***gwiazdka

DZIEWCZYNY ŻYCZE WAM WSZYSTKIM POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU:):):)

Witajcie! Widze że zrobiło sie nas trochę więcej-witam wszystkie nowe dziewczyny!!! Ja ciągle nie mogę uwierzyć w te dwie kreseczki na teście.Dzwoniłam do gin kazała mi brać luteinę-czuje sie po niej fatalnie chociaz bralam ją wczesniej i nic mi nie było.3 stycznia idę na wizytę to moze wreszcie sie upewnie co do tej ciąży...Bo naprawde nie mogę w to uwierzyć...a moze raczej sie boje? Dolegliwości mam jak najbardziej...:) Przede wszystkim mdłości-straszne!!!Boli mnie brzuch pytałam nawet gin czy tak moze byc ale ona twierdzi że to macica się naciąga i wszystko jest ok:)Mam nadzieje...Dowiem sie na wizycie.Zycze Wam samych dobrych wiadomości!Pa.Pa

Dzięki za gratulacje.Mam pytanie do Was...Czytalam w ulotce od clo że po zajżciu w ciążę przy jego stosowaniu powinno sie brac jakis lek ale nie pamietam jaki i dlaczego nalezy go brac.Ja tych tabletek juz niemam wiec niemam tez ulotki czy moglybyscie przeczytac i napisac mi jak to jest???Bede wdzieczna za odpowiedz.Pozdrawiam Was gorąco.Pa

witajcie.Bardzo dawno mnie nie było ale staram sie sledzic wasze forum.Dzis rano zrobiłam test i...DWIE KRESECZKI!!!Sama nie moge w to uwierzyc!!!Wiedzialam ze w tym miesiącu owulacja była ale nie moge uwierzyc ze sie udało.Zapakowałam test w pudełeczko-mó mąż bedzie miałdodatkowy prezent pod choinką Życze Wam radosnych i rodzinnych Świąt oraz pomyślności w Nowym Roku a przede wszystkim tego czego wszystkie pragniemy najbardziej dzidziusia. Pozdrawiam.Trzymajcie sie.Pa

gnieszka ja mialam taki sluz w ostatnim cyklu i to dosc dlugo bo @ przyszla 3 tygodnie za pozno...mialam nawet cichutką nadzieje ze sie udalo...a tu nic!od jutra zaczynam znow brac clostilbegyt moze tym razem sie uda??poprzednia 3-miesieczna kuracja sie nie powiodla ale wtedy mialam za wysoka prolaktyne a teraz niby jest w normie...staram sie nie tracic nadziei bo co innego mi pozostalo?zycze wam rowniez powodzenia

GaboniK daj znac jak bedziesz miala wyniki prl.Ja od jutra zaczynam kolejny raz z clo...moze wreszcie sie uda.Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn!!!

U mnie gorna granica prl wynosi 680.Ja tez bralam 2 tabletki bromku dziennie ale na poczatku stopniowo zwiekszalam dawke poczawszy od 1/4 tabl dziennie.Bardzo zle sie po tym czulam...nawet nie jezdzilam autem bo mi gin nie kazala.Teraz ide 21 listopada na usg i zobaczymy...Wydaje mi sie ze ten bromek jest dosc skuteczny-mysle ze i tobie pomoze TRZYMAM KCIUKI!!!A ja niedlugo znow zaczynam kuracje z clo...pierwsza sie nie powiodla(bralam 3 miesiace)ale to bylo przez ta prolaktyne.Moze teraz...?

Witaj GaboniK ! Przed kuracja mialam prolaktyne 818,4 i spadla mi do 135 po miesiacu stosowania bromka.Ale cykle nadal bezowulacyjne wiec teraz kontrolowalam prolaktyne i mam w normie bo 307.Dlatego gin postanowila wprowadzic clo i odstawic luteine.Zobaczymy na usg czy cos tam sie dzieje...2 miesiace temu byl duzy pecherzyk wygladalo na owulacje ale po 4 dniach dostalam@ gin mowila ze ten pecherzyk nawet nie pekl...Dlatego odstawila luteine zeby zobaczyc kiedy wystapi owulacja i czy wystąpi.A Ty jaka masz prolaktyne?I jaka dawke bromka?

Gabonik dzieki za odp.bromek bralam tylko przez miesiac bo potem juz mialam dobra prolaktyne ale bralam go razem z luteina wiec cykle byly ok.Teraz gin odstawila mi luteine bo mowi ze trzeba zobaczyc kiedy wypadnie owulacja bez luteiny bo jesli wypada w innych dniach cylku to mozliwe ze luteina ją utrudnia...Za duzo z tego nie rozumiem...ALE SKORO TAK MOWI TO CHYBA WARTO SPROBOWAC

Poza tym wszystkim mam jeszcze tyłozgiecie macicy.To podobno tez utrudnia zajscie w ciaze...Czy ktoras z was ma cos takiego?