istraa

ojojojjj, jak Istraa wyzdrowiała, to nikogo na kafe nie ma....a może to wina tego, że tak kiepsko chodzi???? a ja siedze i robię cos wbrew sobie....pisze pracę dla jednej dziewczyny. Troche to niezgodne z moim belferskim sumieniem...ale kasa zawsze sie przyda, zwłaszca, że Mikołaj za pasem i prezenty na gwizdkę.... no cóż może nocny marek Justyś jeszcze tu zaglądnie....

wisienko ! 3 x 5 granulek, tyle, że jak przy każdym homeopatycznym leku pół godziny przed nie powinno sie jeść i pić.

Aneczko synowa ma się baardzo dobrze :-) nic ją nie rusza, apetyt dopisuje i na szczęscie po szczepionkach niec jej nie dolegalo :-) ale dostaje teraz w mleczku duzo przeciwciał, wiec pewnie sie troche uodparnia :-) a i Aneczko podesłałam Ci parę fot na maila. no my planujemy jakiś tydzień nad morzem, teraz u nas z kaską bedzię oszczędnie, bo kupujemy mieszkanko, a jak wiadomo ceny są zabójcze, no ale zawsze to będzie \"wlasne\" M. kokopelasiu niestety nie pomagę Ci komputerowo ;-) Basiu, jak dotanę się na nasza klasę, to Cie poszukam :-)

Witajcie!!! Mam nadzieję, że teraz bez przeszkód znowu będę buszować z wami na kafe. Z uchem już lepiej, jeszcze kończę antybiotyk, ale przynajmniej mi nie piszczy nic nie leci i nie słyszę, jak pod wodą. Wisienko teraz na ucho polecam Ci rozgrzać na patelni sól, zawinąć w jakąś ściereczkę i przyłożyć do ucha, ewentualnie maśc atecortin. A co do płukania, nie jest przyjemne, ale przynakmniej przynosi ulgę  Zresztą ja problemy z uszami mam od dzieciństwa, bo mam cos tam krótsze. Basiu super, że tata już z Wami. Oleńko z tego, co pamiętam jeszcze w ciąży byłaś nad morzem, a potem polecałaś chyba jakąś miejscowość, czy konkretnie jakieś miejsce wypoczynkowe, wiem, że wklejałaś stronkę. Wrzuć ją jeszcze raz jeśli możesz, bo my właśnie jesteśmy na etapie wymyślania miejsca na wakacje. A jak Wy się poodnajdowałyśnie na naszej klasie, bo ja za diabła nie mogę Was utrafić. Aneczko dzięki za zdjęcia, bardzo podobnie sobie Ciebie wyobrażałam  Teściowa pierwsza klasa 

witajcie!! ja z doskoku, bo wzięło mnie masakryczne zapalenie ucha….walczę od weekendu, niestety nie obyło się bez antybiotyku, ale na szczęście Ewka trzyma się wzorowo. Troche przetrzymałam to ucho i w rezultacie zaczęła z niego cieknąc ropa z krwią. Tak, że leżakuję ile się da i nie wychylam za bardzo nosa spod kołdry. Ewkę przejęła babcia…ja tylko cycuje. Byłyśmy na szczepieniu przedwczoraj, jakoś się dowlekłam, ale wiedziałam że po fakcie trzeba będzie przycycować, więc już nie chciałam stresować dodatkowo Ewki brakiem mojej obecności. Na szczęscie wyniki moczu wyszły wzorowo, chociaz żeby pobrać go musiałam się nieźle nagimnastykować. Nie wiem jak nadrobie to co nakilikałyście….chyba sobie wydrukuję. Uciekam, bo mężu goni do łóżeczka.

witajcie ja tylko na chwilkę, bo mąż goni do łóżka :-) ooo i chyba wiem skąd ten ból głowy....chyba przyplątało mi się zapalenie ucha....ojjj boli boli, jujutro do lekarza. aaa i widziałam, że Aneczka foty swe rozdajcie :-) z tego co przerzucilam parę stron.....tak więc i ja proszę, by Ewce teściową pokazać :-) agulapu@interia.pl

rany chyba faktycznie jakas grypa nadchodzi, gorączka już 38,5, kości jak po meczu rugby bolą, tyle, ża kataru ni widac ni słychać, podobnie z bólem gardła....chociaz tyle...zmykam do łóżka. Mężu zaraz zrobi grzańca z karmi malinowego i będziemy wygrzewać kości.

witajcie sobotno mwlduję się i spieszę donieść, że powaliła mnie niewidzialna ręka, mam mega gorączkę i niesamowity ból głowy....i w sumie tyle mi jest ale nie mam na nic siły i w dodatku nie wiem co to za dziwne prawie bezobjawowe paskudztwo.

zapomniałam dodać jaka ze mnie wyrodna matka....wczoraj i przedwczoraj wypiłam cappucino....i dziś Ewka cała w wysypce :-( skaza się odezwała, bo w cappucino było mleko w proszku, a ja zupełnie o tym nie pomyślałam....

aaaa zięciunia zdążyłam dojrzeć :) miód cud i orzeszki !!! a Krzynio to już sam tak siedzi???

Witajcie popołudniową porą! Najpierw szybki skrót wieści, a potem idę doczytywać co u was. Wczoraj padłam jak kawka, Ewkę wykąpałam już o 18.30, bo marudziła i zapakowałyśmy się do łóżka…i tak spałyśmy już od 19.30. Myślałam, że mężu wróci z imprezy koło północy, a tu drzwi otworzyły się już o 21.30, ale ja byłam w stanie tylko otworzyć jedno oko. Nawet Ewka spała jak dawno jej się nie zdarzyło, pewnie dlatego, że z mamusią od samego wieczora. Za to zarządziła pobudkę o 5 rano i ani myślała zasnąć, tak wiec sen zmorzył ją jak szłyśmy dopiero do szczepienia!....o 7.30. A koniec końców nas nie zaszczepili, bo musimy powtórzyć ten nieszczęsny mocz, bo o ile morfologia wzorowa, to w moczu jakieś bakterie i lekarka powiedziała, że najpewniej to wina pobrania moczu, ale lepiej się upewnić czy nie ma jakiejś infekcji i nie szczepiła Ewki. Tak więc jutro znowu pobawię się w łapanie moczu! Co do spania to nie ma rady, albo brać ją do siebie, albo wstawać co chwilkę. Poradziła, żeby spróbować zrobić jej przed snem, a po cycu kaszkę, albo kleik ryżowy na wodzie, to może ją zapcha, bo przemianę materii tez ma raczej ekspresową. Tylko jak ja jej podam tą kaszkę, to raz pewnie po cycu nie będzie chciała, a dwa jak tak przyśnie na dłużej to mi cyce eksplodują. A poza tym to rozwija się i rosnie prawidłowo, co bardzo mnie cieszy! Idę poczytać co u Was, póki Ewka z babcią na spacerach.

figielku no raczej przy cycowaniu to nie polecam, bo tam duzo czosnku, wiec dzidzia może nie chcieć jeść mleczka mamwego :-) no to sie Ewka naspała....30 minut...a z babcia na spacerze kimka trwała 2,5 godzinki....

kokopelasiu kondolencje z powodu babci, trzymaj sie ciepło. a co do skazy, bo chyba u Oliego ją podejrzewasz, moja Ewcia tez ją ma. Odstaw wszystko co krowie i krowo pochodne + czekolada, ewentualnie ciast drożdżówki na mleku i maśle. Ja smaruję chleb Florą, bo ona jest dla skazowców. Małą kąpię w Oilatum + mydełko Oilatum i szampon Oilatum, natomiast samruję po kąpieli balsamaem A-derma - cena zaporowa, ale bardzo wydajny i skuteczny. cała szorstkośc zniknęła, a Ewka miała na rekach i nogach masakrę. Teraz jest dobrze, wiec kapię ją mydełkiem Skarb matki + nivea nutri sensitiv, bo nieco przypomina mi Oilatum a i skóra po kapieli poobna w dotyku. A jak pojawia sie chociaz cien szorstkości, to wracam do zestawu Oilatum

Aneczko faktycznie smród powala z nóg, ale dziala!!! Przetestowane na wielu osobach, sposób przywlekłam z akademika, a wiadomo student leczy się tym co dobre (w sensie skuteczne), a tanie:-) Ewka drzemie, mężu wybyl na zakładową imprezę, zameldował, że wroci koło 22-23. a ja chyba pójdę w slady Ewci.

Aneczko myślę, że Krzyś dobrze przybiera na wadze. Basiu niezawodny sposób na choróbsko, choć trochę śmierdzący: wycisnąć bądź drobno posiekać 2 - 3 ząbki czosnku, zasypać imbirem i zalać gorącą wodą, przestudzić do temp. Gotowej dopicia, wycisnąć sok z ½ cytryny i dodać 2 łyżki miodu. Smaczne toto nie jest ale stawia na nogi.

Aneczko Ewcia wczoraj była ważona przy okazji pobierania krewki, bo poprosiłam. Ale moja dama to jakieś wielkich gabarytów pewnie nie bedzie osiagac, bo ja mi mąż to dwa chuderlaki, przytyc nam bardzo trudno, choć jemy bardzo duzo. Za to mąż wysoki i Ewka pewnie po nim bedzie ciągnąć w górę, bo juz teraz długa, a wagowo tak sobie. Przynajmniej tak mi się zdaje. Tyle, że przybiera równo na wadze.

ja jeszcze mam happy te do 9 kg, ale Ewka już je przesikuje :-( i w nocy trza robic generalne przebieranie. Myslałam, że paczka jakas felerna...a tu chyba sa za małe....co gorsza mam ich zapas bo były mega paki 90 szt za 35 zł!! i jeszcze pozostało ich jakos 150 sztuk

a jeszcze odnośnie tego Ewkowego jedzenia to finał jest taki, że budzi sie w nocy, zawsze cos pociągnie, pewnie nie mało i rano jest problem z jedzeniem ,bo za nic nie mozna jej zmusic do jedzenia. A mnie cyce po jej nocnych wojarzach pekaja w szwach.... ide domek ogarnąć, póki Ewka spaceruje z babcią. ale będę zagladać :-) aneczko bo z tego co pamietam, to gabi tez sie tak częstro budziła...kiedy jej to przeszło?

a i konika z sassy mam...potwierdzam, że bardzo fajny. Tyko kupiłam go u mnie w dzieckowym sklepie UWAGA za 22 złote!, czyli duzo taniej niz na allegro doliczając jeszcze koszty wysyłki to juz w ogóle. I babka w tym sklepie mi powiedziała, że wiecej ich nie bedzie bo sassy skończył jego produkcję i nie bedzie go więcej w ofercie.

Aneczko Ewka może miec przemiane materii po mnie albo po mężu, a my mamy ja baaardzo szybką. W sumie testowałam jak spi w łózku z nami i to wychodzi jej zdecydowanie lepiej, ale też sie budzi pare razy na cyca, tylko zasypia w mig. 2-3 pociągnięcia i spi. Nie wiem czy sprawdza czy mleko czasem sie nie skonczyło, albo cyc nie wyparował???? Z butli aventowej nauczyła się jeść, smoczek uspokaczaj jednak nie wchodzi w grę, bo pluje nim dalej niz widzi i zamyka buzie, tak że za nic w swiecie nie da sie go wsadzić, a jak już to sie krzywi jakby dostała najwieksze ochydztwo na swiecie. ale ile mnie kosztuje, żeby usciagac tego mleka by było ze 200 ml na wieczór, bo mam laktatoro odporne cyce.

jeszcze trochę akyualizacji. Aneczka1979....Krzyś...12czerwca..2950/49..7125/72.. cyc... 2dzieci Istraa............Ewunia.....23czerwca....3100/54...... ...6650/??...cyc Dviki.............Karolek.....23czerwca....2950/55...... ..7300/...cyc stonka............Rafał.........04lipca........3150/55.. ......7800/...cyc blada..............Zosia.........06lipca........2970/55 .......6400/68... cyc Anulka78.........Martynka....07lipca........3620/55..... ..6500/67...cyc Lalik...Julia..09 lipca.....2150/48...7000/64... cyc+50ml kaszki..3dzieci Marylka2007......Tatianka......09lipca......3150/55... ....6000/64 butla Meggie1977......Julka......10 lipca.....3500/58.......6620/??... mieszane Asiulek78.........Zuzia......11 lipca........3060/54.......6260/68....butla _fernanda_....Roksanka...12lipca...3550/56...7360/68...b utla i deserki maania.......Julka.......12lipiec........2500/51... ..6500/?.....mieszane basia_81.........Kubuś...13lipca.......3060/48.......73 20/69...mieszane gosdan..........Jaś.......13 lipca......3650/55.......7360/?....mieszane Olcia...........Semira.....16lipca......4230/59........? ??....butla f.i.g.i.e.l.e.k ....Agatka .....17lipca.......3890/59.......6300/61.5..cyc Ania1706..........Amelia......18 lipca........3550/55........ok 7000/64... Kokopelasa....Oliwier.....19lipca.....4200/55.......7150 /68..cyc listkaa..........Maja......19lipca.....3000/53.... ...6900/61.....mieszane justka..........Szymon....20 lipiec....2800/55......6500/66... cyc madzik80.......Emilka........21 lipca........3120/52........6050/??.....cyc Wisienka.........Arkadiusz....22lipca........3370/58.... . ..6700/??...cyc Dominisia........Bartosz.......22lipca........4020/59... ....6720/74...cyc Pestka1980.....Igor........26lipca.........3900/58...... 7300/69.....butla e-v-a..............Raoul........31 lipca.....3580/52.....5800/61.....butelka Justyna 5X83....Ksawery....1 sierpnia.....3960/60.......6450/??..... cyc

witajcie!!!! czuję sie jak zombie, dobrze, że babcia zabrała Ewke na spacery. ja nie wiem czemu to moje dziecie nie chce spac w nocy...:-( budzi się co godzinę, góra półtorej. Jak przystawie ją do piersi do spi w minute, odkładam oczy jak 5 złotych! Myślałam, że się nie najada, bo za szybko zasypia, wiec wczoraj ściagnełam wieczorem mleko, żeby byc pewna ile zje...zjadła 150 i podziekowała...i wstała za 1,5 godziny !!!! odpadam jutro wizyta u lekarza, może cos poradzi.

Witajcie!!! Co się umęczyłam, żeby Ewce mocz pobrać….nie wiem czy ja jestem niezdara, czy jak ale zużyłam 4 woreczki, dwie pieluchy totalnie zasikane + pajace i body, a mnie za 3 razem udało się zebrać jakieś 10 ml moczu!!!….i nic tylko ten worek się odklejał. W przychodni też paranoja, gabinet zabiegowy, gdzie pobierają krew do badania po stronie z dziećmi chorym obok….izolatki! o zgrozo przyplątało się jakieś dziecię chyba z ospą i zanim zapakowali go to tej izolatki to zdążyło strzelić rundkę obok innych dzieci. Mam tylko nadzieję, że Ewka nie złapała tam jakiegoś paskudztwa. I zobaczymy, jak wyniki. Ja miałam w ciąży anemię, więc lekarka stwierdziła, że teraz się wyczerpują zapasy żelaza u dziecka i trza zrobić badania. W czwartek idziemy do szczepienia, więc dowiem się jak wyszły. Zresztą mam do lekarki tysiąc pytań i chyba je sobie zapiszę, bo znając mnie to zapomnę o połowie. A i zważyłam Cewię: 6650 Co do kupki, to moja Ewcia na cycu robi co 5 dni i nic się z tym nie da zrobić. Nie rusz ją ani jak jej jabłko, sliwki, buraki, nic. Ale się nie męczy, brzuch ją też nie boli. Tyle, że wolałabym jakby częściej brudziła pieluchę. Za tą baczki puszcza totalne masakratory – takie śmierdziuchy. Aneczko, widać, że córa wielkie serducho przejęła po mamusi 

ojj coś czuję, że chyba dziś nie pospimy, bo ewcia nie może przysnąć, zasypia i budzi sie po 20 minutach. ale chyba nic jej nie boli. Mężu skonany poszedł już spać, a ja buszuję po allegro i....popijam żywca bezalkoholowego, znaczy jak głosi etykietka niskoalkoholowego. a co do mężów i ich zajmowaniem sie dzieckiem, to ja nie moge narzekac, bo jak męzu wraca z pracy, to nawet jak jest skonany na maxa, to przejmuje Ewke do wieczora, potem wspólnie ją kąpiemy, cyc i jak nie przyśnie to ją usypia.

ojj coś czuję, że chyba dziś nie pospimy, bo ewcia nie może przysnąć, zasypia i budzi sie po 20 minutach. ale chyba nic jej nie boli. Mężu skonany poszedł już spać, a ja buszuję po allegro i....popijam żywca bezalkoholowego, znaczy jak głosi etykietka niskoalkoholowego. a co do mężów i ich zajmowaniem sie dzieckiem, to ja nie moge narzekac, bo jak męzu wraca z pracy, to nawet jak jest skonany na maxa, to przejmuje Ewke do wieczora, potem wspólnie ją kąpiemy, cyc i jak nie przyśnie to ją usypia.