Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tafta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tafta

  1. Rózne schematy rozliczania tygodni ciazy. 1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko" 1 miesiąc - 1-4 tydzień, 2 miesiąc - 5-8 tydzień, 3 miesiąc - 9-13 tydzień, 4 miesiąc - 14-17 tydzień, 5 miesiąc - 18-22 tydzień, 6 miesiąc - 23-27 tydzień, 7 miesiąc - 28-31 tydzień, 8 miesiąc - 32-35 tydzień, 9 miesiąc - 36-40 tydzień. 2. Sposób ściągnięty z innego forum 1 miesiąc - 0-4,5 tyg. 2 miesiąc - 4,5-9 tyg. 3 miesiąc - 9-13,5 tyg. 4 miesiac - 13,5-18 tyg. 5 miesiąc - 18-22,5 tyg. 6 miesiąc - 22,5-27 tyg. 7 miesiąc - 27-31,5 tyg. 8 miesiąc - 31,5-36 tyg. 9 miesiąc - 36-40 tyg. 3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża": 1 m-c : 1 - 4 tydzień 2 m-c : 5 - 8 tydzień 3 m-c : 9 - 12 tydzień 4 m-c : 13 - 16 tydzień 5 m-c : 17 - 20 tydzień 6 m-c : 21 - 24 tydzień 7 m-c : 25 - 28 tydzień 8 m-c : 29 - 32 tydzień 9 m-c : 33 - 38 tydzień 4. Wg encyklopedii Larousse: 1mc - 1-4tyg 2mc - 5-8tyg 3mc - 9-13tydz 4mc - 14-18tydz 5mc - 19-23tydz 6mc - 24-27tydz 7mc - 28-31tydz 8mc - 32-35tydz 9mc - 36-39tydz a teraz możecie sobie wybierać :)
  2. hej dziewuszki :) Upał mnie wykańcza :O Co do miesięcy do to dla mnie wyglada to tak że 16 tydzień to ostatni tydzień 4 miesiąca Liduchna >>>biegusiem do łóżka i to bez jaj!!!!!
  3. w takim bądź razie gratuluje syna :) Liduchna o gastrofazach już gdzieś pisałam, chociaż przyznam że teraz mam dużo mniejszy apetyt niż w 3 pierwszych miesiącach
  4. trochę nie na temat ale bardzo dobry tekst Dorastaliśmy w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych.. Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów!!! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie. Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym paskudztwem. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... wink.... Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach... panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! Szkoła trwała do południa, a obiad jadło się w domu. Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był nadpodudliwy ani dysklektykiem. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET. Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni. Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstations, Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, 99 kanałów w TV , DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroomów w Internecie lecz... przyjaciół ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było komórek...I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! Nieprawdopodobne!!! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY, nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI! Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Więc jak to możliwe, że przyżyliśmy???
  5. hej, ja mam zwolnienie od 5 tygodnia i większego problemu nie ma.
  6. Izia>>> zgrabny masz ten brzuszek i to chyba normalne ze Ci sie talia traci :P
  7. :( nic mi się nie chce....... tyłek mi urósł, mam dosyć l-4, nie mogę patrzeć na ciuchy w sklepach...ale i tak kocham mój brzuchol :P
  8. no wyniki dobre ale nie takich oczekiwalam.... myslalam ze tokso mam za soba, kupe lat mialam kota w domu a tu dwa minusy :O hbs ujemny usr ujemny krew dobrze czyli chyba nic tylko rosnąć........w siłe ;p;p;p a co do gilgotania, ja ostatnio jak leze na plecach czuje tak jakby "ktoś mi wdmuchiwał powietrze słomką do brzucha" jakieś bąbelki......ale nikomu nic nie mowilam bo chyba za wczesniej....... dziewczyny jak u Was ze snem? Śpicie w tych pozycjach co wczesniej? bo ja nie.....tu ciągnie tam gniecie.....nie widze tego jak to bedzie z duzym bebenkiem :O:O:O Izia>>>teraz jestes dumna ze mnie ;p;p;p
  9. Anula >> no nie tak długo :P:P jakieś 1/2 roku :)
  10. hello :) ja wczoraj odebrałam wyniki krwi....tokso, usr, hbs .
  11. ja miałam w 13 tygodniu genetyczne dowcipnie :) ogólnie dziś strasznie źle się czuje słabo mi coś mi lata przed oczami itd, zastanawiam się czy to nie efekty tego że oddawałam krew
  12. no liduchna nic nie wiem niestety, bo nie poszłam bo tak jakby mi przeszło trochę :)
  13. ja myślę że na to wszystko wpływ ma pogoda :) żadnej z dziewczyn nie chce sie siedziec w taka pogode przed kompem :d no chyba że kogoś jakas alergia meczy czy cos ;p;p;p liduchna ja dzis ide sie spytac mojej gin o cos na alergie wiec dam ci znac wieczorkiem!
  14. Migotka Ty oszalalaś???? mój Johny też ma 67,7
  15. pytacie o wielkość 6,7 cm :) płeć - żadnych podejrzeń :P:P
  16. 3 dni na jednej stronie???? no nie!!!!!! ja dziś na 12 do lekarza :) dam Wam później znać co i jak :P
  17. dziewuchy ja +6 i nie pękam (ja nie pękam, ale spodnie jedne już hihihi) w poniedziałek wizyta u gina to będzie świeża waga i świeża fotka i niusy :P byle same dobre
  18. czytałam gdzieś że te bóle po lewej stronie są normalne, mnie też niekiedy coś tam pobolewa w brzusiu to się kładę na chwilę zgodnie z zaleceniami Pani DR i jest ok.
  19. ja bym poszła , no poniekąd ma rację bo przez telefon Cię nie zbada :) Ja bym poszła, ale ja to panikara jestem :)
×