aga*25**

evanikaa to Ty lepiej oznakuj sama swoja Kame:-)

evanikaa, własnie mialam o tym napisac zebyscie ogladaly, ma byc raport z tego co sie dzieje w calej Polsce. Ruda lala, dzieki,ale powtorze po Baczkowej,ze to stare zdjecia, teraz mam twarz jak hipopotam, syfow pełno i nos na cala twarz:-( kapikapi, takie podszyte złosliwoscia komplementy sa swietne, uwielbiam ich słuchac pod swoim adresem, ciekawe czy osoby ktore je mowia długo je wymyslaja???

Cos nam sie dzisiaj Light Blue nie odzywa:-( A była chyba u lekarza? Light Blue melduj co u Ciebie!

margolcia, jak tak czytam o Twoim dzisiejszym wyjsciu to tez bym gdzies sobie wyskoczyła, ale zaraz przypominam sobie,ze kompletnie nie mam w co sie juz ubierac i wogole nietowarzyska sie strasznie zrobiłam, do centrum jade jak musze:-) Tym bardziej,ze mojego meza nie ma i samej nie chce mi sie nigdzie lazic. Ale masz racje, pozniej jak sie dzieciaczki pojawia to niepredko znajdziemy czas na jakas imprezke.

sofijka, ta blondyneczka to chyba siostra mx, zaraz jak skoncze wysyłac swoje zdjecia kolezance to przeslle Ci wczesniejsze zdjecia dzieci mx z mamusia:-)

evanikaa, to Twoja mama chyba gdzies z moim tata była, bo on ma to samo;-) Niedługo bedziesz ta promenada z wózeczkiem chodzic:-)

sofijka zdjecia poszły do Ciebie:-)

flowerska, nie martw sie, ja brzuch mam blady a twarz rozowa, dodatkowo cała wysypana i jaki podklad bym na nia nie dała, to wygladam jak z kilogramowa tapeta:-(

zuzanka, w szoku jestem ze az kierowca zareagował, bo u mnie w autobusach wszyscy maja wszystko w dupie. Izawik, tez mi sie bardzo podobaj te wozki POLAK, moja kolezanka ma z tej firmy tylko ze skrecanym kolami i jest z niego bardzo zadowolona. Mamo baczka, fajne uczucie ta czkawka nie? Ja jak Bartek czka, to sie martwie,ze sie nia strasznie meczy:-(

Wiedziałam,ze Baczkowa napisze,ze to stare zdjecia, haha... Dobra ide troszke do ogródka moje dziecko przewietrzyc, bo mi jeszcze zamiast piłkarzem informatykiem zostanie od tego siedzenia przy kompie, a wtedy to mnie Jarek udusi:-)

ruda lala co nie,ze Magda laska? A kurcze placze nam tu caly czas jak to strasznie wyglada!

zuzanka, mojemu małemu tez sie cos poprzestawiało znowu, bo dzis pol nocy tak sie wiercil, a ja razem z nim i teraz siedze przed monitorem i ziewam, ale zaraz pojde sobie chyba na spacerek, bo dzis znow ładnie sie zrobiło:-)

Boze jakie te malenstwa sa przesliczne, a na raczkach widac jakie to kruszynki. Najwazniejsze,ze juz sa w domu i tak pieknie sie rozwijaja. Jak ja ubiore czy wykapie Bartka jak bedzie taki malutki? Mamo baczka, luteine tez brałam swego czasu, dopochwowo:-( Izawik pochwal sie wózkiem:-)

ruda lala,dzieki za foteczki, kacik dla Milenki przesliczny:-) Teraz biore sie za ogladanie dzieciaczkow mx-dzieki Madzia:-)

evanikaa, Ty sie kochana nie denerwuj, wiesz ze my zakrecone jestesmy i pytac trzeba po kilka razy. Ja osobiscie jak czegos nie wiem to staram sie nie udzielac, tak jak w przypadku tego badania o ktore pytałas, bo go chyba nie miałam. Za to mozesz mi wierzyc albo nie ale wieczorem jak Bartek dostał czkawki to przypomniałam sobie,ze pytałas o czkawke Kamy i miałam wyrzuty sumienia,ze Ci nic nie napisałam, ale po prostu zapomniałam:-( No to pisze teraz to co wiem i przeczytałam:-) Moj Bartek ma czkawke srednio dwa razy dziennie, zazwyczaj jak cos zjem i u mnie trwa ona dłuzej niz u Ciebie, ale czytałam w jakiejs madrej ksiazce,ze nawet jak trwa 20min to nic nie szkodzi. A czkawka bierze sie stad,ze nasze dzieciaczki zbyt łapczywie łykaja wody obwodniowe:-) Ruda lala ta Twoja wizyta to jakies przegiecie! Ale wydaje mi sie,ze nasi lekarze juz wiedza, ze wiecej kasy z nas nie wydusza i zaczynaja sobie olewac sprawe. Ja na temat wizyt w przychodni sie nie wypowiem, bo nie chce sie znow zdenerwowac, ale nawet gdybym była w 5 ciazy to i tak chodziłabym prywatnie. Przynajmniej u mnie w miescie tak to wyglada, ze polozna jak przyszłam sie zarejestrowac i chciałam tylko potwierdzic ciaze, a dodatkowo bardzo bolał mnie brzuch odesłała mnie do domu z usmiechem na twarzy. Dodam tylko,ze nie było do pani doktor zadnej innej pacjentki.

jestem jeszcze chwilke, to juz jakis nałóg chyba:-( Magda, nie martw sie, jutro bedzie lepszy dzien:-) Moje ostatnie badanie tez bylo bardzo bolesne, ciekawe od czego to zalezy, bo nigdy wczesniej nie bolały mnie badania mojego lekarza. A jakie tabletki Ci przepisal? Ceny w aptekach to przegiecie:-( A ludzkim chamstwem to sie nie ma co przejmowac, ja sie nieraz w kolejkach nastoje,ale jak pomysle ze miałabym sie wykłócac to wole grzecznie poczekac, bo jak ktos nie jest w Twojej skorze to i tak Cie nie zrozumie:-(

Dziewczyny ide sie polozyc bo oslepne niedlugo od kompa:-( Jakby ktoras z Was dostała zdjecia od Moniki to mi podeslijcie. Buziaki, do jutra:-)

no i znow tu jestem:-) madziunka, ale ulga ze sie pojawilas i ze nic sie powaznego nie stało:-) sofijka moja bratowa miala lepsza sytuacje. Pare tygodni po porodzie pojechała z malym i ze swoja siostra do marketu, a Pani przy kasie mowi do jej siostry \"ale sliczny dzidzius i patrzy na moja bratowa i mowi \"o a tutaj drugi bedzie\":-) Bratowa myslała,ze ja krew zaleje:-) kapikapi, ja tez bede kazała sobie przywiesc ciuchy ciazowe, bo sie boje ze nie wejde wnic innego i w szlafroku bede musiała wracac:-)

oj, zjadłabym taki kawałek torcika i kawki tez bym sie napiła tylko mleczka nie mam:-( Tym czasem sie pozegnam, bo znow mnieoczy rozbolały od monitora. Wpadne wieczorkiem na kontrole, czy duzo napisalyscie za moimi plecami:-)

ruda lala, wszystkiego najlepszego w podwójne swieto:-) Ja tez biore fenoterol do przyszłego czwartku, tylko ciekawa byłam czy Twoj gin kazał Ci odtawic wszystko od razu czy stopniowo. Dziewczyny dajcie nac jak tam po badaniach!

rudamaxi, to takjak pisałam wczesiej widocznie jakis pech, mały posiedzi przez weekend w domu i sie odstresuje. Ale strasznie mi go szkoda i wiem ze teraz moje zycie tez tak bedzie wygladał, juz zawsze bede przezywac to co spotka moje dziecko. A do lekarza, to masz racje idz jak najwczesniej sie da. Niech zobaczy o co chodzi, a Ty sie narazie nie denerwuj tak strasznie. Moja bratowa w ciazy tez cały czas miala złe wyniki moczu, a powinnas teraz zobaczyc mojego bratanka....:-)

Tez sie zastanawiam w ktore ciuchy wejde, ale mam nadzieje,ze nie bede miala wielkiego problemu bowiekszosc przed ciaza byla na mnie luzna, przy wszystkich spodniach obowiazkowo byl pasek,zeby mi nie spadly z tylka, no chyba ze udalo mi sie cos kupic w sklepie dla dzieci, bo jak bylam w Anglii to na takich stoiskach musialam sie zaopatrywac, bo z normalnymi rozmiarami miałam problem:-) Juz sie widze w butach na obcasie, wreszcie.....i mysle sobie jak mi na spacerku, takiej odwalonej w 10cm obcas kółko w wózku pójdzie, bo ponoc te pompowane czesto pekaja:-);-)

rudamaxi, z tym przedszkolem to paranoja jakas. Az wkurzam jak czytam o tym. Biedny Konradek. A pani chociaz powiedziala dlaczego Cie nie powiadomila o apelu i czy wytlumaczy ktos sprawe okularow, ze o tym wczorajszym zadrapaniu nie wspomne? Kochana jeszcze dzis i jutro i ten feralny tydzien sie skonczy, bo mam nadzieje,ze wczesniej takie dziwne incydenty sie nie zdarzały i ten tydzien jakis pechowy byl dla Was? Co do wynikow, to porownałam je ze swoimi i faktycznie nie sa ciekawe, chociaz ja polowy z tych badan po morfologii nie miałam, a przynajmniej nie widze takich skrotów. Twoj gin je widział? Co mowił?

mi co chwile brzuch twardnieje i boli troche niby tak jak na okres, ale bardziej kluje, rozwarcia jeszcze nie mialam jak bylam w poniedzialek u lekarza. Czekam do przyszlego tygodnia i odstawiam tabletki, kurcze a najbardziej denerwuje mnie ta niepewnosc, chciałabym wiedziec chociaz czy doczekam do terminu czy nie:-( Sofijka i mam tak jak Ty chciałabym urodzic dzis, ale tez chciałabym donosic do konca:-) Czuje sie jak hipcia, w nocy nie moge znalesc sobie pozycji, lewe zebro tak mnie boli,ze juz nie moge spac na tej stronie, no i zgaga tez mnie dopadła;-( A najlepsze jest to,ze ostatnio ciagle mysle w co sie ubiore jak juz nie bede miala brzuszka:-)

ja tez ciagle brzuch mam wysoko, a jak twardnieje mam wrazenie,ze sie zaraz udusze, bo nie moge powietrza złapac:-(