Gabrysia55
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gabrysia55
-
No dobrze! Z deserami nie ma problemy.Klucze tez moge nosic.A w trunkach bede eksperymentowac.Moze okaze sie,ze wyzwole tez jakies uspione umiejetnosci w temacie \"napoje wyskokowe\".Musze dokopac sie do tych nalewek babuni. Nie wiem,czy moja baciunia miala taka wiedze?Ale ja jestem w innym wieku.Mamy komputeryzacje! Belvo,gdzie jestes? Widzialas nasze dziewczyny?
-
do Gabrysi,zalej 3 garscie ziol 2 litrami wrzatku i pozostaw pod przykryciem przez 30 minut.Potem odcedz i wlej do wanny z ciepla woda. Inny sposob przyrzadzania naparu;wsyp ziola do plociennego woreczka i zawies na kranie,tak aby lal sie na niego strumien goracej wody. Ziolowa kapiel stosuj 2 razy w tygodniu ,po umyciu ciala pod przysznicem.Polez przynajmniej 20 minut.Ziolowe skladniki wnikna gleboko w naskorek. Sama50,czy sadzisz,ze poradze sobie z ta funkcja? Co robi podczaszy? Moge dac plame ,a tego bardzo bym nie chciala.
-
Sama50,chyba wreszcie zabiore sie za porzadkowanie przepisow. Robie nalewke bursztynowa na wszelkie przeziebienia.Kupuje bursztyn nad morzem/w woreczku/,zalewam spirytusem i zostawiam w spokoju 3-4 tygodnie.Uzywam do nacierania i jako lekarstwo do picia w czasie choroby.
-
Szalwiowo-skrzypowa--wymieszaj po garsci skrzypu,szalwii,fiolka trojbarwnego i zrob napar.Kapiel doskonale oczyszcza pory i przyspiesza spalanie tluszczyku.stosuj ja,gdy masz zamiar sie odchudzic. nagietkowa-oczyszcza i leczy podraznienia kazdego typu skory, rumiankowa-odswieza,lagodzi,dziala przeciwzapalnie na kazda skore, rozmarynowa-wzmaga ukrwienie,przez co zmeczona i wiotka skora nabiera sprezystosci.Nie stosuj jej przed snem,bo dziala orzezwiajaco. melisowa-wygladza skore.Idealna dla osob majacych klopoty z zasypianiem. lawendowa-lagodzi napiecie nerwowe,odswieza skore,pieknie pachnie, jalowcowa-wymieszaj po garsci owocow jalowca,klaczy tataraku,ziela skrzypu i zrob napar.Zmniejsza lojotok,przyspiesza gojenie pryszczy,pojedrnia jasminowa-lagodzi stres,dodaje energii,wygladza naskorek,pieknie pachnie. Prosze sobie znalez cos dla siebie...jestescie nie tylko serdeczne,cieple ale i piekne!!!
-
Kochane,to moj bzik.Tego juz sie nie wyleczy.Odziedziczylam to zamilowanie od babci-zielarki.No i co poczac,zbieram,zbieram.A jesli ktos skorzysta,to moja radosc jest przeogromna. Mysle,ze ziola zawieraja duzo witamin,potrzebne skorze,organizmowi.Ziolowa kapiel jest czyms wiecej niz tylko sposobem oczyszczania ciala.Upieksza,ale takze moze pobudzac lub relaksowac,koic psychike i leczyc rozne schorzenia.Dzialanie zalezy od rodzaju ziol.
-
Czy potrafimy wymienic bez wahania kilka prostych rzeczy,ktore sprawiaja nam przyjemnosc i poprawiaja nastroj? Jak czesto to robimy?Kilkanascie minut dla siebie kazdego dnia to niewiele,a korzysci wprost nieprawdopodobnie duze.Recepta prosta.Przede wszystkim dbanie o bliskie zwiazki z ludzmi.Wygadanie sie przed przyjaciolmi,nawet chwila placzu przynosi odprezenie.Poza tym spacer,samotny albo z kims,a najlepiej z psem.Hobby,lektura,wypad ,moze do sklepu,wizyta u kosmetyczki,przejazdzka na rowerze,kilkanascie minut calkowitego nierobstwa.A moze robienie na drutach,szydelkowanie,malowanie,sluchanie muzyki.Cudownie dzialaja domowe zabiegi kosmetyczne.Kapiel,automasaz,nalozenie maseczki,nacieranie balsamem przynosza odprezenie,uspakajaja.Moze trudno nam uwierzyc,ale nawet glebokie oddychanie,zwane przeponowym,niesie ulge. /tak radza kobiece czasopisma/
-
Sama50,coparta, Do zaroodpornego naczynia wsypcie po garsci lisci melisy i kwiatow lawendy.Zalejcie ziola litrem wrzatku,przykryjcie i poczekajcie 15 min.Przecedzcie.Wlejcie napar do wanny do polowy napelnionej woda.Zanurzcie sie w kapieli na 15 minut.Nie splukujcie cial,a jedynie je wytrzyjcie.Gwarantowane wyciszenie,spokoj.
-
coperto,w takich sprawach mam doswiadczenie.Zlamalam mojego meza.Byl ciezki do przeprosin,do prosby nie wspomne.A jeszcze gorzej to wygladalo,kiedy mialby sie przyznac do bledu.W koncu przemogl sie.Przepraszal kwiatami,oczywiscie wypominajac mi,ze lubie byc przepraszana.Odpowiadalam,nie obrazaj i nie przepraszaj. Ja tez potrafie przeprosic,podac reke,nawet kilka razy odrzucana.Czuje sie dobrze,ze kogos czegos \"nauczylam\'.Nigdy nie walcze to sama bronia.
-
Coperto,sama zadecydujesz.Ty najlepiej wiesz,czy warto zabiegac. Moze masz racje,ze to sie juz wypalilo.Nie potrzebujecie siebie. Sama50,jestes taka rezolutna.Najwazniejsze,ze odnalazlysmy sie wszystkie.Masz racje,ze to my tworzymy te atmosfere.W naszym klubie znajda miejsce wrazliwe,sympatyczne i zyczliwe osoby.A takze osoby,ktore licza na wsparcie z naszej strony. Zapraszamy do nas!!
-
Napisz do niej list.Sprobuj coperto! Ty uparta,zawzieta...Twoj gniew jest bardzo niszczacy.Stracilysmy kontakt .Czy nic Ciebie nie kosztuje ?Chce to wreszcie zakonczyc,zatem porozmawiajmy szczerze.Czy czujesz sie z tym dobrze? Itd....itd.Zobaczysz jak ona zareaguje.Przynajmniej probowas.Czasami trzeba takie osoby zlamac wbrew rozsadkowi. Moze trzeba osmielic.Sa osoby,ktore nie potrafia dawac i jednoczesnie nie potrafia prosic.Sa bardzo uparte i niezdolne do takich gestow.Nikt ich tego nie nauczyl.Nie potrafia!
-
Coperto,zrozumienie i zyczliwe slowa wsparcia znacza czasami wiecej niz konkretna pomoc.Mysle,ze ona ma problem w sobie i nie potrafi zdobyc sie na zaden gest.To przykre,ale ludzie nas ucza ignorancji,dystansu.Nie wszyscy!
-
Coperto,pytasz nas,co zrobilas dla kogos,kogo spotkalo nieszczescie,pomimo,ze traktowal Cie za wroga.?Znajac Ciebie pomoglas wiecej niz ten ktos sie spodziewal.Jestem przekonana,ze jestes dumna ze swojej postawy.Czy ten ktos czegos sie nauczyl?
-
Sama50,mysl fantastyczna! Skupmy sie i zadeklarujmy sie. To nie Sara opowie nam o Afryce.A skoro tak wyszlo,to Sara bedzie odpowiedzialna za turystyke.Najwyzej mozemy ja uzupelniac.A tak w ogole gdzie ona sie podziewa? Saro,czekamy na Ciebie! A gdzie nasze dziewczyny? Hej,hej!
-
Usmiech mniej kosztuje od elektrycznosci,a daje wiecej swiatla. Piekna mysl w stopce coperty.Pojasnialo,wypogodnialo...magia! Temat pojednania,wybaczania jest wciaz aktualny wszak zblizaja sie wyjatkowe rodzinne swieta. Copertko,jestes po wojazach? Zadowolona? Sama50,donioslam drugi kawaleczek ciasta.W dobrym towarzystwie..
-
Witaj droga coperto!Najwazniejsze ,ze jestes.Masz serce szczerozlote.Ojej,pominelam hedvige. Hedvigo,pozdrawiamy Ciebie i zapraszamy do nas. Niestety,i ja nie moge otworzyc tych stron.Dobra duszyczko,zajrzyj do nas i przyjrzyj sie tym adresom.Moze czegos zabraklo? A moze ktos zyczliwy pospieszy nam z pomoca? Bedziemy wdzieczne.Pozdrawiam!
-
Kiedys nie slodzilam kawy,a teraz nie wyobrazam sobie wypic gorzkiej.Czasami nachodzi mnie taka chetka na slodkosci i pieke ,albo biegne do sklepu.Juz zatracilam umiar.O zgrozo!
-
Siedze z kawka i ciastem takze.Kiedys tylko pieklam i z grzecznosci smakowalam,z umiarem.Teraz nie odmawiam sobie slodyczy.A ze troszeczke przybylo mi.Nie szkodzi.Kochanego ciala nigdy za wiele. Sama50,nie odmawiaj sobie.Tyle naszego.Hehehe
-
Bardzo przejelam sie tymi relacjami z matkami.Zastanawiam sie,jak by tu pomoc? Czy ta historia cos wniesie,nie wiem.Polsuchajmy. Corka zwiazala sie z zonatym mezczyzna.Ojciec nie mogl jej tego darowac i oznajmil jej,ze nie ma dla niej miejsca w jego domu i sercu.A przeciez to nie wina jej meza,ze nie ukladalo mu sie w zwiazku.Poznal ja.Zakochali sie.Wzieli slub,urodzila dwoje dzieci. Ojciec jej bardziej kochal wlasne zelazne zasady niz ja.Wyjechala z mezem do Anglii.Przestala dzwonic.Tylko matce wyslala zdjecia dzieci.Maz ja pocieszal,ze ojciec odezwie sie,gdy zobaczy,jaka wspaniala rodzine tworza.Matka napisala,ze ojciec jest smutny,zle sypia.Postarzal sie.Choruje.Zdania nie zmienil,uwaza,ze poniosl porazke.Terapeuta poradzil jej napisac list do ojca,bo bedzie jej lzej.Kazal jej opisac przeszlosc i nigdy do niej nie wracac.Napisala.zapragnela czegos wiecej.Chciala odwiedzic rodzicow.Poprosila mame,aby postawila w oknie zapalona lampe,swiece,jesli ojciec zdecyduje sie zaprosic na Wigilie.Gdy samochod mijal rodzinny dom,zobaczyla,ze zapalone lampy,swieczki staly we wszystkich oknach.--Dobrze,ze przyjechalas--uslyszala,tonac w objeciach ojca.--Nie gniewajmy sie na siebie nigdy wiecej.Rezerwacje w hotelu odwolala.Piec lat czekala na te chwile.
-
belvo,jak kapusta? Wyszla? W sobote poswiecilam tesciowej.Wysprzatalam jej mieszkanie na blysk.Zrobilismy zakupy ,te najwazniejsze.Przynajmniej nie bede sluchac,jak to inne kobiety sa szczesliwe,bo maja corki.A ona taka biedna! Jak ja mam dosyc tego jeczenia.Z kazdym rokiem jest coraz gorsza .Mialam juz powyzej glowy tych urojonych pretensji,wlaczylam radio i sprzatalam.Babcia doszla do wniosku,ze tylko mi tu przeszkadza,poszla do samotnej sasiadki.O,lubia sobie tak pogadac.
-
Pozdrawiam Sama50,Sare,ja jeszcze 58,Cztery mendle,belve,coperte,terke50,corke matki po 50-tce,munlajf,Belluccy,babe,czytelniczke i fanke.Czy nikogo nie pominelam? Prosze wpasc do klubu o ile czas i checi pozwola.Do zobaczenia dziewczyny!Dziekuje za Wasze wpisy i za to,ze jestescie.
-
Witajcie dziewczyny! Cieplutko a ze troche nostalgicznie...takie jest zycie,powtorze za Sama50.Ciesze,ze mamy do siebie zaufanie.Tu nikt nikogo nie wykpi.Kazda z nas sluzy swoja serdeczna rada.Mowimy tak jak czujemy.Oczywiscie kazdy zrobi jak bedzie uwazal.Podpisuje sie pod slowami fanki,ze trzeba zastanowic sie,czy chcemy nosic te nasze emocje.A moze chcemy sie ich pozbyc wreszcie? Pozbywajmy sie ich,bo one nas przytlaczaja,zabijaja nasza radosc.Teraz jest ten czas.A czy akurat w tym roku?-nie wiem. Fanko,przylacz do nas.Masz nam tyle do powiedzenia.Pozdrawiam.
-
Dobranoc dziewczyny! Dziekuje za Wasze towarzystwo,za rozmowy i wspierajac slowa.Przede wszystkim za wspaniala atmosfere,ktora tworzycie!
-
Terko,wcale nie zrobilo sie smutno.Oczyszczamy sie.To sa nasze skrywane emocje,nie zawsze samemu mozna sobie poradzic.Po to jestesmy,potrafimy sluchac i sluzyc szczera rada.Musimy do swiat powyrzucac z siebie te smutki.Musialybyscie mnie zobaczyc teraz. Przyjaciel to ten,ktory placze z nami. Jak pieknie napisala munlife o pasjach.Wezme z Ciebie przyklad. Kochana sama50,belvo,potrficie przytulic do serca.I doszly nowe,wspaniale dziewczyny.Macie w sobie duzo ciepla.
-
Corko po 50-tce.Tu jest takie miejsce,takie grono,ze jesli nas cos dopada,wyrzucamy z siebie.Rozumiem Ciebie,co czujesz.Czy masz rodzenstwo? Nie rozpamietuj tej krzywdy,bo jeszcze bardziej bedziesz pograzona.Moze zadzwon do matki? Niewazne,ze nie odzwonila.Wybacz jej,poczujesz sie lepiej. Zawsze przed swietami zbiera sie nam na wzruszenia...
-
Corko po 50-tce! Witaj! jak to mozliwe,ze twoja matka o Tobie zapomniala? O corce? Naprawde? A czy Ty zabiegasz o Wasze kontakty? Ciesze sie,ze jestes z nami.Natychmiast slowa belvy przypomnialy mi sie,ze zaadaptujemy Ciebie.Zostan z nami!