

istraa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez istraa
-
a Ewka mnie jeszcze dzis rozwaliła, wsadziłam ją do leżaczka powiesiłam grzechoczące misie na gumce, tak by mogła raczka w nie uderzać, co sie ozaczepiała te miśki, a ile się ugadała, nie wspomnę, że spluła 3 śliniaki, a na koniec chciała zjeść miśka....
-
Ewka zasneła, zobaczymy może już na dobre, troche powalczyłysmy o ten sen, bo sie dziś zawzięłam i stwierdziłam, że zaśnie sama w łóżeczku, a nie przy cycu, albo na rączkach. Trwało to pół godziny, ale zasnęła w łózeczku. Najpierw 15 minut gadania do pieluchy i światła na ścianie :-), bo z boku rolety wpada troche światła i odbija sie nad łóżeczkiem i Ewka strasznie lubi to obserwować i gadać. wkurzyłam się i przykleiłam roletę kawałkiem tasmy do okna, wiec Ewka nie miała do czego gadać....zaczęła marudzić, troche popłakiwać i już ją miałam brać na ręce, ale się zawzięłam, troche posyczałam i opwydawałam inne dźwięki i o dziwo zasnęła :-) musze stopniowo ją przyzwyczajać do zupełnie samotnego zasypiania, bo inaczej sie nie da....duża dziołcha z niej już :-) a co do paklanek, ja mam kupiłam jeszcze w ciąży w ferworze \"niezbędnych\" zakupów :-) śmierdzi toto paskudnie, przydało by się zakładać jakies bezzapachowe worki na to pudełeczko z tymi paklankami, bo tak podjerzdżają jakąs perfumą...ale smrodek kupowy tuszują od razu :-)
-
u mnie niebo granatowiutkie świeci do tego słońce widok przecudny...a mnie do lasu ciągnie, a tylko mogę go przez okno pooglądać bo pewnie zaraz znowu lunie. Ewka też śpi na półgwizdka, bo to nasza godzina na leśne spacery. co do ankiety z nutricia którą Aneczka dała to już mi 2 pudła od nich przyszły.jajieś kaszki, bebiko, zupka marchewkowa, herbatka i cosik jeszcze no i poradniki. fajne.
-
nadrobiłam :-) Aneczko trzymam kciuki za Gabrysię i za Krzynia, co by mi sie przyszły zięć nie rozchorował :-) jeśli chodzi o zawistne kobiety, to mam taką jedną córkę sąsiadki. kobieta po 30, zadbana itd miała chłopaka, dość długo ze sobą byli i nagle ni z tego ni z owego ją zostawił dla innej. zaraz był ślub, szybko dzieciaki(teraz ponoć zostawił żonę dla seketarki).a ta dłuuugo była sama, teraz dopiero ma jakiegoś gościa. i kiedyś spotkałam ją na klatce, zagadała, ale na Ewkę nawet okiem nie rzuciła, tylko tekst\"taka udręka na własne życzenie\".... Marylko mam nadzieję, że to chwolowy mleczny kryzys i szybko minie bezpowrotnie. dobra reszta później...Ewka wzywa....
-
coś kafe chyba przyszfankowała, bo wysyłam i nic...mam nadzieję, że nie zawalę was postami takimi samymi.
-
Witajcie!!! Zaraz poczytam co naklikalyście, bo mam małe zaległości. U mnie kac-laktatorowy....nie wiedzieć czemu wczoraj odmówił posłuszeństwa, nie bedzie ciągnął i koniec i jeszcze zasysał do środka tą małą, białą część. A ja teraz bez laktatora jak bez ręki po tym kiedysiejszym zapaleniu. zresztą jak bym w nocy nie ściągała 2 razy, to by mnie rozsadziło. W dzien podobnie. Tyle, że jestem jakaś toporna laktatorowo i umiem ściągać tylko jak Ewka cyca z drugiego cyca. Inaczej nie uciągnę ani mililitra, chociaż czasami mało nie eksploduję. no i poszłam i wywaliłam prawie 170 zeta na nowy :-(, bo zanim by przyszło z allegro to bym pewnie wcześniej pękła i znowu dostała zapalenia....tak więc dzisjaj ubolewam nad tym zasraństwem. I jeszcze zaczeło padać, a miałam iść jeszcze do lasu....ehhh zmykam poczytać co u was.
-
Witajcie!!! Zaraz poczytam co naklikalyście, bo mam małe zaległości. U mnie kac-laktatorowy....nie wiedzieć czemu wczoraj odmówił posłuszeństwa, nie bedzie ciągnął i koniec i jeszcze zasysał do środka tą małą, białą część. A ja teraz bez laktatora jak bez ręki po tym kiedysiejszym zapaleniu. zresztą jak bym w nocy nie ściągała 2 razy, to by mnie rozsadziło. W dzien podobnie. Tyle, że jestem jakaś toporna laktatorowo i umiem ściągać tylko jak Ewka cyca z drugiego cyca. Inaczej nie uciągnę ani mililitra, chociaż czasami mało nie eksploduję. no i poszłam i wywaliłam prawie 170 zeta na nowy :-(, bo zanim by przyszło z allegro to bym pewnie wcześniej pękła i znowu dostała zapalenia....tak więc dzisjaj ubolewam nad tym zasraństwem. I jeszcze zaczeło padać, a miałam iść jeszcze do lasu....ehhh zmykam poczytać co u was.
-
Aneczko zapomniałam napisać, że Ewka już zarezerwowana dla Krzynia :-) I jeszcze kiedy Krzynio zaczął sie przewracać??? bo rozumiem, że już z brzusia na plecki i na odwrót hula.
-
o kurcze Basiu dobrze, że mi powiedziałaś o tych witaminkach w mleku, tylkoo deraz sie zastanawiam jak ja wcisne w Ewke 10 kropli wit C????z D jeszcze przejdzie, ale z C bez mlika to watpię.
-
dzień dobry z rana, u nas ślicznie świeci słoneczko Ewka już nie śpi od 7, co do niej raczej nie podobne, ale co się dziwić, jak spała od 20, a wczoraj od 15 do 19 nie licząc dwóch porannych drzemek. Aneczko ja uczę chemii w zwykłym, znaczy rejonowym gimnazjum. i chyba też wypróbuję tą przegotowaną wodę, bo mała robi kupę tak co 3-4 dni, ale męczy się trochę dopiero w 4. zmykam na Ewkowe drugie sniadanie i mam nadzieję drzemkę Ewową, bo już pozdiewuje :-)
-
Witajcie!!! Ja już po weekendowym lenistwie i gościowaniu. Niby trochę pracy i szykowania przy gościach było, ale czuję się jak nowo narodzona, taki zastrzyk adrenaliny, chociaż jak tak siedzieliśmy i wspominaliśmy stare czasy to przyznam, że trochę zatęskniłam za taka chwilową odskocznią :-) Justynko strasznie fajny pomysł z tym albumem lipcóweczek, zaraz i ja utworzę Ewkowy albumik. Jeśli chodzi o butelki i smoczki, to moja mała nie toleruje żadnych smoków uspokajaczy, przetestowałam 5 rodzajów różnych kształtów i tworzyw i klapa, widocznie jest smoczko odporna. Co do butli, to tylko aventową testowałam i Ewka ciumka w niej bez zastrzeżeń, tak, że dostaje czasem mamowe mleko w butli, jak gdzieś wychodzę, albo za dużo ściągnę, a mrożenie na razie odpuszczam, bo mam zapas. Zawsze witaminki dostaje rozpuszczone w mleczku. I nie zauważyłam, by nie chciała później ssać piersi. Nowa ja Tobie współczuję z tymi kolkami, moja koleżanka przehodziła przez to samo. Jej córka miała potworne kolki od 6 tygodnia życia, darła się w niebogłosy i w dzien i nocy, tak do trzeciej. Tyle, co ona się nachodziła do różnorakich lekarzy, to masakra. I państwowo i prywatnie. I odstawiała mała od piersi, przechodząc na modyfikowane mleko i było tylko gorzej, więc wracała do piersi. W końcu kolki przeszły same, tyle, że dopiero w wieku 10 miesięcy. Ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie znacznie szybciej. Aneczko boska ta zabaweczka Jeśli chodzi o @, to moja jeszcze nie nadeszła i mam nadzieję, że dopóki będę karmić, to się nie zjawi. To już prawie rok bez @ i wcale za nią nie tęsknię. Wczoraj Ewka skończyła 3 miesiące….jak ten czas leci i jak ona się zmienia Oki lecę, bo jeszcze muszę iśc na zakupy, a popołudniu mam korki. W sumie miałam sobie dać spokój na razie, ale dzwonią uczniowie z zeszłego roku i prosza o korki. I zdecydowałam, że max 4-5 lekcji tygodniowo to będę dawać, bo to niezły zastrzyk finansowy, a Ewka na tym nie traci bo siedzi wtedy z tatą i ją rozpuszcza, a 60 minut bez mamy, to nie jest znowu tak dużo. a tu jeszcze dzis poranna Ewka :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8f6f8b483d6841c.html
-
jeszcze pytanko mi sie przypomniało. Czy macie może pojecie jak jest z jedzeniem produktów sojowych przy karmieniu cycem, bo niby to roślina z bobowatych, co ewidentnie smierdzi mi wzdęciami, a jak wiecie Ewka ma skazę i nie mogę nic mlecznego, to chociaż mleka sojowego czy czegoś podobnego bym pojadła. Chociaż jutro wybieram się po kozie mleczko :-)
-
hejka !!! Ewka śpi już godzinę, więc korzystam z okazji, bo pewnie za chwilę otworzy oczęta. w ogóle to nauczyła się być na rekach i przy piewszej próbie odłożenia włącza taki alarm, że aż w uszach dzwoni...a dziś to już w ogóle masakra, tak, że wprowadzam kategoryczny zakaz noszenia brzdąca przez babcie, dziadków tudzież inne postacie, bo ja potem nic w domu nie dam rady zrobić, bo Ewka się buntuje. Może leżaczek bójaczek cos pomoże, bo wlaśnie zamowilam, taki jak chyba ma większość z was Fisher pricea. A jak jest z wieczornym zasypianiem u was, czy dzidzie same w łóżeczku zasypiają, czy przy cycu (butli)??? W ogóle takie 3 miesięczne dziecko ma już zasypiać samo??? co prawda u nas cały rytułał od kąpania przez jedzonko do zaśnięcia trwa tak z godzinę, ale Ewka sama w łóżeczku jak jest rozbudzona to nie zaśnie. Co do trzymania, ja pod pachy biorę baardzo sporadycznie, zawsze asekurując główkę, zresztą w każdej pozycji tak robię, bo chociaż trzyma już dość sztywną tą swoją główencje, to zdarzają się zachwiania jak u pijaczka :-) aaa i jeszcze odnośnie podnoszenia głowy, Ewka też patrząc ma ulubiony lewy bok w który się patrzy, ewentualnie na środek, a na prawo to topornie jej idzie. Jak kłade ją spać na brzuszku, to najpierw na tym nie ulubionym boku, ale gdzieś za 10 minut przekręca głowę po swojemu i ma mnie w nosie. a tu moje pytanko, jak wasze dzieciaczki dźwigaja głowę, to rozjeżdżają im sie ręcę? Bo Ewce czasem tak, a jak jej przytrzymam, to już przedramionka czasami prostuje. i jeszcze moje wołanie o pomoc !!!!! jutro znowu goście weekendowi i zupełnie nie mam pomysłu na jakieś jedzonko piątkowe typu obiado-kolacja, bo jedna z tych osób jest bardzo restrykcyjna odnośnie niejedzenia mięsa w piątek i muszę upichcić coś pożywnego, a nie mięsnego. a w ogóle Ewkę chyba goni katar, ale uciekamy przed nim co sil, aplikuję jej do noska mleczko strzykaweczką i czyszczę marimerem, świetna ta woda morska. Marylko masakra z ta Twoją stłuczką, mam nadzieję, że szybko o niej zapomnisz. A Faustynka wymiata w tym ubranku.
-
kurcze dziewczyna tak sobie myślę, że już niedługo powinien pojawić się topik \"lipiec 2008\"...a my bedziemy świętować roczek razem :-)
-
malwinistka Ty chyba kiedys pytałaś o skazę białkową....moja Ewka ją ma, obiawiało się to tym, że poczatkowo łydki stały się takie szorstkawe, potem to rozprzestrzeniło się na kolanka i udka. Poźniej w okolicy brewek były takie czerwone plamki. Jak odstawiłam nabiał i wszystko co krowo pochodne to wszystkie objawy po tygodniu ustapiły. Tak, że teraz i nózki i czółko już eleganckie, a Ewka nie męczy się ze wzdęciami i innymi paściami. U mnie z teściami podobnie, teściowa też najchetniej skorzystała by ze smoczka, ale Ewka jest smoczko odporna. U dziadka może siedzieć na rękach godzinami...ale my na szczęście miszkamy sami :-)
-
i po spacerach....tak się zachmurzyło, że pedziłysmy z Ewką co sił w nogach....a teraz leje okropniaście. No ale troche ciuszków kupiłam, nie za dużo, bo jak Ewka znowu pochodzi w tym rozmiarze niecały miesiąc jak w 62, to ja dziękuję. Co do spędzania czasu na brzuszku, moja Ewka wrecz nie nawidzi, dosłownie dostaje spazmów jak jest w tej pozycji. Jedyne kiedy wchodzi w grę, to jak śpi ( już śpiącą trzeba ją tak połozyć, bo inaczej dźwiga głowę i tylko sie złości), kedyś jest przytulona do brzuszka mojego albo męża w innych sytuacjach chisteria, ale i tak staram się ją choć chwilkę tak potrzymać. Aneczko jak najbardziej stawiam Krzynia pierwszego w kolejności, bo kawaler z niego przedni :-) a w ogóle to u mnie w dzieckowych sklepach ciuszki firmy EWA tańsze niż na allegro.
-
aaa Krzynio cudny!!!!1
-
witajcie....u nas chwilkowo brak gości :-) coś niesamowitego...bo od piatku non stop ktoś jest.. i na weekend dalej się zapowiedzieli inni. no a wczoraj niuńka dostała śliczniusi kombinezonik na zimę, czapę pilotke i fajniusi szliczek. teraz umykamy na spacerki bo pogoda śliczniusia i na zakupy, bo Ewka już mi powyrastała z 62, a ubranek na 68 mam sztu 2....i dziecko wygląda jakby nie miało w czym chodzić bo kaftaniki przed nadgarstki sięgają..,.nie wiem gdzie mialam oczy...ehhhh a tu jeszcze niedzielna Ewka.... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5bd18a454e988b13.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68a78db84066c862.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98ee5df088e5c5af.html
-
u mnie dalej gościowo, więc od rana na nogachh, Ewka pospała do 9, teraz je i mam nadzieję pójdzie zaraz na polu w dalszą kimkę i pojedziemy na zakupy. Wczoraj miała śpiący dzień i aż się bałam, że noc z głowy, ale gdzie tam spała już od 20.30. Dziś przychodzą do nas od mężunia z pracy i z tego co wiem kupili małej właśnie kombinezon z czego bardzo się cieszę :-) zmykam bo mała podsypia już na cycu. Co do butelek, moja załapała aventową i czasem dulda sobie z mamowym mleczkiem. Pochłonięcie 120 ml zajmuje jej niecałe 5 minut. Za to smoczka uspokajacza nie toleruje, normalnie się nim dławi i wścieka.
-
zakręcony weekend...goście goście goście....i jutro powtórka z rozrywki....brakło mi pieczarek i męzu do Tesco polecaił...ehhh
-
aneczko poczynania robotników mozna skomentować \"Robota idzie jak się patrzy jeden robi, trzech sie patrzy\" Terka Justynka musiała jeszcze zostać z Kasawciem w szpitalu, bo coś z nerkami było nie tak
-
witam przedpołudniowo :-0) Ewka znowu dała pospać mamie i kimała do 9, jak ja się cieszę, że z niej taki śpioszek...tyle, że sąsiad nas zbudził. Ja kreacja piżamowa, patrzę na jedno oko, włos jak nie powiem co...a on z narzeczoną przyszedł, bo jutro mają ślub i nosili po klatce placki. Szceenka mi spadła, mieli popakowane w pudełeczkach z serweteczką dla wszystkich sąsiadów w klatce i to nie małe ilości. Przeprosiłam za kreacje i złozyłam życzonka :-) mam nadzieję, że pogoda im sie uda.
-
a co tu dzisjaj takie pustki???? ja się wyspacerowałam, że aż śpiąca Ewkę ściągałam do domu, bo mnie juz zimnawo było. a ona zapatulona w pościelce spała jakby nigdy nic. Basiu to jeszcze troszkę i wszystko będzie w najlepszym porządku z Kubusiem.
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
istraa odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
opiekę na żonę w ciąży wystawia gin do którego chodzi -
jeszcze taka stronka dla chustowców http://bebelulu.pl/sklep/index.php?cPath=25