Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Muchacha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nie chce mi się żyć... Znowu porażka... Już nie liczę która... :(
  2. Pół dnia? Ja musiałam być 3 dni w szpitalu, dopiero na 3 zrobili mi HSG, a tak masakryczna nuda. Wszystko po to, by dostać kasę z ZUS-u :O Bzdura, prawda? A u mnie wciąż cicho...
  3. Dzięki kobietki Przyznam, że już fisiuję - mam test, ale nie chcę go robić, bo np. może być za wcześnie. Jak się zacznie 'jazda' (czyt. słyszalne bulgotania) w brzuszku, to już będzie po wszystkim :( Na razie patrzę na siebie w lustrze i odprawiam mantrę w stylu: ' będę miała dzidzię, jestem w ciąży' :D Wariatka ze mnie i tyle.
  4. Najgorsze jest to czekanie :O Dzisiaj powinna być @, ale przecież na złość może przyjść później, bo ma w zapasie 5 dni . Nic poza bólem piersi jej nie zapowiada... Ale pewnie nie ma się co nastawiać. Bo i po co... :(
  5. Miśka - od wczoraj zaczęły się bóle piersi - poza tym nic. Dlaczego znów zaczynam mieć czarne myśli :( A przecież dziś nasze święto
  6. Dzisiaj 23 dc - za ok. 4-5 dni powinna (choć wcale jej nie chcę) być @ - a tu żadnych objawów PMS. Zawsze bolały mnie piersi, czasem nawet na 7-10 dni przed, a tu cisza. Dziwne to wszystko, muszę w końcu przyznać... No i dlaczego nie wybrałam medycyny, przynajmniej na coś bym się tu przydała ;)
  7. Kasiula, dzięki za chęci . Prolaktynę robiłam parę lat temu i pamiętam, że była nieco podwyższona ale bez przesady. I właśnie przy usg piersi lekarz zapytał, czy cierpię na PMS - no jak większość kobiet, wtedy podsunął myśl o Mastodynonie. Uratował mnie ten lek, bo kilka m-cy później już byłam na stole operacyjnym, tyle że bez wcześniejszych torbieli :) Sama już nie wiem dziewczyny... Budzę się co rano i mam wrażenie, że to wszystko traci już sens... NIC mi się jeszcze w życiu nie ułożyło. Kompletnie nic :( :( :(
  8. ANIA 852 - NIE ZAŚMIECAJ NAM TEMATU TAKIMI PIERDOŁAMI Justyssa - dlatego też rozważałam (i robię to w ciągu dalszym), żeby kupić sobie Castagnus (obniża prolaktynę) albo wybłagać o Biomergon, który również obniża jej poziom. Jak zapytałam lekarkę o coś obniżającego poziom prolaktyny, to skoczyła mi do gardła, że przed IUI się tego nie robi :O Ale ja nie chcę IUI, chcę naturalnie!
  9. Justyssa - kiedyś robiłam hormony sama ale to było daaaawnoooo temu. W tej chwili nie mam na to środków :( A monitoringu nigdy mi nie robili
  10. Kasiula - bardzo skutecznym, naturalnym lekiem porządkującym stan hormonów i 'likwidującym' zmiany w ciele (torbiele) jest MASTODYNON. Jest bez recepty i polecił mi go kiedyś lekarz. Miałam 4 zmiany w piersiach - 3 torbiele i 1 włókniak. Po miesiącu stosowania leku po torbielach nie było śladu, a przecież wisiała nade mną wizja 4 nacięć na piersiach :O Skończyło się na jednym. Wierzę, że i te zmiany o których wspomniałaś można spróbować 'usunąć' naturalnie :)
  11. Justyssa - to masz prawdziwe szczęście - bo jak ja poszłam do normalnego gina na fundusz to rozłożył ręce twierdząc, że nie może zająć się moim problemem, bo od tego są kliniki niepłodności. To był dla mnie cios, bo trafiłam na konowałów nie lekarzy. Też od razu IUI każą robić mimo drożnych jajowodów, w nosie mają poprawę wyników partnera (sami musimy sobie radzić) a na dodatek ani razu nie wysłano mnie na badania hormonalne. Stąd branie ziół, witamin i ciągła wiara, że jeszcze otrzymamy dar w postaci maleństwa...
  12. HSG z tego co wiem, nie tylko sprawdza stan jajowodów ale może również je udrożnić. Problem może jedynie leżeć w tym, jak bardzo jajowody tego wymagają. Czasem wysyłają na laparoskopię... Coś mi się w tym Twoim dokumencie nie zgadza. Niby wszystko ok, a teraz już nie? :O Dziwne to wszystko, ciekawe co gin Ci powie.
  13. Zdania są podzielone, ale przeciwwskazań na starania się w 1 cyklu po HSG nie ma. Po co czekam, za krótko czekamy? :( (mała prośba - nie pisz drukowanymi literami, bo one na forach oznaczają krzyk) ;)
×