła ponownie do szpitala miała wtedy 19,9 bilirubiny a przy wypisie już 9. Opalam ją przez okno jak tylko słoneczko nam zaświeci. czy można wychodzić z dzieckiem jak ma chore gardło na dwór,gorączki nie ma.

Piękne te wasze dzieciaczki. Mnie na bolące krocze a bolało cholernie mocno pomagało tantum rosa . Do szpitala zabrałam skarpetki ale nie zdążyłam włożyc bo akcja tak szybko postępowała ale po szyciu jeszcze na sali porodowej to trzęsło mnie z zimna i z nerwów chyba to prosiłam położną o załóżenie mi ich. Mam pytanie do mam. w czym wasze dzieciaczki śpią w nocy. Ja kładę spać z krótkim rękawem bo u nas w bloku jest ok 30 st. i sie nijak nie da obniżyć wietrzenie nie pomaga. Wczoraj byłam z Zuzią u lekarza w nosku zielony ma katar a się okazało że gardło czerwone i na początek antybiotyk wit c i lakcid. A żóltaczka nadal się utrzymuje choć to już 19 dzien.

Witam lipcóweczki i u mnie już Zuzia w domu. Zaczęło się 29 czerwca bo gin skierował mnie do szpitala bo troszke byłam spuchnięta a o 12 w południe łyknęłan też ostatnią tab Fenoterolu.Położyli mnie na ocp były 3 małe skurcze nocka nie należała do przespanych ale myślałam że to nowe miejsce i nerwy. Od 6 ranozaczęłam czuć delikatne skurcze co 10,7 min położna mówi ;jak będą co 5 min prosze zgłosić.Ja jeszcze sie smiałam z dziewczynami na sali ból do zniesienia ale o 9 skurcze były co 5 min lek bada a tam rozwarcie na 5. O godz 9,30 położyłam sięna sali porodowej już bez lewatywy a tu ponad 6cm.A u nas w szpitalu strajk sam ordynator na oddziale, szło bardzo szybko też bolało ale o 10,10 moja Zuzia była ze mną. Urodziła się w 36,5 tyg waga 2800 i 51 cm długosci.Ma czarne włoski pierwsza córka to blondynka.Wyszłyśmy już na drugą dobę ze szpitala 9 punktów.ć UWAGA! W szóstej dobie Zuzia zrobiła się senna nie chciała jeść nie uśmiechała.ostatni posiłek -piers- miała o 3 w nocy i do 12 nic. Pojechałam sama do pediatry a ona mówi nic się nie martwić bo niektóre dzieci to takie niejadki a że śpi to rzecz normalna.Ale ja nalegałam na wizyte.KIedy ją zobaczyła dała od razu skierowanie do szpitala -żółtaczka. Poziom bilirubiny był 20 i mogła mieć zapaść jak bym jeszcze zwlekała. Dziewczyny obserwujcie wasze maleństwa bo żółtaczka może sie żle skończyć. MIała naświetlaniw całe dwie doby poziom spadł do 9,5 i dzisiaj jesteśmy znowu w domu. Wszystkim mamom gratuluje a oczekującym życze powodzenia.

Witam wszystkie lipcówki. Jestem w 34 tyg od dwóch tyg łykam fenoterol i isoptin 4 razy dziennie. Wczoraj byłam u ginka i mam rozwarcie na 2cm i szyjka tez się skróciła do 2cm. Mam duzo leżeć a tak wogóle to nic innego już nie robie prócz leżenia od miesiąca.Termin mam ok 20 lipca a leki chce mi odstawić w przyszły piątek tzn. koniec 35tyg. To chyba dosyć wcześnie tym bardziej że pierwszą córke urodziłam 3 dni po odstawieniu leku tez w niepełnym 36 tyg. Czy łykanie na własną reke bo mi zostanie kilka tabletek w opakowaniu może zaszkodzić dziecku ? bo czytam że wy łykać będziecie do 37 tyg a przez 2tyg to dzidzia może jeszcze sporo urosnąć.Lekarz się uparł na ten 35 tydz a ja nie wiem co robić. Doradzcie proszę.A tak na marginesie to czy wy widzicie dużą poprawe po tym fenoterolu bo mnie brzuch ciągle boli z jednakową siłą jest już naprawde nisko bo siedzieć nawet nie mogę. Boje sie że nie wytrzymam nawet tych 10 dni.

Aneczka 1979 a co ci mówił na temat łożyska jak masz położone?

Witajcie lipcówki. Moje wyniki to WBC7.8 RBC 4.27 HGB 12,9 to chyba nie takie złe robione w połowie stycznia a następne dopiero da skierowanie w 24tyg. Dzisiaj byłam na usg i wyszło18,5/19,5 tyg.Ostatni okres 13 pażdziernik więc się troche różni ą daty porodu. Podam wam wielkości jak możecie to podajcie swoich maleństw BPD 45mm=18,5 HC 169mm=19,5t FL29mm=19t reszta ok. NIepokoi mnie tylko że łożysko na ścianie przedniej prawej gin mówił że dobrze ale to chyba najgorsze położenie z możliwych jak myślicie ? LOJKA pozdrawiam serdecznie ja też marze o drugiej córce ale dziś nic nam nie pokazało wstydliwe czy co? Trzymam kciuki za nasze kruszynki.