Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga*25**

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aga*25**

  1. ooo, nie pamietam juz kiedy zaczelam nowa strone;-)
  2. Mamo baczka, u Ciebie sa problemy z kupa, a u mnie z sikaniem. Jak tylko sciagam malemu pieluszke, zaraz mam prysznic i wszystko dookola olane:-)
  3. czesc laski, wiedzialam kiedy sie pojawic:-) Wielkie gratulacje dla rudej maxi:-)!!!!! Ruda lala dzieki za fotki:-) Doroteczka ja ostatnio pisalam do 21 smsa ale mi nie odpisala, wiec nie wiem co z nia:-( Mamo baczka, ja nie uzywam tych pasow,bo szczerze to nie mam juz nic brzucha i teraz widze,ze najbardziej rozrosły mi sie bodra:-( Ale na upartego mieszcze sie juz w spodnie przed ciazowe:-) Zuzanka, jutro Twoj wielki dzien:-) Nastawilam sobie nawet przypomnienie w telefonie, ale nie bylo mi potrzebne bo od rana nie mysle o niczym innym:-) Trzymam za Ciebie kciuki kochana, jutro bedziesz tulic Bartusia. A teraz kilka slow co u mnie. Tak jak pisala Magda, weekend minal nam blyskawicznie w trojke i byl fantastyczny, do tej pory nie moge uwierzyc,ze to sie naprawde dzialo:-) jarek szalal, fajnie byc taka prawdziwa rodzina. Szkoda tylko ze weekendowa:-( Na tym koniec dobrych wiadomosci, bo mo mezus postanowil zostac jednak do konca miesiaca. Nie moge mu tego darowac, bo decyzje podjal sam, bez rozmowy ze mna.Strasznie mi przykro i dol mnie nie puszcza, tym bardziej ze naprawde bylo nam w trojke bardzo fajnie. Z jednej strony rozumie Jarka, bo kasa jest nam teraz bardzo potrzebna, ale nie da sie przeliczyc wszystkiego na pieniadze i teraz gdy Jarek zobaczy kolejny raz Bartka, maly bedzie mial ponad miesiac:-( Dobra koniec moich zali:-) Dobrze,ze [rzynajmniej na forum dobre wadomosci:-)!!! Paulka przesylam Ci kilka nowych fotek.
  4. A ja szybciutko z gratulacjami dla rudej lali:-) Dzieki zuzanka za info, przeczytalam wszesniej, ale dopiero znalazlam czas zeby cos napisac. Jutro przeczytam Wasze posty:-) Spijcie dobrze!
  5. Chyba przyjechal juz maz mx, ciekawe co u niej. Mx daj znac jak bedziesz miala nastroj, mysle sobie o Was i spotkaniu Filipa z dziecmi tym bardziej,ze mnie jutro czeka to samo:-) Lece laski bo zaraz trzeba bedzie kompac malego. Trzymam kciuki za was w weekend, a ze nie bede miala czasu do Was zagladac bede wdzieczna za smsa jesli ktoras sie rozpakuje:-)
  6. ruda lala, a ja mysle,ze po prostu natura czuwa i wszystko jest w swoim czasie. Tak jak w moim przypadku, bo gdybym doczekala terminu albo przenosila maly bylby jeszcze wiekszy i nie wiedomo jak moglo by sie wszystko skonczyc. Na ciebie tez juz niedlugo przyjdzie czas:-)
  7. Flowerska, jasne ze opowiem:-) Przeciez ja sie Wam ze wszystkim tu uzewnetrzniam:-) Do mnie jakos nie dociera, ze Jarek ma przyleciec i jakos nie potrafie sie tym cieszyc jak narazie. nie wiem chyba w czasie porodu z wysilku mi jakas zylka w mozgu pekla. Najchetniej siedzialabym sama z malym i nikogo do niego nie dpouszczala. Jutro jak bedzie pogoda ide z Bartkiem na pierwszy spacer:-)
  8. Light Ty to powinnas komedie pisac:-):-) Light, ja tez milalam leniwa macice-niedoczynnosc skurczowa i mialam vacum, czyli odkurzanie, wyciagali mi malego z brzucha bo nie moglam go wyprzec, a na koniec lekarka stwierdzila,ze i tak powinna byc cesraka:-( A opieki w szpitalu przy dzieciach zazdroszcze, bo u mnie mimo,ze byly poowijane w pieluchy caly Bozy dzien i nie mozna bylo ich ubrac to jeszcze oprocz kompania Ci w niczyn nie pomogły france. A czemu evanikaa sie nie odzywa? O 21to juz nawet nie wspomne, mogla by zdjecia chociaz podeslac! Wlasnie napisalam jej smsa:-) Dziewczyny, ktore rodzily i byly rozcinane, boli Was jeszcze rana? Bo mnie boli i swedzi, no i mam temperature, wczoraj lekarka sciagnela mi szew, ktory niby mial sie sam rozpuscic, bo stwierdzila,ze robi sie lekki stan zapalny:-( Kurde jak nie urok to sraczka.
  9. czyatam po kolei poki mam jeszcze chwile i prostuje-Paulka nie pilam lisci z malin, tylko slyszalam ze pomagaja, ale osobiscie nie znam nikogo kto stosowal te praktyki:-)
  10. aha, jeszcze moja odpowiedz na temat łozeczko kojca ja sie kierowałam rada znajomych i mojego btrata, ktorego synek(bardzo ruchliwy) jak zaczal wstawac byl wiecznie poobijany od drewnianego lozeczka, wiec kierowałam sie doswiadczeniem innych:-) Pozatym jak napisala zuzanka, to lozeczko moge ze soba wszedzie zabrac i ogolnie poki co jestem z niego bardzo zadowolona, Bartek tez:-)
  11. Muszka! Gratulacje, czekamy na fotki, no chyba ze juz sa na blogu a ja jeszcze nie sprawdzealam? Moj tatao wlasnie gada z Bartkiem a ja mam chwile zeby popatrzec co sie u Was dzieje, choc oczywiscie nie zdazylam przeczytac Waszych postow, a Jutro przylatuje Jarek, wiec z now do poniedzialku nie bede miala kiedy poczytac i chyba juz nigdy nie nadrobie zleglosci tak duzo piszecie:-) Mamo baczka, widze ze nie tylko ja mam shizy o wszystko, ciagle sie czyms martwie.Dzis maly mi swiszcal troche w nocy i przestraszylam sie ze ma katar:-( Rano bylo juz ok, widocznie sluzówke mial wysuszona. ruada lala? Co Ty sie tak dlugo trzymasz? Ja moze w poniedzialek przesle Paulce fotki malego ze mna i z tatusiem jak jakies zrobimy przez weekend:-)
  12. zuzanka, a Ty juz tez niedlugo bedziesz sie z Bartusiem meczyc:-) Mialas racje ze to łobuzy, przynajmniej moj:-) Napisz mi o co chodzilo z Light, bo nie wiem...:-(
  13. Czesc laski! Dzis w nocy zazdroscilam Wam, ze macie swoje dzieci jeszcze w brzuszkach. Wieczorem dostalam tempwrature, cycki mi nabrzmialy, a maly cala noc marudzil, z tego wszystkiego rozbolala mnie glowa. Rano planowalam pojechac do urzedu, ale Bartek tak sie przyssal do cyca, ze dopiero przed chwila zasnal. No i nie wiem juz kiedy pozalatwiam sprawy urzedowe. Wieczorem zadzwonil Jarek i zrobilam mu zadyme i pozniej wylam przez godzine sama nie wiem czemu. Moje hormony szaleja. mika, stokrotne dzieki za piosenke moj DJ-ju:-);-) Dorotrczka, faktycznie Twoja sytuacja wyglada troche inaczej, bo do Anglii i Stanow zupelnie inna odleglosc no i ceny biletow.... mx, ciesze sie ze masz juz lepszy humorek, zobaczysz ze wszystko sie ulozy. Zreszta Twoj maz jutro juz bedzie??? Ja swojego bede miec az caly weekend:-( Nie uwierzycie, wczoraj tesciowa mni nie nawiedzila:-) Cud nad Wisła:-) Chyba sie jarnela,ze mnie wkurzaja te jej ciagle odwiedziny. Paulka, glowa do gory! Wiem co przezywasz, bo w moim domu sytuacja wygladala podobnie. Z tym,ze moj tato nie pije od 5 lat, ale moje dziecinstwo do kolorowych nie nalezalo:-( Tez bardzo podejzliwie patrzylam na Jarka na poczatku naszej znajomosci, tym bardziej ze wtedy wazne bylo dla niego piwko z kolegami. Najbardziej przerazalo to moja mama. Teraz sytuacja wyglada zupełnie inaczej i wiem,ze moge mu zaufac, ze ma umiar, bo tak naprawde jest. Za to nawet teraz jak tato dlugo nie wraca z pracy serce zaczyna mi walic jak mlotem..... Moze powinnas bardziej zaufac Filipowi, bo wiadomo,ze kazdy nie tylko facet łyknie cos przy okazji:-) Ja nie lubie alkoholu, wozdki nie pijam wcale, ale piwko, czy winko raz na jakis czas w towarzystwie, bardzo chetnie, ale tak jak napisałam wszystko z umiarem.
  14. zuzanka, nawet tak nie zartuj:-) Jak bedzie chciala wziasc malego na spacer do poki daje mu cyca ide z nia. Nie zostawie go z nia samego poza moim domem nawet na 5 sekund. Dobra teraz to naprawde uciekam, mam nadzieje,ze jak jutro wejde to beda jakies wiesci od Light, bo szczerze mowiac nie cofalam sie do wczesniejszych stron i nie wiem co sie stało:-(
  15. Flowerska, to i tak czesto jestes w Polsce. Teraz to Ci bardzo zazdroszcze i tak sobie mysle,ze jednak Jarek cwanie to zrobil i wolal mnie zostawic na pastwe rodzinki, a sam siedzi sobie daleko i nikt go nie wkurza:-) Na dzien dzisiejszy chetnie bym spakowala siebie i Bartka i wyjechala obojetnie gdzie;-)
  16. Zuzanka, nie ma za co:-). Ja zbyt wielkiego doswiadczenia nie mam wiec moze dziewczyny jeszcze cos powiedza:-) Aha i na brodawki podobno dobra jest masc bepanten, moja mama oczywiscie kupila mi inna i po niej maly nie chcial ssac i teraz nic nie uzywam. Ok, to juz bede zmykac pomału, bo pewnie Bartek zaraz sie obudzi. Jutro musze go zostawic z moja mama i biegiem leciez do urzedu go zarejestrowac. Los samotnej matki bez prawa jazdy jest straszny:-( Do jutra:-)
  17. Zuzanka, mam juz nowa linijke:-) Chyba nic nie poknocilam tym razem:-)
  18. Floweska i kohannah jak tak dalej z tesciami pojdzie to spotkamy sie w Londynie, bo bede Jarka blagac zeby tam został i pojade do niego :-) Mika, a apropos Akona, masz moze ta nowa piosenke ze Snoop Dogiem? Jesli tak to poprosze:-)
  19. Oj mika, jak to sie nie zgralas? A kto mi Akona wysłał:-)? Kiedy odstawilas Fenoterol? Nie martw sie Tomcio bedzie w swoim czasie, a klocek z niego wielki!!!! Kohanna, ja Ci wspolczuje serdecznie:-)
  20. kar79, ja w pewnym momencie chcialam blagac lekarza o cesarke, wiec sie nie martw:-) Po wszystkim lekarze i tak stwierdzili,ze do porodu naturalnego sie nie nadaje, bo jestem za waska( dlatego nie moglam wyprzec malego) i trzeba bylo zrobic cesarke:-( Zuzanka ja ma: sudokrem, spirytus do przemywania pempka, ten fioletowy, do niego mam kroplomierz zeby nie ufajdac wszystkiego wkolo, patyczki do uszu takie ze stoperami czy jakos tak sie na nie mowi, oliwke(smaruje mu glowke,zeby nie mial ciemieniuchy), gaziki jalowe, pupe sypie mu maka ziemniaczana bo zaczela mu sie troszke odparzac,oj i nie wiem co tam jeszcze mam na stoliku... A wczoraj pierwszy raz obcinalam mu paznokcie, wszystkie palce ma dalej na miejscu:-) Bartka przywiozlam w gondoli, bo w piatek bylo u nas zimno i deszczowo. Ubrany byl w body z dł. rekawkiem, pajacyka, skarpetki, kombinezonik. Przykryty byl rozkiem, a z w gondolce tak pozapinany,ze nie bylo go widac:-) Moja mam nie wtraca sie wcale, przyjdzie sobie popatrzec na niego, ale bardziej interesuje ja jak ja sie czuje i naprawde bardzo mi pomaga, bo krocze wczoraj tak mnie ciagnelo,ze nawet nie moglam chodzic, wiec mama robi za oddziwierna i słuzącamojej tesciowej co mnie wnerwia na maxa. magda mi tesciowap[omagala ostatnio przewijac. Powiedz sama, czy przy pupie takiego dziecka, jest az tak wiele do roboty, zeby bylo potrzeba czterech rak:-)??? Pozdrow Marcina ode mnie i zycz mu cierpliwosci:-)
  21. Czesc dziewczynki! Madzia super,ze juz jestescie w domu, teraz wszystko pojdzie latwiej. Paulka, blog jest super, bardzo dziekuje i mysle,ze zuzanka ma racje z tymi imionami, bo bedzie wiadomo ktora dzidzia jest czyja, bo jak wiecej nas urodzo to zaczniemy sie gubic:-) Ja dopiero dzis zglosilam malego do poloznej srodowiskowej i nie wiem kiedy sie u mnie pojawi. Izawik, ja nie mam zadnej ksiazki na ten temat. Ruda maxi, faktycznie Ci szarpneli te alimenty, nie ma co... Mx, ja rozumie co czujesz, bo mimo ze moj Jarek sie bardzo cieszy z Bartka i nawet przylatuje specjalnie na weekend zeby go zobaczyc, to ciagle zastanawiam sie czy zdecyduje sie wrocic na dobre, bo chwilami kiedy z nim rozmawiam mam watpliwosci. Najbardziej denerwuje mnie to ze zamiast miec meza to mam pieprznietych tesciow na glowie. Wczoraj ta wariatka wpadla mi do domu, mimo,ze wiedziala ze mam gosici i mówi ze tylko na 5 minut, od razu do lozeczka i malego na rece, wiec ja jej mowie,ze nie chce go przyzwyczajac nosic na rekach, ale jak grochem o sciane. Moje kolezanki stwierdzily,ze jej zachowanie nie jest normalne i graniczy doslownie z psychoza. Powinnyscie ja zobaczyc, przerazenie mnie bierze. Dziewczyny normalnie mnie kurwicy dostaje,ta baba potrafi mi cala radosc z pobytu w domu spieprzyc. Ja juz sobie mysle chwilami ze wolalabym byc sama z dzieckiem, niz miec meza przez telefon i jego rodzicow na codzien. Jak by Jarek nie wrocil to przynajmniej z nimi bym kontakty pozrywala, bo juz mi nerwy puszczaja.
  22. Nie ma Was, a szkoda:-( ja tez ide spokojnie zjesc poki Barti spi:-)
  23. aha, tak jak przewidzialam tesciowa mnie wykancza, nie moge patrzec jak sie trzesie nad malym. Najbardziej w.....a mnie to,ze na sile stara sie mnie przekonac zebym nie karmila piersia. Ostatnio byla gotowa kupowac mi dozywotnio mleko dla Bartka. Ja chyba denerwuje,ze jak karmie piersia to maly musi byc przy mnie i nie bedzie mogla go sobie zabierac. Teraz zaczelam sie bac,ze jak wezmie go na spacer to go nakarmi butelka i pozniej maly nie bedzie znow chcial cycka Normalnie mam schizy na tym punkcie i chyba jej nie dam na poczatku samej z nim wychodzic. Nie smiejcie sie ze mnie, ale albo mi odwalilo totalnie, albo jeszcze hormony buzuja.
  24. Madziunka, kochana spoznione zyczonaka!!!! Latwego porodu i duzo zdrowka:-)
×