istraa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez istraa
-
Witajcie !!! Sto lat mnie nie było zaległości czytalnicze mam niemisłosierne,ale mam nadzieję, że uda mi sie wszystko nadrobić. Jak pisałam dopadło mnie zapalenie piersi, nie obyło się bez antybiotyku i gorączki 40 stopni, ale najważniejsze, że nadal karmię cycem i że to paskudztwo minęło. Gdyby którąś dopadło polecam fitolizynę, to jest maść na bazie ziół do sporządzania roztworu do picia na kamienie nerkowe, ale zastosowana na cyce ma właściwości mega rozgrzewające i niwelujace to zapalenia. Ja za późno posłuchłam położnej i antybiotyk musiał być, ale moja koleżanka z fitolizyną w dwa dni miala o zapaleniu. W niedzielę mieliśmy chrzciny, Ewka przespała calutenką msze, tylko przed samym chrztem sie uśmiechnęła :-) I szczepienie też już mamy z sobą, jak pisałam zdecydowałam się na te nieodpłatne, pomimo 3 wkłóc, ale z opinii rodziny, znajomych i położnej i położnej cioci to wydawało się rozsądniejsze i bynajmniej nie wynikało ze skąpstwa. Żal mi małej okrutnie było podczas tego trzykrotnego kłócia - i tylko wtedy żałowałam, że nie wzięłam tej skojarzonej szczepionki. mała rośnie i przybiera na wadze dobrze, tylko kupy zaczynają mnie martwić, niby lekarka mówiła, że przy cycaniu mogą być nawet co 5 dni, ale mnie wydaje się to bardzo długo. A dziś minie 3 doba jk ewka nie kupkała :-( A i jeszcze jedno czy któras z Was podaje dzieciatku wit K oprócz D i C? bo mnie pediatra przepisała, jako suplement diety przy karmieniu piersią.
-
aaaa i gratuluję Justynce, czyli jesteśmy już rozpakowane w komplecie :-)
-
witajcie,ja tylko z doskoku, bo od piatku zmagam się z zapaleniem piersi :-( do wczoraj tylko z jedną, teraz juz z dwoma....a wszystko przez nawał pokarmu....no i dziś nie obyło się już bez antybiotyku bo gorączka 40 stopni!!!czuję się masakrycznie, dobrze,że Ewkę moge karmin nawet przy tym antybiotyku. A normalnie mleko mnie zalewa i produkuje się w tempie masakrycznym...mężu masuje piersiatka i jeszcze codziennie połozna przychodzi, w ogóle cudowna kobieta w piątek przydreptała do mnie o 10 w nocy zobaczyć co się dzieje, bo do niej dzwoniłam. co do szczepień ja tez zdecydowałam się na państwowe, więcej kłóc ale bezpieczniej moim zdaniem. Zapuściłam wici, zrobiłam \"wywiad środowiskowy\" i jeszcze położna dała mi do zrrozumienia, że te skojarzone to nie jest najszczęśliwszy wybór.
-
Zaraz muszę doczytać co poklękałyście cały dzionek, ale coś dzis kafeteria mi coś szwankuję. Mam pytank czy któraś ma jakies opinie na temat wkładek laktacyjnych gerbera??? Głównie co do chłonności.
-
Malwinistka GRATULACJE!!!! na zarejstrowanie macie 14 dni w mieście gdzie urodził się maluch. Do becika potrzeba akt urodzenia - tego co dostaja wszyscy i gdzie niegdzie pesel. Do tego drugiego jeszcze zaświadczenie o dochodach z Urzędu Skarbowego.
-
mała śpi, ale jakos tak niespokojnie, dałam jej troche plantexu jeszcze bo znowu zaczynała się rano prężyc. Zaraz wybywam na spacery, chociaż już z godzinę Ewka na balkonie w wózku spi. I ten stan niech trwa. Idę dom ogarnąć.... Aneczko mam nadzieję, że kupka się unormuje i zmieni kolor, bo zielonkawy to faktycznie chyba nie najlepszy, ale może to wina czegoś co zjadłaś. a co do plantexu to nie mam pojęcia czy można profilaktycznie,ale może lepiej nie by nie przestał dziłać jak organizm się przyzwyczai.
-
uuuuu,ale cisza w eterze :-) u mnie mężul poszedł juz spać, bo skonany wrócił z pracy, Ewka tez śpi, a ja buszuję po allegro. Teście wymyślili na chrzcielny prezent krzesełko do karmienia, wiec wybieram takowe i przy okazji robie drobne zakupki. Justynko trzymam kciukasy, żebyś szybciutko doczekała się na dzieciąteczko :-) kokopelasa z tego co mi wiadomo to wasz maluch juz was widzi poda warunkiem, że jesteście blisko ok 20-30 cm od jego twarzy. Tyle, że jeszcze was nie kojarzy. Aneczka mam nadzieję, że jednak nie spedzisz całej nocki na tronie :-) no i , że Krzynio się wykupka :-) ale pamietaj \"cel uświęca środki\"
-
justynko głowa do góry....myśl pozywtywnie a napewno urodzisz naturalnie.... ja niestety nic nie wiem o kwaśnych kupkch...wiem tylko że prawidłowe mają byc żółte lub złote przy karmieniu piersią. Ewka dziś pospał w dzień i teraz ma okres aktywnośći, ale \"gada\" z dziadkiem więc ja korzystam z okazji...:-)
-
to powyżej to ja cos przekręcilam i posta mi wcięło... ja mam dziś dzień z tytułu \"sto pytań do\".... a mianowicie czy któraś wie cos o sterylizacji prodiktami MILTONA, tzn o tabletkach i płynie. Dostałam próbki do przetestowania i się zastanawiam czy gra jest warta świeczki, bo faktycznie proste i nie czasochłonne w użyciu. A sterylizatora jako takiego nie posiadam.
-
dzięki dziewczyny za info plantexowe...jak mała wstanie i zje to jej zaserwuję...widzę, że nasze forumowe dzieciaczki mają wzdęcia na trzy cztery razem :-) i tak sobie ogladam wasze fotki i dzieciaczki są cuuudne :-) Aneczko krzynio wymiata w tej fryzurze :-) a to moja Ewka \"ćwicząca\" :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26273ba3c3ec5f36.html
-
aneczko dzieki za info o folii. Juz zamówiłam :-) A z tego co wiem to Ty kupowałas Bartatinę ta gdzie ja w Warszawce,tylko Ty w realu, a ja online. Czy widziałaś tą orginalną folię jakąs taką grubą ponoć zimówkę, bo nam gośc wspominał o takowej przez tel za 65 zł.??? I ewidentnie coś Ewce zaszkodziło co zjadłam, bo i mnie teraz srogo pogoniło do kibelka :-( Uzbierałam trochę mleczka do zamrożenia i chyba go wywalę, bo jak ma byc takie wzdęciowe to nie będę ryzykować. marylko a co to za herbatka hippa??? I jeszcze ile wy dajecie dzieciątko tego plantexu??? całe 50 ml, czy mniej?
-
a zapomniałam jeszcze ja mam aspirator frida i bardzo go sobie chwalę.. a co do chrzcin to robimy 12 sierpnia, w domku. Na ok. 14 osób z nami sama najbliższa rodzinka.
-
Witajcie!!! trochę mnie nie było ale nadrobiłam co pisałyście... u mnie Ewka dostała jakiś mega wzdęc i puszcza wielkie bączki. męczy sie przy tym niemiłosiernie, pręzy i w ogóle. Juz zastanawiałm się czy to aby jakies kolki nie są, ale raczej nie płacze przy tym okropnie, tylko bardzie kwęka i sie złości....i przystawienie do cyca uspokaja. Sama już nie wiem od czego to może być bo nic takiego wzdęciowego nie jem......jedyne co ewentualnie mogłoby to spowodować to herbatka mlekopedna fito-mix...bo ostatnio raczyłam się nią 2 dni....dziś wyłączam i zobaczymy. Aneczko mam pytanie odnośnie tej folii. Kupowałas taką orginalną do bartatiny???czy uniwersalną. I prosze daj namiar gdzie mogę ją kupić, bo tez muszę. I jeszcze jedno pytanko odnośnie pojemników Avent Via do przechowywania pokarmu, tych które weszły za woreczki jednorazowe. Dlaczego jest na nich napisane, że można użyć 4 razy??? Mnie się wydawało, że są wielkorotnego użytku po sterylizacji. i mam nadzieje, że mała dzis pospi w dzień, bo wczoraj te wzdęciochy dały nam popakić...aż prababcia przyszła z odsieczą i bawiła małą. Ale z dwojga złego to dobrze, że atakują w dzień, bo w nocy mała śpi.
-
madzik gratulacje....justynka to chyba faktycznie na porodówce...może da znać nowej co i jak... u nas wielka burza z piorunami, raz tak zagrzmiało, że sama podskoczylam, a mała tak się zaniosla, że myśłalam, że oddechu nie złapie...makabra aneczko no mnie mleko też wycieka samoistnie, ale dziewczyny pisały o miekkich piersiach to się zastanowiłam. W dzien mała podobnie wisi i wisi na cycu czasem mam wrażenie, że wyssala już ze mnie wszystkie soki, ale jak naciskam cyca to mleczko jeszcze kapie :-) w nocy czasem budzą mnie twarde cyce. no i zazwyczaj spię z tetrą pod koszulka (bardzo sexy), bo w przeciwnym razie budzę się z 2 mokrymi plamami na kołdrze. Kiedys pisalaś o parasolce, ja myśłałm, że obejdę sie bez, ale nie dalo rady. Kupiłam za 35 zł z identycznego materiału jak nasza bartatina i w identycznym niebieskim kolorze. ja za tydzien dwa wybieram się na kontrolę do ginka...i mam nadzieję, że wszystko \"w środku\" ok iże będzie mozna zacząć przytulanki, bo wyposzczona jestem na maxa...
-
justynka chyba faktycznie na porodówce.... ja przed chwilą wyszłam na spacerek, całe przedsięwzięcie z wózkiem...wiadomo...swókrotne wychodzenie, bo mała stwierdziła, że jednak jeszcze pocycka....a tu burza....doszłysmy do drugiej klatki.... olcia chyba Aneczka pisała o tych tabletkach i niezbyt pochlebne opinie o nich były...może je jeszcze przytoczy. A ja mam pytanko odnosnie pokarmu....ile podajecie maluchom tego odciągniętego???? i jeszcze pytranie teoretyczne....jak poznać, że jest za malo pokarmu???? bo moje piersi sa raczej miekie,ale zawsze jak naciskam to mleko kapie, twarde tylko w nocy.
-
oooojj ale naklikałyscie, a ja jakas ostatnio zakręcona jestem i nie miałam czasu poczytać. ale zaległosci już nadrobione... malagocha ja chyba brałam u lipcówek najdłużej fenoterol, bo od 24 tc wraz z staveranem. na poczatku starasznie bałam się tego leku, zaczynałam od 1,5 tabla na dobe a skończyłam na 6. Skonczyłam go brać w 38 tc i zaraz na drugi dzien urodziłam. Justynko widzę, że dzielnie się trzymasz w dwupaku :-) ufff ja nadala mam dylemat szczepionkowy. Pneumokoki sobie odpusciłam, a nad skojarzona się zastanawiam, bo wszyscy moi znajomi i kuzynki poszczepiły dzieciątka. tyle, że u jednej po szczepieniu skojarzonym maluch starsznie choruje. Pani alergolog powiedziała, że to najprawdopodobniej po tych szczepionkach, bo ma za słaby ukł .odpornościowy na takie bomby. I co szczepionka ma zapalenie oskrzeli, a potem zaraz płuc.
-
a jeszcze muszę się pożalić, że mężu dziś pierwszy raz po 4 tyg urlopu do pracy poszedł i tak mi łyso bez niego :-( Justynko paczka może iśc bardzo dłuuugooooo, swego czasu własnie opisywalam swoje przepoje z pocztą i paczkami wysłanymi priorytetem. Rekord... na list priorytetowy czekałam 14 dni!!!! no to i ja sie zastanawiam nad mrożeniem tego pokarmu na zapas. do tej pory wszystko z drugiego kapiacego cyca lądowało w tetrze, bo słyszałam że pokarm zmienia się codziennie, więc jak nie ma potzreby to by nie mrozić, bo za miesiąc np bedzie nie adekwatny do wielu dziecka.... moja mała w przeciwienstwie do waszych maluszków nie wypuszcza z buzi kącikiem jak chce tylko pomymlać, a jej leci tylko \"magazynuje\" w buzi. Potem wyciągam cyca i .....zalewa nas mleko :-)
-
to wyżej to ja napackałam tylko jakoś mi za szybko weszło. U mnie nadal skwar, ale może cos dzis kapnie, bo chmurki nadchodzą. Wczoraj tylko z wieczora czytnęłam was i widzę, że jakas draka była. Marylko nie przejmuj się, pomysl, że takie komentarze to czysta zazdrośc ludzi. Na pewno to boli, ale na prymitywów i ludzi głupich, (bo słowa niemądrych nie można użyć tutaj) nie ma lekarstwa. My mieliśmy wczoraj pierwszą i mam nadzieję ostatnią niespokojną noc. Mała nie mogła spać, bo meczyły ją gazy. Tu sobie chciała przysnąć, bo zmęczona najedzona a tu takie straszne gazy. Człowiek chciał ulżyć, a nie wiedział jak. zreszta sama na własne życzenie jej to zaserwowałam jak sie potem okazało.....bo przed wczoraj było straaasznie gorąco i stwierdziłam, że podam małej 20 ml glukozy z woda, choć mleka u mnie dostatek. Wyduldała jednym machem i jeszcze za pierwszym razem złapała smoczek z butlą. I jak się potem okazało nie bardzo toleruje tą glukozę, bo ma układ pokarmowy jak na razie tylko mlekiem maminym traktowany (czyli laktozą) i z glukozą sobiejeszcze nie bardzo radzi. Wymęczyło ją strasznie, dobrze, że nie płakała tylko marudziła i cały czas na cycu wisiala...i spac nie mogła. Wczorjszy dzień podobny, ale już wieczirem sie uporała z dziadostwem i noc była już ok :-) teraz śpi jak suseł :-) co do słodyczy ja sobie codziennie pozwalam na jakąś słodkość....jakieś pierniczki ze 2 w glazurze, czasem ptasie mleczko, a zozoli jem od metra. Małej nic nie jest, a przynajmniej nie zaobserwowałam. Kupy też ida piękne :-) a kalafior faktycznie zmienia smak pokarmu, ale położna powiedziała, że jak się zje różyczkę, to nic nie będzie. GorZej jak by sie wrabało pół. ponoć ogóry i arbuz tez zmieniaja smak.
-
ale tu dzis pustki.... ja czuję się wydojona do granic mozliwości, chyba pozbyłam się wszystkich soków ze swojego organizmu. jak tak dalej pójdzie to chyba zacznę się wspomagac mlekopędnymi herbatkami. Chyba że wcześniej ustapią te upały. u mnie deszcz padal całe 5 minut....deszczyk, ale za to piękna tęcza była.
-
dzięki za info mleczkowe. aneczko a próbowałas kupy \"na termometr\" niunia mojej koleżanki tylko tak potrafiła robić kupkę do 10 miesiaca życia!!! u nas tez pogoda nie rozpieszcza....żar leje się z nieba...
-
gratulacjedla swiezych mamuś i kciukam za te na porodówce. ja dzis Ewkę uczę ssać smoka 9nienormalna chyba jestem), bo czasem potrzebuje się tylko uspokoić i pocumkac ze 3 razy cyca i wsio, a przystawiać za każdym razem to masakra. Wychodzi jej to kosmicznie, a raczej wcale nie wychodzi :-) mam jeszcze pytanko do tych co zbierają piersiowe mleczko, albo maja pojęcie jak to robic, bo posytanowiłam zbierać to co nakapie i podawać malej żeby w te upały odciążyć cyce. Mianowicie mozna dolewać świeżo odciądnięte czy nakapane mleko do mleka uzbieranego wczesniej, co stoi w lodówce???? Justynka wczoraj tylko zerknęłam na forum i widze, żeś zaczerniona :-)
-
meggie tak jak juz pisalam o kroczu a malwinistka powtórzyla...szare mydło +odkażający rivanol +2x dziennie przyspieszający gojenie solcoseryl żel. tyle, że mnie krocze w ogóle po cięciu nie bolało.Nic a nic i teraz też nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Nowa niunia prześliczna. Olcia gratuluję córuchny no i tego, że wszystko dobrze się skończyło. ja ma jeszcze pytanko, jak patrzę na wasze zdjęcia to widzę, że juz załozyłyście ochraniacz na łóżeczko.....ja sie trochę boję ,bo wtedy dzidzi nie będę widzieć....a wy jak na to reagujecie. a co do brzucha mój jak przed ciążą, nawet skóry juz nie mam w nadmiarze...no ale ja tylko w sumie przytyłam 5,5 kg...
-
lalik te zioła to fito-mix fit.
-
u mnie kolejny upalny dzionek, choc już z powiewem wiatru :-) Asiulek moja mała też nie bardzo przepada za upałami, co prawda nie płacze, tylko trochę marudzi, ale też sobie nie może usnąć....chyba że przy cycu, na którym zazwyczaj od południa wisi niemal non stop. w ten największy skwar to zapada w takie krotkawe drzemki. Na szczęście po kapieli i długiiim cycowaniu w nocy spi. Spróbuj może małą ochłodzić w ciągu dnia kapielą. Mnie położna mówiła, że jak tak gorąco to żeby wsadzić dziecko na chwilkę do wody.
-
marylko jak skończy tatianka 3 tyg, to wybierz się po witaminki. dziewczyny, które już urodziły. Mam pytanko jakie macie wpisane wielkości ciemiaczek dzieci w ksiązeczce zdrowia?